forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-20, 16:47:18

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.
659910 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Kuchnia Optymalna.
| | |-+  Soki owocowe na zimę.
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] 2 3 4 5 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Soki owocowe na zimę.  (Przeczytany 74409 razy)
admin
Go


Email
Soki owocowe na zimę.
« : 2009-07-24, 16:33:02 »

Dziś kupiłem czterdzieści kilogramów czarnej porzeczki, którą przerabiamy z żoną na dżem i sok porzeczkowy.
Dla naszej Rodziny (5 osób) na rok wystarczy 12 kg porzeczki na dżem, a reszta na sok - wyjdzie około 20l.
Jak zrobić dżem?
trzy kg porzeczki postawić na ogniu i gdy zacznie perlić - odczekać 15min, wsypać 1kg cukru, zamieszać i gdy ponownie zacznie perlić odczekać 15 min. Rozlać do wyparzonych słoików, odwrócić do góry dnem i poczekać do wystygnięcia. Odstawić w chłodne miejsce. Tak przygotowany dżem może być przechowywany do trzech lat.

c.d.n.
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 70424


Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #1 : 2009-07-24, 16:40:23 »

No i znowu będę miała robotę Sad   Wszystko za Tobą papuguję. Dżem z truskawek zrobiłam, to zostały jeszcze porzeczki Sad   Mam nadzieję, że to już koniec przetworów na zimę?
Zapisane

akazah
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #2 : 2009-08-27, 12:56:34 »

ja chyba za przetwory wezmę się dopiero za rok....bo w tym roku jakoś przegapiłam ten okres.... a szkoda Sad
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #3 : 2009-08-27, 15:18:20 »

ja chyba za przetwory wezmę się dopiero za rok....bo w tym roku jakoś przegapiłam ten okres.... a szkoda Sad

akazah - nic nie przegapiłaś, ale rozumiem, że nie masz ochoty na bądź co bądź ciężką pracę. Teraz jeszcze można kisić ogórki, ja w sobotę będę kładła paprykę w ocet. Dzisiaj już wygotowuję śliwki na soki i robię powidła niskosłodzone. Jeszcze są na rynku tanie pomidory na soki i koncentraty. Za chwilę będzie aronia dobra na soki, mrozić można borówki amerykańskie, kłaść w ocet gruszki. Teraz to jest dopiero co robić, tylko być zdrowym i mieć chęci oraz siłę Smile Jak się nie ma siły, to zawsze można wykorzystać np. męża Laughing -  niekoniecznie do przetworów Wink
Zapisane
akazah
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #4 : 2009-08-28, 20:21:36 »

ja chyba za przetwory wezmę się dopiero za rok....bo w tym roku jakoś przegapiłam ten okres.... a szkoda Sad

akazah - nic nie przegapiłaś, ale rozumiem, że nie masz ochoty na bądź co bądź ciężką pracę. Teraz jeszcze można kisić ogórki, ja w sobotę będę kładła paprykę w ocet. Dzisiaj już wygotowuję śliwki na soki i robię powidła niskosłodzone. Jeszcze są na rynku tanie pomidory na soki i koncentraty. Za chwilę będzie aronia dobra na soki, mrozić można borówki amerykańskie, kłaść w ocet gruszki. Teraz to jest dopiero co robić, tylko być zdrowym i mieć chęci oraz siłę Smile Jak się nie ma siły, to zawsze można wykorzystać np. męża Laughing -  niekoniecznie do przetworów Wink

może i masz racje...ale kończy mi się urlop i niestety nie będę dysponowała już taką dużą ilością czasu... w dodatku jestem w ciąży i popołudniami coś dostaje napadu lenia i spania.... czekam z niecierpliwością kiedy ten okres "spania" mi się skończy.... a z drugiej strony nie mam żadnych przepisów bo nigdy nie robiłam żadnych przetworów na zimę... i nawet nie wiem jak się za to wziąć - aż wstyd   Sad
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #5 : 2009-08-28, 21:54:54 »

akazah - wszystko rozumiem Smile Lepiej się teraz nie przemęczaj, najwyżej spróbuj na początek zrobić kilka słoików przecierów pomidorowych. Ten pyszny dodatek do potraw zrekompensuje Ci lekkie zmęczenie. Nie rzucaj się teraz na głęboką wodę, a powoli zgromadzisz odpowiednią ilość przepisów i doświadczenia.
Przecier pomidorowy najprostszy w wykonaniu:

Kup z 5 kg pomidorów - dojrzałych, najlepiej niepryskanych z pola. Jeżeli takich na początek nie trafisz, to o tej porze roku każdy polski pomidor będzie lepszy od tego kupowanego później w puszce. Umyj je dokładnie i pokrój na cząstki do garnka. Gotuj na małym ogniu odciągając wypływający na wierzch sok. Ten sok zlej do innego naczynia, lekko osól, dodaj parę kropli oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia - wymieszaj i zlej do słoików - zapasteryzuj. Reszta w garnku powinna się rozgotować, odparować. Oczywiście też trzeba posolić i dodać oliwy z oliwek, potem ostygnięte zmiksować w malakserze na papkę. Taką papkę wkładamy do słoików i pasteryzujemy. Przecier jest pyszny, można go pozbawić nawet odrobiny zmiksowanych skórek wlewając go przez sito do potrawy, ale np. w bigosie wszystko się pięknie rozgotowuje. W skórkach pomidorów jest podobno najwięcej składników przeciwrakowych, chyba m.in. glikopenu, o ile dobrze pamiętam.

Małymi kroczkami też można zrobić wiele kilometrów Wink - pozdrawiam
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #6 : 2009-08-29, 11:39:32 »

Muszę jeszcze przypomnieć o soku  z  aronii. Kilka lat temu mój tata się bardzo rozchorował. W krótkim czasie schudł kilkanaście kilo, codziennie w nocy miał gorączkę ok. 40 st. C. Oczywiście nie chciał iść do lekarza, pewnie w obawie o najgorszy wyrok. Środki przeciwgorączkowe nie zmniejszały już gorączki, która go ciagle wymęczała, bo trwała kilka tygodni codziennie. Wtedy ja zawiozłam mu zrobione przez siebie soki z aronii i powiedziałam jak ma je pić. Po trzech dniach picia soków z aronii gorączka ustąpiła, a w tatę wstąpiła nadzieja na wyleczenie. Udał się w końcu do lekarza i w ostatnim momencie poddał operacji ratującej mu życie.
Do tej pory dostarczam mu soki, a moi rodzice czują się świetnie.

Aronia jest owocem bardzo niedocenionym, a przecież została przyjęta już w poczet leków. Dlatego polecam i przypominam wszystkim, że warto sobie zrobić z niej zapas soków na cały rok. Dzisiaj kładę w słoiki paprykę, ale za tydzień zabiorę się za aronię. Oczywiście soki z aronii do kupienia w kartonikach w sklepie to jakieś nieporozumienie i to nie takimi pomogłam tatcie wyzdrowieć. Aronię  mam na swojej działce, ale można ją kupić niedrogo na bazarach. Gorąco polecam - sami poczytajcie.

  http://ogrody.gazetadom.pl/ogrody/1,72164,5475858,Aronia__apteka_na_krzaku.html 
Zapisane
admin
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #7 : 2009-08-29, 12:11:05 »

Bardzo dobry sok wychodzi z czarnych winogron, które będą dojrzewać pod koniec września.
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #8 : 2009-08-29, 12:39:34 »

Bardzo dobry sok wychodzi z czarnych winogron, które będą dojrzewać pod koniec września.

U mnie ten sok będzie powoli bulgotał w balonie Wink ale poczekam z tym pewnie do października.
Zapisane
admin
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #9 : 2009-08-29, 12:47:46 »

Na bulgotanie to zbiera się podobno dopiero po pierwszych przymrozkach.
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #10 : 2009-08-29, 12:58:02 »

To prawda, bo wtedy gromadzą w sobie więcej cukru. Wszystko zależy też od rodzaju np. ściany przy której rosną, ekspozycji na słońce i dojrzałości. Najważniejsze jest jednak, żeby owoce były w pełni dojrzałe. Na wytrawne dobre będą październikowe Smile Zobaczymy, może koniec października. Pogoda oczywiście odegra dużą rolę.
Zapisane
akazah
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #11 : 2009-08-29, 15:33:32 »

akazah - wszystko rozumiem Smile Lepiej się teraz nie przemęczaj, najwyżej spróbuj na początek zrobić kilka słoików przecierów pomidorowych. Ten pyszny dodatek do potraw zrekompensuje Ci lekkie zmęczenie. Nie rzucaj się teraz na głęboką wodę, a powoli zgromadzisz odpowiednią ilość przepisów i doświadczenia.
Przecier pomidorowy najprostszy w wykonaniu:

Kup z 5 kg pomidorów - dojrzałych, najlepiej niepryskanych z pola. Jeżeli takich na początek nie trafisz, to o tej porze roku każdy polski pomidor będzie lepszy od tego kupowanego później w puszce. Umyj je dokładnie i pokrój na cząstki do garnka. Gotuj na małym ogniu odciągając wypływający na wierzch sok. Ten sok zlej do innego naczynia, lekko osól, dodaj parę kropli oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia - wymieszaj i zlej do słoików - zapasteryzuj. Reszta w garnku powinna się rozgotować, odparować. Oczywiście też trzeba posolić i dodać oliwy z oliwek, potem ostygnięte zmiksować w malakserze na papkę. Taką papkę wkładamy do słoików i pasteryzujemy. Przecier jest pyszny, można go pozbawić nawet odrobiny zmiksowanych skórek wlewając go przez sito do potrawy, ale np. w bigosie wszystko się pięknie rozgotowuje. W skórkach pomidorów jest podobno najwięcej składników przeciwrakowych, chyba m.in. glikopenu, o ile dobrze pamiętam.

Małymi kroczkami też można zrobić wiele kilometrów Wink - pozdrawiam


bardzo ci dziękuję za ten przepis. W tygodniu wezmę się za zrobienie tego przecieru... skusiłaś mnie....mam nadzieję, że dam radę:)
a sok z aroni jak zrobić???
pozdrawiam serdecznie
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #12 : 2009-08-29, 16:23:08 »

Bardzo się cieszę, że Cię skusiłam. Jestem pewna, że Ty i Twoja rodzina na tym tylko skorzystacie. Właśnie czekam aż mi się ugotuje zalewa do papryki, więc opiszę Ci jeszcze sposób na przecier pomidorowy wg moich koleżanek. Może w przyszłości wybierzesz inną metodę. One po umyciu sparzają wrzątkiem pomidory i z każdego ściągają skórkę. Potem mielą je w maszynce do mięsa i dopiero gotują, dalej postępując podobnie do mnie. Jak widzisz ja od lat robię inaczej Smile poszłam na drobną, ale dobrą łatwiznę. Właśnie zużyłam ostatni ubiegłoroczny słoik przecieru do mięsa zapiekanego w papryce, w naczyniu żaroodpornym, czyli czas już był na nowe przetwory.

Soki z aronii też można robić w różny sposób. Można za pomocą sokownika, ale ja je robię w garnkach Zepter, podwójnych - jak do gotowania na parze. Tobie najprościej będzie wrzucić umyte owoce aronii do garnka i zalać je wodą, tak żeby przykryć owoce. To podobnie jak na kompot, ale chodzi o mocniejszy wywar. Cukru można dodać tak jak admin opisywał do porzeczek lub mniej. Oczywiście wywar trzeba przecedzić i zlać do niedużych słoiczków, zapasteryzować. Chodzi o to, żeby potem dodawać np. do herbaty po jednej lub dwie łyżeczki soku dziennie. Tyle wystarczy dla zachowania zdrowia. Przy infekcjach, gorączce dawkę trzeba zwiększać. Owoce aronii można też podsuszyć np. w piekarniku i zmielić w młynku. Są świetnym dodatkiem do mieszanek herbacianych. Ja robię tak dodając aronię i owoc dzikiej róży do białej herbaty z płatkami róży lub do zielonej z owocem pigwy. Właściwie jak tu się dziwić, że ja nie choruję Smile To już była chwila refleksji. Smacznego i zdrowego popołudnia.
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #13 : 2009-08-29, 18:26:21 »

Tyle wystarczy dla zachowania zdrowia. Przy infekcjach, gorączce dawkę trzeba zwiększać. Owoce aronii można też podsuszyć np. w piekarniku i zmielić w młynku. Są świetnym dodatkiem do mieszanek herbacianych. Ja robię tak dodając aronię i owoc dzikiej róży do białej herbaty z płatkami róży lub do zielonej z owocem pigwy. Właściwie jak tu się dziwić, że ja nie choruję Smile To już była chwila refleksji. Smacznego i zdrowego popołudnia.

trele morele
  dogadzanie podniebieniu
na ŻO NAWET BEZ herbatek, ziółek i soczków NIE CHORUJE SIĘ
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #14 : 2009-08-29, 19:02:10 »

To prawda Ali.
Kiedyś też się bawiłam w różne przetwory. Teraz tylko czarna porzeczka (doskonałe źródło wit. C), sok i pulpa z pomidorów, kiszone ogórki i powidła (z węgierek przed przymrozkami - wtedy robię bez  cukru).

A winogrono na działce służy nam za tarcze przy strzałach z wiatrówki.
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #15 : 2009-08-29, 19:41:19 »

trele morele
 dogadzanie podniebieniu
na ŻO NAWET BEZ herbatek, ziółek i soczków NIE CHORUJE SIĘ

Ali, przecież ja Tobie herbatek nie parzę, więc po co te złośliwości? Żyj tak jak uważasz i daj żyć innym.

A winogrono na działce służy nam za tarcze przy strzałach z wiatrówki.

Fenomenalny pomysł, pogratulować...
Zapisane
grizzly
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #16 : 2009-08-29, 20:12:06 »

...dogadzanie podniebieniu...

Ciekawe jaka Ty Ali masz "hierarchie dogadzania" ?


Zapisane
zenon
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zime.
« Odpowiedz #17 : 2009-08-29, 21:47:12 »

...gdy zacznie perlic ...
Co to znaczy perlic?

Cytuj
...Rozlac do wyparzonych sloikow, odwrocic do gory dnem....

Nie wyleje sie?? Shocked

Ja bym wpierw zakrecil sloiki Smile
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #18 : 2009-08-29, 22:09:04 »

Wesoło się tutaj zrobiło, więc i ja przy okazji zapytam:

Zenonie, a Ty już wyprawkę dla swojego dziecka z Grizzlym uszykowałeś? Odważny z Ciebie człowiek i jaki szczery w wyznaniach, o czym można przeczytać tutaj Laughing

  http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=16291&start=15 
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Soki owocowe na zimę.
« Odpowiedz #19 : 2009-08-29, 22:30:33 »


Ali, przecież ja Tobie herbatek nie parzę, więc po co te złośliwości? Żyj tak jak uważasz i daj żyć innym.

sorry jeżeli tak uważasz
 dogadzaj sobie,  lubię też doprawiać do smaku
wino do herbaty daje dobry aromat i dodatkowo rozgrzewa
ale to należy traktować jak  przyprawy
stwierdzam fakty
tak jak umarłemu kadzidło nie pomoże
 tak i te herbatki i soczki choremu niewiele pomogą
jak  ŻO NIE UZDROWIŁO
ps,
 witamina CCCC   zostaje w winie?
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 5 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.035 sekund z 19 zapytaniami.