Autor
|
Wtek: redds?? (Przeczytany 48507 razy)
|
ali
Go
|
100g grochu to 60g węglowodanów. _60g _cukru to 60g węglowodanów.
no doucz się jeszcze trochę węglowodany z cukru a w grochu to inna bajka i w jednej porcji grochówy nie zjada się 100 g grochu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"ali" czemu się wkurzasz? Co tam jakieś węglowodany? Mamy lato, piękną pogodę no i uśmiech )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Adam, mam pytanie, gdyz to juz kolejna Twoja wiadomosc z tej serii, a mianowicie: skad Ty to wiesz??? Czy robiles jakies badania, szersze rozeznania? Wiesz, ja sie za bardzo nie interesowalam tematem, ale czytalam, ze przy leczeniu raka stosuje sie maxymalna redukcje weglowodanow, co umozliwia zastosowanie mniejszej dawki chemii. Do tego pod scislym nadzorem aplikuje sie leki blokujace GLUKONEOGENEZE w watrobie. Tak wiec, wniosek prosty, rak jak "bedzie chcial", to na ZO tez sie rozwinie. Dlatego, imo, podstawowa strategia to nie narazanie sie z premedytacja na sytuacje w ktorych chorobsko znajdzie sobie idealne srodowisko rozwojowe - oczywiscie do spolki ze Zlota Proporcja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
"ali" czemu się wkurzasz? Co tam jakieś węglowodany? Mamy lato, piękną pogodę no i uśmiech ) czy musze zawsze prostować znafcófffffff ??????????????
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
sorry:
chorubsko 48 000 trafień w googlach choróbsko 51 000 trafień w googlach
, nie zgadłabym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Adam319
Go
|
100g grochu to 60g węglowodanów. _60g _cukru to 60g węglowodanów.
>no doucz się jeszcze trochę * Słowo „uczyć” zawiera w sobie sporo „przyjmować bezkrytycznie”, wolę „poznawać Świat” >węglowodany z cukru a w grochu to inna bajka ** Wspólny mianownik znajduje się na poziomie proporcji głównych składników odżywczych pod magiczną nazwą „węglowodany” więc bardzo blisko. Bardzo martwi mnie to śmieciowe białko paszowe i magiczny gazujący w jelitach dodatek, ale trawienie ma być przyjemne. >I w jednej porcji grochówy nie zjada się 100 g grochu. * Pewnie są tacy co zjadają. Świat jest pełen niespodzianek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Adam, mam pytanie, gdyz to juz kolejna Twoja wiadomosc z tej serii, a mianowicie: skad Ty to wiesz??? Czy robiles jakies badania, szersze rozeznania? Wiesz, ja sie za bardzo nie interesowalam tematem, ale czytalam, ze przy leczeniu raka stosuje sie maxymalna redukcje weglowodanow, co umozliwia zastosowanie mniejszej dawki chemii. Do tego pod scislym nadzorem aplikuje sie leki blokujace GLUKONEOGENEZE w watrobie. Tak wiec, wniosek prosty, rak jak "bedzie chcial", to na ZO tez sie rozwinie. Dlatego, imo, podstawowa strategia to nie narazanie sie z premedytacja na sytuacje w ktorych chorobsko znajdzie sobie idealne srodowisko rozwojowe - oczywiscie do spolki ze Zlota Proporcja.
"_flo" zagadka dla ciebie! Kto to napisał? cyt: "(...) Spożycie węglowodanów na dobę u chorych na raka powinno być zmniejszone i wynosić 20-30 g. Jeśli pojawią się ciała ketonowe na 1-2 krzyżyki, można nie zwiększać, można utrzymywać taki ich poziom. Ciała ketonowe pojawiają się w moczu, można je samemu zbadać przy pomocy odpowiednich testów. Trzeba zjadać białka o najwyższej wartości biologicznej, bo tych trzeba najmniej, ponieważ organizm wytwarza z białka węglowodany – ze 100 g białka wytwarza ok. 58 g węglowodanów, z 40 g białka – tylko 23 g węglowodanów, czyli pula węglowodanów dostarczonych w pożywieniu i wytworzonych w organizmie powinna wynosić w sumie ok. 50 g. Większość tkanek człowieka potrafi wytwarzać sobie tlen z glukozy zamieniając ją na trójglicerydy, a następnie na cholesterol. Umieją to także robić nowotwory, dlatego w guzach nowotworowych zawsze poziom cholesterolu jest wyższy, niż w otaczającej nowotwór zdrowej tkance. Niewielką ilość węglowodanów potrzebują krwinki czerwone i mózg. Krwinki i mózg pobierają glukozę preferencyjnie, zatem przy niskim zaopatrzeniu organizmu w węglowodany i w białko, nowotwór nie ma co jeść i zatem zniknąć musi. Wielu lekarzy widziało ludzi, którzy wyleczyli się z raka i z innych chorób dzięki stosowaniu Żywienia Optymalnego. (...) Jan Kwaśniewski" Już wiesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
panie Adminie, bardzo prosze nie robic ze mnie blondynki (bardziej sie nie da), doskonale wiem, skad Adam czerpie wszelkie informacje, to bylo pytanie retoryczne czepiam sie, bo minimalizowanie/"wylacznie" ze spozycia W i B to nie jest zlota recepta na prewencje raka. (czy moze jest?) rozumiem, ze podczas leczenia, pod scislym nadzorem lekarskim - TAK, ale na codzien mozna sobie takimi eksperymentami metabolicznymi narobic bigosu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
no chyba, ze ktos potrafi zaaplikowac sobie idealna dzienna dawke B i W, tak zeby niczego nie zabraklo, i nic nie zostalo z nadmiarow - ja nie potrafie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
... ale na codzien mozna sobie takimi eksperymentami metabolicznymi narobic bigosu... Szczególnie, gdy się zrozumie, że "Kwaśniewski zaleca 20-30g" PS "_flo" nie jestem fryzjerem, aby farbować cudze włosy Przepraszam jeśli tak to odebrałaś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
no chyba, ze ktos potrafi zaaplikowac sobie idealna dzienna dawke B i W, tak zeby niczego nie zabraklo, i nic nie zostalo z nadmiarow - ja nie potrafie Przy takim zestawie genów i takiej intensywności metabolizmu - nie jest technicznie możliwe i to u nikogo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Adam319
Go
|
>(...) doskonale wiem, skad Adam czerpie wszelkie informacje,(...) * nie wiesz >(...) to bylo pytanie retoryczne (...) ** Zanotowano, będziesz traktowana retorycznie. >(...) czepiam sie, bo minimalizowanie/"wylacznie" ze spozycia W i B to nie jest zlota recepta na prewencje raka. (...) *** Retorycznie zapytam, a robiłaś jakieś badania w tym kierunku? >(...)pod ścisłym nadzorem lekarskim – TAK(...) **** Lekarze się dietą nie interesują, najwyżej Ci podłączą kroplówkę z glukozą na wzmocnienie. Dieta pod ścisłym nadzorem lekarskim ... to się ubawiłem. Musi wystarczyć własny mózg, waga, paski do oznaczania ketonów. W wypadku szczęścia można trafić na lekarza optymalnego potrafiącego wyleczyć nowotwór. W przypadkach trudnych to rzeczywiście oprócz B:T:W trzeba parę sztuczek zastosować, ale takich co się w głowie nie mieszczą więc tylko rzeczony lekarz może pomóc na własne ryzyko. ***** Warto mieć trochę sadełka na wszelki wypadek. Zakładam, że „wierzysz”, że można 14 dni nic nie jeść i przeżyć. A teraz wyobraź sobie, że można zjadać 10 żółtek z jajek na twardo dziennie + woda i nic więcej. Czy to jest bardziej szkodliwe niż głodówka, a może mniej szkodliwe niż „zwykłe jedzenie”. Wszystko piszę oczywiście hipotetyczno-retorycznie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
No i "Adam319" dowaliłeś retorycznie do pieca...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
no chyba, ze ktos potrafi zaaplikowac sobie idealna dzienna dawke B i W, tak zeby niczego nie zabraklo, i nic nie zostalo z nadmiarow - ja nie potrafie Przy takim zestawie genów i takiej intensywno¶ci metabolizmu - nie jest technicznie możliwe i to u nikogo. No tak za mało tlenu za dużo od małpy ??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Adas, chyba sie nie obrazi, jak odpisze Ci pozniej, bo poki co przez te retoryczne gadki zawalam robote...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Szczególnie, gdy się zrozumie, że "Kwaśniewski zaleca 20-30g" ... każdemu i w każdym przypadku, a nie tylko w chorobie nowotworowej i węglowodanów, a nie białka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
No tak za mało tlenu za dużo od małpy ?? Nie mam pewności, bo gdyby tak było, starczyłby "namiot tlenowy" na noc, a tak nie jest! Raczej "błędy w dystrybucji"? lub "błędy w wychwytywaniu"?. PS coś jak z € z UE - niby Unia daje, a jakoś "wykorzystać" nie można
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Raczej "błędy w dystrybucji"? lub "błędy w wychwytywaniu"?.
To by znaczyło, że nie zdążyli? A może samo ma sie dotrzeć? (ewolucja)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
To by znaczyło, że nie zdążyli? A może samo ma sie dotrzeć? (ewolucja) A tego nie wiem, bo gadać ze mną nie chcą! Tłuszcz, pieczyste i bieganie nam zostaje...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|