Autor
|
Wtek: Wywar kolagenowy. (Przeczytany 287745 razy)
|
|
renia
|
Od czytania tego wątku zgłodniałam i dostałam apetyt na placki ziemniaczane, już dawno ich nie jadłam, a teraz są dobre świeże ziemniaki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
A jednak nie na placki orzechowo- krakersowe Poczytałam i o ile wypowiedź Daniela jest wiarygodna, to ja na pewno nie potrzebuję thermomixa. Swoją drogą to w tym temacie widać jakie małe jest obeznanie ludzi nawet w najprostszej terminologii "kuchennej". Sama przywliłabym za to kopystką Dobranoc
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A jednak nie na placki orzechowo- krakersowe Na jedne i drugie mam teraz ochotę, ale już nie będę schodziła do kuchni i myszkowała po nocy. Czas już na sen...a mi się jeszcze nie chce spać.. )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Poczytałam i o ile wypowiedź Daniela jest wiarygodna, to ja na pewno nie potrzebuję thermomixa. Swoją drogą to w tym temacie widać jakie małe jest obeznanie ludzi nawet w najprostszej terminologii "kuchennej". Sama przywliłabym za to kopystką Dobranoc ech te baby.... moje panie chyba jednak chłopy mają lepsze rozeznanie w sprzętach kuchennych rację ma Daniel w kuchni wystarczy porządna maszynka do mielenia mięsa z przystawką do tarcia ziemniaków i szatkowania warzyw, i zwykły robot kuchenny z obrotową misą i blenderem ewentualnie sokownik z mikserem i to wszystko co potrzeba do ułatwienia sobie pracy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
A do prania balia i tara?, albo i sama miska. Jak się policzy ile za tę pralkę słoniny można kupić, albo i jajek to nie ma się co zastanawiać.
Ja dziś zrobiłam dwa litry smalcu ze słoniny i kilka słoików dżemu z mirabelek. I to nawet nie dla siebie. Z mirabelkami cudnie nie było, bo musiałam się uporać z pestkami. Wymyśliłam, że najpierw je podprażę na dużej patelni ze 100 ml wody, wybiorę pestki, a cd w thermomixie - 10 min. 100'C i do słoików.
Ja z thermomixa jestem bardzo zadowolona już dużo lat i obym nie musiała go nie mieć. A wszystkie miksery, malaksery, blendery i czort wie co jeszcze, malo używane albo wcale (co to i z pudła nie wyszły) z przyjemnością oddałam. Nie używałam, bo na myśl o wyjmowaniu z szafki, skręcaniu, rozkręcaniu, myciu, suszeniu, chowaniu do szafki, odechciewało się robić cokolwiek, tym bardziej że i czasu brakowało. Thermomix stoi na blacie kuchennym (miejsca zajmuje niewiele więcej od kartki A4) i zawsze jest gotowy do użycia, wystarczy użyć 1 do 3 klawiszy. Mycie to fraszka, raz że naczynie z dobrej stali, a dwa, że najczęściej wlewa się do środka wodę, włącza wysokie obroty na parę sekund, wylewa, płucze i koniec.
Jutro mam zrobić bułkę tartą, z 10 bułek to ze 3 sek. I masę do wafli dzieciom jednej Pani (szykuję paczkę), planuję z orzechów 400 g, masła 400 g, kajmaku z puszki 400 g i 200 ml mleka, jakieś 8-10 minut. A!, i śmietany litr wczoraj na hali kupiłam to może masło zrobię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Termomix to świetna rzecz, gdybym mając kasę miała zastanawiać się między szybkowarem a termomixem , nie wahałabym się nawet minuty na korzyść tego drugiego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja się teraz zastanawiam nad jeszcze jedną rzczą do kupienia, która ma więcej plusów (tak sądzę), niż te wszystkie sprzęty razem, bo ma wpływ na zdrowie. Chodzi mi o urządzenie oczyszczające, filtrujące wodę. Czytałam wczoraj w "Optymalnych", że pojawiające się wśród niektórych Optymalnych objawy, a nawet schorzenia, układu pokarmowego, mogą być skutkiem chemicznych zanieczyszczeń wody (ołów,kadm, rtęć, azbest itd.,razem 2300 związków chem.). W końcu nie tylko jedzenie na nasze zdrowie wpływa. Ponoć takie urządzenia faktycznie pozbywają wodę trujących zanieczyszczeń. Obawiam się jednak ceny. Nie mam o niej jeszcze pojęcia. Parę lat temu namawiano mnie na coć takiego, ale wiem, że cena mnie zniechęciła. Może ktoś ma taki filtr i mogłby coś o nim napisać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Cena o ile wiem zależy od rodzaju filtru, ale taki całkiem do rzeczy nie kosztują aż tak bardzo dużo...sama mam zamiar zrobić taki zakup...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
A do prania balia i tara?, albo i sama miska. Jak się policzy ile za tę pralkę słoniny można kupić, albo i jajek to nie ma się co zastanawiać.
Ja z thermomixa jestem bardzo zadowolona już dużo lat i obym nie musiała go nie mieć. A wszystkie miksery, malaksery, blendery i czort wie co jeszcze, malo używane albo wcale (co to i z pudła nie wyszły) z przyjemnością oddałam. Nie używałam, bo na myśl o wyjmowaniu z szafki, skręcaniu, rozkręcaniu, myciu, suszeniu, chowaniu do szafki, odechciewało się robić cokolwiek, tym bardziej że i czasu brakowało. Thermomix stoi na blacie kuchennym (miejsca zajmuje niewiele więcej od kartki A4) i zawsze jest gotowy do użycia, wystarczy użyć 1 do 3 klawiszy. Mycie to fraszka, raz że naczynie z dobrej stali, a dwa, że najczęściej wlewa się do środka wodę, włącza wysokie obroty na parę sekund, wylewa, płucze i koniec.
ta maszynki do mielenia mięsa nie używasz? robisz zupy/kremy i szatkujesz warzywa też w thermomiksie ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Cena o ile wiem zależy od rodzaju filtru, ale taki całkiem do rzeczy nie kosztują aż tak bardzo dużo...sama mam zamiar zrobić taki zakup...
Patrzałam na allegro i wiem jeszcze mniej niż przedtem Są tam jakieś dzbanki filtrujące, filtry, odżelaźniacze, uzdatniacze, a ceny różne. Z tym zakupem poczekam,aż dobrze zorientuję się w temacie, ale wodę z kranu już się obawiam pić, nawet po przegotowaniu. Nie wiem czy temperatura może usunąć zanieczyszczenia? Myślę, że metalu szkodliwego nie usunie. A jest jeszcze jedna opcja: zamontować sobie taki wymienny, 10 l pojemnik z wodą i ponoć przyjeżdzają wymieniać. Ceny też nie znam i nie wiem, czy taka woda jest wolna od zanieczyszczeń?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Patrzałam na allegro i wiem jeszcze mniej niż przedtem jeżeli masz wodę z sieci to musi być względnie czysta, jest kontrolowana syf idzie ze starych rur poszukaj dobrego filtra ceramicznego jest wielokrotnego użytku musi być tylko od czasu do czasu czyszczony
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Patrzałam na allegro i wiem jeszcze mniej niż przedtem Są tam jakieś dzbanki filtrujące, filtry, odżelaĽniacze, uzdatniacze, a ceny różne. Z tym zakupem poczekam,aż dobrze zorientuję się w temacie, ale wodę z kranu już się obawiam pić, nawet po przegotowaniu. Nie wiem czy temperatura może usunąć zanieczyszczenia? Myślę, że metalu szkodliwego nie usunie. A jest jeszcze jedna opcja: zamontować sobie taki wymienny, 10 l pojemnik z wodą i ponoć przyjeżdzają wymieniać. Ceny też nie znam i nie wiem, czy taka woda jest wolna od zanieczyszczeń? Najlepsze filtry to te, które mają odwróconą osmozę. Miałam okazję wypróbować z takiego wodę i robić na takiej wodzie przetwory. Zobaczyłam coś podobnego na tej stronie, więc poczytaj sobie w ogóle o odwróconej osmozie w wyszukiwarce. http://sklep.osmoza.pl/odwrocona-osmoza-c-2.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ucieszyłabym się, gdyby swoje zdanie w tym temacie napisał "admin" - jaka woda jest najlepsza do spożycia?.. czy kupowana w butelkach ze sklepu?.. czy taka filtrowana?..i czy do gotowania taką niefiltrowaną można bezpiecznie używać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ucieszyłabym się, gdyby swoje zdanie w tym temacie napisał "admin" - jaka woda jest najlepsza do spożycia?.. czy kupowana w butelkach ze sklepu?.. czy taka filtrowana?..i czy do gotowania taką niefiltrowaną można bezpiecznie używać?
Pamietam sytuacje, kiedy w jednym miasteczku ogloszono stan alarmowy z powodu bakteri kolik w wodzie z kranu. Mowiono wowczas, ze wystarczy wode gotowac 10 min i po sprawie. Gotujac wywar kolagenowy, czy jaki kolwiek inny gotujesz taka wodwe pare godzin, wiec problemu byc nie powinno z bakteriami. A jezeli sa jeszcze osoby twierdzace, ze jest inaczej to proponuje wode mineralna bez gazu "Zrodlo Marii" czyli inaczej ostromecka....jast super, zwlaszcza na wywzary kolagenowe, no i ponoc zalepia nadzerki w jelitach co by sok z czerwonego buraka nie wyciekl i nie zabarwil ani moczu ani kalu, bo przeciez szkoda tej betaniny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Ali,
maszynkę el. do mięsa mam i już o tym pisałam. Zupy kremowe w thermomixie robi się w 15 minut, a surówki z warzyw w parę sekund. Coś jeszcze?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Pamietam sytuacje, kiedy w jednym miasteczku ogloszono stan alarmowy z powodu bakteri kolik w wodzie z kranu. Mowiono wowczas, ze wystarczy wode gotowac 10 min i po sprawie. Gotujac wywar kolagenowy, czy jaki kolwiek inny gotujesz taka wodwe pare godzin, wiec problemu byc nie powinno z bakteriami.
A jezeli sa jeszcze osoby twierdzace, ze jest inaczej to proponuje wode mineralna bez gazu "Zrodlo Marii" czyli inaczej ostromecka....jast super, zwlaszcza na wywzary kolagenowe, no i ponoc zalepia nadzerki w jelitach co by sok z czerwonego buraka nie wyciekl i nie zabarwil ani moczu ani kalu, bo przeciez szkoda tej betaniny.
Na pewno dłuższe gotowanie wody niszczy bakterie, ale nie wiem, czy wpływa na likwidację innych zanieczyszczeń, głównie chemicznych. A z tymi nadżerkami w jelitach to jest ciekawa sprawa, z tym sokiem z buraków też. Może to wygląda inaczej u górali i u ceprów? )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
adampio
Go
|
A z tymi nadżerkami w jelitach to jest ciekawa sprawa, z tym sokiem z buraków też. Może to wygląda inaczej u górali i u ceprów? ) Czytalem troche o "tescie buraczanym". Pije sie sok ze surowych burakow trzy godziny po posilku i cztery godziny pozniej kontroluje sie mocz. Kiedys admin pisal w jakim temacie na ten temat. Problem polega tu na tym, ze na pewno byla to odpowiedz na post nie zwiazny z tematem i bedzie ta wypowiedz bardzo trudno odnalesc. Po czerwonym czystym barszczu wigilijnym nie mam czerwonego moczu, natomiast po zjedzonych burakach tak. I badz tu madra. Aby nie pograzac swojej psychiki odstawiam buraki i zaczynam jesc buraczki;)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|