Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Pomoc w ZO (Przeczytany 31224 razy)
|
renia
|
No dobra dobra.. niech Ci będzie..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Mnie wyszlo 1:3,5:1,3
w gramach:56:194:71
.......czyli idealnie
Nie wiem co mam Ci odpowiedziec. Problemy ze snem moga byc spowodowane stresem. Nieprzyjemny zapach z ust jest dowodem niestrawionego "jedzonka", bo przeciez na tym menu nie chudniesz?! Prawda.
MOzewbrew temu co powiedzialem wczesniej, powinnas zejsc z iloscia weglowodanow do 1:1 w stosunku do bialka? Tez mialem ten problem, mysle, ze kazdy optymalnie probujacy sie odzywiac. Ale kazdy jest inny.
Ja bym sprobowal zrobic tak: na sniadanie zjesc Twoj obiad bez ziemniakow i ziwksza iloscia T, cos w stylu omlet wykop, czyli te jajka i 100 gr masla albo 50 gr smalcu. Na tym dojedziesz do 17-tej a pozniej zjesc Twoja kolacje.
Zmniejszysz ilosc spozywanych posilkow, ktorej dziszejsza ilosc nie jest trawiona. Np. moj organizm lubi dlugie przerwy wposilkach, kiedy to zdazy wszystko strawic. Bo ilosc przez Ciebie w tej chwili zjadanych posilkow jest taka jak ja kiedy dosc intensywnie plywam.
To taka moja sugestia.
Jjesc dwa razy dziennie, gdzie sniadanie jest glownym posilkiem a obiadokolacja po min 8 godz jest posilkiem zaspokajajacym glod.
Policz co zjesz danego dnia i tam min tydzien.
Jak mowie, to moja sugestia.
Pijesz akohol?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aga
Go
|
Czasami wino wytrawne czerwone,nieraz wydawało mi się że to po mlecznych,ale to nie zawsze.Reniu raczej to nie kamień,przed dietą często bolał mnie żołądek.Może mam za mało soków trawiennych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aga
Go
|
Ja nie licze białka z warzyw,z kąd tyle białka i weglowodanów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja nie licze białka z warzyw,z kąd tyle białka i weglowodanów?
Urzywasz kalkulatora Morgano? Albo innego? Wpisz to wszystko co podalas w swoim jadlospisie i zobacz jakio bedzie rezultat. A moze brak Co po prostu ruchu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aga
Go
|
Tyle ruchu jak to kobieta w domu ,dwójka dzieci bardzo niedadzą posiedzieć.Sportu żadnego nie uprawiam,a miało by to jakieś znaczenie.Dziękuje za wskazówki ,jutro zaczynam sniadanie z mniejszą ilością W.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Tyle ruchu jak to kobieta w domu ,dwójka dzieci bardzo niedadzą posiedzieć.Sportu żadnego nie uprawiam,a miało by to jakieś znaczenie.Dziękuje za wskazówki ,jutro zaczynam sniadanie z mniejszą ilością W.
' Nie, to nie chodzi o zmniejszone weglowodany, tu chodzi o super syte sniadanie, ktore da Ci "kopa" na jakas tam czesc dnia a jednoczesnie odciazysz jelita. Weglowodanow powinnas jesc tyle abys nie miala ochoty na ta gorzka czekolade wieczorem. Bochec na nia jest oznaka brakiem ich. Niemniej jednak zacznij dzien od jednego jajka, 4-5 zoltek, duzo tluszczu i troche weglowodanow. Najlepszym paliwem dla mozgu jest tluszcz, mozg steruje nami. Nie chce tu brzmiec jak nie wiem co, ale widze po sobie roznice we funkcjonowaniu kiedy zjem za malo T na sniadanie. Moja minimalna porcja tluszczu to okolo 80 gram masla, osobiscie wole 100 i wowczas pracuje optymalnie. 100 gram masla, 100 gr marchwi, jedno jajko i 5 zoltek to moje optymalne standardy. Tak jest do godz 17-18. Pozniej 200 gr miesa, 200 gr warzyw 50 gr masla i jeden ziemniak: ja tak zyje najlepiej. Razem okolo 700 gr pozywienia w proporcjach 1:3-3,5:az do 1. Od czterech lat przy wzroscie 186 waze 81-83 kg i bylem 3 razy przeziebiony, gdzie z milosci do siebie a nienawisci do innych polozylem sie do lozka..ale nie musialem...tak chcialem sobie odpoczac i poogladac zagle filmy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aga
Go
|
Ja odstawiłam masło miałam wrażenie że to po nim tak jedzie mi z ust .Ale masz rację,co do tych proporcji ,mi też dobrze służą.Jednak zauważyłam że jak zjem mniej T to zaraz mam ochotę na coś słodkiego.Przed dietą to ja bardzo lubiłam słodycze,jest to dla mnie duży plus,bo teraz ich aż tak niepotrzebuje,ale niepowiem nieraz bym sobie zjadła
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja odstawiłam masło miałam wrażenie że to po nim tak jedzie mi z ust .Ale masz rację,co do tych proporcji ,mi też dobrze służą.Jednak zauważyłam że jak zjem mniej T to zaraz mam ochotę na coś słodkiego.Przed dietą to ja bardzo lubiłam słodycze,jest to dla mnie duży plus,bo teraz ich aż tak niepotrzebuje,ale niepowiem nieraz bym sobie zjadła w 100% nie. Nie od masla. Stosunek do slodyczy to sprawa nawykow. Podam Ci oze niezbyt adwkwatny przyklad ale moj kolega prowadzil badania w temacie oprozniania sie. Wiadomo, ze generalnie, kobiety maja wiekszy problem z oproznianiem sie niz mezczyzni. Kolega dowiodl, ze kobiety bardziej kieruja sie instynktem "rytualu" niz mezczyzni. To siedzi, ponoc, w psychice, otoz stwierdzil, ze kobieta po zjedzonym sniadaniu nie pojdzie do toalety wczesni jezeli nie zapali...oczywiscie w przypadku kobiet palacych. W przypadku kobiet nie palacych, one nie pojda jak ich nie przydusi, czyli min raz na trzy dni. Wniosek: albo trzeba zaczac palic albo znalesc inny rytual co jest rownie niebezpieczne dla zrowia, bo wmowi sobie taka jedna z duga, ze trzeba zjesc 7-8 suszonych sliwek, co w ty,m momecie daja jej dzienna dawke weglowodanow gdy jest na DO.!!! I tak dalej. Bledne kolo sie zamyka i albo sie nie wy-te-guje albo pogorszy swoj stan zdrowia. A jak Wy sie macie z tym kobiety optymalne? To moze rozwiniemy badanie w tym zkresie!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Stawiam tezę, że kolega jest w błędzie Może być?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
To znaczy Pani Tereso, ze neguje Pani teorie "rytualu", tak? Bo, ze kolega jest w bledzie to nie mam zadnej watpliwosci, znajac kilka kobiet optymalnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Mniemam, że równie dobrze kolega mógłby się dopatrzeć że to mężczyźni mają problem... Spotkał się Pan może z informacją, że kłopotliwe następstwa daje ludziom, niezależnie od płci, tzw zbyt wczesne i rygorystyczne wymaganie czystości u malutkich dzieci? Ludzie złośliwi i skąpi ponoć stąd mają te przywary Obecnie dzieciom przyznaje się w tej sprawie więcej swobody, a i rynek temu sprzyja - pieluchami jednorazowego użytku na przykład.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A jak Wy sie macie z tym kobiety optymalne? To moze rozwiniemy badanie w tym zkresie!!!!
Nie lubię tego tematu.. ..ale jak już jest poruszony, to "powiem", że nie mam z wypróżnianiem żadnych problemów. Od czasu, jak jestem na DO, to sobie tym d**y nie zawracam. Nawet nie wiem jak często się załatwiam, chyba nie codziennie, tylko wtedy jak mi się chce..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Proste
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
..i bez rytuałów..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
aga
Go
|
Raczej niemam z tym problemu wręcz odwrotnie,szybciej wychodze z łazienki niż wchodze.Mój brat mówi że musi pół gazety przeczytać żeby wyjść.Zaś mąż zdąży zjeśc już ląduje w łazience.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia
Go
|
U mnie tez żadnych rytuałów, papierosków, kawek, gazetki. Wszystko bez zbędnej filozofii. I to mimo tego, że do bycia optymalną mi trochę brakuje. Ale coś w tym musi być, w końcu wszytkie te reklamy jogurcików poprawiających pracę jelit są kierowane właśnie do kobiet...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Mpże dlatego, że to kobiety w większości robią zakupy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
U mnie tez żadnych rytuałów, papierosków, kawek, gazetki. Wszystko bez zbędnej filozofii. I to mimo tego, że do bycia optymalną mi trochę brakuje. Ale coś w tym musi być, w końcu wszytkie te reklamy jogurcików poprawiających pracę jelit są kierowane właśnie do kobiet...
Kobiety powinny jesc wiecej tluszczu a problemow nie bedzie. Jogurciki....powiedziala
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
|