forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-29, 14:19:31

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
660637 wiadomoci w 4059 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Dieta Optymalna
| | |-+  Nadciśnienie - początki diety
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 ... 17 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Nadciśnienie - początki diety  (Przeczytany 211337 razy)
kangur
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #40 : 2010-01-24, 16:46:23 »

Skoro tak to dzisiaj jem tylko 200g orzechów  włoskich tj.32-120-36 a jak będę głodny to będę pil oliwkę z oliwek,  w orzechach jest dużo mikroelementów, jutro będe jadł tylko mleczne, bo ostatnimi czasy żywiłem się w zasadzie wieprzowiną,jajami bez mlecznych i zbożowych. Wczoraj zjadłem chyba za mało węglowodanów bo rano bolała mnie głowa
Czy znasz zrodlo pochodzenia tej wieprzowiny? Jak ta swinia byla karmiona? Ile wody i soi rzeznik wpompowal do tej wieprzowiny?
Zapisane
tadzio
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #41 : 2010-01-24, 18:26:45 »

Pisałem,że zjem 200g orzechów ale nie da rady zjadlem tylko 100g i 16g oliwy z oliwek i czuję sie przejedzony
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #42 : 2010-01-24, 18:50:37 »

Nie jadłem śniadania.
Po wypiciu dwóch kaw Inka z 250 śmietanki 30%, poszedłem na spacer. Mniej więcej w połowie zaczeła mnie boleć głowa. Wróciłem po 2 godzinach, nie odczuwając zmęczenia ale z bólem głowy.

Po wczorajszej wątróbce zachciało mi się jeść dopiero o 14.00. 24 godziny po jej zjedzeniu Smile.
Do 18.00 bilans wygląda tak: B 73, T 191, W 30.
Ciśnienie 128/61. Super.

Ponieważ niskie ciśnienie obserwuję zawsze po jajecznym śniadaniu to sądzę, że jest ono zależne od tego co połykam na śniadanie ( dziś akurat w porze obiadowej ).  U mnie śniadanie to jajka w różnych kombinacjach. Mięsny posiłek ( dotychczas: żeberka, golonka, wątróbka, galaretka z nóżek ), podnosi ciśnienie i trzyma je długo, co może być związane z:
- procesami trawiennymi
- innym rodzajem białek dostarczanych organizmowi
- czymś innym czego nie znam

Wniosek dla mnie do potwierdzenia: nie ilość białka wpływa na wzrost ciśnienia a jego rodzaj. Ktoś ma podobne doświadczenia ?
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #43 : 2010-01-24, 18:53:10 »

Dodam jeszcze, że ból głowy przeszedł jakieś 2 godziny po posiłku.
Zapisane
tadzio
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #44 : 2010-01-24, 20:33:04 »

do kangura akurat znam żrodło pochodzenia swini i wiem  czym byla karmiona  i jem mięso z uboju gospodarczego ale to nic nie znaczy bo wiekszość  wyrobów miesnych kupuję  ale w  sklepie  od rzeznika stosujacego przepisy naturalne ale czy wszystko jest naturalne to pewnosci nie ma
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #45 : 2010-01-24, 22:18:46 »

Kolacja była o 20.00.
Dzienny bilans to: B106, T268, W75.
Ciśnienie po 2 godzinach od posiłku: 139/75.
Na kolację było: 30g schabowego, 100 galaretki z nóżek, 150g ziemniaków, czekolada mleczna 35g, majonez 5g, orzechy laskowe 30g.
Przynajmniej wcześniej pójdę spać Smile.



Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #46 : 2010-01-24, 22:28:32 »

Nie jadłem śniadania.
Po wypiciu dwóch kaw Inka z 250 śmietanki 30%, poszedłem na spacer. Mniej więcej w połowie zaczeła mnie boleć głowa. Wróciłem po 2 godzinach, nie odczuwając zmęczenia ale z bólem głowy.

Po wczorajszej wątróbce zachciało mi się jeść dopiero o 14.00. 24 godziny po jej zjedzeniu Smile.
Do 18.00 bilans wygląda tak: B 73, T 191, W 30.
Ciśnienie 128/61. Super.

Ponieważ niskie ciśnienie obserwuję zawsze po jajecznym śniadaniu to sądzę, że jest ono zależne od tego co połykam na śniadanie ( dziś akurat w porze obiadowej ).  U mnie śniadanie to jajka w różnych kombinacjach. Mięsny posiłek ( dotychczas: żeberka, golonka, wątróbka, galaretka z nóżek ), podnosi ciśnienie i trzyma je długo, co może być związane z:
- procesami trawiennymi
- innym rodzajem białek dostarczanych organizmowi
- czymś innym czego nie znam

Wniosek dla mnie do potwierdzenia: nie ilość białka wpływa na wzrost ciśnienia a jego rodzaj. Ktoś ma podobne doświadczenia ?

A kto pije kawe przy nadcisnieniu? Kawa wyplukuje magnez. Niedbor magnezu powoduje nadcisnienie. Magnez wprowadzony dozylnie obniza cisnienie krwi.
Zapisane
tadzio
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #47 : 2010-01-24, 23:24:32 »

magnez obniza ciśnienie ale nie trwale , kiedys próbowałem obniżyc ciśnienie dolomitem/magnez z wapnem/ dzialało to ale przez dwa tygodnie jak organizm sie przyzwyczaił cisnienie wzrosło  do stanu wyjsciowego
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #48 : 2010-01-24, 23:35:20 »

A kto pije kawe przy nadcisnieniu? Kawa wyplukuje magnez. Niedbor magnezu powoduje nadcisnienie. Magnez wprowadzony dozylnie obniza cisnienie krwi.

Gdy wypiję Inkę nie biegam po niej do kibelka. Gdy wypiję kawę kofeinową jak najbardziej tak. Sądzę, że to kawa kofeinowa wypłukuje magnez.
Ponadto kawa kofeinowa w rozsądnych ilościach dziennie, nie zwiększa trwale ciśnienia krwi u osób do niej przyzwyczajonych. Udowodnione badaniami statystycznymi.
Znam wiele osób pijących sporo kawy, a nadciśnienia nie mają.
Zapisane
tadzio
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #49 : 2010-01-25, 22:09:08 »

Podam co jem z kilku dni bo to coś obrazuje/ waga należna 66kg/ i tak ;
-48-154-36
-67-114-50
-32-140-41
-41-190-59
-36-154-24
-68-105-38
-64-157-70
-43-88-8
-30-190-24
-37-136-65
-81-196-34
uważam to za prawidlowe, bo wydaje mi się ,że drobne odstępstawa od normy mogą być w jednym dniu ale w następnym dniu tego co zjadlo sie za dużo je się mniej bo nie ma na to ochoty
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #50 : 2010-01-25, 22:21:51 »

Gdyby przy każdym dniu wpisać jeszcze jak się miało to nadciśnienie to może byłaby to pomocna informacja. Nic nie stoi na przeszkodzie aby takie badania przeprowadzić?
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #51 : 2010-01-25, 22:28:11 »

Jeszcze o coś zapytam:

- czy przy zbyt niskim spożyciu węglowodanów organizm nie musi ich sobie wyprodukować z białek (trudna dla organizmu praca) ?

- czy jeśli białek się zjada za mało to organizm musi je pobrać z własnych (swoisty wampiryzm, przepraszam, ale nie wiem jak jednoznacznie "operację" nazwać) ? W ten sposób  możnaby dojść do wniosku, że dbałość o proporcje dla BTW jest kluczowa?

- czy jeśli tych węglowodanow jest 8 na dobę to to jeszcze jest dieta dr Kawsniewskiego?

Zapisane
BACA
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #52 : 2010-01-25, 22:40:14 »

Praktycznie wygląda to tak: Gdy zmniejszysz węglowodany poniżej 50 gram, lub gdy zmniejszysz białko do 45 gram, lub gdy zwiększysz tłuszcze powyżej 140 gram to zwiększysz przewagę układu S i możesz załapać choroby związane z przewagą tego układu, czyli m innymi wzrost ciśnienia. Te wartości BTW oczywiscie mogą być różne i zależne od wielu czynników.
Zapisane
adamel
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #53 : 2010-01-25, 22:59:37 »

"Kangur", kawa"Inka" dla Twojej informacji jest kawą zbożową, więc wpływ na ciśnienie tętnicze ma zerowy. Prawdziwa kawa faktycznie "wypłukuje" magnez, ale spożywana w dużej ilości (minimum 4 filiżanki espresso na dzień).Jeżeli ktoś przy okazji zjada 50g orzechów włoskich, bądź laskowych, to problemu nie ma.
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #54 : 2010-01-25, 23:15:13 »

Praktycznie wygląda to tak: Gdy zmniejszysz węglowodany poniżej 50 gram, lub gdy zmniejszysz białko do 45 gram, lub gdy zwiększysz tłuszcze powyżej 140 gram to zwiększysz przewagę układu S i możesz załapać choroby związane z przewagą tego układu, czyli m innymi wzrost ciśnienia. Te wartości BTW oczywiscie mogą być różne i zależne od wielu czynników.


Gdzie znaleźć można więcej informacji na ten temat? Mogę prosić?
Zapisane
adamel
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #55 : 2010-01-25, 23:48:46 »

Ja też, ja też...
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #56 : 2010-01-26, 07:17:50 »

Podam co jem z kilku dni bo to coś obrazuje/ waga należna 66kg/ i tak ;
-48-154-36
..............
uważam to za prawidlowe, bo wydaje mi się ,że drobne odstępstawa od normy mogą być w jednym dniu ale w następnym dniu tego co zjadlo sie za dużo je się mniej bo nie ma na to ochoty

Dzięki.
To wartości już pewnie po przebudowie. Jak na moje aktualne potrzeby to wartości "głodowe" Smile. Waga należna u mnie to 73 kg.
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #57 : 2010-01-26, 07:46:46 »

Praktycznie wygląda to tak: Gdy zmniejszysz węglowodany poniżej 50 gram, lub gdy zmniejszysz białko do 45 gram, lub gdy zwiększysz tłuszcze powyżej 140 gram to zwiększysz przewagę układu S i możesz załapać choroby związane z przewagą tego układu, czyli m innymi wzrost ciśnienia. Te wartości BTW oczywiscie mogą być różne i zależne od wielu czynników.

Skąd ta teoria i precyzyjne wyliczenia ?

Jak dla mnie powyższe to porcje głodowe Smile. Na pewno jest tak, że zmniejszenie wielkości posiłków ( dieta "korytkowa" ) obniża ciśnienie. Kiedyś spróbowałem dwa dni jeść bardzo mało. Kalorii nie liczyłem ale kilka owoców oraz trochę soków do picia. Po 2 dniach ciśnienie jak marzenie, pomimo zmniejszonej dawki leku na nadciśnienie. Niestety 3 dnia musiałem wrocić do poprzedniej diety. Mam pracę umysłową, a nie mogłem ciągle myśleć o tym, co by tu zjeść aby się nie najeść  Smile.

Druga sprawa ruch obniżał mi ciśnienie. Przed przejściem na dietę. Zawsze. Spacer lub rowerek treningowy, był moim sposobem na dobry sen. Teraz jest inaczej. Wczoraj przed "obiadem" o 17.00 byłem na 2 godzinym intensywnym spacerze. Dwie godziny po posiłku 143/76 . Pobudka rano o 6.00, kawa Inka z 100 g śmietanki 30%, pół godziny później, ciśnienie 152/72. Na lekach.

Nie wiem, jak to połączyć z Twoją teorią bo nie znam się na układach współczulnych i przywspółczulnych. Czy jest jakaś zależność między jedzeniem w ogóle, ruchem, a aktywnością układu S ?
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #58 : 2010-01-26, 07:56:38 »

Praktycznie wygląda to tak: Gdy zmniejszysz węglowodany poniżej 50 gram, lub gdy zmniejszysz białko do 45 gram, lub gdy zwiększysz tłuszcze powyżej 140 gram to zwiększysz przewagę układu S i możesz załapać choroby związane z przewagą tego układu, czyli m innymi wzrost ciśnienia. Te wartości BTW oczywiscie mogą być różne i zależne od wielu czynników.

Z diety "korytkowej" po obiedzie typu: mięsko polane tłuszczem, ziemniaki i surówka, też miałem spore ciśnienie ( mierzone 2 godziny po posiłku ). Pizza to był skuteczny sposób na podniesienie ciśnienia do: 160/90. Zazwyczaj ruch lub piwko skutecznie obniżały ciśnienie. 
Nie miałem za to wzrostu, po typowym śniadaniu lub kolacji: chleb z masłem i kiełbaską lub serem, jogurcik lub coś nie mięsnego w niedużych ilościach.
Czy to się wiąże jakoś z tym układem S ?
 
Zapisane
ream
Go


Email
Odp: Nadciśnienie - początki diety
« Odpowiedz #59 : 2010-01-26, 11:00:03 »

I jeszcze jedno spostrzeżenie śniadanie: kajzerka z margaryną + jajecznica z 3 jaj na maśle i cebuli powodowało u mnie wzrost ciśnienia, przyśpieszone bicie serca i uczucie niepokoju.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 ... 17 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 17 zapytaniami.