Autor
|
Wtek: "Cholesterol naukowe kłamstwo" - Uffe Ravnskov (Przeczytany 367667 razy)
|
Mirek
Go
|
A za co niby zabierać to prawo jazdy po dwóch, trzech piwach? Prawo winno być takie: dojechał szczęśliwie do domu będąc kompletnie pijanym, jego rzecz. Spowodował wypadek w stanie wskazującym na spożycie alkoholu - nie ma litości i odwołania z pełną surowością. I tyle. Jeśli "dojechał szczęśliwie do domu będąc kompletnie pijanym," to nie jest to jego rzecz! To ślepy traf, a szczęście tych, których nie rozjechał. Nie godzę się na współużytkowanie dróg z kompletnie, a nawet niekompletnie pijanym. Jeśli "Spowodował wypadek w stanie wskazującym na spożycie alkoholu - nie ma litości i odwołania z pełną surowością." Jaką q..a surowością? Jaką surowość ma okazać mój znajomy pijanemu kierowcy, który zabił jego córkę stojącą na przystanku? A rodzice trzech braci z Gdyni, którzy zginęli staranowani przez pijanego kierowcę wyjeżdżającego na pełnym gazie z ulicy podporządkowanej? A na pytanie: "A za co niby zabierać to prawo jazdy po dwóch, trzech piwach?" Moja odpowiedź brzmi: za stwarzanie realnego zagrożenia na drodze i przy drodze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Malgosia
Jr. Member
wiadomoci: 2887
|
A za co niby zabierać to prawo jazdy po dwóch, trzech piwach? Prawo winno być takie: dojechał szczęśliwie do domu będąc kompletnie pijanym, jego rzecz. Spowodował wypadek w stanie wskazującym na spożycie alkoholu - nie ma litości i odwołania z pełną surowością. I tyle. Jeśli "dojechał szczęśliwie do domu będąc kompletnie pijanym," to nie jest to jego rzecz! To ślepy traf, a szczęście tych, których nie rozjechał. Nie godzę się na współużytkowanie dróg z kompletnie, a nawet niekompletnie pijanym. Jeśli "Spowodował wypadek w stanie wskazującym na spożycie alkoholu - nie ma litości i odwołania z pełną surowością." Jaką q..a surowością? Jaką surowość ma okazać mój znajomy pijanemu kierowcy, który zabił jego córkę stojącą na przystanku? A rodzice trzech braci z Gdyni, którzy zginęli staranowani przez pijanego kierowcę wyjeżdżającego na pełnym gazie z ulicy podporządkowanej? A na pytanie: "A za co niby zabierać to prawo jazdy po dwóch, trzech piwach?" Moja odpowiedź brzmi: za stwarzanie realnego zagrożenia na drodze i przy drodze. Problem z piciem kierowców nie jest tak jednoznaczny; Uważam jednak, że powinno się karać dotkliwie za czyny, a nie profilaktykę. Realne zagrożenie, z pewnością większe od kierowcy po piwku, sprawiają także na drogach osoby zażywające leki; a lekomaniaków w Polsce mnogo! Ale to jest temat tabu, bo nagłasnianie problemu nie leży w interesie farmacji i rzeszy tych , którzy dobrze zyją z farmacji, a i jak fiskus mógłby oczekiwać mandatów od chorych; to przecież takie niemoralne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Małgosiu, to jest rzeczywiście trudna sprawa. Może jechać pijany kierowca tak, że dojedzie cało i nikogo nie przejedzie, ale swoją brawurową lub nierozważna jazdą wymusza na innych kierowcach lub na pieszych "uciekanie" z drogi. Może przez to inny kierowca mieć stłuczkę z innym i pijanemu się upiecze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
A za co niby zabierać ...? ... za stwarzanie realnego zagrożenia na drodze i przy drodze. Problem z piciem kierowców nie jest tak jednoznaczny; Uważam jednak, że powinno się karać dotkliwie za czyny, a nie profilaktykę. ... Chyba za krótko jestem na ŻO i mój mózg jeszcze nie odróżnia zapobiegliwej mądrości od bagatelizowania i wybiórczego podejścia. Udam się na nocny spoczynek. Dobranoc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
Małgosiu, to jest rzeczywiście trudna sprawa. Może jechać pijany kierowca tak, że dojedzie cało i nikogo nie przejedzie, ale swoją brawurową lub nierozważna jazdą wymusza na innych kierowcach lub na pieszych "uciekanie" z drogi. Może przez to inny kierowca mieć stłuczkę z innym i pijanemu się upiecze.
A może nie do końca jest ze mną byle jak?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Malgosia
Jr. Member
wiadomoci: 2887
|
Małgosiu, to jest rzeczywiście trudna sprawa. Może jechać pijany kierowca tak, że dojedzie cało i nikogo nie przejedzie, ale swoją brawurową lub nierozważna jazdą wymusza na innych kierowcach lub na pieszych "uciekanie" z drogi. Może przez to inny kierowca mieć stłuczkę z innym i pijanemu się upiecze.
Reniu, z wielu dyskusji wiem, że ludzie po wypiciu zachowują się różnie. Jedni tak jak piszesz "brawurowa, nierozważna jazda", ale inni jak wypiją, to są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo. Dlatego uważam, aby przepisy nie ingerowały w wolność człowieka, winno sie karać za czyny - człowiek ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Naprawdę już sama nie wiem... Wiem, że zakazy na ogół przynoszą odwrotne skutki. Dowodem na to jest np. fakt, że największe spożycie alkoholu w USA było w czasach jego prohibicji...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
Małgosiu, to jest rzeczywiście trudna sprawa. Może jechać pijany kierowca tak, że dojedzie cało i nikogo nie przejedzie, ale swoją brawurową lub nierozważna jazdą wymusza na innych kierowcach lub na pieszych "uciekanie" z drogi. Może przez to inny kierowca mieć stłuczkę z innym i pijanemu się upiecze.
Reniu, z wielu dyskusji wiem, że ludzie po wypiciu zachowują się różnie. Jedni tak jak piszesz "brawurowa, nierozważna jazda", ale inni jak wypiją, to są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo. Dlatego uważam, aby przepisy nie ingerowały w wolność człowieka, winno sie karać za czyny - człowiek ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać. Świetny pomysł!!! Oznaczyć tych co "są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo" i wydać licencje na jazdę po pijanemu. Gdyby jednak taki "nadzwyczaj ostrożny" niechcący zabił albo okaleczył kogoś, to niech "ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać." A rodziny poszkodowanych przez siebie niech przeprosi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Malgosia
Jr. Member
wiadomoci: 2887
|
Małgosiu, to jest rzeczywiście trudna sprawa. Może jechać pijany kierowca tak, że dojedzie cało i nikogo nie przejedzie, ale swoją brawurową lub nierozważna jazdą wymusza na innych kierowcach lub na pieszych "uciekanie" z drogi. Może przez to inny kierowca mieć stłuczkę z innym i pijanemu się upiecze.
Reniu, z wielu dyskusji wiem, że ludzie po wypiciu zachowują się różnie. Jedni tak jak piszesz "brawurowa, nierozważna jazda", ale inni jak wypiją, to są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo. Dlatego uważam, aby przepisy nie ingerowały w wolność człowieka, winno sie karać za czyny - człowiek ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać. Świetny pomysł!!! Oznaczyć tych co "są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo" i wydać licencje na jazdę po pijanemu. Gdyby jednak taki "nadzwyczaj ostrożny" niechcący zabił albo okaleczył kogoś, to niech "ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać." A rodziny poszkodowanych przez siebie niech przeprosi. Kierowcy na trzeźwo także, a może więcej, powodują wypadki,nie ma żadnych reguł. Mirku, kończę dyskusję! Zawsze cenię rozmowę na argumenty, a nie lubię ironi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Malgosia
Jr. Member
wiadomoci: 2887
|
Małgosiu, to jest rzeczywiście trudna sprawa. Może jechać pijany kierowca tak, że dojedzie cało i nikogo nie przejedzie, ale swoją brawurową lub nierozważna jazdą wymusza na innych kierowcach lub na pieszych "uciekanie" z drogi. Może przez to inny kierowca mieć stłuczkę z innym i pijanemu się upiecze.
Reniu, z wielu dyskusji wiem, że ludzie po wypiciu zachowują się różnie. Jedni tak jak piszesz "brawurowa, nierozważna jazda", ale inni jak wypiją, to są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo. Dlatego uważam, aby przepisy nie ingerowały w wolność człowieka, winno sie karać za czyny - człowiek ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać. Świetny pomysł!!! Oznaczyć tych co "są nadzwyczaj ostrożni, bardziej niz na trzeźwo" i wydać licencje na jazdę po pijanemu. Gdyby jednak taki "nadzwyczaj ostrożny" niechcący zabił albo okaleczył kogoś, to niech "ponosi konsekwencje swoich czynów, a nie zakazywać pić, oddychać, .... i karać." A rodziny poszkodowanych przez siebie niech przeprosi. Kierowcy na trzeźwo także, a może więcej, powodują wypadki,nie ma żadnych reguł. Mirku, kończę dyskusję! Zawsze cenię rozmowę na argumenty, a nie lubię ironi. http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Kobieta-wpadla-w-szal-sasiedzi-ledwo-przezyli-film,wid,16090228,wiadomosc.html?ticaid=611868
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
kończę dyskusję! Zawsze cenię rozmowę na argumenty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
I właśnie dlatego prawo jazdy powinno się uzyskiwać po trzydziestce, ponieważ statystycznie najwięcej wypadków powodują młodzi kierowcy! Czasem trzeźwi. Prawda jakie to proste "myślenie"? Mondrze gada!
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Henryk
Go
|
Nawet niewielka ilość alkoholu zmienia świadomość.Ilu jest Optymalnych wśród Optymalnych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
To ślepy traf, a szczęście tych, których nie rozjechał. Nie godzę się na współużytkowanie dróg z kompletnie, a nawet niekompletnie pijanym. No to zostaje ci Słowacja do jazdy. Jechałeś kiedy po ulicach na przykład Wiednia w piątkowy lub sobotni wieczór? Albo gdy zaczynają próbować młode wino? "Jungen Wieners" nazywa się bodaj ta "prezentacja". A jeśli się nie godzisz na pijaków na drogach, to przestań korzystać z dróg, bo nawet jak za piwko będzie kara śmierci, to będą tacy, co ich to nie odstraszy... Bo takie jest każde społeczeństwo, gdzie niezależnie od surowości prawa jest margines zdarzeń...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
To ślepy traf, a szczęście tych, których nie rozjechał. Nie godzę się na współużytkowanie dróg z kompletnie, a nawet niekompletnie pijanym. No to zostaje ci Słowacja do jazdy. Jechałeś kiedy po ulicach na przykład Wiednia w piątkowy lub sobotni wieczór? Albo gdy zaczynają próbować młode wino? "Jungen Wieners" nazywa się bodaj ta "prezentacja". A jeśli się nie godzisz na pijaków na drogach, to przestań korzystać z dróg, bo nawet jak za piwko będzie kara śmierci, to będą tacy, co ich to nie odstraszy... Bo takie jest każde społeczeństwo, gdzie niezależnie od surowości prawa jest margines... Ojojoj - napisałem za mało wyraźnie, poprawiam: JESTEM PRZECIW KARANIU!!! Jestem także (a może nawet przede wszystkim) przeciw subkulturze alkocholowej w naszym społeczeństwie, przeciw przyzwoleniu, żartobliwym podejściu, bagatelizowaniu... na drugiej szali leży Zdrowie, Dobro Materialne, Życie, Komfort. Takie podejście rozszerza ów margines w Polsce do rozmiarów największych w Europie. Jesteśmy w większości kierowcami w pierwszy pokoleniu (Niemcy w trzecim), a kultury drogowej (jej pochodną jest bezpieczeństwo), tyle u nas co u celebrujących "Jungen Wieners" brudu za paznokciami. Czy warunkowa propozycja dla mnie: "A jeśli się nie godzisz na pijaków na drogach, to przestań korzystać z dróg", nie jest przypadkiem aksamitną próbą zamknięcia mi ust?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Głupie kombinacje genów muszą wyginąć, czy z powodu chorób, wojen alkoholu, dopalaczy czy innych przypadków. Tak działa podstawowe prawo natury.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Często giną ci niewinni, ofiary "głupiej kombinacji genów"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Prawdopodobieństwo tego jest znikome, a nie "częste".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Juz pisalem kiedys te historyjke z ksiazki Cejrowskiego, co swieta wielkanocne spedzal u kolegi w Texasie. Tamten wyciagnal spora butelczyne a Wojtek pyta ile mozna wypic, bo on potem musi wracac autem. A tamten na to " nie wiem ile ty mozesz ale ja moge cala butelke". Czyli jezeli jedziesz spokojnie i bezpiecznie to zaden policjant nie ma prawa zatrzymac ot tak jak u nas. I jak sie dojedzie to sie nic nie dzieje.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|