Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: KŁOPOTY WAGOWE P O M O C Y!!!! (Przeczytany 19319 razy)
|
ewela
Go
|
Cześć wszystkim jestem tu nowa i bardzo stremowana mam jednak nadzieję ,że przyjmiecie mnie do swego grona. Z powodu otyłości olbrzymiej we wrześniu 2009r zdecydowałam się na dietę optymalną. Do chwili obecnej udało mi się schudnąć 26kg-czyli całkiem dużo Mam jednak pewne wątpliwości. Wszystko było ok do listopada-kiedy to waga skoczyła mi w górę ok 4kg.Przez listopad i grudzień miały miejsce skoki to do góry, to w dół ,to waga stała jak zaklęta.....Pod koniec grudnia zaczął się ponowny spadek do...poniedziałku 18,01 kiedy ponownie waga wzrosła o 1,5 kg.Jestem wściekła -strasznie mnie to zniechęca.Dieta optymalna bardzo mi odpowiada-czuję się wspaniale jednak boję się ponownych przestojów.Mam 172 cm wzrostu jem dziennie 56-70 gram białka ,tłuszczu 1,5 do2 gram ( na 1 gram białka) a węgli 56 ( czasami 70 ) gram dziennie.Codziennie ćwiczę i dużo maszeruję.Myślę,że postępuję prawidłowo skąd więc te skoki? Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i proszę o radę i wsparcie,którego tak bardzo mi teraz potrzeba. ewela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Ewela,
gdyby założyła Pani zeszyt w którym zapisywałaby co i ile każdego dnia Pani zjadła, to wtedy gdy waga "skacze" pewnie łatwo zauważyłaby Pani tego przyczyny. Może warto ten zeszyt założyć i notatki robić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Cześć wszystkim jestem tu nowa i bardzo stremowana mam jednak nadzieję ,że przyjmiecie mnie do swego grona. Z powodu otyłości olbrzymiej we wrześniu 2009r zdecydowałam się na dietę optymalną. Do chwili obecnej udało mi się schudnąć 26kg-czyli całkiem dużo Mam jednak pewne wątpliwości. Wszystko było ok do listopada-kiedy to waga skoczyła mi w górę ok 4kg. Witaj "ewela" Osiągnęłaś bardzo ładny wynik w spadku wagi. Ważne (pewnie i ważniejsze) jest to, że czujesz się wspaniale. Uważam, że zaczęłaś DO prawidłowo i ładnie waga Tobie się obniżała do czasu zakończenia przebudowy organizmu. Potem należało zmienić proporcje BTW. Zmniejszyć spożycie białka i zwiększyć spożycie tłuszczu, tak żeby proporcja była 1 :2,5 :1 (tak mniej więcej). Dokładniejszych wskazówek na pewno udzielą Ci inni forumowicze, bo dokładnie już tych początkowych zmian BTW nie pamiętam..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
Dziękuję za tak szybki odzew na mój wpis.Czuję się jakbym dołączyła do rodziny -bardzo dla mnie ważnej.Od początku stosowania diety prowadzę dokładne zapiski. Jakiś czas temu(ok 8 lat ) byłam na diecie optymalnej przez 2 lata jednak moja waga nie spadała ale czułam się super a wyniki miałam rewelacyjne.Jednak moim głównym celem był spadek wagi.Pewnego dnia lekarz zaproponował mi na odchudzanie meridię-kazał mi przejść na warzywka i inne chude paskudztwa.W sumie narobiłam sobie tym jeszcze większej biedy.W sierpniu 2009 przypadkiem znalazłam to forum.gdzie dr. Kwaśniewski zalecał osobom,które mają kłopoty ze spadkiem wagi między innymi jedniodniowe głodówki.Zastosowałam je i zaczęłam wszystko dokładnie przeliczać jak i węglowodany jeść tuż przed snem.Dieta zaczęła działać.Pod koniec pażdziernika chciałam koniecznie schudnąć 3 kg.Zrobiłam sobie trzy głodówki zamiast jednej ( w odstępach jedniodniowych ).Owszem swój cel osiągnęłam ale zaraz po tym zaczęły się moje kłopoty wagowe.Zastanawiam się ,czy może w ogóle nie zrezygnować z tych głodówek skoro waga i tak spada.Co Wy na to? Adampio-może Ty byś mi pomógł przejść przez to wszystko?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Coz dziekuje za zaufanie.
Mysle, ze Renia dobrze podpowiedziala, ze do pewnego momentu, do kiedy organizm sie przebudowywal mialas inne proporcje BTW zas teraz trzeba zmienic. Jedno jest pewne: glodzic sie nie wolno. Wiem, ze pan dr. Jan Kwasniewski pisal o jednoniowych glodowkach, "Admin" tez wspominal kiedys o jednoniowej glodowce ale to bylo w celu jakby "wyzerowania" organizmu. To tak jak z komputerem, ktory sie zawiesz i czasem trzeba go wylaczyc "zresetowac".
Od tluszczu sie nei tyje, pod warunkiem, ze dostarczysz organizmowi odpowiednia ilosc B i W. Piszesz o swoim wzroscie nie podajesz jednak wagi. Podaj prosze wage i dzienne menu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
Zadałeś mi bardzo kłopotliwe pytanie-WAGA.Ciężko mi o tym pisać ale no cóż obecnie ważę 136 kg a więc łatwo policzyć ,że startowałam z wagą 162kg.Jak do tej pory uważam ,że odniosłam niewątpliwie sukces jednak jestem na początku mojej drogi...Moje menu to zawsze rano 3 jaja i 1 żółtko na odrobinie smalcu ,następnie w ciągu dnia 2 kawy ze śmietanką 30-ką (ok 50 g ) i wieczorem ok 20-ej ( tak póżno wracam z pracy ) kolacja a to różnie np 300g bigosu na nóżkach wieprzowych i ok 100g np boczku albo sera żółtego.Wczoraj np na kolację zjadłam 150 g salcesonu,Ok 23,30 węglowodany-najczęściej ziemniaki ( ok 200 g) z jakąś surówką i 4 śliwki suszone.Ok 1-ej w nocy smacznie śpię.W każdy piątek głodówka-cały dzień nic a przed snem węgle.I co Ty na to-jestem ciekawa.Odnośnie głodówek to też myślałam,że były zalecane aby tylko uruchomić spadek wagi ale nie miałam 100% pewności.Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedż.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna
Jr. Member
wiadomoci: 652
|
Ewela, jeśli mogę Ci coś doradzić to dopóki chudniesz nie zwiększaj ilości tłuszczu. Dr Kwaśniewski radzi aby dopoki się chudnie zwiększyć ilość białka , a zmniejszyć ilość tłuszczu. Ja chudłam jeśli utrzymywałam proporcje B : T jak 1 : 1,5. Jeszcze jedno taki szybki spadek wagi jest spowodowany odwodnieniem i dlatego waga natychmiast wraca do wagi poprzedniej. W trakcie odchudzania mogą się zdarzyć okresy gdy waga nie spada, ale po pewnym czasie zaczyna ponownie spadać. Pozdrawiam Krystyna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
Dzięki Krysiu za dobre rady.Wiedziałam ,że w czasie odchudzania waga może na jakiś czas się zatrzymać ,nie byłam pewna czy dotyczy to także DO.Cały czas boję się ,że waga stanie na dobre i... że całe to moje chudnięcie to będzie tylko piękny sen.Przypominam sobie jednak ,że dr. Kwaśniewski pisał,że jak waga zacznie spadać to spada aż do uzyskania wagi należnej.Liczę na to,że w moim przypadku nie będzie inaczej.Próbowałam już dosłownie wszystkiego i myślę,że DO jest dla mnie jedynym ratunkiem.Bardzo w nią wierzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Zadałeś mi bardzo kłopotliwe pytanie-WAGA.Ciężko mi o tym pisać ale no cóż obecnie ważę 136 kg a więc łatwo policzyć ,że startowałam z wagą 162kg.Jak do tej pory uważam ,że odniosłam niewątpliwie sukces jednak jestem na początku mojej drogi...Moje menu to zawsze rano 3 jaja i 1 żółtko na odrobinie smalcu ,następnie w ciągu dnia 2 kawy ze śmietanką 30-ką (ok 50 g ) i wieczorem ok 20-ej ( tak póżno wracam z pracy ) kolacja a to różnie np 300g bigosu na nóżkach wieprzowych i ok 100g np boczku albo sera żółtego.Wczoraj np na kolację zjadłam 150 g salcesonu,Ok 23,30 węglowodany-najczęściej ziemniaki ( ok 200 g) z jakąś surówką i 4 śliwki suszone.Ok 1-ej w nocy smacznie śpię.W każdy piątek głodówka-cały dzień nic a przed snem węgle.I co Ty na to-jestem ciekawa.Odnośnie głodówek to też myślałam,że były zalecane aby tylko uruchomić spadek wagi ale nie miałam 100% pewności.Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedż.
Jestem troche zaskoczony porami posilkow. Ostatni posilek o 23.30. Jjesz o tej porze bo jestes glodna czy tez nie jestes glodna wczesniej i dlatego jjesz o tej porze? Nie bardzo chce mi sie wierzyc abys po trzeh jajkach na odrobinie smalcu i kawie z 50 gr smietany wytrzymala do godz 20.tej? Czy Ty sie aby w ciagu dnia nie glodzisz? Powinnas jjesc wtedy kiedy jestes glodna i tyle aby nie byc glodnym. Jezeli w dalszym ciagu waga Twoja spada to dowod, ze jest dobrze a skoki wagi moga byc przyczyna tego, ze niezjadasz zbiklansowanych, na poczatku diety, posilkow tylko jjesz raczej "na oko". Ja bym proponowal zjadac na sniadanie 4 albo wiecej zoltek i jedno jajko, poniewaz jakosc bialka w zoltku jest lepsza na masle albo jak wolisz smalcu. W ciagu dnia zjesc "obiad" np watrobke, karczek, jakies dobre bialko z tlusczem a wieczorem okolo 8-mej jednego ziemniaka i gotowane warzywa tak aby dzienne BTW oscylowalo w okolicach 1:1,5-2:0,5. To moje sugestie. Pozxdrawiam i zycze powodzenia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
Węgle jem dopiero o 23,30 ponieważ chodzę spać ok godz 1-ej a jak się nie mylę należy je zjeść przed snem.Nie wiem -może pojmuję to wszystko zbyt dosłownie.Obiadu nie mogę zjeść wcześniej bo wracam z pracy ok 20-ej .Stąd te pory posiłków.Co do reszty dnia to rzeczywiście po tym śniadanku czuję głód ale dopiero około 18-ej.Adampio mam prośbę .Zwróciłeś się do mnie abym podała moją wagę -przyszło mi to z trudem.Napisz proszę jak sądzisz ile( zgodnie z moją wagą) powinnam jeść białka dziennie bo czasami mam wątpliwości.Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Napiszę niewiele, bo nie ma o czym. Rozhuśtałaś sobie geny przez błędne postępowanie, a przyczyn tego zjawiska może być bardzo dużo! dlatego nie ma sensu poruszać tego zagadnienia. W jaki sposób wyrównać (zmniejszyć) wahania między katabolizmem, a anabolizmem pisze w kilku miejscach na www.dr-kwasniewski.pl - proponuję samodzielnie sobie odszukać, zapoznać się i zastosować w praktyce. Efekt gwarantowany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Jak sama widzisz jedzac w okolicach 70 gr chudniesz czyli nie masz nadmiaru, ktory zostalby przerobiony na tluszcze. Pytanie tylko czy nie masz niedoboru, czyli za malo bialka w stosunku do zjadanych weglowodanow i w stosunku do obecnej wagi. Pamietam opowiadanie Pana dr. Jana Kwasniewskiego o tym czlowieku z PGR-u, ktory w pierwszych dniach diety zjadal 60 jajek i pol kg masla i oprocz tego jeszcze inne posilki. Pamietam tez swoj poczatek, kiedy to z nadwaga 15 kg od razu przeszedlem do "zlotego" BTW i w trzy m-ce stracilem 15 kg. Dlatego mysle, ze powinnas podniesc troche ilosc bialka oraz tluszczu i obnizyc ilosc weglowodanow. Pewnie mnie tu zaraz ukrzyzuja za to co powiem ale ja bym jadl wedlug nstp BTW 1: min 2,5: 0,5 gdzie B jest w okolicy 80-90gr, regulujac ilos bialka w stosunku do biezacej wagi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
1-2,5-0,5 to nie jest proporcja dla odchudzajacych sie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jerzy
Go
|
1-2,5-0,5 to nie jest proporcja dla odchudzajacych sie... No to jak to w końcu jest? Bo już mam mętlik w głowie jeden tak drugi inaczej. A ja nie mam czasu, mam 25 kg do stracenia i nie mam czasu na eksperymenty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna
Jr. Member
wiadomoci: 652
|
Żywienie Optymalne str. 65 - 69 Dieta Optymalna str. 44
Pozdrawiam Krystyna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
Dziękuję wszystkim za praktyczne rady-napewno je rozważę .Chciałabym jednak nawiązać kontakt z osobami,które dużo schudły lub walczą z dużą nadwagą.Fajnie byłoby wspierać się nawzajem i wymieniać się swoimi spostrzeżeniami. Pozdrowienia dla wszystkich optymalnych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerzy
Go
|
Żywienie Optymalne str. 65 - 69 Dieta Optymalna str. 44
Pozdrawiam Krystyna
Dzięki za namiary.Niestety nie mam książek dr.Kwaśniewskiego. Pozdrawiam Jerzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dario Ronin
Go
|
Jerzy , to napisz do mnie maila
Darek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerzy
Go
|
Jerzy , to napisz do mnie maila
Darek
Dzięki za wszystko. Jerzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|