Strony: 1 [2]
|
|
|
Autor
|
Wtek: KŁOPOTY WAGOWE P O M O C Y!!!! (Przeczytany 19348 razy)
|
Dario Ronin
Go
|
Polecam się
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hutshi
Go
|
u mnie to wygląda tak że tyję od WG i tylko od tego a z tłuszczu niema mowy by mi waga podskoczyła!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
Jeszcze ociupinkę pozawracam Wam głowę.Ciekawi mnie jak to jest z tym białkiem.Z tego co wyczytałam wychodzi na to ,że przy dużej otyłości białko liczy się od wagi obecnej ale ike ma go być na 1 kg? Przecież nie można liczyć tego "na oko".Przykładowo przy wadze 134 kg(wzrost 172cm) ile powinno być białka -mając na uwadze ,że jest to białko najwyższej jakości a dieta jest już stosowana od 5 m-cy ???? Nie wiem może jestem niekumata :oops:ale bardzo proszę aby ktoś mi to dokładnie wytłumaczył -czarno na białym jak to tłumaczy się blondynce Pozdrawiam wszystkich
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Najprościej to jeść dania zbilansowane czyli w proporcji - to jest generalna zasada ŻO. Prościej wytłumaczyć się nie da Ale jeżeli masz z tym problem to pozostaje wizyta u lekarza optymalnego, który zrobi Ci rozpiskę punkt po punkcie jakie produkty i ile masz ich dziennie zjeść. Taka wizyta kosztuje między 50 a 100zł zależnie od regionu, a przy okazji Cię "obejrzą", osłuchają i może przepiszą serię prądów, które przyspieszą powrót do zdrowia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Wiem, że tutaj może być problem z tym "zbilansowane". Ja na początku też nie umiałam tak skomponować posiłku, żeby był zbilansowany. Nie umiałam tego obliczać. Moja siostra jest parę miesięcy na DO i tez nie potrafi. Jeśli nie ma się możliwości skorzystania z arkadii - to jedynym wyjściem jest jedzenie obliczonych już dań z "Książki Kucharskiej" dr. JK.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Ej no jakie kłopoty? Przecież są super US calcolators do tego. Mnie wyszło, że powinienem zajadać - 6350 kcal/D na proponowanej tam diecie mieszanej. I to jest POPRAWNY wynik! A mnie to wychodzi i owszem, ale prawie na trzy dni i na tłuszczu głównie ze śmietaki! O proszę link do przykładowego* narzędzia: - http://www.nutritiondata.com/tools/calories-burnedJeśli nie wpisze się aktywności fizycznej (czyli poda się np: 30 min. aerobiku - low impact), to można przyjąć, że podana cyfra to prawie PPM - mnie wychodzi 2500kcal , a to prawie tyle dla mnie co w "biegający dzień"! Więc, jaki może być kłopot ze "zbilansowaniem" jeśli się wie, jak to robić? PS jak się nie potrafi lub nie rozumie - to idzie się do fachowca i po kłopocie. * - narzędzie nie jest profesjonalne i dlatego "obarczone" sporym błędem "przeszacowania" w zależności od proporcji między GSO
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Jeszcze ociupinkę pozawracam Wam głowę.Ciekawi mnie jak to jest z tym białkiem.Z tego co wyczytałam wychodzi na to ,że przy dużej otyłości białko liczy się od wagi obecnej ale ike ma go być na 1 kg? Przecież nie można liczyć tego "na oko".Przykładowo przy wadze 134 kg(wzrost 172cm) ile powinno być białka -mając na uwadze ,że jest to białko najwyższej jakości a dieta jest już stosowana od 5 m-cy ???? Nie wiem może jestem niekumata :oops:ale bardzo proszę aby ktoś mi to dokładnie wytłumaczył -czarno na białym jak to tłumaczy się blondynce Pozdrawiam wszystkich Najlepszy sposob, oprocz tego co powiedzial "Blackend", jest sprobowanie wlasnego organizmu poprzez podawanie mu tego czego potrzebuje, czyli jedzenie w momencie kiedy jestes dlodna. Zaczynasz od sniadania, dobrego z duza iloscia T i mala B. Na przyklad budyn smietankowo-zoltkowy gdzie BTW masz w okolicach 1:5:0,8 albo omlet wykop gdzie BTW jest podobne. Oczywiscie zapisujesz wszystko. Jak zglodniejesz to ponownie zjadasz cos zbilansowanego np jezeli jesz chleb optymalny to robisz sobie kanapke z chleba optymalnego z duza iloscia masla i na to ser albo kielbase. Na obiadokolacje dobry kawalek np karkowki okolo 150-200 gr, ziemniak okolo 100-150 gr i jakies wazywa smazone albo gotowane z taka iloscia T aby colodzienny bilans byl 1:2:0,5-1,5 Sposob zachowania organizmu bedziesz odczuwala na bierzaco w ciagu dnia a zapisujac sobie co zjadlas w jakich ilosciach podpowie Ci ile czego danego dnia potrzebowalas. Nie mozna zgory ustalic, ze dzis musze zjesc 80 gr bialka a jutro zjem tylko 60 gr bialka. Najwazniejsze jest BTW ale oczywiscie punktem wyjscia jest prawidlowa ilosc zjadanego bialka. Im mniej tym lepiej oczywiscie (w granicach zdrowego rozsadku) i pamietajac, ze na ZO "nie wolno" sie glodzic. Najlepsze bialko jest w zoltku nastepnie w podrobach, serach. Czyli malo a dobrze!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Więc, jaki może być kłopot ze "zbilansowaniem" jeśli się wie, jak to robić?
PS jak się nie potrafi lub nie rozumie - to idzie się do fachowca i po kłopocie.
Teraz to jest proste. Ale na początku - jak się jest schorowanym i umysł jest mniej sprawny - to wydaje się to bardzo skomplikowane..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
O żesz! Ale mi śniegu z dachu właśnie zleciało. Przepraszam, ale pędzę odśnieżać!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
RTS
Go
|
Skoro piszesz to w tym wątku to może masz kłopoty i potrzebujesz pomocy.. To była chyba taka przenośnia że miał kłopot, ale już mu spadło...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
adampio
Go
|
Nie, nie kochani. Pozwole tu sobie na male wtracenie nie, nie- nie dygresje. A wiec, wiem, ze zdanie nie zaczyna sie od "a wiec" , ale, ale, sluchajac wypowiedzi pana dra. Jana Kwasniewskiego ( na zywo), ktory jest ojcem naszego "Admina" nie trudno znalesc paralele. Pan dr. ma poczucie humoru, bardzo fajne poczucie humoru, ktorego nie mozna nie zrozumiec. Wiadomo kiedy zart a kiedy nie. Z "Adminem" jest tak, mowie o moich odczuciach, "Admin" ma czrny humor. Osobiscie nie mam z tym problemu poniewaz skandynawski humor jest czarny, jezeli moge odmienic- to jeszt czarniejszy ( wiem, ze to neologizm, po polsku bardziej czarny albo mocniejszy). Niemniej jednak "Admina" humor odbiega od "doktorowego", no coz roznica generacji i tu mozna zastanowic sie, ktory jest lepszy, .............nie o to tu chodzi. Nie oceniajac nalezy stwierdzic, ze mimo tego, ze sa jak dwa bieguny, jest podobny......zrozumialy. Hihihi. Czyli jak "Admin" mowi, ze to czarne, o ktorym teraz mowimy, ze jest czarne,to "Admin" mowi ze to moze byc tez inego koloru/ odcienia ale jezeli uwazasz,ze to o czym mowisz jest czarne - to, to jest Twoja sprawa.
Admina mamy zaj........ w pozytywnym tego slowa znaczeniu.!!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Admina mamy zaj........ w pozytywnym tego slowa znaczeniu.!!!!!
Ja nigdy nie mówiłam inaczej..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ewela
Go
|
No i zrobiło się tak fajnie-zimowo...Całe szczęście,że już luty i niebawem skończy się odśnieżanie Wracając do tematu-z tego co pisze Adampio ( dzięki za tak wyczerpujące informacje ) trzeba jeść tyle białka ile sam organizm potrzebuje.Co mnie bardzo zaciekawiło-do tej pory myślałam ,że każdego dnia należy spożywać tę samą ilość białka wyliczoną według wagi i oczywiście...myliłam się .To bardzo cenna wskazówka bo sama zauważyłam ,że jednego dnia jem bardzo mało i praktycznie nie czuję głodu a innego dnia zjadłabym dosłownie "konia z kopytami" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2]
|
|
|
|