Autor
|
Wtek: Białko w diecie optymalnej (Przeczytany 341259 razy)
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Ale proszę dalej nie pytać, bo minę się głowa odzwyczaiła od takiego biochemicznego myślenia i jeszcze mnie rozboli... No bez przesady, dla ciebie to pestka, nawet jednego zwoju mózgowego nie musisz odpalać, by odpowiedzieć na to pytanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
Otrzymałem w dzisiejsze poczcie: "Czy gdzieś jest określona ilość białka na kg wagi należnej w przypadku stosowania diety japońskiej? W książce Doktora "Dieta Optymalna" wydanie 1997 roku, wyczytałam:
" Na 1 gram zjadanego białka, nie może przypadać więcej niż 0,65 g tłuszczu ale za to ponad 3,2 g węglowodanów.""
A odpowiedziałem tak: "Jeśli jest to białko zwierzęce, bogate w aminokwasy egzogenne to około grama, ale jeśli białko jest niepełnowartościowe, mieszane roślinno-zwierzęce lub tylko roślinne to i 1,5-2g może być mało, choć przeważnie starcza szczególnie z soi lub innych strączkowych lub jeśli jest przewaga białka zwierzęcego, ale nadmiar zjedzonego białka jest przepalany, co jest ekonomicznie nieuzasadnione, bo obciąża dodatkowo nerki, a cukier jest tańszy niż białko nawet roślinne. Ponadto nadmiar białka w diecie zawsze zwiększa podstawową przemianę materii, czego skutkiem jest przyspieszone starzenie. Wszystko jest więc uzależnione od ilości dostarczanych w pożywieniu aminokwasów egzogennych, bo to one powinny być bilansowane w diecie, albowiem wszystkie ewentualnie brakujące aminokwasy endogenne organizm może łatwo wyprodukować głównie z metabolitów pośrednich podstawowych cykli i szlaków metabolicznych, a szczególnie z metabolitów pośrednich cyklu kwasów trikarboksylowych. Ale w przypadku gdy podstawą dostarczonego białka w diecie wysokotłuszczowej są żółtka, podroby, mięso wieprzowe, należy u większości osób w ten sposób się odżywiających, zwiększyć ilość zjadanych węglowodanów do nawet powyżej grama na kg nmc, aby organizm miał z czego ewentualnie produkować aminokwasy endogenne. W takim przypadku zapotrzebowanie na białko pokarmowe drastycznie spada, do wartości nie przekraczającej 0,5g/nmc u osób zdrowych o umiarkowanej aktywności fizycznej. Pozdrowienia Tomasz Kwaśniewski"
Oczywiście temat jest ledwie draśnięty, ale pewnie niektórym choć trochę, a innym bardziej rozjaśni ten tekst w głowie.
Ale w przypadku gdy podstawą dostarczonego białka w diecie wysokotłuszczowej są żółtka, podroby, mięso wieprzowe, należy u większości osób w ten sposób się odżywiających, zwiększyć ilość zjadanych węglowodanów do nawet powyżej grama na kg nmc, aby organizm miał z czego ewentualnie produkować aminokwasy endogenne. W takim przypadku zapotrzebowanie na białko pokarmowe drastycznie spada, do wartości nie przekraczającej 0,5g/nmc u osób zdrowych o umiarkowanej aktywności fizycznej. Tu się pogubiłem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Ale proszę dalej nie pytać, bo minę się głowa odzwyczaiła od takiego biochemicznego myślenia i jeszcze mnie rozboli... No bez przesady, dla ciebie to pestka, nawet jednego zwoju mózgowego nie musisz odpalać, by odpowiedzieć na to pytanie To prawda
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Otrzymałem w dzisiejsze poczcie: "Czy gdzieś jest określona ilość białka na kg wagi należnej w przypadku stosowania diety japońskiej? W książce Doktora "Dieta Optymalna" wydanie 1997 roku, wyczytałam:
" Na 1 gram zjadanego białka, nie może przypadać więcej niż 0,65 g tłuszczu ale za to ponad 3,2 g węglowodanów.""
A odpowiedziałem tak: "Jeśli jest to białko zwierzęce, bogate w aminokwasy egzogenne to około grama, ale jeśli białko jest niepełnowartościowe, mieszane roślinno-zwierzęce lub tylko roślinne to i 1,5-2g może być mało, choć przeważnie starcza szczególnie z soi lub innych strączkowych lub jeśli jest przewaga białka zwierzęcego, ale nadmiar zjedzonego białka jest przepalany, co jest ekonomicznie nieuzasadnione, bo obciąża dodatkowo nerki, a cukier jest tańszy niż białko nawet roślinne. Ponadto nadmiar białka w diecie zawsze zwiększa podstawową przemianę materii, czego skutkiem jest przyspieszone starzenie. Wszystko jest więc uzależnione od ilości dostarczanych w pożywieniu aminokwasów egzogennych, bo to one powinny być bilansowane w diecie, albowiem wszystkie ewentualnie brakujące aminokwasy endogenne organizm może łatwo wyprodukować głównie z metabolitów pośrednich podstawowych cykli i szlaków metabolicznych, a szczególnie z metabolitów pośrednich cyklu kwasów trikarboksylowych. Ale w przypadku gdy podstawą dostarczonego białka w diecie wysokotłuszczowej są żółtka, podroby, mięso wieprzowe, należy u większości osób w ten sposób się odżywiających, zwiększyć ilość zjadanych węglowodanów do nawet powyżej grama na kg nmc, aby organizm miał z czego ewentualnie produkować aminokwasy endogenne. W takim przypadku zapotrzebowanie na białko pokarmowe drastycznie spada, do wartości nie przekraczającej 0,5g/nmc u osób zdrowych o umiarkowanej aktywności fizycznej. Pozdrowienia Tomasz Kwaśniewski"
Oczywiście temat jest ledwie draśnięty, ale pewnie niektórym choć trochę, a innym bardziej rozjaśni ten tekst w głowie.
Ale w przypadku gdy podstawą dostarczonego białka w diecie wysokotłuszczowej są żółtka, podroby, mięso wieprzowe, należy u większości osób w ten sposób się odżywiających, zwiększyć ilość zjadanych węglowodanów do nawet powyżej grama na kg nmc, aby organizm miał z czego ewentualnie produkować aminokwasy endogenne. W takim przypadku zapotrzebowanie na białko pokarmowe drastycznie spada, do wartości nie przekraczającej 0,5g/nmc u osób zdrowych o umiarkowanej aktywności fizycznej. Tu się pogubiłem. To proste- przy najlepszej jakości białek jemy ich po prostu mniej, natomiast zwiększa się wtedy ilość zjadanych węglowodanów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A jaki to objawia ?,Jak za mało węgla przy najlepszym białku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
No dobra...jeśli zjem te 50-60 g dobrego białka,( u mnie to żółtko, boczek, ser żółty, i praktycznie nic ponad to) to po co mi dodatkowe węgle (powiedzmy ponad 90 g) na aminokwasy endogenne...? Czy będę je "produkował", czy starczy to, co jest? Normalnie się zgubiłem... albo "coś tam" poplątałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A ile lat ćpasz te żółtka ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
No dobra... Jak dobrze się czujesz, to nic nie zmieniaj, bo jeszcze w dietę korytkową popadniesz, a to zawsze szkodzi!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
Ponudzę trochę... Schemat taki. Trzy x President 30% 200g ( "mój ulubieny") 5-6 żółtek na boczek na patelnię na to plaster sera (albo dwa) i pokrywka. Jak już "spuchnie" tak na cacy to polane keczupem "Zpiekła rodem" ("mój ulubieny"). Jakiś sznycel, albo wątróbka, albo coś w tym stylu, ze dwa ziemniory i papryka. I tak w koło Wojtek...bo mi to pasuje, smakuje...i nie mam ani czasu ani chęci bawić się w pichcenie i kombinowanie. Tak dzień w dzień, chyba nie najgorzej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne, jest dobrze. Najwyraźniej należysz do mniejszości, która obywa się prawie bez węglowodanów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
A ile lat ćpasz te żółtka ? Od dawien dawna ( ), tyle że w pewnym okresie "syn marnotrawny pobłądził"... Ale już od czterech lat jest dobrze, a od ponad roku, bardzo dobrze. Bo tacy jak ja "muszą dostać kopa w dupę, żeby wziąść do serca..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
No i gitara, im dłużej tym lepiej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
Pokusiłem się swego czasu na te sławetne paski od ciał ketonowych i cukru. Sprawdziłem kilka razy, po tym jak poprzedni dzionek zakończyłem bez W (prawie, bo z 15 g ze śmietany). To tak czasem "przez zamyślenie"( ). No i jeden + pojawia się, ale nie zawsze. Po przygodzie z udarem odrobinę "spietrałem", ale to chyba nie jest najgorzej...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Otrzymałem w dzisiejsze poczcie: "Czy gdzieś jest określona ilość białka na kg wagi należnej w przypadku stosowania diety japońskiej? W książce Doktora "Dieta Optymalna" wydanie 1997 roku, wyczytałam:
" Na 1 gram zjadanego białka, nie może przypadać więcej niż 0,65 g tłuszczu ale za to ponad 3,2 g węglowodanów.""
A odpowiedziałem tak: "Jeśli jest to białko zwierzęce, bogate w aminokwasy egzogenne to około grama, ale jeśli białko jest niepełnowartościowe, mieszane roślinno-zwierzęce lub tylko roślinne to i 1,5-2g może być mało, choć przeważnie starcza szczególnie z soi lub innych strączkowych lub jeśli jest przewaga białka zwierzęcego, ale nadmiar zjedzonego białka jest przepalany, co jest ekonomicznie nieuzasadnione, bo obciąża dodatkowo nerki, a cukier jest tańszy niż białko nawet roślinne. Ponadto nadmiar białka w diecie zawsze zwiększa podstawową przemianę materii, czego skutkiem jest przyspieszone starzenie. Wszystko jest więc uzależnione od ilości dostarczanych w pożywieniu aminokwasów egzogennych, bo to one powinny być bilansowane w diecie, albowiem wszystkie ewentualnie brakujące aminokwasy endogenne organizm może łatwo wyprodukować głównie z metabolitów pośrednich podstawowych cykli i szlaków metabolicznych, a szczególnie z metabolitów pośrednich cyklu kwasów trikarboksylowych. Ale w przypadku gdy podstawą dostarczonego białka w diecie wysokotłuszczowej są żółtka, podroby, mięso wieprzowe, należy u większości osób w ten sposób się odżywiających, zwiększyć ilość zjadanych węglowodanów do nawet powyżej grama na kg nmc, aby organizm miał z czego ewentualnie produkować aminokwasy endogenne. W takim przypadku zapotrzebowanie na białko pokarmowe drastycznie spada, do wartości nie przekraczającej 0,5g/nmc u osób zdrowych o umiarkowanej aktywności fizycznej. Pozdrowienia Tomasz Kwaśniewski"
Oczywiście temat jest ledwie draśnięty, ale pewnie niektórym choć trochę, a innym bardziej rozjaśni ten tekst w głowie.
Tak się zastanawiam czy z proporcji produktów w zalecanej przez IŻiŻ "Piramidzie Zdrowia" nie dałoby się skomponować Diety Japońskiej... Ale uważam, że przy niej i tak są słabe żyły, ścięgna i kości. Brakuje w niej kolagenu... Białko by musiało być zwierzęce, wartościowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale większość Polaków nie słucha zaleceń tej zasłużonej dla mnożenia pandemii raka instytucji! I dobrze, bo jakby to było, gdyby wszyscy chorowali tylko na syndromy pastwiskowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ale proszę dalej nie pytać, bo minę się głowa odzwyczaiła od takiego biochemicznego myślenia i jeszcze mnie rozboli... No bez przesady, dla ciebie to pestka, nawet jednego zwoju mózgowego nie musisz odpalać, by odpowiedzieć na to pytanie W kwestii pestek to mamy tu innego fachowca
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
|
|
|