Autor
|
Wtek: Białko w diecie optymalnej (Przeczytany 342077 razy)
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
A Sławomir odpustu prokuratury się nie może doczekać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
Ostatnio się dowiedziałem, że "doradcy dietetyczni" zalecają 10g, a ci bardziej "doświadczeni" nawet 30g "kolagenu" na dobę. Ciekawe, bo niejaki Jarmołowicz cały czas rozwija koncepcję "zalecania jedynie 30g. białka na dobę" - bo tak mu synapsy przyjęły do wiadomości z tego do Doktor napisał, co świadczy o znikomym stopniu zaawansowania w wiedzy dietetycznej lub jest to wyjątkowo zły element, którego zadaniem jest wprowadzenie jak największego zamętu u "wyznawców" ketodiety... Otóż kolagen to białko bardzo mizernej jakości składający się głównie z 2 endogennych aminokwasów i 1% aminokwasu egzogennego - łatwo syntetyzowanego w organizmie z lizyny w procesie hydroksylacji, aby nigdy kolagenu w organizmie nie brakło, ponieważ stanowi połowę białka organizmu. Jak trzeba się żywić źle, aby brakło kolagenu w organizmie - głównej przyczyny kolagenoz - nie wnikam! Wracając do słynnej "zupy kolagenowej" (głównym składnikiem białkowym jest żelatyna) - co to ją gotują nawet 12h w wolnowarze - gdyby w niej chodziło o kolagen - to równie dobrze można byłoby ją wylać do zlewu jak to co na biało się z jajka na patelni ścina. Wyjaśniam - w "zupie kolagenowej" chodzi o wszystkie związki rozpuszczalne w wodzie - głównie mikro i makroelementy - których z mięsa i kości wyciąga woda średnio 75%, a także o krótkie białka bogate w aminokwasy egzogenne... I dalej mógłbym się rozpisać jeszcze ciekawiej, ale ponieważ nikogo to nie interesuje... Co do białka: pula aminokwasów i bilans azotowy - wszystko na ten temat... Dla ścisłości dodam, że lizyna występuje głównie w jajkach, serach żółtych, twarogowych, mięsie czerwonym, wątróbce i żelatynie - czyli produktach powszechnie "zabronionych" w "naukowych" dietach - z wiadomą intencją.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
Prawidłowa nazwa to - "wodny wyciąg kostny lub mięsno-kostny" - który Doktor nazwał "wywarem mięsnym lub mięsno-kostnym" potocznie sprowadzonym później do "zupy kolagenowej" - chwytliwasza nazwa. Mógłbym jeszcze dużo na ten temat napisać, ale dziś mam inne plany. Ciekawostka - w wywarze kostnym - chodzi głównie o fosforan, sód, potas i magnez - jakby co.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
A! Jeszcze dla ścisłości dodam, że im bardziej się komu to co napisałem wydaje "dziwne" - tym usilniej powinien unikać "zupy żelatynowej"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Paaanie, ale oni i tak będą się spierać czy kolagen się wchłania czy nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
Domyślam się, że tak... W takim przypadku najlepiej z kwasem hialuronowym np. Collife Collagen... Tylko nakładać na skórę, a nie konsumować naturalnie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Iza
Go
|
chyba czas cos zjeść....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
"chleb ze smalcem"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Na deser ogórek :
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Octaver
Go
|
Ostatnio się dowiedziałem, że "doradcy dietetyczni" zalecają 10g, a ci bardziej "doświadczeni" nawet 30g "kolagenu" na dobę. Ciekawe, bo niejaki Jarmołowicz cały czas rozwija koncepcję "zalecania jedynie 30g. białka na dobę" - bo tak mu synapsy przyjęły do wiadomości z tego do Doktor napisał, co świadczy o znikomym stopniu zaawansowania w wiedzy dietetycznej lub jest to wyjątkowo zły element, którego zadaniem jest wprowadzenie jak największego zamętu u "wyznawców" ketodiety... Otóż kolagen to białko bardzo mizernej jakości składający się głównie z 2 endogennych aminokwasów i 1% aminokwasu egzogennego - łatwo syntetyzowanego w organizmie z lizyny w procesie hydroksylacji, aby nigdy kolagenu w organizmie nie brakło, ponieważ stanowi połowę białka organizmu. Jak trzeba się żywić źle, aby brakło kolagenu w organizmie - głównej przyczyny kolagenoz - nie wnikam! Wracając do słynnej "zupy kolagenowej" (głównym składnikiem białkowym jest żelatyna) - co to ją gotują nawet 12h w wolnowarze - gdyby w niej chodziło o kolagen - to równie dobrze można byłoby ją wylać do zlewu jak to co na biało się z jajka na patelni ścina. Wyjaśniam - w "zupie kolagenowej" chodzi o wszystkie związki rozpuszczalne w wodzie - głównie mikro i makroelementy - których z mięsa i kości wyciąga woda średnio 75%, a także o krótkie białka bogate w aminokwasy egzogenne... I dalej mógłbym się rozpisać jeszcze ciekawiej, ale ponieważ nikogo to nie interesuje... Co do białka: pula aminokwasów i bilans azotowy - wszystko na ten temat... Dla ścisłości dodam, że lizyna występuje głównie w jajkach, serach żółtych, twarogowych, mięsie czerwonym, wątróbce i żelatynie - czyli produktach powszechnie "zabronionych" w "naukowych" dietach - z wiadomą intencją.
Pięknie napisane! Miło było przeczytać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Octaver
Go
|
Ostatnio się dowiedziałem, że "doradcy dietetyczni" zalecają 10g, a ci bardziej "doświadczeni" nawet 30g "kolagenu" na dobę. Ciekawe, bo niejaki Jarmołowicz cały czas rozwija koncepcję "zalecania jedynie 30g. białka na dobę" - bo tak mu synapsy przyjęły do wiadomości z tego do Doktor napisał, co świadczy o znikomym stopniu zaawansowania w wiedzy dietetycznej lub jest to wyjątkowo zły element, którego zadaniem jest wprowadzenie jak największego zamętu u "wyznawców" ketodiety... Otóż kolagen to białko bardzo mizernej jakości składający się głównie z 2 endogennych aminokwasów i 1% aminokwasu egzogennego - łatwo syntetyzowanego w organizmie z lizyny w procesie hydroksylacji, aby nigdy kolagenu w organizmie nie brakło, ponieważ stanowi połowę białka organizmu. Jak trzeba się żywić źle, aby brakło kolagenu w organizmie - głównej przyczyny kolagenoz - nie wnikam! Wracając do słynnej "zupy kolagenowej" (głównym składnikiem białkowym jest żelatyna) - co to ją gotują nawet 12h w wolnowarze - gdyby w niej chodziło o kolagen - to równie dobrze można byłoby ją wylać do zlewu jak to co na biało się z jajka na patelni ścina. Wyjaśniam - w "zupie kolagenowej" chodzi o wszystkie związki rozpuszczalne w wodzie - głównie mikro i makroelementy - których z mięsa i kości wyciąga woda średnio 75%, a także o krótkie białka bogate w aminokwasy egzogenne... I dalej mógłbym się rozpisać jeszcze ciekawiej, ale ponieważ nikogo to nie interesuje... Co do białka: pula aminokwasów i bilans azotowy - wszystko na ten temat... Dla ścisłości dodam, że lizyna występuje głównie w jajkach, serach żółtych, twarogowych, mięsie czerwonym, wątróbce i żelatynie - czyli produktach powszechnie "zabronionych" w "naukowych" dietach - z wiadomą intencją.
A w tym procesie ilość spożywanych węglowodanów ma jakieś znaczenie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
Tak i nie - zależy którzy "badacze" podejdą do tematu. Z glukozy powstaje glicyna i prolina.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
Pięknie napisane! Miło było przeczytać Dziękuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Ja bym też chętnie pochwalił i chwalę i bardzo doceniam, bo to są na pewno bardzo trudne tematy, ale dla mnie za trudne i nie będę nawet udawał, że cokolwiek z tego rozumiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26752
|
Obyśmy tyko zdrowi byli!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|