Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: brak potasu (Przeczytany 37751 razy)
|
malutki
Go
|
witam wszystkich napisze wam co mi sie wczoraj przytrafilo,siedze sobie spokojnie a tu nagle zaczelo mi brakowac tchu,serce zaczelo kolatac,zawroty glowy.Cisnienie mi podskoczylo do 170 na 100 puls ponad 100.pojechalem na pogotowie zbadali krew i wyszedl niski potas.na diecie jestem juz 3 tygodnie i raczej przestrzegam proporcji .jaka moze byc tego przyczyna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerzy
Go
|
jedz więcej pomidorów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
Fasolka szparagowa, brukselka, oczywiście - ziemniaki, orzechy włoskie, laskowe, pestki dyni i od cholery innych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Pomidory na brak potasu? - toż to "naukowa" dietetyczna mitologia! Wiepszowina ma tyle samo potasu, co pomidor, choć nikt o tym "nie wie", bo nie zagląda do tabel?... Z jadalnych najwięcej porasu mają orzeszki ziemne - 740, migdały - 600, orzechy brazylijskie - 650, podroby średnio po około 400, mięso średnio po około 300... Wartości podane w mg% wg tabel Dauphine'a. A pomidor ile ma?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerzy
Go
|
Pomidor ma tyle samo co wieprzowina.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Dokładnie... Czyli niedobór potasu, to raczej chwilowa "anomalia" lub ...? PS do tego pomidor nie ma ani tyci cholesterolu! - substancji niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania komórek zwierzęcych. Przypominam, że sole cholesterolu to jeden z najlepszych antyutleniaczy obok glutationu!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Czyli niedobór potasu, to raczej chwilowa "anomalia" lub ...?] .............duzy niedobor magnezu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zenon
Go
|
Pomidor ma tyle samo co wieprzowina.
Tyle, ze pomidorem sie nie przebialczysz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Pomidor ma tyle samo co wieprzowina.
Tyle, ze pomidorem sie nie przebialczysz ..ani się nie wyleczysz..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Pomidor ma tyle samo co wieprzowina.
Tyle, ze pomidorem sie nie przebialczysz Jak mozna sie przebialczyc jedzac w proporcjach zgodnych z zalozeniami ZO?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Opal
Go
|
Od wielu lat słyszałam, jak to trzeba jeść dużo pomidorów, że mają one potas bardzo nam potrzebny. Podobno ciągle go wypłukujemy różnymi pitymi płynami i trzeba go regularnie uzupełniać. Tak przynajmniej słyszałam. Po trafieniu do szpitala dowiedziałam się czegoś bardzo ciekawego. Potas może nas zabić Podawany w kroplówce jest przez wiele godzin, nie tak szybko jak np. atybiotyk - żeby czasem nie zabił. Ludzie dializowani muszą unikać potasu jak ognia. Tylko człowiek ze zdrowymi nerkami może sobie pozwolić na beztroskie zjadanie pokarmów zawierających potas Skoro Ci z chorymi nerkami unikają potasu i jakoś żyją, to chyba nie jest on nam tak potrzebny jak myślimy i .jaka moze byc tego przyczyna Odpowiedź: strach przed stosowaną dietą i wyobrażanie sobie konsekwencji własnego, dopiero testowanego sposobu jedzenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Przytoczę swój cytat: ..." różnorodne podejście do Diety Optymalnej.. 1. Część osób, które zapozna się z zasadami DO - od razu wprowadza je w życie. Są to osoby najczęściej rozczarowane medycyną konwencjonalną i szukające pomocy. (Między innymi - należę do tej grupy). 2. Są osoby, które usłyszą o DO i nie chcą głębiej się nią zainteresować, gdyż nie wierzą, że takie jedzenie może pomóc, lub nie chcą rezygnować np. z chleba i słodyczy - bo kochają to bardziej niż zdrowie. Jest jeszcze trzecia grupa osób, która nie chce zastosować DO, ani nie chce jej dać spokoju, tylko cały czas szuka w niej jakiś niedoskonałości - wręcz zagrożeń. A czego tu się bać? Czy tutaj zalecają jakieś muchomory, albo nieznane substancje chemiczne? Nie, tutaj zalecają naturalne pokarmy, jakie stworzyła Matka Natura. A strach, że czegoś będziemy mieli niedobór lub nadmiar, wydaje się śmieszny, w zestawieniu z tym, że będąc na diecie "śmieciowej" o to się nie martwiliśmy. PS. "zenek" należysz do ludzi trzeciej kategorii..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
witam wszystkich napisze wam co mi sie wczoraj przytrafilo,siedze sobie spokojnie a tu nagle zaczelo mi brakowac tchu,serce zaczelo kolatac,zawroty glowy.Cisnienie mi podskoczylo do 170 na 100 puls ponad 100.pojechalem na pogotowie zbadali krew i wyszedl niski potas.na diecie jestem juz 3 tygodnie i raczej przestrzegam proporcji .jaka moze byc tego przyczyna W organizmie ludzkim jest okolo 150 gr potasu. Dziennie dostarczamy w formie posilkow okolo 2 gr, powinnismy 4,7-5 gr. Nie sadze abys po trzech tygodniach ZO mial az takiniedostatek potasu, ze Twoj organizm az tak mocno by na ten brak reagowal. No chyba, ze masz od trzech tygodni biegunke i oddajesz 15 litrow moczu dziennie. Nie miales problemow z jakas forma depresji albo nerwicy? Pytam, poniewaz takie objawy sa typowe dla nerwic, zwlaszcza jak jest sie wyluzowanym, gdzie kontrola nad naszymy uczuciami idzie na odpoczynek i wszytkie problemy dostaja sie do naszej swiadomosci bez "kontroli paszportowej". Sam to przezywalem przed rozpoczeciem ZO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malutki
Go
|
mysle adampio ze w tym co mowisz moze byc duzo racji, prowadze wlasna firme wiec stres jest na porzadku dziennym[ teraz na DO duzo mniej sie denerwuje].ale dalej mam takie napady kolatania serca i lekkich dusznosci.PS .choruje tez na nadcisnienie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Wiedziałam, że podłoże leży w psychice
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malutki
Go
|
opal ale lekarz [kardiolog] robil mi potem ekg i cos mu sie tam nie podobalo,jakas blokada czy cuś,wiec nie wiem,ale o zywieniu optymalnym mu nic nie mowilem bo to wrog najwiekszy DR KWASNIEWSKIEGO
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Zenon pracujesz za darmo w czynie społecznym, czy masz płacone, czy może czujesz misję..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
opal ale lekarz [kardiolog] robil mi potem ekg i cos mu sie tam nie podobalo,jakas blokada czy cuś,wiec nie wiem,ale o zywieniu optymalnym mu nic nie mowilem bo to wrog najwiekszy DR KWASNIEWSKIEGO malutki, gdyby kardiolog widział coś niepokojącego w wynikach ekg, to byś został w szpitalu przynajmniej na obserwacji. Ja wiem czym się martwisz. Masz trochę więcej niż inni do zrzucenia na wadze. Całe życie Ci wmawiano, że 5 razy dziennie warzywa i owoce, zero tłuszczu, płatki na mleku i takie tam... Teraz nagle jesz inaczej, żółtka, mięsa, tłuszcze... Otoczenie patrzy z przerażeniem sygnalizując Ci jaką wielką szkodę sobie robisz, a Ty bardziej lub mniej świadomie powielasz ten model myślenia. Zastanawiasz się, czy jutro będzie kolejny kilogram plus na wadze, czy dożyjesz jutra i czy czasem nie zatkałeś sobie teraz żył na amen. Zawał murowany, a przy nadciśnieniu pewnie i wylew. Tyle stresu i jeszcze zachciało Ci się tej diety zamiast iść do jakiegoś diabetologa. Sama po takich myślach pewnie dostała bym zawału <żart > Moja rada - jeżeli trzymasz się proporcji DO to schudniesz i wyleczysz się z wielu dolegliwości. To jest tylko kwestia czasu. Jeżeli masz wątpliwości odnośnie diety, to pytaj i czytaj i słuchaj i oglądaj, bo jest co i gdzie. Nie mogłeś trafić lepiej i w bardziej przyjazne środowisko, a to już kolejny plus w Twoim życiu. Powodzenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
.. to wrog najwiekszy DR KWASNIEWSKIEGO
..chyba miało być odwrotnie..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3 4
|
|
|
|