Autor
|
Wtek: Chamskie zachowanie i banowanie na forum DobraDieta. (Przeczytany 424326 razy)
|
Diogenes z Synopy
Go
|
na emigracji z Mariuszem. Wymuszona przez rząd . Policja , wojsko pilnuje porządku . Mózg dobrze odżywiony wydaje polecenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zofijeczka
Go
|
Zawsze mi się wesoło robi jak widzę "nowe" przy tym wątku. Nawet jak jie wejdę sprawdzić co
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Oparte na zdrowym programie żywienia narodu ,to jest logiczne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
To specjalny program antyinflacyjny na nabiał i czerwone mięso.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jajca po pięćdziesiąt groszy za sztukę, a nie po pińćset+
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Bo 5xwio rządzi i nie należy dobrej władzy w tym przeszkadzać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
na emigracji z Mariuszem. Ale nie razem. Zapytałem Mariusza: -A gdzie Radzio? A Mariusz: -Znam?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Główną przyczyną tycia jest wysoki poziom insuliny, ponieważ insulina jest przeznaczona głównie do sterowania tkanką tłuszczową. Więcej insuliny powoduje, że tkanka tłuszczowa magazynuje składniki energetyczne (węglowodany i tłuszcze) w postaci tłuszczu. Mniej insuliny - odwraca się kierunek metaboliczny w stronę katabolizmu i tkanka tłuszczowa zrzuca tłuszcze zapasowe do krwiobiegu dla innych tkanek.
Węglowodany, które szybko się wchłaniają, zmuszają trzustkę do interwencyjnej nadprodukcji insuliny, żeby uchronić organizm przed zatruciem glukozą. Białka i tłuszcze nie powodują takiego bałaganu.
Zamiana węglowodanów na tłuszcze jest praktycznie nieodwracalna. Z tłuszczów prawie nie można odzyskać glukozy.
Dlatego istnieje blues cukrowy, potrzeba nieustannego podjadania co 2 godziny słodyczy. W przypadku węglowodanów zawodzi mechanizm sytości - im więcej ich jemy, tym więcej łakniemy. Niestety, jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów, nimi też można się przejadać ponad miarę.
Jedynym makroskładnikiem, który organizm prawidłowo sobie dozuje, jest białko. Jedynie białkiem nie można się przejeść. Na żywieniu niskowęglowodanowym, a zatem wysokotłuszczowym, zapotrzebowanie na białko jest wyższe, niż na tradycyjnym żywieniu i wynosi 1 do 1,5 g na kg masy należnej.
Jeżeli białka jest za mało, na każdym żywieniu pojawia się patologiczny głód i następuje przejadanie się, ponieważ organizm stara się wyekstrahować ważne składniki z większej ilości pożywienia, niż jest to potrzebne energetycznie. A każdy nadmiar energii jest magazynowany w postaci tłuszczu, bo taka jest rola tkanki tłuszczowej. JW http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=250622#250622 Warto tez poczytać niejakiego Gregory Chaos, niesamowita wiedza i mądrość.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
W pewnym wieku jest za pozno na zmiane pogladow, zwlaszcza jak sie zabetonuje skutecznie.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Mirek
Go
|
U Kwaśniewskich nie może czytać, bo ich nie lubi. W Biochemii Harpera też nie może, bo nie rozumie. Filozofii żadnej też nie pojmie, bo od nauki nie odróżnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Główną przyczyną tycia jest wysoki poziom insuliny, ponieważ insulina jest przeznaczona głównie do sterowania tkanką tłuszczową. Więcej insuliny powoduje, że tkanka tłuszczowa magazynuje składniki energetyczne (węglowodany i tłuszcze) w postaci tłuszczu. Mniej insuliny - odwraca się kierunek metaboliczny w stronę katabolizmu i tkanka tłuszczowa zrzuca tłuszcze zapasowe do krwiobiegu dla innych tkanek.
Węglowodany, które szybko się wchłaniają, zmuszają trzustkę do interwencyjnej nadprodukcji insuliny, żeby uchronić organizm przed zatruciem glukozą. Białka i tłuszcze nie powodują takiego bałaganu.
Zamiana węglowodanów na tłuszcze jest praktycznie nieodwracalna. Z tłuszczów prawie nie można odzyskać glukozy.
Dlatego istnieje blues cukrowy, potrzeba nieustannego podjadania co 2 godziny słodyczy. W przypadku węglowodanów zawodzi mechanizm sytości - im więcej ich jemy, tym więcej łakniemy. Niestety, jak wykazała praktyka optymalnych, mechanizm sytości zawodzi również w przypadku tłuszczów, nimi też można się przejadać ponad miarę.
Jedynym makroskładnikiem, który organizm prawidłowo sobie dozuje, jest białko. Jedynie białkiem nie można się przejeść. Na żywieniu niskowęglowodanowym, a zatem wysokotłuszczowym, zapotrzebowanie na białko jest wyższe, niż na tradycyjnym żywieniu i wynosi 1 do 1,5 g na kg masy należnej.
Jeżeli białka jest za mało, na każdym żywieniu pojawia się patologiczny głód i następuje przejadanie się, ponieważ organizm stara się wyekstrahować ważne składniki z większej ilości pożywienia, niż jest to potrzebne energetycznie. A każdy nadmiar energii jest magazynowany w postaci tłuszczu, bo taka jest rola tkanki tłuszczowej. JW http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=250622#250622 Warto tez poczytać niejakiego Gregory Chaos, niesamowita wiedza i mądrość. E, ten Gregor bardzo madrze i sensownie pisze, to jakis nowy?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Chyba tak, bo od niedawna go czytam, jestem zdumiony poziomem wiedzy, to jakiś lekarz, dietetyk i biochemik w jednym? Bo chyba nie zootechnik?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No wlasnie widze, ze ma obcykane wiele dziedzin jednoczesnie, a biochemie i biologie zna na poziomie molekularnym, i na genetyce sie zna. W koncu jakis powiew swiezosci na tym zatechlym forku. Szkoda, ze tam nie ma juz Grzeska Reca, bo mialby godnego interlokutora....
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Fakt, tamten też był niegłupi, ale porywczy taki i chyba wyleciał... Szkoda, ale ten Yarosh tez spoko gość (też nowy?), chyba jest na diecie wysokowęglowodanowej, bo chudziutko je widzę, ciekawie się zapowiada, będę zaglądał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
Czy zawodzi każdego optymalnego? Czy zawsze? A kiedy tak nie jest? Pytań w tej kwestii mam wiele.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Fakt, tamten też był niegłupi, ale porywczy taki i chyba wyleciał... Szkoda, ale ten Yarosh tez spoko gość (też nowy?), chyba jest na diecie wysokowęglowodanowej, bo chudziutko je widzę, ciekawie się zapowiada, będę zaglądał. Pamietam, ze Grzesiek Rec byl zagorzalym optymalnym i przed wylotem z forka wygarnal im wszystko w oczy, ze jakby nie doktor to nie wiedzieliby co z czym jesc i jak sie zywic Ten nowy, Gregory jest chyba antyoptymalnym, wiec moglaby miedzy nimi wywiazac sie interesujaca dysputa poparta merytoryczna wymiana pogladow. Ciekawi mnie jakby sobie ten Gregory poradzil z Grzeskiem, ktory Kwasniewskiego wychwalal pod niebiosa i mowil, ze sie dzieki niemu wyleczyl z alergii na sery i mleczne. No ale Grzeska juz nie ma.... A Yaro zawsze nowy, za kazdym razem ma juz stale poglady
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|