Dla mnie zasada jest prosta:
jesli komus krem Nivea pomaga na bole brzucha,
to niech go dalej uzywa
. Najwazniejsze jest przekonanie
o slusznosci swoich dzialan i decyzji.
Jednak w przypadku DO i "cukrzycy" typu I niestety
dobre strony DO nie pomoga.
Cukrzycy jest choroba trzustki, w C. typ I trzustka nie produkuje
insuliny lub w malych ilosciach, niewystarczajacych do przemiany.
Dlatego dostraczamy ja z zewnatrz.
Co oznacza wyleczyc sie z cukrzycy?
Zmusic trzustke do produkcji insuliny.
Stosujac DO, chodzi mi w szczegolnosci o przyjmowanie malych
ilosci WW (ok. 60 g na dobe?, czy 0,8 g na kg masy ciala)
spowodujemy zanik (ogolnie) zapotrzebowania na insuline,
ale nie wyleczymy cukrzycy. Oczywiscie powyzsze dotyczy ewentualnie
pacjentow bez dodatkowych dolegliwoci.
Dlatego odpowiednie wyrownanie dwoch czynnikow: WW i insuliny
to management, o ktorym pisalem.
Odnosnie mojej osoby... spozywam praktycznie wszelkie produkty,
jem smazone mieso, pije soki, ciastka. Zawsze wyrownuje to iloscia
insuliny, bo na tym to polega.
Wyleczyc sie nie da, na dzien dzisiejszy.
Na marginesie: czy wypowie sie ktos, kto wlasnie wyleczyl sie z C. typu I ?
Jesli chodzi o C. typu II, zwana rowniez starcza, to zgodze sie, ze DO
pomaga i moze doprowadzic do calkowitego zaniechania przyjmowania
srodkow farmaceutycznych. No ale nie ma sie ci dziwic, typ II jest zupelnie
inna. Caly czas mam na uwadze, ze wszystko dotyczy osob dotknietych
cukrzyca, ale bez powiklan.
Mam wrazenie ze Optymalni chca uszczesliwic wszystkich, nie patrzac na
powody schorzen.
Co dobre jest dla jednego, nie musi byc takie samo dla innych.
Na razie tyle, chetnie pociagne ten watek dalej. Kazdy uczy sie cale zycie.