Wprawdzie nie jestem karmiącą kobietą, ale...
Żywienie wygląda zupełnie normalnie.
Trzeba tylko pamiętać, że na donoszoną ciążę aktywna kobieta potrzebuje dodatkowo około 80tys. kcal, natomiast dla patologicznych - czyli "normalnych", "przeciętnych" ciężarnych rodzących obecnie przeważnie wcześniaki z braku energii, budulca, a zatem wymuszonej niechęci do aktywnego przeżywania ciąży normą jest dziś połowa tej cyfry!!!
Można przyjąć, że w ostatnim trymestrze ciąży kobieta potrzebuje dodatkowo około 500-700 kcal/D
Jeśli chodzi o zapotrzebowanie laktacyjne to przyjmując, że przeciętna kobieta wytwarza dziennie około 650-850 ml mleka o wartości energetycznej około 500-600 kcal, to można przyjąć, że dodatkowe zapotrzebowanie "produkcyjne" kobiety wynosi około 1000 kcal/D. Z tego wynika, że w okresie laktacji, minimum trzyletniej, dodatkowo należy zjeść około 1 000 000 kcal.
Czyli jeśli śmietanka 30% zawiera w 100g - 290 kcal, to trzeba jej wypić tyle, ile wynosi zapotrzebowanie na bieg około 10-12km
PS
na kolki nie ma dobrej metody, natomiast żywienie oseska na żądanie, wybitnie zmniejsza te dokuczliwe cierpienia dzieciątka.