Przepraszam, że odgrzewam tak stare rozterki, ale w innym wątku podrzucono link do innego forum, a tam ktoś przytoczył ten właśnie wątek... I po przeczytaniu... czuję mus coś napisać...
Przede wszystkim słowa otuchy dla admina... Ja pojąłem ŻO, to i innym to się uda... prędzej czy później (byle nie za późno) mam taką nadzieję.
Reniu jesli jestem po przebudowie tak mnie przynajmniej powiedzial dieteyk u ktorego bylam to nie powinnam jesc wlasnie 40 białka??
Takim "opty-dietetykom" należałoby odbierać dyplomy i uprawnienia.
zostawie moze doladnie obliczony jadlospis na jutro (moze ktos z was pomoze jutro)
sniadanie:
salatka jarzynowa 100g 0,48 9,74 7,92
boczek gotowany 30g 5,0 15,9 ---
maslo 10 g -- 9,2 ---
kielbasa wiejska 50g 7,5 9,0
RAZEM: 12,98 43,84 7,92
1: 3,37 : 0,6
PODWIECZOREK:
torcik orzechowy 100g 10,3 37,8 10,8
OBIAD:
wywar 200 ml(nie licze bo ma malo) 1,2
łopatka 100g 16,0 21,7 ---
buraki 100g - - 7,1
ziemniaki 100g - 15,0
maslo 20g - 18,4 --
RAZEM 17,2 40 12,1
1 : 2,3 : 0,7
BILANS DZIENNY: 40,5: 125: 30,82
1: 3,1 :0,7
Jak wychodza ciala ketonowe na 3+ to jem na wieczor pare sliwek w czekoladzie (2-3 szt) a zwyklych suszonych (5szt)
PROSZE O KOREKTE JAKBY KTOS byl taki uprzejmy, bo diabel tkwi w szczegolach:)
Tak niewiele białka (40 g), to można jeść, gdy dieta jest pełnoporcjowa i "bezresztkowa", a białko dostarczamy sobie z żółtek i podrobów, a nie z mało wartościowego mięsa, jak powyżej. Dodatkowo wówczas, przy takim menu bazującym na białku referencyjnym, białku o najwyższej wartości biologicznej, proporcja B:W, na wszelki wypadek, może wynosić 1:1,5. A przynajmniej powinien być to stosunek 1:1.
A jak człowiek zjada na co dzień 40 g białka pochodzącego z mało wartościowych produktów, to skutkuje to...
JAK ograniczylam bialko od 3 dni to zaczla mnie sie pojawiac rano katar lejacy!bola mnie miesnie!chyba zle sie czuje z taka mala iloscia bialka, a dietetyczka powiedziala ze juz jestem po przebudowie!
Reasumując...Chcesz jeść mniej białka? - oprzyj dietę o produkty najcenniejsze biologicznie i jedz w proporcji B:W jak 1:1-1,5, aby organizm w razie potrzeby "dorobił" sobie z cukru "białko".
Dostarczasz białka z mniej wartościowych produktów? takich jak mięso? Zjadaj wtedy białka więcej, w proporcji B:T:W jak 1:2,5-3:0,5, jeśli nie masz nadwagi i "ruszasz się trochę i trochę więcej". Około 0,8 g węglowodanów na kg masy ciała, podstawione pod proporcję 1:2,5-3:0,5, to dobra wartość w tym wypadku.
Ale hej!, popatrz, na diecie bezresztkowej bazującej na najlepszym białku i tłuszczu (śmietana, masło) przy spożywaniu 40 g białka na dobę w proporcji BTW jak 1:2,5-3:1-1,5 i wadze 63 kg wychodzi...
B: 40 g
T: 100-120 g
W: 40-60 g
...wychodzi też około 0,8 g węglowodanów na kg wagi ciała, bo 63 kg pomnożone przez 0,8 daje 50 g węglowodanów, a więc, jak mówię - około.