Autor
|
Wtek: DO po przebytej chorobie nowotworowej, obecnie cukrzyca i niedoczynność tarczycy (Przeczytany 537753 razy)
|
Iga
Go
|
To ta sama.Nie wiem czemu mnie ona nie podchodzi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
To ta sama.Nie wiem czemu mnie ona nie podchodzi Myślę, że niby ta sama, ale z różnych mleczarni może mieć różny smak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Co prawda ja nie jestem "Zonia" ale chyba mogę się odnieść... W tych artykułach ładnie, uczciwie napisali jak dbać o zdrowie, żeby.....nabawić się chorób... No a kawa została oczyszczona z zarzutów, więc lekarze powinni ją zapisywać na receptę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Bardzo ciekawy artykuł i jakże prawdziwy, biorąc pod uwagę moje osobiste doświadczenia. Oprócz zależności cukrzycy od genów i problemów z jajnikami, wszystko, jak ulał, pasuje do mojej historii. Nadwaga, początkowo również wysokie ciśnienie, bardzo wysoki cholesterol (310). Problemy z sercem, układem nerwowym, trzustką, to skutki cukrzycy, które towarzyszyły mi jeszcze do niedawna. Jako ostatnie ustąpiły problemy z trzustką, w połowie lipca. Przy czym od stycznia nie stosuję żadnych środków farmakologicznych (mój organizm zaczął się buntować). Jedynie środki naturalne (jeszcze do niedawna).
Terapia przez sen
cytat: Nieprzespane noce zwiększają ryzyko pojawienia się cukrzycy. Osoby, które przez dwa tygodnie spały tylko 5,5 godziny dziennie, miały wyniki testów cukru we krwi porównywalne do osób z wysokim ryzykiem cukrzycy. Aby nie zachorować, warto spać około 7-8 godzin na dobę.
Jestem tego najlepszym przykładem. Niekiedy sypiałam 3-5 godzin na dobę. Teraz sypiam dokładnie 7. Nawet, gdy usypiam późno w nocy, to i tak śpię tyle, że wychodzi z tego 7 godzin. Ten rezultat udało mi się osiągnąć mniej więcej w maju i stało się to już normą.
Mała czarna bez grzechu. O tym wiedziałam już od dawna, dlatego też dziwiło mnie, że cukier po niej poszedł do góry. Pisałam już tu, że musiał wystąpić jakiś błąd, bo od kilku dni nie ma takich objawów, nawet po kawie ze słodzikiem i śmietanką.
Warzywa zamiast kotleta - nie wiem kto pisał ten artykuł, ale z pewnością nie wszystko on wie o cukrzycy. No chyba, że faktycznie ma na myśli wyłącznie mięso czerwone, co do którego nie mam doświadczeń bo dawno już takiego nie jadłam, dlatego nie wiem jak wpływałoby na mnie.
Potrawy na indeksie
cytat: Warto zwracać uwagę na indeks glikemiczny (IG) posiłków. Im jest niższy, tym lepiej dla organizmu. Wysoki IG mają np.: biały chleb, frytki, rozgotowany makaron lub płatki kukurydziane. Produkty zalecane, czyli o niskim IG, to: pomidory, migdały i orzechy włoskie.
Już tu o tym pisałam i wciąż się pod tym podpisuję, choć i tu sprawę należy traktować indywidualnie. Uważam, że każdy cukrzyk, za pomocą glukometru, jest w stanie sam określić IG dla poszczególnych produktów, które spożywa. To najlepsze wyjście.
W komentarzach do tego artykułu ktoś napisał, że pomidory podnoszą cukier. Osobiście nie mogę się z tym zgodzić, a jeśli nawet, to tylko tyle ile cukier podnoszą inne dozwolone w cukrzycy produkty po ich spożyciu. Mój organizm kocha pomidory i cukier po nich mam zawsze w normie (jak na cukrzyka). Natomiast pasty, ketchup i inne przetwory, oczywiście, że mogą cukier podnosić. Wszystko zależy od tego, co zostało do nich użyte.
W innym komentarzu czytamy o Biofaminie. Nie słyszałam o tym środku, ale jestem przekonana, że będzie niemało kosztował, a jego stosowanie, jak się domyślam, może być zbliżone do stosowania DO. Dlatego sądzę, że zamiast wydawać pieniądze na podobne środki, prędzej i skuteczniej można sobie pomóc stosując DO. Przekonałam się o tym na własnej skórze. Znam całkiem naturalny środek, zawierający kolagen naturalny, o wiele bardziej odpowiadający swoją strukturą naszemu organizmowi niż kolagen ze spożywanych produktów zwierzęcych. Środek ten również ma w swojej historii niejedno wyleczenie z cukrzycy, włącznie z odstawieniem insuliny, ale nie jest to tania kuracja, choć bardzo wygodna (wystarczy łykać kapsułki) i długotrwała. Od stycznia do lipca stosowałam go osobiście. Nie w takich dawkach jednak, by efekty były tak szybkie, jakbym tego chciała, a co za tym idzie, nie tak spektakularne, jak na DO. Niemniej jednak, właśnie dzięki temu środkowi powoli pozbywałam się nadmiaru kilogramów. Od stycznia do lipca ubyło mi ich 9. Uratowałam tym środkiem również moją trzustkę i żołądek. Obecnie, jak wiecie, jestem na DO i ten sposób walki z cukrzycą i nadwagą odpowiada mi bardziej, a to z tej prostej przyczyny, że efekty są bardziej i szybciej widoczne. Poza tym wiem, że żaden środek wiele nie zdziała, jeśli nie zmienimy swoich nawyków żywieniowych. To jest podstawa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Dzięki, Zoniu. Drugi tekst też czytałaś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
W drugim zaś linku przedstawiony został model żywienia, jaki stosowałam jeszcze do połowy sierpnia. Same cudowności, smakowitości. Jak ja to wszystko uwielbiałam! Ale dopiero teraz uświadomiłam sobie, dlaczego moja walka z chorobą, jaką wydałam jej z początkiem stycznia, nie przynosiła, aż tak szybkich zwycięstw nad nią, jakich oczekiwałam. Gdybym swoje nawyki żywieniowe zmieniła już wtedy (nie miałam pojęcia, że tak należy), dzisiaj prawdopodobnie nie byłabym na Diecie Optymalnej lecz na Żywieniu Optymalnym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
W innym komentarzu czytamy o Biofaminie. Nie słyszałam o tym środku, ale jestem przekonana, że będzie niemało kosztował...
Jest również komentarz do tego komentarza: "..Ot i reklama. Znam podobne preparaty ( nie z fasoli ) niestety dobrze by było gdyby to było takie proste. Co do reklamy. sugeruje ona stałe spożywanie preparatu do każdego posiłku przez kilkadziesiąt lat. Sory to jest tak samo chore jak cukrzyca..." Ja nie wierzę, w te "cudowne" specyfiki, bo jakoś do tej pory całkowicie z cukrzycy nikogo nie wyleczono..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
..Przynajmniej nie wyleczono żadnym specyfikiem tak, żeby chory mógł odstawić insulinę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Co do reklamy. sugeruje ona stałe spożywanie preparatu do każdego posiłku przez kilkadziesiąt lat. Sory to jest tak samo chore jak cukrzyca..."
Jestem tego samego zdanie Reniu. Bo skoro mam coś zażywać kilkadziesiąt lat, to wychodzi na to samo co branie insuliny, a na pewno wyjdzie taniej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Kochani, boli mnie wątroba Co może być przyczyną? Jak się tego pozbyć natychmiast to wiem, ale znowu wejdę w koszty:( Niepokoi mnie to, że te bóle się pojawiły. Nigdy nie bolała mnie wątroba. Z trzustką i żołądkiem miałam kłopoty, z wątrobą nie Ratujcie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Jadłaś za mało? Za dużo? Coś surowego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Może masz kamienie w woreczku żółciowym?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jak się tego pozbyć natychmiast to wiem, ale znowu wejdę w koszty:(
Jak się można tego pozbyć natychmiast w kosztowny sposób?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Reniu, wspominałam o tym, odpowiadając komentując linki zamieszczone przez Tereskę. Chwilami Ściska mnie jak...diabli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Nie jestem pewna, czy masz na myśli jakieś specyfiki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Nie inaczej Reniu. Nie piszę tu jego nazwy celowo, by nie reklamować za darmo. Pamiętam, że po wczorajszym wcinaniu masła na siłę zrobiło mi się niedobrze i pewnie to przez to masło
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"Zonia" uważam, że przesadzasz. Pisałaś, że wczoraj zjadłaś 20g masła i nie sądzę, że to by mogło zaszkodzić. Na pewno już prędzej mógłby zaszkodzić ten słodzik..No ale skoro masz lekarstwo, tylko obawiasz się kosztów...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RTS
Go
|
Może za mało W, może za mało T, może wątroba ma przez to robotę. Może kamienie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"Zonia" uważam, że przesadzasz.
Tutaj może napisałam niejasno. Nie chodziło mi o to, że przesadzasz z bólem, tylko z tą szkodliwością 20g masła..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|