Autor
|
Wtek: DO po przebytej chorobie nowotworowej, obecnie cukrzyca i niedoczynność tarczycy (Przeczytany 538107 razy)
|
Zonia
Go
|
Zauważyłam tez pewną zależność. Kiedy na początku DO jadałam 2-3 razy dziennie, chudłam. Teraz jem 5 razy dziennie, z zaleceniami, jakich mi tu udzielono, choć w książkach dr Kwaśniewskiego tego nie doczytałam - i nie chudnę. Oczywiście porcje zjadane teraz są znacznie mniejsze od tych poprzednio. Nawet nie dałabym rady zjadać naraz takich porcji, jak wcześniej, choć i te nie były aż tak wielkie. Reasumując, poważnie zastanawiam się nad powrotem do trzech posiłków najwyżej. Wiem skądinąd, że cukrzycy powinni jadać przynajmniej 5 posiłków dziennie, ale tak sobie myślę, że skoro udało mi się zapanować nad cukrem, to może nie zaszkodziłoby spróbować wrócić do 3 posiłków dziennie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Wczoraj zwiększyłam znacznie tłuszcze. Skutek : rozwolnienie. Gdyby nie obawa przed znacznym odwodnieniem, mogłabym tą drogą iść.
Jeśli masz pracę w domu to sobie możesz na to pozwolić.. Ale na pewno to nie jest rozwiązanie dobre ani zdrowe. Dr Kwaśniewski tez takich sposobów nie polecał..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Moja aktywność fizyczna jest znacznie większa niż przed DO, gdzie praktycznie całymi dniami siedziałam (taka praca). Teraz dożo spaceruję. Kiedy wychodzę na zakupy to nie spacerkiem, a marszem. W domu od lat mam rowerek stacjonarny, z którego już od dawna nie korzystałam, teraz korzystam. W domu wciąz cos ulepszam, remontuję, niekiedy aż poty wychodzą.
Białka bywaja w granicach 60-70, przy czym, nie zawsze te najlepszej jakości, czyli z jajek i mięsa. Dlatego też zastanawiam się czy w takim wypadku nie zwiększyć ilość białek. Nie jestem w stanie codziennie jadać jajka i mięso. Tłuszcze to 160-220 Węglowodany 30-40
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Wczoraj zwiększyłam znacznie tłuszcze. Skutek : rozwolnienie. Gdyby nie obawa przed znacznym odwodnieniem, mogłabym tą drogą iść.
Jeśli masz pracę w domu to sobie możesz na to pozwolić.. Ale na pewno to nie jest rozwiązanie dobre ani zdrowe. Dr Kwaśniewski tez takich sposobów nie polecał.. Otóż to...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
A napisz jakie jest Twoje średnie dzienne BTW (w gramach) i ile masz wzrostu..
BTW - 1 : 2,5-3,5 : 0,5-0,6 Wzrost - 163 Przy takiej ilości tłuszczu, to nieźle się trzeba znordenzłokingować, bo jak nie, to będzie niedobrze... Mówi o tym formuła nr 8 cyt: "Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu. U ludzi młodych i zdrowych największe korzyści przynosi intensywny wysiłek trzy razy w tygodniu po godzinie, np. biegi, marsze, pływanie, rower itp. Należy pamiętać, że ćwiczone mięśnie, kiedy znajdą się w spoczynku, wytwarzają związki wysokoenergetyczne, przeznaczając je na potrzeby mózgu, serca i innych ważnych tkanek." - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Moja aktywność fizyczna jest znacznie większa niż przed DO, gdzie praktycznie całymi dniami siedziałam (taka praca). Teraz dożo spaceruję. Kiedy wychodzę na zakupy to nie spacerkiem, a marszem. W domu od lat mam rowerek stacjonarny, z którego już od dawna nie korzystałam, teraz korzystam. W domu wciąz cos ulepszam, remontuję, niekiedy aż poty wychodzą.
W takim razie pięknie. Lepiej niż u mnie.. Białka bywaja w granicach 60-70, przy czym, nie zawsze te najlepszej jakości, czyli z jajek i mięsa. Dlatego też zastanawiam się czy w takim wypadku nie zwiększyć ilość białek. Nie jestem w stanie codziennie jadać jajka i mięso. Tłuszcze to 160-220 Węglowodany 30-40
Ja uważam, że Tobie chyba wnet skończy się przebudowa metabolizmu i prędzej by można pomyśleć o zmniejszeniu białek..Przy zbyt dużej ich ilości nie chudnie się. Dorosła osoba przy średniej aktywności fizycznej potrzebuje ich 50 g dziennie (średnio), osoby wyższe, lub z niektórymi chorobami i/lub z większą aktywnością fizyczną potrzebują ich oczywiście więcej..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
nie zawsze te najlepszej jakości, czyli z jajek i mięsa. Z miesa to sa najgorsze bialka, pomijajac roslinne oczywiscie. Zamiast zwiekszac ilosc bialka to zmien jego jakosc jajka i podroby.....to sa najlepsze bialka. Mowisz, ze jajek nie mozesz jesc codziennie. Powiedz, w takim razie, czy jest cos co mozesz jesc codziennie? Obojetnie co to bedzie czy owoce, miesi czy cokolwiek innego, prosze nazwij co mozesz jesc codziennie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Dla mięśni akurat najlepsze białko jest z mięśni, a białka z żółtka i podrobów są na INTELEKT... Ale przy niewłaściewj proporcji można dostać podagry niestety.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Wojciechu, co to znaczy znordenzłokingować ? Reniu, wyczytałam, że cukrzycy białek powinni zjadać więcej niż osoby zdrowe, chcące tylko schudnąć. A nawet, że nie powinny to być tylko żółtka, a całe jajka. To o czym piszesz jak najbardziej zgadza się z DO, ale niekoniecznie chyba z DO dla cukrzyków. Tylko czy ja nadal powinnam siebie traktować jak cukrzyka, czy po prostu jak osobę chcącą schudnąć? Adampio, podrobów zjadam całkiem sporo, jajek na początku też jadałam sporo i codziennie. Ale z czasem miewałam nudności, może po maśle, jak już wcześniej pisałam. Dlatego teraz najczęściej jadam jajka w majonezie i mogłabym jeść je tonami i codziennie Pytasz, co mogę jeść codziennie. Bardzo trudne pytania zadajesz. Codziennie mogłabym jeść ziemniaki, chleb i pić karmi Jajka też mogłabym jeść codziennie, ale nie w postaci jajecznicy, czy omletów. Jajka w majonezie natomiast, 2-3 sztuki to już prawie dzienna porcja białek i tłuszczu, a co dalej? Przecież w innym pożywieniu też są białka, też jest tłuszcz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Codziennie mogłabym jeść ziemniaki, chleb i pić karmi To bym mogła, ale już teraz nie jadam tego w ogóle. Nie jadam też cukru, miodu, jabłek, nie pijam soków owocowych, nie jadam też mąki ziemniaczanej, ryżu, chleba, bułek i ciastek, a mogłabym to wszystko jadać codziennie. Tak jak to bywało przed DO. Ale dzięki temu, że tego wszystkiego już nie jadam, zapanowałam nad cukrzycą. Jak się okazuje, to podstawa, by sobie z tą chorobą poradzić. I to naprawdę działa. Jestem tego najlepszym, książkowym wręcz przykładem. Książkowym, bo o tym właśnie pisze dr Kwaśniewski w książce "Tłuste Życie" na stronie 175.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Wojciechu, znaczenie znałam, ale nie rozumiałam Twojego porównania. Teraz rozumiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Nie sądzę, wieć wyjaśniam doglłbniej... Kostka masła 82% ma 2*82g= 164g tłuszczu. A to jest 164*9kcal= 1476 kcal, a taka ilość kcal pozwala swobodnie przebiedz około 14 kilometrów...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Reniu, wyczytałam, że cukrzycy białek powinni zjadać więcej niż osoby zdrowe, chcące tylko schudnąć. A nawet, że nie powinny to być tylko żółtka, a całe jajka. To o czym piszesz jak najbardziej zgadza się z DO, ale niekoniecznie chyba z DO dla cukrzyków.
"Zoniu" gdzie to pisze, że cukrzycy powinni zjadać więcej białek? Tego to nie wiem, ale wydaje mi się to nielogiczne, bo nadmiar białek jest przetwarzany na węglowodany...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
I o to właśnie chodzi Reniu! Tylko, że dla osoby zdrowej, chcącej jedynie schudnąć, nadmiarem białka będzie zupełnie inna wielkość tych białek w porównaniu do cyferek mówiących o nadmiarze białka dla osób będących cukrzykami. I właśnie o te różnice mi chodzi. Nigdzie tego nie znalazłam. Jedyne czego się doczytałam, jeśli chodzi o różnice, to właśnie większa ilość białek dla osób z cukrzycą. Nie pamiętam już Reniu, w którym miejscu to wyczytałam. Musiałabym przelecieć te książki jeszcze raz, a nie mam zwyczaju bazgrania, zakreślania w książkach. Jak trafię na to, to wskażę dokładnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Od kilku dni kiełkowała we mnie myśl, by pojechać do jednej z Arkadii, po wiedzę u źródła przynajmniej Dzisiaj ta myśl została ostatecznie zaklepana i decyzja podjęta. Tym bardziej, że swoim pomysłem zaraziłam jeszcze trzy osoby. Jedziemy we czwórkę. Moim zadaniem jest ustalenie terminu wyjazdu i miejsca docelowego No i rezerwacja I tu moja prośba do Was Kochani. Pomóżcie podjąć dobrą decyzję. Pomóżcie wybrać Arkadię, którąś z tych nad morzem. Góry niestety odpadają. Wiem, że wielu z Was gościło już w tych ośrodkach i macie swoje zdania na ich temat. Piszcie proszę o swoich w nich pobytach lub też o informacjach, jakie posiadacie z pierwszej ręki Wiem, że na Was można liczyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
W Jastrzębiej Górze nam się bardziej podobało w Arkadii "Aura". Przy większych schorzeniach polecałabym jednak "Lido" gdyż można tam robić na miejscu badania laboratoryjne i jedzenie jest takie w 100% optymalne (łącznie z chlebem) , a jak byłam w Aurze to tam podawano chleb optymalny na zmianę z Grahamem.
Teraz mogą być jakieś zmiany - najlepiej podzwoń i popytaj..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Dzięki Reniusia Czekam na kolejne głosy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja, jako goral, bo gor ano gorolow nie lubisz, polecam Ciechocinek...Teznie, grzybek, dr.Jan Kwasniewski...moze sie pokaze. Osobiscie jadac do Polski w nastepnym tygodniu robie sobie przerwe w Toruniu aby zobaczyc Ciechocinek i pogadac z Panem Suchowieckim. Strasznie si eciesze na to sppotkanie. Pewnie cos z tego wyjdzie. Optymalny z optymalnym zawsze sie dogada.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Na pewno coś z tego wyjdzie.. bo Pan Suchowiecki jest bardzo sympatycznym człowiekiem. Cieszę się, że miałam okazję osobiście Go poznać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|