Autor
|
Wtek: Cukrzyca (Przeczytany 1652203 razy)
|
Seweryn
Go
|
Stat nie rozumiem zupełnie co napisałeś. O jakie witaminy chodzi i od kiedy chleb jest niezdrowy?! Chleb trzeba jeść każdego dnia i to w ilości przynajmniej 1kg, a unikać niezdrowych tłuszczy zwierzęcych, czerwonego mięsa i będzie wszystko dobrze. Na kromeczkę cieniuśko margarynki, pomidorka i na pewno żadnej cukrzycy nie będzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Seweryn pisz lepiej w wątku "Humor"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
... Jak coś, co jedzą od kilku tysięcy lat może być niezdrowe, skoro każdy wie, że zdrowe jest! Do tego strączkowe, cebula, czosnek, brukiew, lebioda i samo zdrowie do pracy wychodzi.
Seweryn, kilka tysięcy lat, odkąd człowiek rozpoczął uprawę roli to bardzo króciutki okres czasu w ewolucji człowieka trwającej ich miliony. To zaledwie ułamek 1-nego procenta. Nie można w tak krótkim czasie z drapieżnika stać się węglowodanożercą - chyba, że kosztem zdrowia i chorób cywilizacyjnych, które własnie wtedy się rozpoczęły a których dziś mamy całe mnóstwo i medycyna nie może z nimi dać sobie rady. Wtedy nie było supermarkietów, które nam te rzeczy wciskały. Nie możesz ignorować tych jak i innych faktów, chyba że lubisz sam się oszukiwać. Myślisz, że jak zamkniesz na nie oczy to one znikną?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Seweryn
Go
|
Seweryn pisz lepiej w wątku "Humor"... Zaraz tam będę tylko zainauguruj zagajenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Stat nie rozumiem zupełnie co napisałeś. O jakie witaminy chodzi i od kiedy chleb jest niezdrowy?! Chleb trzeba jeść każdego dnia i to w ilości przynajmniej 1kg, a unikać niezdrowych tłuszczy zwierzęcych, czerwonego mięsa i będzie wszystko dobrze. Na kromeczkę cieniuśko margarynki, pomidorka i na pewno żadnej cukrzycy nie będzie.
Tak własnie jadłem kiedyś. Myślałem, że chleb żytni jest bardzo zdrowy a tłuszcze, zwłaszcza zwierzęce, szkodliwe. I wtedy przyszła cukrzyca i inne choroby, których część już się pozbyłem i wzmocniłem organizm - odkąd przeszedłem na dietę nisko-węglowodanową.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Seweryn
Go
|
Widocznie geny masz zdatne do chorowania!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Widocznie geny masz zdatne do chorowania!
No właśnie. Nie tolerują węgli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Seweryn
Go
|
Zrób sobie typowanie metaboliczne i będziesz w domu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Zrób sobie typowanie metaboliczne i będziesz w domu.
I co, ten test zmieni miliony lat ewolucji człowieka? Wierzysz w te bzdury?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Seweryn
Go
|
Co dla jednego bzdurą, dla drugiego prawdą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Co dla jednego bzdurą, dla drugiego prawdą.
Ok Sewerynku. Zawiadom mnie jak już zmienisz tą prehistorie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Stat nie rozumiem zupełnie co napisałeś.
Chleb trzeba jeść każdego dnia i to w ilości przynajmniej 1kg
Tylko 1 kg? Co tak mało? Ja proponowałabym 2 - 3 kg chleba dziennie. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Seweryn
Go
|
Ok Sewerynku. Słuchaj chamie, Sewerynkiem to ja jestem, ale nie dla ciebie! Co za forum, same buce i zboczeńcy!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Ok Sewerynku. Słuchaj chamie, ... Ok, ok. Tylko spokojnie. Nikt Ci chleba nie zabiera przecie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
No i chleb. Bez chleba nie da się żyć, bo ma aż 70% zdrowych węglowodanów.
Tak, tak. I mamy nową teorię, na zamówienie. Teraz znów wymyślili węglowodany zdrowe i chore. Ile ona ma lat? Jak nauka (ta prawdziwa) znajduje dowody, że węglowodany są chore, to chociaż niektóre próbują ratować. Nie wierz w to. WSZYSTKIE SĄ CHORE.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wanda Sławek
Go
|
:)Chciałabym się ustosunkować do wypowiedzi na temat ilości białka w dziennej racji pokarmowej przy leczeniu cukrzycy i po wyleczeniu. Zacznę od przypomnienia, że według autorów VI wywdania BIOCHEMII HARPERA (2008 r) norma spożycia białka wynosi 0,6g/kg wagi należnej. Cytuję: "Badania nad równowagą azotową wykazały, że przeciętne dzienne zapotrzebowanie na białko u osób dorosłych wynosi 0,6 g/kg masy ciała (w indywidualnych przypadkach może dochodzić do 0,75 g/kg masy ciała). Tak więc dobowe zapotrzebowanie na białko u osób dorosłych wynosi 50 g". Naukowcy podają górną granicę przeciętnego zapotrzebowania, bo z wyliczeń wynikałoby, że osoba o wzroście 180cm potrzebuje 48 g białka, a dla mnie przy wzroście 160cm wystarczy 36 g. Ci sami naukowcy piszą, że w krajach rozwiniętych dobowe pobranie białka jest wyższe i wynosi 80 - 100 g. Co na ten temat piszą inni badacze? Piszą, cytuję: "Istnieje ogromna dysproporcja między możliwościami nerek a obciążeniami, jakie nakłada na nie wysokobiałkowa dieta Amerykanina czy mieszkańca innego kraju Zachodu". Drugi cytat:"praca mięśni nie wywołuje zużycia tkanki mięśniowej w stopniu większym niż wtedy gdy są one w stanie spoczynku". Obydwa cytaty pochodzą z książki N.K.Sharmy - "Mleko cichy morderca" s. 62 i 70. Ciąg dalszy nastąpi Wanda s
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wanda Sławek
Go
|
C.d. na temat ilości białka przy leczeniu cukrzycy. Z książek Wielkiego Odkrywcy ozdrowieńczej diety dr Jana Kwaśniewskiego wiemy, że nadmiar białka w dziennej racji pokarmowej przekształcany jest w organiźmie na cukier, cukier ten jest albo spalany albo dalej przekształcany na tluszcz i deponowany w tkance tłuszczowej. I już przy tej informacji powinno się zapalić czerwone światełko wszystkim leczącym się na cukrzycę. Nadmiar białka utrudnia stabilizowanie się cukru we krwi na fizjologicznym poziomie. Co jeszcze dzieje się w organiźmie przy nadmiarze białka w żywieniu? Podnosi się poziom kwasu moczowego i amoniaku we krwi jako produktów odpadowych przy przemianie białkowej. Usuwanie tych odpadów utrudnione jest przez sam fakt istnienia choroby, a amoniak zanim zostanie przekształcony w mocznik i usunięty przez nerki, skutecznie podtruwa cały organizm, nie wyłączjąc mózgu. Wszystkich tych negatywnych następstw nadmiaru białka można uniknąć stosując normę 0,6 g/kg wagi należnej. Oświadczam, że nie chciałam nikogo nastraszyć tymi informacjami, będę się cieszyć, jeżeli okażą się przydatne. Wiem, że ciągle funkcjonuje mit białka i dlatego w krajach rozwiniętych zjada się go 1g/kg masy ciała i więcej (80-100 g dziennie) ale to właśnie obok nadmiaru węglowodanów jest przyczyną chorób cywilizacyjnych. Przy leczeniu cukrzycy warto dokładnie wyliczyć ilość białka i ilość węglowodanów spożywanych codziennie. Liczymy tylko węglowodany przyswajalne. Po niedługim czasie liczenia wszystko mamy w pamięci i liczenie staje się zbędne. Pozdrawiam Wanda s
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
C.d. na temat ilości białka przy leczeniu cukrzycy. Z książek Wielkiego Odkrywcy ozdrowieńczej diety dr Jana Kwaśniewskiego wiemy, że nadmiar białka w dziennej racji pokarmowej przekształcany jest w organiźmie na cukier, cukier ten jest albo spalany albo dalej przekształcany na tluszcz i deponowany w tkance tłuszczowej. I już przy tej informacji powinno się zapalić czerwone światełko wszystkim leczącym się na cukrzycę. Nadmiar białka utrudnia stabilizowanie się cukru we krwi na fizjologicznym poziomie. Co jeszcze dzieje się w organiźmie przy nadmiarze białka w żywieniu? Podnosi się poziom kwasu moczowego i amoniaku we krwi jako produktów odpadowych przy przemianie białkowej. Usuwanie tych odpadów utrudnione jest przez sam fakt istnienia choroby, a amoniak zanim zostanie przekształcony w mocznik i usunięty przez nerki, skutecznie podtruwa cały organizm, nie wyłączjąc mózgu. Wszystkich tych negatywnych następstw nadmiaru białka można uniknąć stosując normę 0,6 g/kg wagi należnej. Oświadczam, że nie chciałam nikogo nastraszyć tymi informacjami, będę się cieszyć, jeżeli okażą się przydatne. Wiem, że ciągle funkcjonuje mit białka i dlatego w krajach rozwiniętych zjada się go 1g/kg masy ciała i więcej (80-100 g dziennie) ale to właśnie obok nadmiaru węglowodanów jest przyczyną chorób cywilizacyjnych. Przy leczeniu cukrzycy warto dokładnie wyliczyć ilość białka i ilość węglowodanów spożywanych codziennie. Liczymy tylko węglowodany przyswajalne. Po niedługim czasie liczenia wszystko mamy w pamięci i liczenie staje się zbędne. Pozdrawiam Wanda s Dziękuję Wandziu za tę odpowiedź, ale teraz jestem naprawdę w kropce. Kto ma rację? Dr Kwaśniewski pisze (lub mówi - już nie pamiętam, może to było video), że nie ma możliwości przebiałczenia (źródła/"linki" podawałem wcześniej). Podobnie dr Wolfgang Lutz, który sam przeżył na tej diecie 98 lat, a przez chyba 40 lat leczył nią swoich pacjentów, także nie widzi nic niebezpiecznego w białku, pod warunkiem oczywiście gdy spożywamy je razem z tłuszczami (nie daje zaleceń co do ścisłych ilości czy proporcji, pozostawiając w tym względzie poleganie na naszym własnym odczuciu). Ale powiedzmy, że oni nie mają racji i że przy przekroczeniu ilości białka o 20 gram organizm spowoduje jego przemiane na 11 gram węglowodanów. Czy takie 11 gram węglowodanów pochodzący z przemiany białek może zrobić aż tak ogromne spustoszenie, skoro n.p. u mnie i tak przy nieco przekroczonej teraz ilości węglowodanów występują ciała ketonowe i z tego powodu muszę i tak zwiększać ilość ich spożycia? Dr Kwaśniewski twierdzi też, że węglowodany do 150 gram/dobę nie wyrządzą nikomu żadnej szkody - ale powiedzmy, że to dotyczy ludzi nie mających cukrzycy. Poprzedniej zimy, zanim zacząłem na nowo monitorować swoje odżywianie nabawiłem się pewnych urologicznych dolegliwości. Ciągnęły się one przez kilka miesięcy. Ani 3-ch lekarzy 1-wszego kontaktu, ani diabetolog nie potrafili zdiagnozować przyczyny. Teraz wiem, że jadłem za mało węglowodanów. Zdawało mi się, że mogę już żywić się "na oko" ale jarzyny, które zjadałem nie dostarczały ich minimalnej ilości. Myślę więc, że przyczyną były ciała ketonowe (mogła się u mnie zaczynać kwasica), gdyż one występują nawet teraz, gdy węglowodanów spożywam znacznie więcej. Przeciwko zmniejszaniu ilości białka są także fakty wynikające z mojego monitoringu, o czym też już pisałem kilkakrotnie wcześniej. Napisz mi proszę w/g jakich ilości czy proporcji powinienem się odżywiać, spróbuję. 77kg wagi należnej i chyba śmiało już mogę uznać, iż jestem po przebudowie organizmu, nieprawdaż? Pisałaś poprzednio "Liczyć tylko białko zwierzęce", ale nie bardzo rozumiem co to ma oznaczać. Czy białka roślinne pomijamy? A jeśli nie to jak się ich pozbyć n.p. z jarzyn, czy da się? One są prawie wszędzie. Też chciałbym wiedzieć czy powinienem zaprzestać uprawianie sportu, gdyż to wywołuje zwiększone zapotrzebowanie organizmu powiedzmy na ilość dostarczanej energii i może poważnie utrudnić trzymanie się pewnych ograniczeń. Jak w takim przypadku zmodyfikować dietę. Czy to co napisałaś o zasadach, których powinienem się trzymać to już wszystko, czy też są jeszcze inne wymagania? Nie zrozumiałem też tej części, która dotyczy ilości witamin i minerałów, jak dokładnie powinienem ich pilnować - to może być trudne, bo będzie dużo zliczania i dopasowywania produktów - to już nie tylko 3 składniki BTW ale znacznie ich więcej. Myślę, że w takim wypadku najłatwiej byłoby trzymać się z góry opracowanych jadłospisów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
........ Podobnie dr Wolfgang Lutz, który sam przeżył na tej diecie 98 lat, a przez chyba 40 lat leczył nią swoich pacjentów, także nie widzi nic niebezpiecznego w białku, pod warunkiem oczywiście gdy spożywamy je razem z tłuszczami......
Ostatnie 10 lat dr W. Lutz stosował Żywienie Optymalne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Przetwarzanie białka na węglowodany bardzo obciąża organizm...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|