Autor
|
Wtek: Cukrzyca (Przeczytany 1652369 razy)
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jazda godzinna na nartach jest połową spalanych kcal podczas godzinnego biegu z prędkością 1 km na 5 minut. I teraz resztę oblicz sobie sam.
Nie był bym tego aż taki pewien. Biec można bez przerwy przez kilka godzin. Nie byłbyś natomiast w stanie przez kilka godzin kontynuowac zjazdu na nartach. Podskocz sobie n.p. na jakiś lodowiec - z Polski macie bliziutko - i spróbuj zjechać do samego dołu bez odpoczynku. Widzisz, różnica między nami jest taka, że ja wiem, a ty nie jesteś tego aż taki pewien. I najlepiej niech każdy zostanie przy swiom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Tutaj w Kanadzie robi się po 100km i więcej - czyżby tu ludzie byli silniejsi?
Jaka szkoda, że JoeB wyjechał z US za chlebem, bo pewnie napisałby, że Kanadyjczycy są do shita, bo w Tuczarni robią po 200km. Takie silne są! To taki syndrom Hanniusia z dobrychdzieci: jak ty 100g tuscu, to on 200g, a jak ty 100g wengla, to on nawet 250g miodku potrafi zjeść... Tak Hanniusie majom Kochane Puchatki!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
http://www.stozek.narty.pl/index.php?id=5298 z tej górki, raptem 800m - 10 zjazdów w dobrym sezonie (czyli wtedy gdy mam dość kasy) to max ile jestem w stanie z siebie wycisnąć. To zajmuje jakieś 2 godziny z małą przerwą w środku na kawę. No to mnie zaskakujesz. 800m * 10 razy to 8km. Tutaj w Kanadzie robi się po 100km i więcej - czyżby tu ludzie byli silniejsi? A zapomiałem dać adekwatny przykład hanniusiowania! czyli: U nas w Alpach to jak zaczniesz w Słowenii (to taki Stan Europy) to skończysz we Francji (to taki Stan Europy). Tutaj w Europie robi się po 200km i więcej, bo 1200km robi się w cztery dni, a nawet trzy dni i nie więcej... Tuczarnia z Kanadą wysiadają przy Unii. Koniec przykładu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Tutaj w Kanadzie robi się po 100km i więcej - czyżby tu ludzie byli silniejsi?
Jaka szkoda, że JoeB wyjechał z US za chlebem, bo pewnie napisałby, że Kanadyjczycy są do shita, bo w Tuczarni robią po 200km. Takie silne są! To taki syndrom Hanniusia z dobrychdzieci: jak ty 100g tuscu, to on 200g, a jak ty 100g wengla, to on nawet 250g miodku potrafi zjeść... Tak Hanniusie majom Kochane Puchatki! Szkoda, że nie znam tych seriali, które Ty oglądasz, bo może wtedy wiedziałbym o co Ci chodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Jazda godzinna na nartach jest połową spalanych kcal podczas godzinnego biegu z prędkością 1 km na 5 minut. I teraz resztę oblicz sobie sam.
Nie był bym tego aż taki pewien. Biec można bez przerwy przez kilka godzin. Nie byłbyś natomiast w stanie przez kilka godzin kontynuowac zjazdu na nartach. Podskocz sobie n.p. na jakiś lodowiec - z Polski macie bliziutko - i spróbuj zjechać do samego dołu bez odpoczynku. Widzisz, różnica między nami jest taka, że ja wiem, a ty nie jesteś tego aż taki pewien. I najlepiej niech każdy zostanie przy swiom. Ale skoro twierdzisz, że wiesz to powinieneś też wiedzieć iż wydatek energetyczny zależy tu nie tyle od czasu jazdy co od jej dlugości a jeszcze bardziej od pokonanej różnicy wznisiesień. Bo przecież wcale nie znaczy, że ten kto tą samą wysokość pokona n.p. okrężną a przez to n.p. 3 razy dłuższą trasą spali ~3 razy więcej kal niż przejechałby trasą 3 razy krótszą. Dlatego mowa o tych wielkościach jest tutaj decydująca, a nie wynika jak Ty to uważasz z jakiegoś Haniusiowania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
U nas w Alpach to jak zaczniesz w Słowenii (to taki Stan Europy) to skończysz we Francji (to taki Stan Europy). Tutaj w Europie robi się po 200km i więcej, bo 1200km robi się w cztery dni, a nawet trzy dni i nie więcej... Tuczarnia z Kanadą wysiadają przy Unii. To jest fizycznie niemożliwe. Wyciągi są zbyt wolne. Chyba, żeby jakiś ośrodek był czynny 24 godziny na dobę, albo gdybyś korzystał wyłącznie z 1-nej bardzo szybkiej gondoli idącej bardzo stromo do góry jak n.p. na Marmoladę w pobliskich Wam Dolomitach (choć ta akurat składa się aż z 3 odcinków) - ale nie przeliczałem - musiałbym odgrzebać gdzieś dane. p.s. Przy 8-śmiu kilometrach zjazdów wydatek energetyczny jest znikomy i nie ma o czym mówić, ale przy 100 km. to jest to pewna licząca się ilość spalonych kalorii. Dlatego o tym piszę, bo wygląda na to, że nie dostrzegasz żadnej różnicy, choć twierdzisz, że wiesz tak samo jak wiesz doskonale, że ja się przejadam - choć nie potrafisz tego udowodnić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
p.s. Miałem tu na myśli tylko te 200 km. Bo te dalsze wielkości to oczywiście bzdury.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
I pamiętaj: "jak nie zachorujesz, to się nie wyleczysz!"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
I pamiętaj: "jak nie zachorujesz, to się nie wyleczysz!" Ja zachorowałem już dawno. Nie mówiłem Ci?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
No wreszcie coś pojąłeś! Wielkie dzięki za uznanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
I pamiętaj: "jak nie zachorujesz, to się nie wyleczysz!" Ja zachorowałem już dawno. Nie mówiłem Ci? To po co jeszcze chorujesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Stat
Go
|
Myślałem Stat,że Ty pod te "górki" drepcedesem, a nie gondolą śmigasz... To nie byłoby możliwe. Prosta arytmetyka to wykazuje. Trzeba tylko umieć czytać w danych. Chyba, że umiesz pokonywać takie wzniesienia pod górę z szybkością 16 km/godz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stat
Go
|
Tak, przylecę, stracę pracę a potem się dowiem, że niestety ale mój przypadek jest wyjątkowy i nieuleczalny, bo pochodzi z bardzo rzadkiej wady genetycznej - podobnie jak Ty to stwierdziłeś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Sam wybierasz swoją karmę! Jak wybierzesz, tak masz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|