Autor
|
Wtek: Cukrzyca (Przeczytany 1650465 razy)
|
renia
|
..te wartości spisałem z tabliczki jak kupiłem boczek wędzony w sklepie... Generalnie wszystkie produkty mięsne kupuję w sklepie przy ubojni mięsa. Mają konkretne dni kiedy jest ubój i wszystko jest super.
Rozumiem, że ten boczek nie był z tego sklepu? Bo na boczku ze sklepu przy ubojni nie ma (przynajmniej u nas) żadnych tabliczek z opisem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lilek
Go
|
Dziendoberek Wam,Wis-bialko jak u mnie przy cukrzycy typu1 to ma byc 1gr na wage nalezna tzn,ja mam np nadwage i waze 66kg a powinnam chcialabym 56kg,czyli przy 56kg-56gr Bialka jem , ponadto przy cukrzycy lepiej po 17 godz wieczorem nie jesc juz zadnych Bialek bo cukier jest wyzszy z rana (tez tak zauwazylam) co do Wegli to ja mialam wyliczone 0,8 gr na Kg wagi naleznej czyli znow 56kg razy 0,8 wychodzi 45gr +-15gr -z tym ze musisz sie caly czas iloscia cial ketonowych kierowac ,jak przy takiej ilosci W-mam ciala ketonowe na++ lub +++ to trzeba podwyzyc Wegle nawet do 15 gr az cial ketonowych niebedzie i pozniej probowac znow zejsc na dane mi gramowo Wegle ,Adampio ma wielka racje jak mowi zeby do Arkadii najlepiej-jesli sie zdecydujesz i mimo ze jeszcze tam nie bylam -napewno (z tego co juz poznalam) dla poczatkujacych i do tego z CUKRZYCA jest arkadia Lido w Jastrzebiej Görze-i sam Dr.Pala ,nigdzie indziej nie zostaniesz indywidualnie ustawiony ,no evtl.jak dobrego lekarza optymalnego na miejscu znajdziesz lub moze jakis terminek zrobisz ambulacyjnie ??pozdrawiam,Lidia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
..cyt.."Przed kilkoma laty społeczny koszt cukrzycy w Polsce oceniano na 400 miliardów złotych rocznie. Obecnie jest o wiele wyższy. Przyczynowe wyleczenie chorych na cukrzycę w Polsce dodatkowo przyniesie znaczne korzyści materialne. Za najpilniejsze należy uważać opracowanie zasad postępowania z chorymi na cukrzycę typu I i przyczynowe wyleczenie tych chorych z cukrzycy... " ------------------------------------------ I do tej pory nikt nic nie zrobił.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michal
Go
|
..cyt.."Przed kilkoma laty społeczny koszt cukrzycy w Polsce oceniano na 400 miliardów złotych rocznie. Obecnie jest o wiele wyższy. Przyczynowe wyleczenie chorych na cukrzycę w Polsce dodatkowo przyniesie znaczne korzyści materialne. Za najpilniejsze należy uważać opracowanie zasad postępowania z chorymi na cukrzycę typu I i przyczynowe wyleczenie tych chorych z cukrzycy... " ------------------------------------------ I do tej pory nikt nic nie zrobił. W szczególności sami zainteresowani (chorzy) nic nie zrobili, aby im lepiej było, o czym warto pamiętać... Sam już nie wiem, z czyjej strony zaniechania są godne większego potępienia - zawodowych cukrzyków czy ich pracodawców...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lilek
Go
|
A dziwi Cie to?? jak ma sie od poczatku wpajane ze cukrzyca nie uleczalna to sie nie wierzy w jakiejs cud-diety i jednak roznica jak zdrowy ot tak na ZO przejdzie a schorowany ktory wlasnie np.przy cukrzycy na tyle rzeczy uwazac musi ,a drugie -kiedys gdzies czytalam ze mlody chlopak z cukrzyca 1 byl na DO -jednak zaniechal po jakims czasie.....wolal moc jesc slodkie do bolu....i wstrzykiwac insuline....pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Właśnie tak jest, że dużo osób woli chorować, niż "jakąś" dietę stosować. Ja mówiłam o DO znajomej, która ma 32 lata - ma już cukrzycę, nadciśnienie i sporą nadwagę. Ona powiedziała, że woli brać leki, niż wyrzec się chleba i słodyczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michal
Go
|
A dziwi Cie to?? jak ma sie od poczatku wpajane ze cukrzyca nie uleczalna to sie nie wierzy w jakiejs cud-diety i jednak roznica jak zdrowy ot tak na ZO przejdzie a schorowany ktory wlasnie np.przy cukrzycy na tyle rzeczy uwazac musi ,a drugie -kiedys gdzies czytalam ze mlody chlopak z cukrzyca 1 byl na DO -jednak zaniechal po jakims czasie.....wolal moc jesc slodkie do bolu....i wstrzykiwac insuline....pozdrawiam
Dziwi mnie to i jeszcze wiele innych rzeczy. Tu nie jest kwestia "dziwienia się", tylko tego, czy aby na pewno wina leży tylko po stronie służby (tfu!) zdrowia. Ja też miałem różne dolegliwości i nie musiałem czytać dwa razy, żeby się przekonać. Jak się szuka i chce być zdrowym, dostaje się do ręki książkę Człowieka, który jasno i wyraźnie napisał w niej, że wyleczył naszą chorobę X razy, to mnie drugi raz powtarzać nie trzeba. Jeśli komuś nie pomaga taka propozycja, to ja nie wiem co takiemu choremu pomoże... A ten młodzik, ze swoim podejściem, gdyby za swoją cukrzycę musiał płacić sam, to prawdopodobnie rychło by się z tej cukrzycy wyleczył... I nie on jeden.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
To wszystko tylko świadczy o tym, że osób, stosujących jest niewiele i tzw. "oficjalna medycyna" robi "świetną robotę". Krzyk tych ludzi trudno zagłuszyć... Też mam znajomego, chorującego na "wieńcówkę", który kiedyś "próbował" DO. Widząc, jak zajada się białym pieczywem, zapytałem, czy na pewno wie jak stosować, stwierdził, że właściwie to jest taki "pół- Kwaśniewski.Człowiek, wydawałoby się, inteligentny (doktorat ). Stwierdziłem, że raczej to on jest pół-główek, jeżeli nic nie kuma i tylko sobie szkodzi. Przytoczyłem to, ponieważ myślę, że jemu podobnych jest całe mnóstwo, to dlatego wielu ma wątpliwości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
To wszystko tylko świadczy o tym, że osób, stosujących jest niewiele ..
Chyba nie aż tak mało. Np. przeczytałam w "Optymalnych", że do Arkadii "Colonia" przyjeżdża co roku kilka tysięcy osób z Polski i zza granicy. A Arkadii w Polsce mamy chyba kilkanaście. Może do innych przyjeżdża mniej osób, bo nie wszystkie są czynne cały rok. No i większość Optymalnych na pewno nie jeździ tam w ogóle. Jest jeszcze inna sprawa: otoż nie wszyscy jeżdżący do Arkadii stosują poprawnie DO - niektórzy dożywiali się w mieście (nieliczni), kupowali sobie słodkie napoje, a potem narzekali, że DO nie działa - nawet waga nie spada.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
..a swoją drogą - jestem ciekawa, czy ktoś, kiedyś próbował zrobić jakiś spis Optymalnych? (np.OSBO)Wiem, że to nie jest prostą sprawą. Osoby, które na własną rekę stosują DO -po przeczytaniu książek J.Kwaśniewskiego, albo za namową znajomych - trudno byłoby to ustalić. No i są jeszcze takie osoby, które twierdzą, że są na DO, (jak pisał "adamel")a ich model żywieniowy daleko odbiega od optymalnego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mari
Go
|
Jestem w rodzinie jedynym optymalnym ale się trzymam.
Witam cieplo Ciebie i Wszystkich dawno nie czytanych . Tylko pozazdroscic !, ze jestes na razie sam z tym "jedzonkiem", bo ja musze czasami ostro protestowac aby moj ulubiony kawal mieska "ostal " sie np. dp kolacji . p.s. Skromniutko i malutko o nas c.d....cukrzyca poszla sobie w sina dal ...nie dokucza nawet jak maz zgrzeszy to na ten maly skok "cukru" malenka lampka wytrwnego winka i spoko .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Mari, no to nowe życie? Gratuluję, jeśli mogę, konsekwencji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wis
Go
|
Adampio
już tłumaczę o co mi chodzi.W obecnej chwili konsultant z Arkadii w rozmowie telef. ustalił mi takie proporcje B 0,6 do 0,8 czyli jak ważę 63kg x 0,7=44g ; W - 70 do 80g czyli średnio 75; T powiedział jak najwięcej rozumiem że przynajmniej 200. W książce ŻO było podane,że węglowodany spożywamy w tolerancji +-15g czyli w moim przypadku od 60 do 90g W będzie dobrze. T full więc bez znaczenia. Pozostały B ; mam jeść ich 44g czyli od.......do. Nie wiem ile?? Chciałbym dokładnie wypełnić zalecenia. Aha, W jest więcej bo chcę przytyć, zawsze ważyłem 70kg.
Pozdrawiam wis
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Mogę? Trzeba tyle jeść, żeby nie być głodnym i nie jeść wtedy gdy się nie jest głodnym. Jeśli się je trzy razy dziennie to 1/3 normy na śniadanie, 1/3 na obiad i na kolację też 1/3. Ważne żeby posiłki były zbilansowane dla proporcji BTW. Może się okazać że jednego dnia zje się trochę mniej, drugiego trochę więcej, bo jeszcze jakość białka ma znaczenie. Apetyt ma być za doradcę. Te np 44 to liczba orientacyjna.
Ktoś zechce jeszcze na ten temat? Dobrze byłoby.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wis
Go
|
Tak to ja się odżywiam w niedzielę. W pracy jest to b. trudne. Te 44 to w jakim zakresie od 35 do 55 byłoby dobrze??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Adampio
już tłumaczę o co mi chodzi.W obecnej chwili konsultant z Arkadii w rozmowie telef. ustalił mi takie proporcje B 0,6 do 0,8 czyli jak ważę 63kg x 0,7=44g ; W - 70 do 80g czyli średnio 75; T powiedział jak najwięcej rozumiem że przynajmniej 200. W książce ŻO było podane,że węglowodany spożywamy w tolerancji +-15g czyli w moim przypadku od 60 do 90g W będzie dobrze. T full więc bez znaczenia. Pozostały B ; mam jeść ich 44g czyli od.......do. Nie wiem ile?? Chciałbym dokładnie wypełnić zalecenia. Aha, W jest więcej bo chcę przytyć, zawsze ważyłem 70kg.
Pozdrawiam wis
Ja uważam, że przy cukrzycy te węglowodany + -15, lepiej potraktować tylko w kategorii =lub -. A z poprawą wagi - to sądzę, że nie jest to takie pilne, lepiej najpierw pozbyć się choroby.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mari
Go
|
Mari, no to nowe życie? Gratuluję, jeśli mogę, konsekwencji.
Tereso wiesz, tak troche to jestem przestraszona ,ze ta "malpa" moze wrocic ...duzo czytalam o remisji cukrzycy , ale takie juz robilismy eksperymenty , ze tu sie nie przyznam i skoki cukru sa ciut w gore i spokojnie (wolniej jednak jak u zdrowego) leca w dol . Ciesze sie bardzo bo rok temu bylam wystraszona jak 100 diabelkow ! ....wierzylam ! a to sprawilo ,ze cud sie ziscil !. p.s . Teraz narazie mam metlik z dieta J.K. (zmiana kraju) i o naszym miesku, smalczyku ?! uf! pomarzyc ! , ale chwila , zorientuje sie troszke ,namierze jakiegos rolnika i dam rade . Cale szczesciwe , ze od dziecka stalam przy rzezniku to wyroby dla mnie nie sa tajemnica .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A w której to arkadii konsultant ustalił 70g W przy cukrzycy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
..a może "wis" podałeś tylko swoje parametry i to, że chcesz utyć, a nie wspomniałeś o cukrzycy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wis
Go
|
Lilek dzięki za garść informacji. Ja doskonale rozumiem, że najlepiej byłoby pojechać do Arkadii ale w mojej sytuacji pracowo-rodzinnej jest to jak na razie niemożliwe. Dlatego kombinuję sam jak potrafię. Trochę efektów pozytywnych już mam ale skoki cukru jeszcze pozostały/ czasami bez powodu 230 / Ciała ketonowe kiedyś sprawdzałem były na ++ , więc dałem spokój. Może znowu pomierzę. Z tą godz.17 to następny problem bo ja do domu często wracam wieczorem i wtedy podsumowuję co jadłem i uzupełniam. Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć bo otrzymałem dużo ciekawych uwag i spostrzeżeń. Dzięki temu będzie na pewno lepiej. Pozdrawiam wis
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|