Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: Pasztetówka, przepis z 1935 roku (Przeczytany 22009 razy)
|
Teresa Stachurska
Go
|
Przepis na pzsztetowke z 1935 roku: “Surową wątrobę wieprzową wyżyłować i przekręciwszy parę razy na maszynce, przetasować przez druciane sito. Potem posolić, popieprzyć, dodać trochę muszkatołowej gaiki i angielskiego pieprzu, wymieszać z 20 dkg. ugotowanej słoniny pokrajanej w drobną kostką z całą cebulą usiekaną drobno i zasmażoną, z dwoma czubatymi łyżkami szmalcu, wlać kwaterkę tłustego rosołu i wbić pięć całych jaj. Dobrze rozbitą tą masą napełniać do 4/5 części długie na 25 cm. gładkie kiszki wieprzowe, zakręcać przy końcu mocno spiczastym patyczkiem, by się masa nie wylewała i gotować w obszernym naczyniu wolno dobre pół godziny. Potem je włożyć na chwilę do zimnej wody, a na drugi dzień krajać na zimno w cienkie płatki.” Źródło - http://www.blog-bobika.eu/?p=332#comment-53751
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Tereniu, ta pasztetówka to pewnie taka, jaką pamiętam z dzieciństwa, a robiona po świniobiciu, przez wciąż tego samego rzeźnika. O rany ! jakie to były wspaniałe wyroby
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
Watrobe wczesniej moczyc w mleku. Zamiast kostki sloniny to lepiej dac zmielone podgardle , jajka, maka krupczatka, galka, pieprz. sol . Watroby nie gotowac tylko naciac w ksiazke i sparzyc goraca woda. Po napelnieniu flakow nie gotowac tylko parzyc w temp. ok 75 C - dlugosc parzenia zalezna od wielkosci flakow. Watrobe sie parzy po to, zeby pacztetowa miala ladny , jasny odcien i nie za wiele watroby bo bedzie gorzxka. Oczywiscie po parzeniu na chwile do zimnej wody. Fajnie wychodzi jak polowa skladnikow jest mielona na surowo, a polowa gotowana. Mielic na bardzo drobnym sitku kilka razy. To tez przedwojenny przepis, ale rodzinny. U mnie kilka pokolen zajmowalo sie masarstwem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Dzięki za uzupełnienie Teraz możemy pasztetówkę robić sami. Ja pojęcia nie miałam...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Dzięki za uzupełnienie Teraz możemy pasztetówkę robić sami. Ja pojęcia nie miałam... No to może się skrzykniemy na jakieś większe pichcenie, a potem na sprawiedliwy podział łupów czytaj : wyrobów wlasnych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Bardziej mi wygląda ten przepis na wątrobiankę. Ale jak zwał...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dzięki za uzupełnienie Teraz możemy pasztetówkę robić sami. Ja pojęcia nie miałam... Teresa - zazdroszczę Tobie sąsiada a takimi umiejętnościami...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Bardziej mi wygląda ten przepis na wątrobiankę.
A mi na leberwurst..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Wątrobianka własnej roboty tez jest mniamniuśna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
afmfo
Go
|
Watrobe wczesniej moczyc w mleku. Zamiast kostki sloniny to lepiej dac zmielone podgardle , jajka, maka krupczatka, galka, pieprz. sol . Watroby nie gotowac tylko naciac w ksiazke i sparzyc goraca woda. Po napelnieniu flakow nie gotowac tylko parzyc w temp. ok 75 C - dlugosc parzenia zalezna od wielkosci flakow. Watrobe sie parzy po to, zeby pacztetowa miala ladny , jasny odcien i nie za wiele watroby bo bedzie gorzxka. Oczywiscie po parzeniu na chwile do zimnej wody. Fajnie wychodzi jak polowa skladnikow jest mielona na surowo, a polowa gotowana. Mielic na bardzo drobnym sitku kilka razy. To tez przedwojenny przepis, ale rodzinny. U mnie kilka pokolen zajmowalo sie masarstwem.
Poznałam kiedyś człowieka który jest masarzem. Wszystko robi tak samo i nawet przyprawy takie same tylko dodawał jeszcze cebulę ( nie czosnek). Do wątrobianki daje 1/2 watroby i 1/2 podgardla. Mozna robić w słoikach. Gotować 2 razy po 0,5 godz. w temp. 100 stopni. A do pasztetu 1/3 watroby, 1/3 podgardla i 1/3 miesa. Podgardle i mięso gotowane, watroba sparzona (kazał doliczc do 10 i wyjąć) Produkty raz mielił a potem blenderem.Piec w tem 180 stopni tylko 40 minut. Pasztet próbowałam ,jest wilgotny i dobrze równomiernie wchłonił tłuszcz. Smaczny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
Bardziej mi wygląda ten przepis na wątrobiankę. Ale jak zwał...
To nie watrobianka, watroba to wagowo w tym jakies 10%
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
Dzięki za uzupełnienie Teraz możemy pasztetówkę robić sami. Ja pojęcia nie miałam... No to może się skrzykniemy na jakieś większe pichcenie, a potem na sprawiedliwy podział łupów czytaj : wyrobów wlasnych Zapraszam wszystkich chetnych na robienie super wyrobow. Kaszanka, kielbasy, pasztetowa, salcesony i kto co lubi. Mam sprzet i warunki - zrobimy uczte i kazdy jeszcze zabierze do domu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Kuszące...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Reniu, i mnie odwiedzisz No i co się nauczysz to będziesz umiała, a od Ciebie rodzinka. Świetny pomysł. Zeto555 - brawo za wielkie serce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Może latem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Mi dużo nie potrzeba.. ..chwila namysłu, projekt i jazda...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Mi dużo nie potrzeba.. ..chwila namysłu, projekt i jazda... a ja to właściwie wcale nie muszę się namyślać Zeto, gdzie to gotowanie ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
W okolicach Augustowa , mam tu male ranczo wiec zapraszam kto tylko chce. Moglibysmy sobie robic takie zjazdy Optymalnych czasami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
W okolicach Augustowa , mam tu male ranczo wiec zapraszam kto tylko chce. Moglibysmy sobie robic takie zjazdy Optymalnych czasami.
To wcale nie tak daleko, a już bałam się, że trzeba będzie gdzieś pod Lublin, albo i dalej jechać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
A Ty skąd Zoniu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|