Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Pare pytan do doswiadczonych optymalnych (Przeczytany 36112 razy)
|
renia
|
No dobrze, już dobrze..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Renia, ok, rozumie ,a le mysle ze jak sie znajda jakies pasozyty, to raczej da to sobie jakos o sobie znac.
Adampio, jestem posluszna! Ale zeby wyliczyc proporcje czego jem, musze tez wyliczyc ilosc, prawda? A ja jak juz mowilam, trzymam sie proporcji i staram sie w nich miescic- wiec akurat z tym nie ma problemu. Podalam BTW w gramach ile zjadlam wczoraj dla porownania. Ale codziennie trzymam sie proporcji,w iec prosze nie krzyczec! Rozumiem pojecie i rozumiem zbilansowanie, ok? Nie ma co sie denerwowac!
Zdrowa, zdrowa, tylko astma i allergia mnie meczy, no i ten katar.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
Czyli chora
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
musze tez wyliczyc ilosc, prawda? Wlasnie jest pierwszy blad. Nie masz wyliczac ilosci, masz jesc do syta zbilansowane potrawy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Podalam BTW w gramach i Nie wazne w gramach. BTW sie liczy. Robisz dokladnie ten sam blad, ktory ja robilem. Dlatego przestrzegam przed gramami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
Podalam BTW w gramach i Nie wazne w gramach. BTW sie liczy. Robisz dokladnie ten sam blad, ktory ja robilem. Dlatego przestrzegam przed gramami. Czyli jadles ile chciales zachowujac proporcje? Teraz jadasz niewiele - napisz ile i jak schodziles z wagi ciala. Myslisz, ze na odchudzaniu tez nie trzeba liczyc ilosci tylko BTW?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Nie wazne w gramach. BTW sie liczy. Robisz dokladnie ten sam blad, ktory ja robilem. Dlatego przestrzegam przed gramami.
Czyli jadles ile chciales zachowujac proporcje? Teraz jadasz niewiele - napisz ile i jak schodziles z wagi ciala. Myslisz, ze na odchudzaniu tez nie trzeba liczyc ilosci tylko BTW?
Wtrace sie, bo mam inne zdanie niz adampio. Licza sie proporcje i ilosci w gramach. Proporcje i ilosci licza sie w calodziennym bilansie. Mozna isc na ulatwienia, ktore stosuje adampio - kazdy posilek zbilansowany wg proporcji BTW, i to jest ok. Mozna ta metode stosowac, ale za kazdym razem trzeba sie trzymac przepisu, zmienisz cos podjesz cos i caly bilans sie wali. Moim zdaniem lepiej bilansowac caly dzien. Ilosci sa bardzo wazne. Co z tego jak taka kolacja : 3 grube kotlety z karkowki a'la po wiedensku z jajkiem sadzonym, smazone na smalcu, podane z ziemniakami Jaja kurze całe wg120g Masło extra wg100g Smalec wg100g Ziemniaki późne wg500g Wieprzowina, karkówka wg500g sa posilkiem zbilansowanym ~~ 1:3:1 skoro w g jest to o wiele za duzo? Facet wazacy 100kg jest w stanie to lekko wciagnac. Pozdrawiam maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Facet wazacy 100kg jest w stanie to lekko wciagnac. Pod taką zagrychę niech wciągnie jeszcze do tego 200g etanolu, a będzie jak ... 200g to zaledwie pół litra. Co to za ilość dla "opty"grubasa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Podalam BTW w gramach i Nie wazne w gramach. BTW sie liczy. Robisz dokladnie ten sam blad, ktory ja robilem. Dlatego przestrzegam przed gramami. Czyli jadles ile chciales zachowujac proporcje? Teraz jadasz niewiele - napisz ile i jak schodziles z wagi ciala. Myslisz, ze na odchudzaniu tez nie trzeba liczyc ilosci tylko BTW? No tak, ta kwestia ciagnie sie. Ja ograniczylem ilosc zjadanego bialka do 50 gr i weglowodanow, wowczas, do 0,5 w stosunku do ilosci bialka. Mysle jedank, ze to nie byl dobry sposob. Pewnie, stracilem duzo kg w ciagu miesiaca ale zastanawiam sie jakim kosztem. Nie wiem czy to bylo dobre. Mysle jednak, ze zjadanie zbilansowanego posilku jest najlepszym sposobem. Do syta. Po pewnym czasie okazuje sie, ze organizm sam sie reguluje i mowi ile i jak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Licza sie proporcje i ilosci w gramach. To jest juz tylko Twoje Danie "Maf". Wg mnie zjadajec wg zalecanych proporcji zjada sie tak malo, ze chlop taki jak jak, 186 wzrostu, 82 kg wagi zjadam dziennie okolo 60 gr bialka i 80 gr weglowodanow. Tluszczu okolo 200 gr. Ale to organizm sam reguluje. Masz racje mowiac, ze kontrolowac trzeba ale kontrola, jak sam piszesz, powinna byc robiona na koniec dnia aby ewentualnie dojesc to czego nam brakuje, tu raczej mowimy o weglowodanach i tluszczu a nie o bialku. Pamietam, dawno, dawno temu wspomniales wlasnie o tej metodzie, ktora ja stosuje do dzis. Jest bardzo dobra w mojej opinii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Adampio, ale jak ty w takim razie kontrolujesz czy twoje potrawy sa zbilansowane? Ja sie nie trzymam tych gramow, ktore mi podal lekarz, tylko jem do syta i wazac wyliczam sobie proporcje. I taka jest moja metoda. Ale zaczelam sie zastanawiac, czy moze nie robie zle. Widocznie jest wiecej sposobow, mnie odpowiada najbardziej obliczanie posilkow i podsumowanie na koniec dnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Adampio, ale jak ty w takim razie kontrolujesz czy twoje potrawy sa zbilansowane? Ja sie nie trzymam tych gramow, ktore mi podal lekarz, tylko jem do syta i wazac wyliczam sobie proporcje. I taka jest moja metoda. Ale zaczelam sie zastanawiac, czy moze nie robie zle. Widocznie jest wiecej sposobow, mnie odpowiada najbardziej obliczanie posilkow i podsumowanie na koniec dnia.
Zjadajac zbilansowane posilki. Robiac posilki zachowuje prawidlowe BTW w kazdym posilku. Sniadanie jest za zwyczaj 1:4:0,5 Jezeli jestem glodny dojadam tez cos zbilansowanego Obiad tez zbilansowany. Jezeli wieczorem jestem glodny to brak tluszczu, braki weglowodanow sprawdzam paskiem ketonowym. Po kilku latach doszedlem do jakiejs tam wprawy i wiecz czego mi brakuje, co nmoge/musze dojesc. Poza tym wpisuje wszystko do kalkulatora i widze, na koniec dnia, jakie mam proporcje i ewentualnie dojadam tego czego mi brakuje. Najczesciej nie dojadam, bo wszystko co zjadlem ma takie BTW jakie powinno byc. Nie jest latwe wytlumaczenie tego procesu ale jezeli jestes na ZO to nie powinnas sie przejmowac gramami a tylko BTW. Na DO zaczniesz sie martwic o gramy poszczegolnych skladnikow
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Ok, ok. To bede sie martwila proporcjami, takjak do tej pory, ale nadal bede wyliczala dzienne BTW. Ale jezeli chodzi o weglowodany, to staram sie miec ponad 50 gr dzienniie- tak jak poradzil lekarz, bo inaczej to bede jadla jak najmniej. I z tego zaczne wyliczac BTW jak nalezy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Witam wszystkich Dzisiaj po raz pierwszy wszystko sumiennie ważyłam , odmierzałam i teraz wrzuciłam do kalkulatora optymalnego i wyszło mi 1:5,44;0,68 , coś nie mogę się w tym połapać.No i wyszło mi , że wsunęłam ponad 3500 , ale czuję się w sumie dobrze. Tylko wolałabym nie tyć. Jakoś te proporcje mi nie pasują.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BACA
Go
|
Dasna - chcesz nie tyć - ale I prawa fizyki się nie oszuka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
:)Przydałoby sie przypomnienie tego I prawa fizyki, bo dawno zajęć z fizyki nie miałam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Witam wszystkich Dzisiaj po raz pierwszy wszystko sumiennie ważyłam , odmierzałam i teraz wrzuciłam do kalkulatora optymalnego i wyszło mi 1:5,44;0,68 , coś nie mogę się w tym połapać.No i wyszło mi , że wsunęłam ponad 3500 , ale czuję się w sumie dobrze. Tylko wolałabym nie tyć. Jakoś te proporcje mi nie pasują. A podbierany paluchem smalczyk też ważyłaś? ...................... sumiennie A bardziej serio. Rozumiem, że 3500 to kCal. Czyli pobrałaś 3500kCal - zużyłaś x kCal = resztę organizm zmagazynował.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
A bardziej serio. Rozumiem, że 3500 to kCal. Czyli pobrała¶ 3500kCal - zużyła¶ x kCal = resztę organizm zmagazynował.
Na szczeście organizm to nie bomba kalorymetryczna i te równania tak prosto nie wychodzą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Witam wszystkich Dzisiaj po raz pierwszy wszystko sumiennie ważyłam , odmierzałam i teraz wrzuciłam do kalkulatora optymalnego i wyszło mi 1:5,44;0,68 , coś nie mogę się w tym połapać.No i wyszło mi , że wsunęłam ponad 3500 , ale czuję się w sumie dobrze. Tylko wolałabym nie tyć. Jakoś te proporcje mi nie pasują. Wow, to musialas ciezko pracowac, tak? Kalorie co prawda nie sa wazne ale jest to dobry " punkt kontrolny", ktory pokazuje na dobra sprawe jak zle jjemy, co zreszta pokazuja Twoje proporcje BTW. Ja oscyluje w przedziale 1800 - 2500 gdzie ta ostatnia liczba czesto wystepuje w dni plywajace.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
............ resztę organizm zmagazynował.
Na szczeście organizm to nie bomba kalorymetryczna i te równania tak prosto nie wychodzą Samo równanie jest proste. Co wstawić za "x" i gdzie podziewa się "reszta" to wydaje się bardziej skomplikowane. (choć domyślam się, że nie dla wszystkich) Bomba z pewnością nie , ale worek bez dna ....kilka metrów jelit + tkanka tłuszczowa gotowa na zmagazynowanie każdej ilości odpowiednio przetworzonych kCal.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
|