forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-28, 23:22:55

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
10. Nie wolno głodzić się ani pościć.
669820 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Żywienie Optymalne
| | |-+  Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment  (Przeczytany 112812 razy)
adampio
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #80 : 2010-12-14, 18:44:38 »

Dunska potrawa narodowa to schab upieczony w calosci ze skorka. Pychota, do tego ziemniaki na slodko ( przysmazane w cukrze) i czerwona kapusta tez na slodko.
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #81 : 2010-12-14, 18:45:49 »

Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #82 : 2010-12-14, 19:11:30 »

 Very Happy Very Happy Obejrzałam skarb narodowy i dobrze , że nie jestem głodna. Jak to ziemniaki w cukrze ? I to jesz? Optymalnie? Kapusta z cukrem to rozumiem. Ale biała czy czerwona?

Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #83 : 2010-12-14, 19:14:17 »

Tak , czerwona  przeczytałam . Ale te ziemniaki?
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #84 : 2010-12-14, 19:20:42 »

Very Happy Very Happy Obejrzałam skarb narodowy i dobrze , że nie jestem głodna. Jak to ziemniaki w cukrze ? I to jesz? Optymalnie? Kapusta z cukrem to rozumiem. Ale biała czy czerwona?



Nie, nie ja patrze jak inni jedza Laughing
Oczywiscie, ze jem.
50 gr cukru, 50 gr masla rozpuszczasz na pateni, do tego wkladasz 800 gr malych ziemniakow. Ja zjadam cztery ziemniaki z, moze, 10 gr cukru (10 gr weglowodanow), razem w potrawie 25 gr weglowodanow. Dziennie potrzebuje okolo 70 gr. Wiec to pikus ( Pan pikus) Laughing

Ludzie cukier to trucizna ale w nadmiarze, tak samo jak maka czy fruktoza natomiast w proporcjach optymalnych nie.
Zamiast zjesc 1 gk cytryn, czy ogorkow, ktore wypchna brzuch pod sciane Laughing wole zjesc malo a tresciwie.
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #85 : 2010-12-14, 19:21:59 »

Mam nadzieje, ze nikt, poza DD, nie zrozumie, ze jem 70 gr cukru z cukiernicy dziennie aby zaspokoic moje potrzeby weglowodanowe. Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane
wloczykij
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #86 : 2010-12-14, 19:28:09 »

Mam nadzieje, ze nikt, poza DD, nie zrozumie, ze jem 70 gr cukru z cukiernicy dziennie aby zaspokoic moje potrzeby weglowodanowe. Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Nie udawaj, na pewno tyle jesz  Laughing Oni tam wiedzą lepiej od Ciebie, oni się znają.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #87 : 2010-12-14, 19:28:57 »

 Very Happy Very Happy Very Happy Pan Pikuś Laughing Laughing
Często musisz dosypywać cukru do cukiernicy Laughing Laughing Laughing
Zapisane
wloczykij
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #88 : 2010-12-14, 19:30:52 »

Ludzie cukier to trucizna ale w nadmiarze, tak samo jak maka czy fruktoza natomiast w proporcjach optymalnych nie.
Zamiast zjesc 1 gk cytryn, czy ogorkow, ktore wypchna brzuch pod sciane Laughing wole zjesc malo a tresciwie.

To poniekąd prawda. Woda to też trucizna. W nadmiarze. A cukier jest trucizną w każdej ilości, tylko zdrowy organizm z małymi dawkami daje sobie radę. Tak jak wlany do morza np. litr kwasu solnego po wymieszaniu nie stanowi zagrożenia dla kąpiącego się w takim morzu. No może to zbyt daleko posunięta analogia, ale trochę przybliża.
Zapisane
wloczykij
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #89 : 2010-12-14, 19:32:27 »

To poniekąd prawda. Woda to też trucizna. W nadmiarze. A cukier jest trucizną w każdej ilości, tylko zdrowy organizm z małymi dawkami daje sobie radę. Tak jak wlany do morza np. litr kwasu solnego po wymieszaniu nie stanowi zagrożenia dla kąpiącego się w takim morzu. No może to zbyt daleko posunięta analogia, ale trochę przybliża.

No i jeszcze, jeżeli człowiek ma słaby, rozregulowany, niedokrewny, niedoczynny, zniszczony organizm wtedy nawet małe ilości mogą być szkodliwe.
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #90 : 2010-12-14, 19:55:26 »

No tak, a nie mowilek? Laughing Laughing Laughing Laughing

Ide dosypac cukru do cukiernicy, bo zaraz dunki beda graly z horwatkami Laughing

Oczywiscie mowa o szczypiorniaku i ME Laughing
Zapisane
WojciechS
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #91 : 2010-12-14, 20:12:19 »

Cukier z cukiernicy jest jak wóda z butelki...  Wink
Czyli jałowe kalorie.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #92 : 2010-12-14, 20:26:30 »

Cukier z cukiernicy jest jak wóda z butelki...  Wink
Czyli jałowe kalorie.
Laughing bo trzeba pić łyżeczką Laughing. Będzie ok.
Zapisane
WojciechS
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #93 : 2010-12-14, 20:34:52 »

 Laughing
Łyżeczkę za łyżeczką do ostatniej kropelki...  Wink
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #94 : 2010-12-14, 20:40:40 »

 Laughing Laughing Tak optymalnie . Ł:W:B (łyżka:wódka:butelka) Laughing Laughing
Zapisane
BACA
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #95 : 2010-12-14, 20:44:03 »

Ł - jak łyczek  -  bardziej pasuje.
Zapisane
WojciechS
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #96 : 2010-12-14, 20:47:58 »

Ale butelka musi być dostosowana do należnej masy ciała!  Laughing
A dla wprawionych chochla może zastąpić łyżeczkę...  Wink
I nie łyczkami, a haustami, aż nozdrzem się przeleje.
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #97 : 2010-12-14, 20:52:09 »

 Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing No , prosze i jak nic opatentujemy "picie optymalne" pod tytułem pijesz i trzeżwiejesz Very Happy Very Happy Very Happy
Dla nowych Ł:W;B (łyżka:wódka:butelka)
dla tych po paru miesiącach picia Ł:w:b ) łyczek:wódka ;butelka
dla tych po latach H:W;B  haust:wódka ;butelka Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #98 : 2010-12-14, 21:17:45 »

Mala lyzeczka ale za to  non stop, ot moja dewiza zyciowa. Laughing
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Te 'nieszczęsne mleczne'-mój eksperyment
« Odpowiedz #99 : 2010-12-14, 22:46:23 »

Dunska potrawa narodowa to schab upieczony w calosci ze skorka. Pychota, do tego ziemniaki na slodko ( przysmazane w cukrze) i czerwona kapusta tez na slodko.
Schab ze skórką wygląda nieźle, muszę to wyprubować, ale nad resztą grubo bym się zastanowiła zanim bym wzięła do ust.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.056 sekund z 18 zapytaniami.