Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Tutaj jest zdjęcie tej pieczeni zrobione z góry. Widać spieczoną skórkę, ale nie widać mięsa od dołu... Bardzo ladnie wyglada Reniu. Nastepnym razem jak bedziesz kupowala mieso to popros rzeznika aby poktoil skorke w paski max 1 cm. bo widze, ze mialas grubsze. Poza tym jak nie zawiniesz w folie to czas pieczenia skrocisz o popowe. 4 godziny piecze sie 5 - 6 kg kawalek, ten ktory jest na zdjeciu ma okolo 2 kg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Pozwalam na zmianę nazwy... pewnie nie jest ona zbytnio trafiona. Może "adampio" zna jej prawdziwą nazwę... Oczywiscie, ze znam. Jak powiedzialem to dunska potrawa. Nazwa jej to flaeskesteg ( fleskestaj) Moze Wojciech pamieta jan nasi szlachcice nazywali te potrawe, ktora sie jadlo kazdego dnia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Tutaj jest zdjęcie tej pieczeni zrobione z góry. Widać spieczoną skórkę, ale nie widać mięsa od dołu... Bardzo ladnie wyglada Reniu. Nastepnym razem jak bedziesz kupowala mieso to popros rzeznika aby poktoil skorke w paski max 1 cm. bo widze, ze mialas grubsze. Poza tym jak nie zawiniesz w folie to czas pieczenia skrocisz o popowe. 4 godziny piecze sie 5 - 6 kg kawalek, ten ktory jest na zdjeciu ma okolo 2 kg. Na zdjęciu musi być minimum 2,5 kg ( było ponad 4, ale część odkroiłam z kością, a część już zjedliśmy). Na tym zdjęciu pieczeń była jeszcze trochę ciepła i tłuszcz był w niej rzadki. Dzisiaj jest ona już twarda i łatwo się kroi. Ładnie wygląda w przekroju.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Moze Wojciech pamieta jan nasi szlachcice nazywali te potrawe, ktora sie jadlo kazdego dnia Oczywiście, że pamiętam. PIECZYSTE się nazywa wszelka mięsna potrawa w ten sposób pitraszona...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
wow!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Tak wygląda ona w przekroju. I tylko tyle jej zostało... [załącznik usunięty przez administratora]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
A ile osób ją jadło?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
9 Jak dziewięć, to dobrze, bo łatwo się przejeść pieczonym mięsem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
To prawda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja nie zjem więcej jednorazowo jak 150g pieczeni. A czasami i to jest za dużo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Takie mięso w przyprawach, zakryte szczelnie folią, powinno poleżeć w lodówce przynajmniej dobę.
Czy folie uzywasz po to, zeby "zatruc" mieso aluminium. U chorych zmarlych na Alzheimera w mozgu znajduje aluminium.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Czyli aluminium z folii mogłoby wniknąć w mięso?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Takie mięso w przyprawach, zakryte szczelnie folią, powinno poleżeć w lodówce przynajmniej dobę.
Czy folie uzywasz po to, zeby "zatruc" mieso aluminium. U chorych zmarlych na Alzheimera w mozgu znajduje aluminium. Przez noc miałam w lodówce zwykłą folię, nie aluminiową.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
No to teraz plastik masz w miesie? A jak przykryjesz stalowa pokrywka to bedziesz miala stal w miesie a jak zostawisz bez przykrycia to bedziesz miala powietrze w miesie. Ostatnie badania wykazalay, ze u niektorych umarlych znaleziono powietrze w plucach a w muzgu troche stali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Ja nie zjem więcej jednorazowo jak 150g pieczeni. A czasami i to jest za dużo.
150 g pieczeni to 210 - 230 g surowego mięsa przed upieczeniem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Sporo. Z tego wychodzi, że ok. 1/3 wagi mięso traci przy pieczeniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|