Strony: [1] 2 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: 5. miesiac i pare pytan (Przeczytany 33279 razy)
|
kasara1991
Go
|
Juz 5. miesiac jestem prawdziwie optymalna, przedtem mialam pare tygodni nieudanej optymalnosci, ale wzielam sie w garsc. Codziennie waze i wyliczam co i ile jem. Podczas nieudanej optymalnosci jadlam bialka po 100- 200 gram dziennie, ale wtedy liczylam tez roslinne, teraz juz nie licze roslinnego.
Mam 19 lat, 162 wzrostu i waze 55- 58 kg. Kontaktowalam sie mailowo z lekarzem i zalecil mi proporcje 1: 2,5-3: 1. Bardzo lubie warzywa, wiec smakowo mi odpowiadalo, ale widocznie moj organizm nie tolerowal tego zbytnio, bo sie przyziebilam i mialam wypryski na twarzy. Teraz jem 1: 2,5- 3,5: 0,7- 0,8. Dziennie zjadam 50- 55 gr bialka, wczoraj wyjatkowo zjadlam 63 gr bialka. To co mnie dziwi, to fakt, ze wczoraj nie mialam jakichs duzych wysilkow fizycznych, caly dzien siedzialam w szkole, a jak 2 dni temu przeplynelam 2 km, to zjadlam ok. 50 gr bialka i 40- 50 gr weglowodanow. Zastanawiam sie, skad sie to bierze, ze w dni kiedy nie jestem aktywna fizycznie potrzebuje wiecej jesc niz w te kiedy jestem aktywna.
Druga rzecz, to ta, ze juz od paru tygodni nie jem jajek/ zoltek. Ja juz poprostu nie daje rady, ani smazone, gotowane, nic. Bialko dostaje z miesa, np. karkowka, czasami drob, ale glownie wieprzowina. Nie jem serc, zoladkow, itd.
Trzecia rzecz, trzymalam sie wartosci Dr. Kwasniewskiego, ale mam tutaj strone, na ktorej sa calkiem inne wartosci, a nie na wszystkich produktach- warzywach jest podane. Ale znalazlam u siebie ziemniaki ktore maja 7,2 gr wegli- to polowa co w normalnych ziemniakach! I tak samo, jezeli chodzi o marchew i papryke, Dr. Kwasniewski pisze 5,4 gr wegli a na www.næringsinnhold.no (norweska strona) jest podane 4,6 gr- i sa rowniez roznie podane papryka czerwona, zielona, gotowana, itp.
Czwarta rzecz, kiedy smazycie bacon i go wazycie, aby podac do dziennego bilansu, wazycie usmazony czy surowy? Bo przeciez ten boczek traci straszna mase na smazeniu i wiecej tluszczu ma po smazeniu.
Piata i jak narazie ostatnia rzecz, czy jest "dozwolone" branie jakichs ziolowych suplementow diety, np. skrzyp na paznokcie, badz jakies inne witaminy? Jestem do tego negatywnie nastawiona, bo to chemia, ale moze mozna?
Pozdrawiam!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Kasara a dlaczego nie jesz jajek? Nie smakują Ci? Mi smakują coraz bardziej (jestem prawie 3 lata na ŻO) z tym, że białko coraz mniej. Ale żółtka nie są obowiązkowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A może jadłaś te fermowe?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kasara1991
Go
|
Nigdy w sumie nie przepadalam za jajkami, a jak zaczelam na ZO, to codziennie jadlam a to jajecznice, smazone, gotowane czy pod jakakolwiek postacia. I w koncu moj organizm powiedzial stop, i teraz nie moge juz patrzec na jajka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jerzy555
Go
|
[quote author=kasara1991 w koncu moj organizm powiedzial stop, i teraz nie moge juz patrzec na jajka. dla mnie jadanie jajek(prawie same żółtka) to podstawa ŻO. Tam są wszystkie witaminy także odpowiadające za ładne paznokcie. Nie musisz brać wtedy suplementów. Jajko to jest suplement!!! Trzeba przyrządzić do smaku, ja nie wyobrażam sobie sniadania bez 4 żółtek. Specjalnie ich nie doprawiam bo i tak są według mnie smaczne. Sama myśl że są bardzo dobrym produktem odżywczym stawia je na pierwszym miejscu. W maju będzie 4 lata mojego ŻO. Do rozpoczęcia tej diety skłoniły mnie tylko złe wyniki trójgkicerydów(tylko 180) i cholesterolu(260), byłem zdrowy ale teraz jestem jeszcze bardziej. Zapomniałem o przeziębieniach. Namawiam jednak na jedzenie jajek. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zeto555
Go
|
DO nie jest za kare i jak ktos nie chce jadac jajek to lepiej niech sobie odpusci - mozna je zastapic dobrymi zamiennikami. Ja uwielbiam jajka , ale byl czas, ze tez mi sie przejadly. Myslalem, ze na stale odstawie, ale po czasie zatesknilem i od lat jadam niezmiennie , praiwe codziennie. Mysle, ze jak ktos nie chce to niech nie je tych jajek - bez sensu sie zmuszac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gazda412
Go
|
Od kilkunastu lat każde śniadanie w dni roboczt jajecznica na boczku lub słoninie - 1 całe jajko + 4 żółtka. W niedzielę i święta 3 jajka na miękko. Jajka jadam prawie do każdego posiłku. Mam własne jajka od kurek zielononóżek i tygodniowo zjadam ok. 50 jajek, przeważnie żółtka. Obecnie już nie przeliczam każdego zjedzonego kawałka posiłku. Jadam jednostronnie, praktycznie bez jarzyn i warzyw. Niczego nie solę i niczego nie cukruję. Do upieczenia keksu makowego używam "stewii". Cukrzycy mogą zniej kożystać do woli. Jestem przekonany, że ŻO to dla mnie sposób na życie. Pozdrawiam wszystkich optymalnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Keks makowy smakuje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Gazda - co to jest ta stewia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Nigdy w sumie nie przepadalam za jajkami, a jak zaczelam na ZO, to codziennie jadlam a to jajecznice, smazone, gotowane czy pod jakakolwiek postacia. I w koncu moj organizm powiedzial stop, i teraz nie moge juz patrzec na jajka.
"kasara" też po kilku miesiącach DO czułam przesyt jajek. Ale to było przejściowe i krótkotrwałe. Teraz już mój organizm się ich normalnie domaga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Gazda - co to jest ta stewia? wygoooooooooooogluj sobie "stevia", bo stewia to nie wiadomo co?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Już goooooooooooooooogluję....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
to później wygoooooooooogluj sobie "glikozydy" - zobaczysz, co to za "nieszkodliwe źółka"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
to później wygoooooooooogluj sobie "glikozydy" - zobaczysz, co to za "nieszkodliwe źółka"... Dlaczego mam sprawdzać glikozydy? Czy one są składnikiem stevii?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
A UE nie dopuściła tego "słodzika" do spożycia. Ciekawe dlaczego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Dlaczego mam sprawdzać glikozydy? Czy one są składnikiem stevii?
Pytanie retoryczne, nie wymaga odpowiedzi...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
...ten link jest nie obiektywny niestety. Prawda o stevii jest troszkę inna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Coś tutaj znalazłam negatywnego o tej stevi, ale szkoda by było "Gazdzie" zabrać taką osłodę... życia " "Chociaż nie ma dowodów na zaszkodzenie ludziom, laboratorium badające stevię znalazło potencjalne problemy z rakiem i z wyzdrowieniem organizmu. Stevia osłabiła produkcję spermy u szczurów i zredukowała liczbę oraz wielkość potomstwa samicy chomika. Dopóki te zarzuty nie zostaną udowodnione, stevia nie powinna być używana przez przedsiębiorców do produkcji delikatnych drinków, słodyczy albo innej żywności", powiedział David Schardt, współpracownik specjalisty od żywienia CSPI. Administracja Żywności i Narkotyków (FDA) przez ponad 10 lat odrzuciła trzy żywnościowo-przyłączeniowe petycje na temat stevii, gdyż bezpieczeństwo je używania nie zostało definitywnie potwierdzone. Kanada także nie zatwierdziła jej używania i ubiegłego roku naukowy panel przeglądowy dla Społeczeństwa Europejskiego zadeklarował, że stevia jest nieakceptowana do użycia jej jako element żywienia. W wypuszczonym w kwietniu artykule CSPI Nutrition Action Healthletter (NAH), Schardt zauważył, że w tubie testowej pochodna stevii może się przemienić w mutagen. Takie chemikalia także czasami powodują raka. "Dopóki się nie dowiemy czy ten mutagen jest formowany w ludziach, stevia nie może być uważana za bezpieczną", mówi Schardt. "
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3
|
|
|
|