Vikii
Go
|
Witam serdecznie! Mam wielka prośbę i chciałam się Was zapytać ( a szczególnie admina ) co sądzicie na temat szczepień. Jestem w 21 tyg. ciąży i w listopadzie urodzę pierwsze dziecko. Mam pytanie odnoście tego - czy szczepić dziecko, czy tez nie. Moja koleżanka ( bardzo ekologiczna kobieta, urodziła w maju i nie szczepiła ) powiedziała mi o wszystkim, co i jak z tymi szczepieniami i dała linki abym poczytała. Teraz, sama się w to wgłębiam. Chciałabym wiedzieć Drogi Adminie, jakie jest zdanie dr Kwaśniewskiego na ten temat??? byłabym ogromnie wdzięczna... jak sobie pomyślę, że tuż po narodzinach kują dziecko, które jeszcze nabiera odporności to aż przykro, dlatego jest to tak ważne dla mnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Szczepić na wszystko, co wykazuje małą zmienność genetyczną, szczególnie na choroby bakteryjne. Nie szczepić na wszystko co wykazuje dużą zmienność genetyczną i mutacje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Vikii
Go
|
Dziękuje bardzo za odpowiedz. ale co to znaczy??? nie orientuje sie w tych mutacjach i nie mutacjach? czy można byłoby to wyjaśnić? pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Mogę dwa słowa? Już jako dorosła osoba dostałam tyle szczepionek że nie policzę. Niektóre aplkowano mi przez 6 tygodni co drugi dzień, trochę przerwy i powtórka. Miało to pomóc na nieżyt wazomotoryczny górnych dróg oddechowych na tle alergicznym oraz wzmocnić organizm. Nie pomogło, nie wzmocniło. Po latach pomogła dopiero dieta optymalna. Odporność organizmu bierze się z dobrego odżywiania. Ostatnimi czasy, po przeczytaniu tego co na temat szczepień jest na tej stronie, oraz wypowiedzi prof. Marii Doroty Majewskiej - http://www.stachurska.eu/?p=3161 zwąpiłam w celowość szczepień w ogóle. Dlatego i ja będę wdzięczna Adminowi za rozwinięcie powyższej wypowiedzi, czyli o to rozwinięcie również proszę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
http://www.zdrowie.med.pl/szczepienia/szczep_05.html - kalendairum. Nie ma sensu szczepić się na grypę. Reszta wedle potrzeby. Lepiej się zaszczepić niż później żałować, a trzeba mieć pecha, aby przyplątały się powikłania. Jest to jednak moje zdanie i nie ma obowiązku stosowania się do niego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Z moich obserwacji wynika, że bardzo wzmacnia układ odpornościowy przechorowanie w dzieciństwie ospy wietrznej, czyli wiatrówki. Po wiatrówce raczej się już na nic nie choruje będąc na Żywieniu Optymalnym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
A po co się szczepić, jak są takie wspaniałe metody lecznicze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
http://www.zdrowie.med.pl/szczepienia/szczep_05.html - kalendairum. Nie ma sensu szczepić się na grypę. Reszta wedle potrzeby. Lepiej się zaszczepić niż później żałować, a trzeba mieć pecha, aby przyplątały się powikłania. Jest to jednak moje zdanie i nie ma obowiązku stosowania się do niego. Ciekawe czy gdzieś podają skutki uboczne szczepień... Pracownicy medyczni otrzymują więcej szczepień i jakoś dłużej nie żyją...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Wszystko się zdarzyć może...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Bardzo ciekawy artykuł i komentarze pod nim też...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wisienka
Go
|
Szczepić na wszystko, co wykazuje małą zmienność genetyczną, szczególnie na choroby bakteryjne. Nie szczepić na wszystko co wykazuje dużą zmienność genetyczną i mutacje.
A ja bym jeszcze zapytała o szczepienia odczulające? Jakie zdanie na ten temat ma dr.Kwaśniewski? jest sens? Szczepię się już trzeci rok, bo wyszło mi uczulenie na roztocza kurzu domowego.Cel - wyleczyć się z astmy, która według lekarza jest spowodowana właśnie alergią na kurz.Po mniej więcej roku szczepień, zauważyłam faktyczną poprawę ( nie byłam wtedy jeszcze na ŻO ) tj. w kontakcie z kurzem bezpośrednio np. podczas sprzątania czy przytulania się do psów ( wiadomo, na psim futrze kurzu nie brakuje ) przestały występować u mnie czerwone plamki połączone z silnym świądem na rękach od przegubów do łokci oraz na szyi.Wyraźnie poprawiło mi się w kontakcie z kurzem unoszącym się w powietrzu, czyli dużo mniej kichania i świądu spojówek - może się to zdarzyć ale jedynie gdy kurzu jest faktycznie dużo.Całe to odczulanie miało jednak pomóc w walce z astmą.W tym wypadku jednak nie pomogło.Na razie poprawiło mi się po drugiej serii prądów i leków nie biorę od kilku tygodni.Lecz prawdziwy sprawdzian będzie dopiero jesienią/zimą, gdyż wtedy astma dokuczała mi najbardziej.Latem zawsze była poprawa.W październiku planuje kolejną sesje prądów.Zastanawiam sie co dalej, czy kontynuować czy nie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Gdyby przyczyną alergii były roztocza kurzu domowego, to wszyscy stykający się z tym alergenem chorowaliby na alergię. A tak nie jest. W niektórych przypadkach odczulanie daje pozytywne efekty. Na temat leczenia astmy jest bardzo dużo na www.dr-kwasniewski.plProszę wyszukaj sobie "wisienko" samodzielnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
"Wiatrówkę" przeszłam w dzieciństwie, koklusz też, odrę również. Świnkę gdy miałam lat 25. O innych ekscesach chorobowych już wspominałam.
Mnie szczepienia już nie przekonują... Trzeba dobrze jeść.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wisienka
Go
|
Na temat leczenia astmy jest bardzo dużo na www.dr-kwasniewski.plProszę wyszukaj sobie "wisienko" samodzielnie. Ale ja nie chcę niczego wyszukiwać, bo o tym już czytałam...i tu: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=62 i w książce. Chciałam tylko znać zdanie doktora Kwaśniewskiego na temat odczulania.Ale rozumiem,że jest ono bez sensu, bo to nie roztocza czy inne alergeny są problemem.Na ŻO jestem od ponad roku.W zeszłym roku latem, będąc już kilka miesięcy na ŻO próbowałam odstawić leki ale nie dało rady.Po raz kolejny próbowałam odstawić leki po pierwszych prądach w lutym tego roku i tez nie dało rady.Teraz w czerwcu wzięłam kolejną sesje prądów i odstawiłam leki i jak na razie jest ok.Tylko mówię,że prawdziwy sprawdzian będzie dopiero jesienią/zimą, bo latem zawsze się trochę lepiej czułam.W październiku planuję kolejną sesję prądów. Gdyby przyczyną alergii były roztocza kurzu domowego, to wszyscy stykający się z tym alergenem chorowaliby na alergię. A tak nie jest. No właśnie,tylko niektórzy nieoptymalni chorują...więc jednak roztocza mogą być problemem... i dlaczego w takim razie po roku odczulania, była/jest u mnie znaczna poprawa jeśli chodzi o styczność z kurzem...( na ŻO wtedy nie byłam ) W niektórych przypadkach odczulanie daje pozytywne efekty Dlaczego tak sie dzieje, skoro to nie roztocza są problemem? Ok. są to moje dywagacje... niech to będą pytania retoryczne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
friga
Go
|
A ja powiem cos co u nas w domu jest chyba jedynym plusem na strone DO (cala rodzian jest przeciwko z wyj mamy ale maz bojkotuje) wiec napisze tak, jako ze maz duzo pracuje caly dom prowadze ja od....po gotowanie wlacznie. Maz alergikiem od dziecka- odkad go znam w okresie kolo koniec maja pocz czerwac mial zawsze katar nie do opisania-lalo sie w nocy w dzien jedna woda. Wiec skoro prowadze dom w tym gotowanie nie gotuje 2 obiadow tylko jeden dla nie i jemy razem , co zauwazylismy ze w tym roku wyj nad wyjatki!moj maz stosujac w sumie chyba nieswiadomie DO bo sniadanie obiad i kolacje jemy razem w domu NIE BYLO W TYM ROKU ALERGII!NIC A NIC!NIE WIARYGODNE! Wszyscy sa pod wrazniem.!Wiec pewnie jest tak jak Dr, Kwasniewski pisze alergia to forma odzywiania. Po 10 latach uporczywej alergi stosowanie DO w sumie w 70% daje efekty!Nie tylko takie ale ten watek tu wiec pisze:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Vikii
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Lepiej czytać, niż żyć w błogiej nieświadomości...dobrze jest poznać "sprawę" z różnych punktow widzenia i wtedy możemy świadomie decydować...albo nie możemy jak są obowiązkowe...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|