Autor
|
Wtek: pytanie (Przeczytany 82939 razy)
|
Hana
Go
|
Zapomnialam dodac, ze owa marchewke jemy ugotowana z paroma kroplami olowy z oliwek , i to juz optymalnie wszystko!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Hana, dla mnie mozesz zostać i przy cukierkach na sniadanie obiad kolacje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Też jadam troszkę marchewki czasem, na zmianę z innymi warzywami, ale bez przesady - zeby miała stanowic zasadniczą część węgli? Ja mam ładną cerę. Zapomnialam dodac, ze owa marchewke jemy ugotowana z paroma kroplami olowy z oliwek , i to juz optymalnie wszystko. Hana, moze jeszcze poczytaj trochę, co? A jak bedziesz juz pomarańczowa, daj znać, jak bedziesz miała siłę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
EWA- dlaczego jestes tak wrogo do zycia nastawiona, czy naprawde masz tak odpychajacy sposob bycia ? Z takim stazem na DO tylko cera sie Tobie wygladzila??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Hana, króliczku, chyba jesz za duzo marchewki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Ewa - jem 25-30g- to chyba nie za duzo--moze masz inna propozycje --cos w zamian to sie podziel (ziemniaki sa dla mnie niesmaczne). A w marchewce topie tez tluszcz, dla wyrownania proporcji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Jak jesz niewiele i nie jako podstawowe codzienne danie, to OK. Ale nazywanie marchewki z oliwą optymalnym zestawieniem, to była pomyłka. To niebezpieczna zmyłka dla nowicjuszy.
Wiesz, ze najlpepiej jeść węgle w postaci skrobi. Ale nie np. w fasoli, bo fasola ma duzo bezwartościowego białka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Ewa-- czemu jestes "wrogiem" marchewki, co wiesz o niej, czego ja nie wiem??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ewa-- czemu jestes "wrogiem" marchewki Moze dlatego ,ze marchewka jest pomaranczowa ,a Ewa nie lubi pomaranczowego koloru .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
jestes "wrogiem" marchewki, co wiesz o niej, czego ja nie wiem??
U mnie gotowana marchewka, spowodowała strasną obstrukcję . Trwało to kilka dni i od tamtej pory unikam marchewki, szczególnie gotowanej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Hana, wrocilas do punktu wyjściowego, a to staje się nudne. Odpowiadałam ci na temat marchewki i ziemniaków wyżej. Nie zabraniam tobie jak i nikomu jeść marchewki, ani przejść na wege, i niczego innego.
Nie powołuj się jednak na ŻO i na JK jeśli głosisz sprzeczne teorie. Marchewce zalanej oliwą daleko do optytmalnego dania. Namieszasz w głowie tym, co dopiero zaczynają ŻO. Poczytaj Jana Kwaśniewskiego i zauważ, ze optymalne węgle to skrobia. A inne warzywa zjada sie jako wypełniacz i dodatek. BTW jesz mało, ale te najwartościowsze dla organizmu.
Z tego co piszesz wynika, ze nie rozumiesz znaczenia i wagi ŻO. Jeżeli masz obawy, że ŻO nie jest optymalne (to słowo coś znaczy), to przejdź na inne - pełna swoboda.
Nie dyskutuj ze mną dłuzej na ten prosty temat. Zgłoś pretensje do Jana Kwaśniewskiego lub do siły wyższej, że skrobia w odpowiednich ilościach jest potrzebna i jest zdecydowanie zdrowsza od fruktozy.
Chciałaś mojego zdania, to ci je przekazałam kolejny raz. Już mnie nie zadręczaj swoim twórczym niepokojem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Elmo, odpowiedziałam na twój mail. Nie dostałam odpowiedzi, więc mam wątpliwości, czy go przeczytałaś. A troszkę czasu poświęciłam, żeby poszukać ci linków. Acha, nie uprzedzam się do żadnego koloru
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ewa właśnie Ci napisałam maila .Mam nadzieje ze dojdzie ,bo czasem mam jakies dziwne problemy z pocztą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Hana, wrocilas do punktu wyjściowego, a to staje się nudne. Odpowiadałam ci na temat marchewki i ziemniaków wyżej. Nie zabraniam tobie jak i nikomu jeść marchewki, ani przejść na wege, i niczego innego. Nie powołuj się jednak na ŻO i na JK jeśli głosisz sprzeczne teorie. Marchewce zalanej oliwą daleko do optytmalnego dania. Namieszasz w głowie tym, co dopiero zaczynają ŻO. Poczytaj Jana Kwaśniewskiego i zauważ, ze optymalne węgle to skrobia. A inne warzywa zjada sie jako wypełniacz i dodatek. BTW jesz mało, ale te najwartościowsze dla organizmu. Z tego co piszesz wynika, ze nie rozumiesz znaczenia i wagi ŻO. Jeżeli masz obawy, że ŻO nie jest optymalne (to słowo coś znaczy), to przejdź na inne - pełna swoboda. Nie dyskutuj ze mną dłuzej na ten prosty temat. Zgłoś pretensje do Jana Kwaśniewskiego lub do siły wyższej, że skrobia w odpowiednich ilościach jest potrzebna i jest zdecydowanie zdrowsza od fruktozy. Chciałaś mojego zdania, to ci je przekazałam kolejny raz. Już mnie nie zadręczaj swoim twórczym niepokojem. Ewa --ale Ty jestes nerwowa, moze wlasnie Ty nie rozumiesz znaczenia i wagi ZO, albo masz obawy, ze ZO nie jest optymalne?? Po tylu latach na ZO powinnas wiedziec, ze DO jest wazne i dobre, ale jeszcze bardziej wazny jest ludzki rozum na ktorego brak --jakos nikt nigdy sie nie uskarza!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Dziekuje za uwagę. Bardzo cenne wskazówki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Czy z czasem zmieniaja sie wartosci odzywcze produktow (chodzi mi o B,T,W,). Ja przeliczam w/g. Tabeli Wartosci Wybranych Produktow wydanej przez Centrum Zywienia Optymalnego w Jastrzebiej Gorze, ale zauwazylam znaczne roznice pomiedzy wartosciami z w.w.broszury a tabelami zamieszczonymi na stronie inter. "Dobra Dieta"??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Co to znaczy "z czasem"? Pewnie produkty z czasem jełczeją. Zdarzaja się różne informacje na temat zawartości BTW w żywności, ale dla mnie one nie mają zbyt duzego znaczenia. Dawno nie liczę. Wiem, ze jem mało i tylko najwartościowsze produkty. A do tego nigdy nie żałuję sobie tłuszczów. Nie chodzę głodna. Wiem też, czego w ogóle nie jadam. Ot i cała filozofia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|