Autor
|
Wtek: jajka (Przeczytany 675109 razy)
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #400 : 2015-10-16, 14:23:37 » |
|
To, że większość ludzi nie rozumie i błędnie używa miary jaką jest kaloria, nie znaczy, że ona jest zła. Podobnie jak porównywanie litra ołowiu i litra pierza, nie ma większego sensu. Ale jeżeli mamy dietę niskobiałkową, niskowęglowodanową, wysokotłuszczową o proporcji 1:3:1, to 100kcal ma konkretną postać. Te 100kcal zjadane codziennie przez tydzień, powoduje uczucie przeżarcia, to właśnie powiedziałem i nic więcej, jaki tu bilans, jak to o wielkość porcji wysokotłuszczowego jadła chodzi, a nie o cyferki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #401 : 2015-10-16, 14:33:52 » |
|
Ja przeciez nie napisalem, ze kaloria jest zla, bo zadna jednostka nie ma natury w kategoriach moralnych, sluzy jedynie wyrazaniu wielkosci Napisalem, ze teoria bilansu kalorycznego jest bzdrura i wlasciwie ciagle teoria, a glownie dlatego, ze mimo, ze ma ponad wiek, to ciagle nikt jej nie udowodnil Zreszta jak z inna slynna teoria To "nadjadanie" kaloriami to wyraz wlasnie wiary w teorie bilansu kalorycznego, ktora jest oparta na opacznym pojmowaniu praw termodynamiki i wyciaganiu z tego wnioskow.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #402 : 2015-10-16, 15:12:12 » |
|
Nie działa? Oczywiście, że działa, tylko trzeba wiedzieć kiedy. Jeśli pominiemy czynnik żywieniowy (wszyscy jedzą to samo) i czynnik wysiłkowy (wszyscy robią to samo) to działa pięknie. I nie jest to oderwane od rzeczywistości, bo tak się żywi kadrowiczów podnoszenia ciężarów czy innego dowolnego sportu na zgrupowaniach. Uważasz, że ludzie, którzy z tego żyją, strzelają sobie w kolano? Oczywiście nie można pominąć procesów adaptacyjnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #403 : 2015-10-16, 15:29:53 » |
|
Oczywiscie, ze nie dziala a skutek i przyczyna sa w ogole oderwane od kontekstu rzeczywistosci. A raczej dziala cos innego ale tlumaczy sie to czyms innym. Wszystko opiera sie o pierwsza zasade termodynamiki, ktora opisuje warunek stanu ukladu w rownowadze albo jej braku, jednak nie tlumaczy ona zadnych przyczyn zjawiska a tylko opisuje jakie warunki musza zaistniec. O przyczynie ich ani slowa, ale kto zechce to sobie z tego cos ulepi. To, ze ktostam robi costam od lat to taki typowy przyklad, ze "weganie tez moga" w zasadzie nic nie wnoszacy. Rownie dobrze mozna argumentowac, ze trzeba zrec 3g bialka, bo kulturysci od lat tak robia i tez sobie w kolano nie strzelaja. Tymaczasem dziecko podwaja swoja wage w pol roku nie stosujac zadnych naddatkow a cielak w 45 dni. Wiec najpierw hormony i adaptacja (adaptacja>hormony) , a ten "naddatek" to dopiero jako brakujace "zapotrzebowanie" po solidnym zapier... podczas treningu Oczywiscie organizm sam sie musi o nie upomniec, bo jezeli tego nie zrobi to albo mu nie potrzeba, albo sie musi zaadoptowac. Jedzenie w tym wypadku na sile to czysta glupota i wiara w kosmitow
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #404 : 2015-10-16, 15:43:18 » |
|
Dziecko będzie rosło tylko jeśli będzie piło do woli. Jeślibyś zmierzył kaloryczność tej dobowej dawki zawsze będzie określona i podobna u dzieci w podobnym wieku i wadze. I nie pierdziel takich głupot, bo jeśli znasz parametry pokarmu, organizm i jego środowisko , kalorie są bardzo użyteczne, cała produkcja zwierzęca tak robi, też sobie zmniejszają zarobki? A o adaptacji to wiesz tyle, co o ewolucji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #405 : 2015-10-16, 15:51:51 » |
|
Kalorycznosc dobowej dawki? Parametry pokarmu? Wybacz ale bredzisz jak potluczony No chyba, ze to ponizej oddaje wg ciebie w pelni zlozonosc i skomplikowanosc ludzkiego organizmu. Jezeli to twoje wnetrznosci z wszystkimi organami, gruczolami, hormonami, enzymami, neuroprzekaznikami to oddaje honor, jestes robotem Jak niby chcesz zmierzyc te "kalorycznosc" w sobie? Operujesz tyliko w ramach jakisch z grubsza wyznaczonych wzorow, gdzie aktywnosc srednia (1,6) od wysokiej (1,8) aktywnosci rozni sie o pare miejsc po przecinku bo jakis Lorentz czy inny sobie wyliczyl. Jak np wyliczysz wielkosc stresu i wyrzut w zwiazku z tym kortyzolu czy adrenaliny zeby to uwazglednic w obliczeniach? Oczywiscie demokracja daje ci calkowite prawo do bredzenia i dodatkowo przekonania o wlasnej nieomylnosci
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #406 : 2015-10-16, 16:05:26 » |
|
Ja niczego nie mierzę. Użyłem w dyskusji wielkości dawki na diecie wysokotłuszczowej szacując ją na 100-200kcal. Rozrzut duży, jak widzisz, bo i dokładność jednostki w odniesieniu do jedzenia niewielka, ale obrazowa. Ja wiem ile to jest, Ty nie musisz, mogłeś dopytać: "ile to wg Ciebie?", ale oczywiście w Twoim umyśle jak pojawia się kaloria, to od razu bilans, mimo, że go nigdzie nie wymieniłem, i bomba kalorymetryczna. Nietrudno też przewidzieć dalsze Twoje argumenty. A prawda jest taka, że nie ma znaczenia jak to działa, ważne, że tę teorię czy też umowę, znają wszyscy i dlatego się ją stosuje. Litr podłoża do kwiatków też jest bzdurny, ale się go stosuje i jakoś się nie bulwersujesz, pewno nie czytałeś jeszcze o tym...? A jeśli chcesz poznać jak się liczy "w sobie" kalorie, przeczytaj jakiś podręcznik zootechniczny, najlepiej o żywieniu zwierząt futerkowych, bo okrywa włosowa jest wyjątkowo wrażliwa na niedobory energii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #407 : 2015-10-16, 19:15:27 » |
|
nie ma znaczenia jak to działa, ważne, że tę teorię czy też umowę, znają wszyscy i dlatego się ją stosuje. A jak tak to oczywiscie dalsza polemika nie ma sensu! 5xwio tez znaja wszyscy i dlatego ja sie stosuje. Pas oczywiscie
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Jarek
Go
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #408 : 2015-10-16, 21:06:02 » |
|
Ja niczego nie mierzę. Użyłem w dyskusji wielkości dawki na diecie wysokotłuszczowej szacując ją na 100-200kcal. Rozrzut duży, jak widzisz, bo i dokładność jednostki w odniesieniu do jedzenia niewielka, ale obrazowa. Ja wiem ile to jest, Ty nie musisz, mogłeś dopytać: "ile to wg Ciebie?", ale oczywiście w Twoim umyśle jak pojawia się kaloria, to od razu bilans, mimo, że go nigdzie nie wymieniłem, i bomba kalorymetryczna. Nietrudno też przewidzieć dalsze Twoje argumenty. A prawda jest taka, że nie ma znaczenia jak to działa, ważne, że tę teorię czy też umowę, znają wszyscy i dlatego się ją stosuje. Litr podłoża do kwiatków też jest bzdurny, ale się go stosuje i jakoś się nie bulwersujesz, pewno nie czytałeś jeszcze o tym...? A jeśli chcesz poznać jak się liczy "w sobie" kalorie, przeczytaj jakiś podręcznik zootechniczny, najlepiej o żywieniu zwierząt futerkowych, bo okrywa włosowa jest wyjątkowo wrażliwa na niedobory energii. Gawro czy Ty to wszystko stosujesz ,diety bilans,itp
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #409 : 2015-10-16, 21:15:36 » |
|
Oczywiście! Jak inaczej? Przecież Doktor mówił, że mężczyźnie potrzeba 1700kcal.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #410 : 2015-10-16, 21:26:17 » |
|
Samopoczucie lepsze na 1700 czy np 2500 ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #411 : 2015-10-16, 21:36:12 » |
|
Zależy z jakich produktów. 1700 to musi być lato, przerwa od treningów, żółtka, śmietanka i więcej węgli. 2500 to mogą być mięsa i twarogi, smalec, łój i trochę warzyw. Teraz jem jakieś 3500 plus na pracę w dni treningowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #412 : 2015-10-17, 21:03:50 » |
|
Zależy z jakich produktów. 1700 to musi być lato, przerwa od treningów, żółtka, śmietanka i więcej węgli. 2500 to mogą być mięsa i twarogi, smalec, łój i trochę warzyw. Teraz jem jakieś 3500 plus na pracę w dni treningowe. U mnie jest tak, ze nie jedzqc miesa , lojow i innych tego typu wynalazkow a jedzac tylko zoltka, smietane, maslo jestem na okolo 4300 dziennie a wagowo okolo 700-800 gr/ dziennie. W dniu treningu okolo 4000- 4500 gr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #413 : 2015-10-17, 21:20:14 » |
|
Chodziło mi o to, że gdyby to było ultimatum - 1700 kcal albo kula w łeb, to musiałbym się mocno postarać, żeby zaspokoić potrzeby organizmu. Białka, tylko o jak największej zawartości aminokwasów egzogennych, i tak mało, jak się da, do tego odpowiednia ilość węglowodanów, by zrobić sobie aminokwasy endogenne, a co by zostało do limitu, to najlepsze tłuszcze. Nie ma miejsca na gorsze białka, treningi i zimne otoczenie, bo kalorii tylko na styk. Przy 2500 kcal już można porozpieszczać podniebienie mięsem mięśniowym i oczyszczonymi tłuszczami oraz jakimś śmieciem warzywno-owocowym. Mnie też w dni treningowe wejdzie ze 4500 kcal.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #414 : 2015-10-17, 21:25:06 » |
|
Najłatwiej zaoszczędzić kcal na mózgu, jakby co...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #415 : 2015-10-17, 21:28:13 » |
|
Znaczy pustostan wywołać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #416 : 2015-10-17, 21:31:35 » |
|
Wystarczy polityką się zająć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #417 : 2015-10-17, 21:32:32 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
|
Re: jajka
« Odpowiedz #418 : 2015-10-17, 22:52:35 » |
|
Zależy z jakich produktów. 1700 to musi być lato, przerwa od treningów, żółtka, śmietanka i więcej węgli. 2500 to mogą być mięsa i twarogi, smalec, łój i trochę warzyw. Teraz jem jakieś 3500 plus na pracę w dni treningowe. U mnie jest tak, ze nie jedzqc miesa , lojow i innych tego typu wynalazkow a jedzac tylko zoltka, smietane, maslo jestem na okolo 4300 dziennie a wagowo okolo 700-800 gr/ dziennie. W dniu treningu okolo 4000- 4500 gr. LOL? Żartujesz czy jesteś jakimś gigantem? Czy po prostu metabolizm masz zdupczony?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
Odp: jajka
« Odpowiedz #419 : 2015-10-19, 09:19:55 » |
|
Ja niczego nie mierzę. Użyłem w dyskusji wielkości dawki na diecie wysokotłuszczowej szacując ją na 100-200kcal. Rozrzut duży, jak widzisz, bo i dokładność jednostki w odniesieniu do jedzenia niewielka, ale obrazowa. Ja wiem ile to jest, Ty nie musisz, mogłeś dopytać: "ile to wg Ciebie?", ale oczywiście w Twoim umyśle jak pojawia się kaloria, to od razu bilans, mimo, że go nigdzie nie wymieniłem, i bomba kalorymetryczna. Nietrudno też przewidzieć dalsze Twoje argumenty. A prawda jest taka, że nie ma znaczenia jak to działa, ważne, że tę teorię czy też umowę, znają wszyscy i dlatego się ją stosuje. Litr podłoża do kwiatków też jest bzdurny, ale się go stosuje i jakoś się nie bulwersujesz, pewno nie czytałeś jeszcze o tym...? A jeśli chcesz poznać jak się liczy "w sobie" kalorie, przeczytaj jakiś podręcznik zootechniczny, najlepiej o żywieniu zwierząt futerkowych, bo okrywa włosowa jest wyjątkowo wrażliwa na niedobory energii. Gawro czy Ty to wszystko stosujesz ,diety bilans,itp Nie ma zycia bez liczenia
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|