|
renia
|
Wniosek jest jeden, lepiej węglowodany spożywać w postaci sernika optymalnego niż w postaci chleba sklepowego.
Nie może być... pewnie dalsze badania są potrzebne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
no, ale jak jeść jałowcową z sernikiem ? I magnezu mało
też mi się wydaje że uprawa słonecznika niewiele się różni od innych, ale z racji wielkości rośliny - chwasty są mnie uciążliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Przecież zupełnie nie chodzi o to, olej słonecznikowy może być produkowany w Mozambiku, z nasion wyhodowanych w Marsylii, kupiony od Chińczyków, a butelkowany w Czechach. Chodzi o to by minimalizować spożycie roślin, bo te mają ograniczone możliwości biotransformacji ksenobiotyków, a maksymalizować spożycie produktów pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza jaj, serów i masła, jednocześnie usprawniając detoks organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
czyli mówiąc po polsku, niech kury i świnie pochłaniają i neutralizują trucizny, a my dokończymy dzieło deportując je ostatecznie zapewniając naszemu ciału pomoc w postaci produktów, które ono oczekuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dokładnie. Gość, który to wymyślił ma łeb na karku, co? Nie wyeliminuje to całej wszechobecnej chemii, ale lepiej mieć silny organizm z mniejszą jej ilością, niż słaby z dużą. Bo lepiej być pięknym i bogatym...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
piękne. A i można dodać kakao kilka łyżeczek do polewy i ew orzechy, to i mangan będzie się zgadzał
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Krowy miały lewą lizawkę, a jaja ekologiczne pewnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
A ileż to roboty zjeść ten sernik z puszką sardynek? I proszę bardzo, jod uzupełniony! ( a przy okazji parę metali ciężkich w gratisie)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Krowy miały lewą lizawkę, a jaja ekologiczne pewnie. Jakbyś użył trochę swojego cennego czasu i popatrzył na zestawienie to byś zobaczył, że jodu nie jest mało tylko nie jest ujęty w zestawieniu, bo dla Amerykanów to temat tabu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Zupełnie mnie jakiś jod nie interesuje, bo ja wiem co jeść, żeby nie musiało interesować. Odpowiedziałem Adminowi, nie Tobie, w dodatku z taką mordką: Bo jak się nie ma niedoborów, to człowiek sobie lubi po prostu popitolić, dla jaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Prędzej dla samych żółtek....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Prędzej dla samych żółtek.... Czasem jem całe jaja. Ale trochę albumin też warto wciągać, jak i kazeiny. Very Happy To bardzo bezpieczne białka, bo łatwo oddają grupę aminową na pierścienie, a ich nadmiar łatwiej się utlenia, niż zamienia się w cukier. No i pozbawione są przede wszystkim puryn i pirymidyn, które w nadmiarze są toksyczne, a te z czerwonego mięsa nawet wywołują ponoć raka, bo tak wyszło niektórym hamerykańskim naukowcom Ale w pewnych warunkach to faktycznie raczej balast, niż balans.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
renia
|
I wszystko jest czarno na białym i nikt mi nie powie, że białe jest białe... Zerknęłam jeszcze do "Żywienia Optymalnego" JK, aby zobaczyć co pisze tam Doktor o chlebie... Chleb i wszelkie inne pieczywo jest wymienione przy produktach dla nas niejadalnych. Nawet nie jest wyszczególniony przy produktach dopuszczonych do spożycia na DO. "Pieczywo występuje w diecie optymalnej w minimalnych ilościach, np. w postaci bułki tartej używanej do panierowania kotletów i wysypywania form do pieczenia. Kromka bułki pokrojona w drobna kostkę i usmażona w głębokim maśle na złoty kolor może być dodatkiem do zup (ale tylko parę kostek). Można też cienki plasterek bułki (np. krojąc kajzerkę w cienkie poprzeczne kromki) usmażyć na maśle, potem patelnię odstawić i trochę odczekać, aż kromki wciągną całe stopione masło. Jedna taka kromka do śniadania raz na jakiś czas jest do przyjęcia jako składnik węglowodanowy. Jan Kwaśniewski, "Żywienie Optymalne", s. 42.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|