Historia tego nalesnika jest taka, ze kiedy przygotowywalem selera jako dodatek do obiadu zadzwonila zona, ze chce fasolke szparagowa.
Mialem na patelni, na glebokim masle, pokrojonego w drobna kostke 300 gr selera. Co tu teraz zrobic, pomyslalem.
Wzialem widelec i miekkiego ugniotelem widelcem na miazge, nastepnie dodalem 3 jaja wymieszalem i smazylem po obu stronach.
Wyszedl super optymalny placek BTW 1:2,5:0,7
Placek jest bardzo delikatny w swojej strukturze i dlatgo uzywalem taleza aby go przewrocic na druga strone.
Zimny placek jest dobry zamiast chleba. Tu proponuje polozyc kilka plasterkow zimnego masla, na to kawalek sera, dobrej kielbasy, przykryc wszystko mieszanka salatek, ktore ciesza oko i mamy super lunch.
Do obiadu obok mieska zamiast zimniakow a jak wieczorem pojawi sie glod jako srodek obronny