Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Frytki i węglowodany - jak to jest? (Przeczytany 58277 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
A jeśli na tej to przyjmij to za błąd! i daj sobie spokój.
Błąd? To może należy się jakieś małe sprostowanie, a nie tylko rada by to olać? I jeśli jest to "znany" błąd, to czemu nikt tego nie poprawi? I czemu, kiedy w pierwszym poście na ten temat pytałam o 15 i 9 g węglowodanów nikogo nie zdziwiła liczba 9? Mariszka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Makot-ka, a Ty jak obliczasz węglowodany we frytkach? Ja nie obliczam, bo jestem na ŻO, a nie na DO!. Pilnuję dobowo proporcji i wszystko. Czyli do "pilnowania proporcji" nie jest potrzebne zastanawianie się nad tym ile czego zjadamy? To w takim razie, skąd się wtedy biorą te "proporcje" których pilnujesz? Rozumiem też, że frytek nie jadasz, skoro nie możesz udzielić prostej odpowiedzi. Mariszka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
Masz do nich e-mail? - jeśli uważasz, że to sprawa "życia i śmierci" - nie czekaj tylko pisz. Liczba mnie osobiście nie zdziwiła, bo jest w praktyce do osiągnięcia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
To w takim razie, skąd się wtedy biorą te "proporcje" których pilnujesz? Rozumiem też, że frytek nie jadasz Pomyśl dobrze, a z pewnością dojdziesz do tego jak można przestrzegać proporcji bez liczenia?. Podpowiem, że bardzo lubię śmietankę 30%. Frytki nie są moim przysmakiem i raczej ich unikam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
A skąd masz wartość 9g? No proszę, jakie proste rozwiązanie! A ja jutro chciałem z około 60g surowych ziemniaków, uzyskać 100g frytek zdatnych do jedzenia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
I na sam koniec z mojej strony podaję coś co już na 100% ułatwi obliczenia: zawartość BTW/100g we frytkach podawana przez róznych autorów: 1,1:0,0:15 - pewna Arkadia, 1,1:12,5:13 K.K. -700przepisów 1,5:20:14,6 - IŻiŻ, 4,2:14,5:39,7 - pewna Arkadia. Różnica między zawartościa tłuszczu między IŻiŻ, a KK wynika pewnie z tego, że IŻiŻ smażył na oleju, a nie na smalcu (proporcja podobna) i zwykłe ziemniaki, a nie transgeny, które podobno już nic nie wchłaniają. No i maszerujesz ze swoimi frytasami do laboratorium, tak jak radziłem? - będziesz miał pewność.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Zawsze liczymy zawartość surowego produktu. Tak słyszałam na wykładach w Jastrzębiej Górze. No jeśli chcemy otrzymać jedynie "zawartość", a nie proporcję w produkcie finalnym - to bardzo dobrze wykładają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Normalnie nie mogę. Sławek, przecież cały czas ważę ziemniaki przed smażeniem !! Do cholery, czy można spokojnie tu rozmawiać ? Pytam PEŁEN świadomości, że w kazdym rodzaju ziemniaków jest inna pozycja ww. Dlatego pisze , że to przeciętnie jest 15 gr. Moje pytanie dotyczy owych 9 gr węglowodanów w gotowym produkcie i NIKT nie odpisuje. Podczas smażenia frytek odparowuje cześć wody, w to miejsce wchodzi tłuszcz , ziemniak nie ma praktycznie tłuszczu a we frytkach zrobionych na ichni sposób jest go już 15g co oczywiście zmienia BTW. Jeśli bardzo chcesz sobie policzyć dokładnie jakie mają BTW gotowe frytki zrobione przez ciebie osobiście zważ także tłuszcz użyty do frytek, po wykonaniu potrawy ponowne odważenie powie ci ile tłuszczu zostało wchłonięte, potem ponowne ważenie całej potrawy , kalkulator i będziesz miał swoje indywidualne BTW Oczywiście białko i węglowodany nie znikają! ps: ooo..i doszła wielce szczegółowa informacja o ziemniakach. Wiem, że wyciągnięta średnia to będzie około 15 gr !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pytam, czemu po upieczeniu jest ich 9 ????? Już prościej zadać pytania nie można.
Nie po upieczeniu ale po usmażeniu.Po upieczniu będzie ich około 2 razy więcej ale W 100G ( odparuje woda )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Tomek, stwóż sobie labolatorium i każdy produkt przd skonsumowaniem poddaj dokładnej analizie może wtedy znajdziesz odpowiedzi na zadawane pytania. Nie ma takich możliwości aby uzyskać wymaganą ilość składników odżywczych w kupowanych produktach i jeszcze niejeden lodowiec się stopi zanim ludzie zrozumieją co robić aby tak nie było.
Co do 1 grama nie jesteś w stanie wyliczyć składników gdyż to zależy od bardzo wielu czynników bezpośrednich i pośrednich, dlatego przyjmuje się wartości średnie. Żeby uzyskać odpowiednią ilość składników przy danej chorobie to niestety trzeba polegać na własnym sampopoczuciu i obserwacji organizmu. Zajęło mi to1,5 roku aby dojść do tego co potrzebuje mój organizm, żeby opanować swoje niedyspozycje.
Dlatego gorąco namawiam do dyskusji na ten temat. Dr dał nam solidne fundamenty więc podstawę już mamy. Nieprędko doczekamy się badań w tym kierunku ale możemy sobie pomóc wzajemnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Dlatego gorąco namawiam do dyskusji na ten temat. ...ale możemy sobie pomóc wzajemnie. Właśnie mamy problem z ustaleniem BT dla "pianki białkowej" ( http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=623) z masła klarowanego, bo ile wody odparowało - wiadomo, ile jest białka w maśle też, ale są różne wyniki z uwagi na sposób zbierania pianki łyżką. Nie ma jednoznacznej procedury w produkcji domowej masła klarowanego. Czasem się zdejmuje z pianką więcej tłuszczu, a czasm mniej. Zostaje też frakcja, która przywiera do dna o trudnym do ustalenia składzie. I jak tu ustalić proporcję B:T?. Może ktoś ma pomysł? bez badania laboratoryjnego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Po 1-1,5-2-2,5............i dluzszym okresie stosowania zywienia optymalnego organizm sam ustala sobie proporcje. My dostarczamy mu tylko odpowiednich produktow--a reszte pracy wykonuje sam. Jest tylko jedno ale --przez ten czas (1-1,5-2-2,5.............)trzeba nauczyc sie go sluchac. --Hana--
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Jeżeli organizm jes zdrowy i dorosły to całkowicie zgadzam się z Tobą Hana, a jeżeli jest zakłócony metabolizm, praca kładu wegetatywnego? itp. Sama szukam odpowiedzi. Dlaczego cukrzyca wraca po paru latach DO ? Nie sądzę aby jedyną przyczyną było neprzestrzeganie diety, zazwyczaj chore osoby bardzo pilnują tego. Gdzieś tkwi przyczyna, tyko gdzie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A wraca ? Ciekawe, znowu nigdy wcześniej o tym nie słyszałem. Mam nadzieję, że ktoś odpowie na ten post Haliny.
ps: Nie mam zamiaru budować labolatorium !! W ogóle nikt nie pojął , o co mi chodziło, a napisałem to cholernie prostym językiem. Zadałem pytanie, czemu frytki mają 9 gr ww , kiedy w 100 gr ziemniaków jest ich ok. 15. Jakiej trzeba użyć figury słownej, aby otrzymać prostą odpowiedź na proste pytanie. Chyba , że odpowiedź jest wielce skomplikowana i stąd to Wasze kręcenie po obszarach pobocznych. Proszę mi nie pisać, ile każdy gatunek ziemniaka ma ww, a chciałbym jedynie usłyszeć odpowiedź dotyczącą zniknięcia ok 6 gr cukrów złożonych w produkcie finalnym, jakim są frytki.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Szanowny panie Tomku wg. ksiazki "Dieta optymalna"str.322 ziemniaki B--1,3 T--0,0 W--14,9 wg. Ksiazki kucharskiej frytki B--1,1 T--12,5 W--13.0 wszystko panie Tomku sie zgadza bez paniki. --Hana--
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Hana...i tego oczekiwałem. Wielkie dzięki !!!
pozdrawiam !
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Wszystko jest w jak najwiekszym porzadku Halinko. Jak juz pisalam trzeba sie caly czas obserwowac--moze wlasnie na tym polega ta dieta .Autor diety stara sie zmusic nas do myslenia i pisze "Nie o wszystkim,co wiem,pisze w tej ksiazce. Ludzie na razie nie nadaja sie do zrozumienia i przyjecia porad,o ktorych nawet nie wiedza,ze one istnieja.Na to jest jeszcze za wczesnie.Po dluzszym okresie stosowania zywienia optymalnego sami zrozumieja ze bylo za wczesnie o tych sprawach pisac." Ja po dwoch latach odwazania i przeliczania i po takim samym okresie eksperymentowania i obserwacji ,na dzien dzisiejszy wiem,ze jak zgrzesze to: --za duzo cukru---boli glowa,apatia ,sennosc --za duzo tluszczu--migrena, klopoty z zoladkie teraz eksperymentuje z bialkami. Kilka tygodni temu pojawil sie apetyt na kwasne--pozostawilam ta oznake bez reakcji ,po kilku dniach lekkie przeziebienie . Teraz wiem, ze na wiosne potrzebna wieksza dawka witaminy C. Nie jest to regula ani recepta kazdy organizm jest inny i reaguje inaczej dlatego wedlug mnie samoobserwacja jest bardzo wazna. Pozdrawiam--Hana--
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Dlaczego cukrzyca wraca po paru latach DO ? Nie sądzę aby jedyną przyczyną było neprzestrzeganie diety, zazwyczaj chore osoby bardzo pilnują tego. Gdzieś tkwi przyczyna, tyko gdzie? Proszę o konkretne nazwiska, ponieważ takie twierdzenia mają tyle wspólnego z prawdą, co zwykła plotka. Przyczyna najczęściej tkwi w samych stosujących coś tam, co stosujący nazywają "DO" - nie znając podstaw zaleceń Jana Kwaśniewskiego. Czy to nie Ty Halino Ch. po raz pierwszy usłyszałaś strasznie się dziwiąc np., że generalną zasadą zaleceń jest proporcja? i wcale nie trzeba liczyć w gramach spożytego białka, tłuszczu i węglowodanów, a pilnować proporcji, a zjada się tych składników tyle ile organizm potrzebuje?, a nie tyle jakie jest "teoretyczne" zapotrzebowanie?.. To nie jest wina Jana Kwaśniewskiego, że niektórym się wydaje, że stosują się do jego zaleceń. I jeszcze stwierdzenie: A w Jastrzębiej Górze... Zacznij czytać to co pisze Jan Kwaśniewski, a nie to co zalecają inni wykorzystując jego nazwisko, choć uczą poprawnie i dobrze. Dopóki będziesz (będziecie) widzieć np. w Książce kucharskiej np. w przepisie 518 W 100G GOTOWEJ POTRAWY 5,8g B, 21,1gT i 3,2W, a nie BTW 1:3,6:06, dostosowując jej spożycie nie do apetytu, a do Twojego "teoretycznego" zapotrzebowania, dopóty będzie Ci się zdawać, że jesteś na ŻO. Dlatego proporcja we frytkach B;T;W 1:11, 4:11,8 jest istotna, a nie ile gram i dlaczego przepadło na końcu w ubikacji. Dlaczego na początku jest dobrze, a później źle?, bo w Arkadii dają gotowe posiłki i teorię o zalecanych gramach i prędzej, czy później zamiast słuchać swego organizmu i pilnować proporcji, większość się zastanawia, czy 55,6789g białka spożytego to dobrze, czy źle?, a nie nad tym co powinni . PS Pisz, że stosujesz zalecenia JG - tak jak je zrozumiałaś, a nie ŻO, czy DO Jana Kwaśniewskiego, zalecane z całą pewnością poprawnie w JG.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
Może doczekamy się kiedyś takich czasów,że rano na śniadanie wyjdziemy sobie do pobliskiego baru ,kelnerka poda nam gotowe jedzonko,razem z rachunkiem otrzymamy proporcje ile myśmy zjedli B T W .Tak samo z obiadem. Niby to wszystko takie proste a jednak takie trudne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Może doczekamy się kiedyś takich czasów... Pięknie byłoby faktycznie. A na wejściu pytaliby jeszcze -"jaka jest Pani(a) waga należna, jaki wysiłek fizyczny przewiduje dziś Pan(i) i dawali porcję dokładnie dostosowaną do potrzeb organizmu. Oczywiście pozostawałby problem, czy wliczać w bilans "wylizanie" talerza , czy nie!. Ale to tylko kwesja procedury. Może "optymalne" tubki będą w przyszłości lepsze .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Nie jestem pewna czy byloby to dobre rozwiazanie. Przeciez gotowanie i przyrzadzanie smacznosci tez mozna zaliczyc do jednego z wielu hobby. Dochodzi jeszcze kwestia doboru produktow. Przy dobrej organizacji zywienie optymalne pochlania bardzo malo czasu. --Hana--
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|