Autor
|
Wtek: śmietanka UHT (Przeczytany 325133 razy)
|
Dasna
Go
|
W sumie najważniejsze, żebyś Ty czuła się komfortowo. Jak już powoli przestaje Ci to przeszkadzać to jest OK. A propos taka szczuplutka jesteś, że tak się wyrażę sama po sobie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Chwilunia! Mowa była o jakimś "cudownym nawracaniu rodziny", co niespodziewanie zaobserwowała z niepokojem jedzenie śmietany przez dziecko, nie z kolan wprawdzie, a nie o publicznych imprezkach typu balanga ze szwedzkim stołem. W takim przypadku wpatrywanie się w cudzy talerz ujdzie, ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem. Zgadza się?
Perfect. Z jednym, malunim zastrzeżeniem. Co na to by powiedzieli tacy np. Hunzowie, czy inne narody. Gdyby tylko wiedzieli co się wyrabia z ich talerzami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wisienka
Go
|
W sumie najważniejsze, żebyś Ty czuła się komfortowo. Jak już powoli przestaje Ci to przeszkadzać to jest OK. A propos taka szczuplutka jesteś, że tak się wyrażę sama po sobie? Szczuplutka to raczej nie,zależy co kto uważa za chude rodzinka twierdzi że za chuda jestem a do chudości to mi trochę brakuje mam 164cm i ważę 60kg, więc jak sama widzisz daleka droga do chudości i wystających kości ale to nawet zabawne czasami, bo wystarczy, że założę coś bardziej obcisłego i zaraz słyszę komentarze,że znów schudłam a cały czas ważę tyle samo... Następnym razem ubiorę jakiś workowaty łach, to pewnie powiedzą,że przytyłam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Ale kto tak mówi, żeńska czy męska "pcia"? Bo jak zeńska, to nie ma co słuchać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wisienka
Go
|
W przeważającej części żeńska... że też wcześniej się nad tym nie zastanowiłam...teraz już wszystko jasne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
ale czynienie uwag na temat jego zawartości jest co najmniej nietaktem. Zgadza się? Zgadza się.Tylko,że nie każdy ma to szczęście obracać się w "taktownym" towarzystwie... ja niestety jestem ciągle nagabywana: - co tak mało jesz, odchudzasz się? po co, szczupła jesteś... i kręcenie głowami,że przesadzam z tym "odchudzaniem", potem: - nie jesz ziemniaków? dlaczego? chleba też nie jesz? itp... itd... męczy mnie to... i tak uchodzę w rodzinie za wiecznie odchudzającą się "z niczego" przyznać się nie przyznaję, bo raz to kiedyś zrobiłam i teraz żałuję... drugi raz tego błędu już nie popełnię... A ja, na dzisiejszym spotkaniu delektowałem się węglowodanami, leniwie je uzupełniając. Nawet mi powieka nie drgnęła. Bowiem wegetarianin jest nieszkodliwy i łatwiej akceptowany, a nie jak to bywa z przemądrzałymi optymalnymi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Akurat karagen jest bardzo dobrym immunostymulatorem, a nie "trucizną"! A do tego ponoć łagodzi przypadłości żołądkowo-jeltowe z racji swojej "kiślowatości". Śmietanka uhata jest naprawdę zdrowa. Lepsza niż "ekologiczna" od baby spod hali mirowskiej! No to teraz, przyznam, ogłupiałem... Choć i tak wolę niesłodką śmietanę 30% i gęstą kremową (i długo takiej szukałem, ale ceną za kwaśność i gęstość jest - okazuje się, że niestety - brak karagenu), tak samo mam z jogurtem - podchodzi mi tylko jeden, co się zowie "Turkish Style Jogurt"... tylko cenę ma straszliwą jak za 500 g, ale dzielę i mam jeden na 2 dni. W każdym razie... i śmietana i śmietanka w jogurcie jest pasteryzowana, a nie uht... Uhata jest niby lepsza od pasty, czy to już obojętne?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Jak "umierać" od mlecznych , to z klasą... dobre...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Jak "umierać" od mlecznych , to z klasą... dobre... Równie dobrze można "umierać" od "żywego błonnika" Lepiej zabrzmi: Teraz lezy niezywy, a mogl brac blonnik zywy.........hehehe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wisienka
Go
|
A mnie z produktów do szprycowania się bakteriami oprócz żółtych serów, najbardziej smakuje jogurt naturalny Nadbużański z Bielucha.Ma 9% tłuszczu, jest taki gęsty że go kroję łyżką, pychotka! Tydzień w lodówce stoi po otwarciu ( bo kupuje ten litrowy ) i nie robi się kwaśny i niesmaczny. Mniam http://www.smbieluch.pl/produkty/jogurt
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jak "umierać" od mlecznych , to z klasą... dobre... Równie dobrze można "umierać" od "żywego błonnika" Lepiej zabrzmi: Teraz lezy niezywy, a mogl brac blonnik zywy.........hehehe Gdzieś już to czytałam...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
^ToM^
Go
|
Śmietana jest dzisiaj gęsta i lekko kwaśna. Smaczna... Eksperyment zakończył się sukcesem... Gratulacje, jednak spróbują ją skwasić nie dodając niczego - prędzej zgnije niż się skwasi. Co ciekawe, ze śmietaną pasteryzowaną (taką zwykła w kubku co ma datę trwałości kilka dni) nie ma problemu. Otwieram, zostawiam na kilka godzin poza lodówką i w ciągu doby skwaśnieje i jest idealna. Rozumiem, że nie w całym kraju jest dostępna zwykła, klasyczna śmietana czy to w butlach szklanych czy z tworzywa i stąd trzeba tych eksperymentów z UHT ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja użyłam śmietanki niepasteryzowanej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
A po co kwasic?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Dla kaprysu... kwaśną trudniej dostać do kupienia. Ale takie kwaszenie zdarza mi się naprawdę sporadycznie. Taka tłusta, kwaśna śmietana dobra jest np.do sosu tzatziki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
U mnie jest dobra kwaszona 24%, bardzo naturalna, czesto ja uzywam do twarogu z cebula. Presidenta rzadziej, bo mi sie nie chce do aldika jezdzic.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
Czy smietanka 30% to cos innego niz smietana 30%? Czy tylko kwestia nazewnictwa?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
|