Autor
|
Wtek: Dziwne mięso (Przeczytany 133409 razy)
|
wisienka
Go
|
Schabowy - kupiłam w tym samym sklepie mięsnym co zawsze, w marketach mięsa nie kupuję... i było to bardzo dziwne mięso jakie widziałam.Miało taką galaretowatą "konsystencję" i wyciekała a niego różowa ( z krwi? ) galaretka... po rozbiciu galaretka się rozwaliła, mięso było nadal galaretowate... po upieczeniu skurczyło sie o połowę... Myślę,że było ostrzykiwane jakąś chemią na zatrzymanie wody i stąd ten krwawo - galaretowaty wyciek i dziwne "konsystencja" tego mięsa.Ale nie jestem pewna... w smaku było normalne, jak schab.Co o tym myślicie? tak wyglądało przed rozbiciem, z prawej strony widać tą wyciekającą różową galaretkę... http://i50.tinypic.com/3311s9e.jpghttp://i48.tinypic.com/2rzfhhw.jpgtutaj po rozbiciu http://i47.tinypic.com/91070l.jpgtu ten sam kawałek po upieczeniu http://i49.tinypic.com/245kda0.jpg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
To strasznie rakotwórcze mięso, napompowane patogenami, zgodnie z normami europejskimi. A na poważnie, to można sobie wpisać w goooooooglu np frazę: "dodatki utrzymujące wodę w mięsie"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wisienka
Go
|
Matko z córką i synem Adminie nie strasz ... wszyscy to jedliśmy... więcej nie kupię... już w całości ten schab był taki galaretkowato - gumowaty, od razu przed krojeniem wydał mi się dziwny... teraz będę bardzo uważać w sklepie i jak wyczuję znów taka konsystencję tego mięsa to nie wezmę.Będę musiała normalnie macać to mięso w sklepie zanim zapłacę... bo ekspedientka wybiera kawałek, waży i od razu sama pakuje do woreczka...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Pewnie się komu za dużo emulgatora, czy innego paskudztwa utrzymującego wodę w mięsie nastrzyknęło. Da się zjeść...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale z keczupem Koniecznie z Włocławka! Robią jeszcze z pomidora uprawy polowej, a nie jakichś mutantów GMO!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ostatnio do mięs pakują dużo skrobi modyfikowanej, dlatego nie trzeba do obiadu karfoli podawać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
A kto by jadł kartofle? No chyba, że jaka frytka czasami podkradziona z dziecięcego talerza, albo placek ziemniaczany od czasu do czasu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Niektórzy lubią to warzywo, ale jadać nie trzeba. Szkoda miejsca w żołądku na takie węglowodany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krobert
Go
|
Dodatki skrobi można wykryć płynem Lugola, ale na te nowoczesne metody uzdatniania mięsa pewnie trzeba jakieś ciężkie działa wytoczyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Wystarczy kupować mięso z małej jatki, gdzie nie ma szptyc igłowych, ani masownic, ani komór wędzarniczych z farbami...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
W dzisiejszym "rynkowym" świecie, to chyba trzeba by samemu upolować, aby miec pewność, że to nie szprycowane i chemią nie karmione
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Mnie szczęście sprzyja, bo cztery przecznice dalej, mają takie mięso i wyroby, jakie chcę... Pyszny pasztet i pasztetową też robią! Receptury podałem bezpłatnie, bo to mi się opłacało! I nawet nie wiedzą, że robią pod Dietę Optymalną!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Szczęście sprzyja lepszym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gwidon
Go
|
Schabowy - kupiłam w tym samym sklepie mięsnym co zawsze, w marketach mięsa nie kupuję... i było to bardzo dziwne mięso jakie widziałam.Miało taką galaretowatą "konsystencję" i wyciekała a niego różowa ( z krwi? ) galaretka... po rozbiciu galaretka się rozwaliła, mięso było nadal galaretowate... po upieczeniu skurczyło sie o połowę... Myślę,że było ostrzykiwane jakąś chemią na zatrzymanie wody i stąd ten krwawo - galaretowaty wyciek i dziwne "konsystencja" tego mięsa.Ale nie jestem pewna... w smaku było normalne, jak schab.Co o tym myślicie? tak wyglądało przed rozbiciem, z prawej strony widać tą wyciekającą różową galaretkę... http://i50.tinypic.com/3311s9e.jpghttp://i48.tinypic.com/2rzfhhw.jpgtutaj po rozbiciu http://i47.tinypic.com/91070l.jpgtu ten sam kawałek po upieczeniu http://i49.tinypic.com/245kda0.jpgnormalnie z takiego miesa poznopopoludniowa zmiana robi dzial grilowy,,cos na grila,, ,posypywany obficie przyprawami, musialas zalapac sie jeszcze na kawalek bez przypraw
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Ale z keczupem Koniecznie z Włocławka! Robią jeszcze z pomidora uprawy polowej, a nie jakichś mutantów GMO! @ Ketchup pikantny, Włocławek - pomidory (161 g), woda, cukier, przeciery z cebuli i selera, substancja zagęszczająca - acetylowany adypinian diskrobiowy, sól, ocet, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, przyprawy. wolę : @ Culinair ketchup, Heinz - skład: pomidory (z 207 g pomidorów na 100 g ketchupu), cukier, ocet balsamiczny 7,5 proc., ocet, sól, melasa, zioła, ekstrakt bazylii i oregano, przyprawy. Nie ma dodatków poprawiających trwałość i wygląd sosu. Robią Pudliszki. lub ten @ Ketchup łagodny, Heinz - skład: pomidory (132 g), ocet, cukier, sól, ekstrakty przypraw i ziół (z selerem), przyprawy. Bez konserwantów i zagęszczaczy. http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24-na-weekend/ile-kosztuje-nas-tanie-mieso-gotujemy-sobie-farmagedon,23,525Dla producentów niewiedza konsumentów jest wygodna. Nie zależy im, aby zmieniać obecny stan rzeczy. Dlatego – jak wynika z badania Linking Environment and FarmingJedną z nich jest sztuczne przyśpieszanie wzrostu zwierząt poprzez stosowanie ogromnych ilości antybiotyków. Chów przemysłowy jest największą i najbardziej okrutną pomyłką ludzkości. Nie jest opłacalny dla nikogo oprócz producentów. Ten model pogłębia problem niedożywienia, bo ogromne ilości roślin uprawnych przeznaczane są na pasze dla zwierząt zamiast na pokarm dla ludzi. Nie opłaca się zużywać kilkunastu kilogramów paszy, aby wyprodukować zaledwie 1 kg mięsa. Większą część tej ziemi uprawnej można po prostu lepiej i efektywniej wykorzysta Natomiast przeciętny Amerykanin już w 2009 r. zjadał średnio 120 kg mięsa każdego roku. Gdyby każdy mieszkaniec Ziemi chciał się tak odżywiać, potrzebowalibyśmy czterech-pięciu planet, by wyżywić świat. A według prognoz w 2050 r. na naszej planecie będzie żyło już 9 mld ludzi. Rolnicy mogliby produkować trzy-cztery razy więcej, ale nie pozwalają im na to przepisy. Prawo organiczna produkcję do posiadanego areału ziemi. Rolnik może hodować tylko taką liczbę zwierząt, na jaką pozwala mu posiadana ziemia, na której będzie zagospodarowywał gnojowicę. Dopóki jest u nas taki stan prawny, to nie ma obawy, aby ten model gwałtownie się rozwijał w Polsce – uspokaja Choiński Chiny - – Jeszcze pół wieku temu jedzono tam zaledwie 5 kg rocznie na głowę – dziś to już 56 kg w Niemczech już 10 proc. społeczeństwa, czyli 7 mln osób to wegetarianie i weganie. Polska Dziś można szacować, że to około 5 proc. społeczeństwa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
acetylowany adypinian diskrobiowy Toż to skrobia zwykła jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|