Zyon
|
No to niezle .. tam kupowałeś ? Maxwell widzę też wypuścił jakieś "Joint Mobility" ...
nie, znalazlem u ruskich przez przypadek
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Cholera wie, 20 kcal na minutę to możliwe, ale przez godzinę? Czyli bieganie jest jednak bezkonkurencyjne dla zdrowia - czysta, miarowa betaoksydacja tlenowa, bez skoków ciśnienia i zakwaszania z glukagonem w tle i wypałka śmieci metabolicznych. Tylko kiedy szutry podeschną?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Skad takie wnioski?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
chill
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Bardziej dla animuszu się to zakłada Trzyma ciepło w stawie, przypomina, żeby uważać na to miejsce i taki stabilizator jest trochę obcisły i elastyczny, więc działa jak kinezjotaping.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Cholera wie, 20 kcal na minutę to możliwe, ale przez godzinę? Czyli bieganie jest jednak bezkonkurencyjne dla zdrowia - czysta, miarowa betaoksydacja tlenowa, bez skoków ciśnienia i zakwaszania z glukagonem w tle i wypałka śmieci metabolicznych. Tylko kiedy szutry podeschną? Aj tam, zaraz bezkonkurencyjne Wymachy dzwonkiem da się tak wyregulować by w miarę stabilne były, a i szybki marsz z obciążeniem podobnie do biegu działa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
Milosnika mialo byc
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
MariuszM
Go
|
Cholera wie, 20 kcal na minutę to możliwe, ale przez godzinę? crossfit na pewno
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Skad takie wnioski? Bo akurat na tym się troszeczkę znam... Tylko uzasadniać kolejny raz mi się nie chce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Skad takie wnioski? Bo akurat na tym się troszeczkę znam... Tylko uzasadniać kolejny raz mi się nie chce. Zastosować kopiuj-wklej-zapomnij-niech idzie w siwą dal...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale tam... Można poszperać samodzielnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No pamietam, konstans metaboliczny i takie tam, ale dzwonkowac tez mozna z konstansem
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Dzwonkowanie jest znaczne zdrowsze niż leżenie z piwskiem w jednej i z pilotem do TV w drugiej ręce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Ale piwsko i pilot poszerza horyzonty - pozycję też
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chill
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Znam! Dobre stronki. Dwa razy robiłem cykl Smołowa. Za pierwszym razem zwiększyłem wagę o 4 kilo, za drugim o 3. I dodałem odpowiednio 35 i 25 kilo żelaza na sztangę. Potężna rzecz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Cholera wie, 20 kcal na minutę to możliwe, ale przez godzinę? Czyli bieganie jest jednak bezkonkurencyjne dla zdrowia - czysta, miarowa betaoksydacja tlenowa, bez skoków ciśnienia i zakwaszania z glukagonem w tle i wypałka śmieci metabolicznych. Tylko kiedy szutry podeschną? Aj tam, zaraz bezkonkurencyjne Wymachy dzwonkiem da się tak wyregulować by w miarę stabilne były, a i szybki marsz z obciążeniem podobnie do biegu działa. tak - szczególnie marsz z obciążeniem. Przy dużym obciążeniu zmęczenie wyraźne przy krótszym dystansie. A odpada uderzenie przy lądowaniu stopy na gruncie. No i jak używam kijków odpychając się to fajnie "podpompowana" góra
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Cholera wie, 20 kcal na minutę to możliwe, ale przez godzinę? Czyli bieganie jest jednak bezkonkurencyjne dla zdrowia - czysta, miarowa betaoksydacja tlenowa, bez skoków ciśnienia i zakwaszania z glukagonem w tle i wypałka śmieci metabolicznych. Tylko kiedy szutry podeschną? Aj tam, zaraz bezkonkurencyjne Wymachy dzwonkiem da się tak wyregulować by w miarę stabilne były, a i szybki marsz z obciążeniem podobnie do biegu działa. tak - szczególnie marsz z obciążeniem. Przy dużym obciążeniu zmęczenie wyraźne przy krótszym dystansie. A odpada uderzenie przy lądowaniu stopy na gruncie. No i jak używam kijków odpychając się to fajnie "podpompowana" góra Dzięki, bo już myślałem, że tylko ja uważam marsz, za godny faceta wysiłek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
tak - szczególnie marsz z obciążeniem. Przy dużym obciążeniu zmęczenie wyraźne przy krótszym dystansie. A odpada uderzenie przy lądowaniu stopy na gruncie. No i jak używam kijków odpychając się to fajnie "podpompowana" góra Dzięki, bo już myślałem, że tylko ja uważam marsz, za godny faceta wysiłek w sumie najbardziej naturalny jakby nie było. Chociaż bieganie też. Ale kto nie spróbował założyć na plecy kamizeli porzadnej, to nei dowie sie, że można oszczędzic czas - po co biec 10 km, jak z kamizelą na mój gust wystarczą 3 km Swoją droga ciekawe, o ile wzrasta spalanie w porównaniu do marszu bez ociązenia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|