Autor
|
Wtek: Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I (Przeczytany 2344289 razy)
|
MariuszM
Go
|
A przeglądając wątek kolegi Dozera, tak sobie pomyślałem: na tyle bicia w pośladek i tyle wywalonych kalorii, w spożywczaku i na sali ćwiczeń, to marniutko niunia wygląda...
Ja siem nie wypowiadam, ponieważ na siłowni jestem gościem (nie chodzę), operuję damskimi ciężarami (przepraszam Panie jak uraziłem ) No,ale coś na rzeczy jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A przeglądając wątek kolegi Dozera, tak sobie pomyślałem: na tyle bicia w pośladek i tyle wywalonych kalorii, w spożywczaku i na sali ćwiczeń, to marniutko niunia wygląda...
Ja siem nie wypowiadam, ponieważ na siłowni jestem gościem (nie chodzę), operuję damskimi ciężarami (przepraszam Panie jak uraziłem ) No,ale coś na rzeczy jest Nie kokietuj, porównaj zdjęcia Ale może koledze Dozerowi, jeszcze się proszki we krwi nie rozhulały Iron mu planik cyknął, a na kulturystycznej rozpisce, to on się zna, zobaczymy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Moim zdanie słowo deficyt nie istnieje (magiczne słowo), gdyż organizm rekompensuje owy "deficyt" zasobami endogennymi. Chudnąć od pupy strony... eee tam Na tym forum było już kilka przykładów deficytu i "zaległości" smalcowych. Uczyć się na cudzych błędach jest nie lada sztuką... Najeść się do syta, bez żadnych deficytów, efekt chudniesz zdecydowanie szybciej i zdrowiej. Proporcje to klucz do deficytu, ponieważ I tak wydatek energetyczny podczas wysiłku może być różny dla osób o podobnym parametrach (waga, wzrost, staż). Decyduje o tym głównie przewaga procesów anabolicznych nad katabolicznymi, które „zachodzą” w cyklu Kresba. Wszystkie powyższe założenia idealnie spełnia tzw „złota proporcja”, dostosowana do stanu fizjologicznego danej osoby. Inny wydatek energetyczny będzie na przyklad przy 1:3:0,3 vs 1:3:0,8 glukoza droga w utrzymaniu jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja się zgadzam.
ja nie bo Gdy ktoś jest zagłodzony "ilościowo" (zbyt mała ilość kcal-hormony,przemiana itp) na deficycie nie schudnie! Gdy dodatkowo jest zagłodzony "jakościowo" (WB pokarmów) + jest na deficycie, definitywnie nie schudnie. Tez tak uwazam. Proponuje zrobic deficyt np 200kcal i zywic sie smieciowym zarciem z miasta. I powodzenia w chudnieciu To przeczytaj ze zrozumieniem to co sam wkleiłeś tłustym drukiem Wiem co wkleilem i nie przekonuje mnie to ani troche. Zwrot "zmieniła jakiś element w diecie" jest tak pojemny, ze mozna tam wrzucic wszystko. No ale zalozlmy ze zamiast double big maca zjem zwyklego big maca. Ooooo jeden kotlet mniej, zmiana jest, bedzie chudniecie?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
MariuszM
Go
|
Nie kokietuj, porównaj zdjęcia Ale może koledze Dozerowi, jeszcze się proszki we krwi nie rozhulały Iron mu planik cyknął, a na kulturystycznej rozpisce, to on się zna, zobaczymy. Cytując klasyka; "Maślak"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No maslak, maslak przejrzalem, powinien byc jak Arni przy tym zestawie
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ja się zgadzam.
ja nie bo Gdy ktoś jest zagłodzony "ilościowo" (zbyt mała ilość kcal-hormony,przemiana itp) na deficycie nie schudnie! Gdy dodatkowo jest zagłodzony "jakościowo" (WB pokarmów) + jest na deficycie, definitywnie nie schudnie. Tez tak uwazam. Proponuje zrobic deficyt np 200kcal i zywic sie smieciowym zarciem z miasta. I powodzenia w chudnieciu To przeczytaj ze zrozumieniem to co sam wkleiłeś tłustym drukiem Wiem co wkleilem i nie przekonuje mnie to ani troche. Zwrot "zmieniła jakiś element w diecie" jest tak pojemny, ze mozna tam wrzucic wszystko. No ale zalozlmy ze zamiast double big maca zjem zwyklego big maca. Ooooo jeden kotlet mniej, zmiana jest, bedzie chudniecie? Jak zwiększysz wysiłek fizyczny i zmienisz proporcje GSO, ciało zużywa więcej kalorii. Ergo, bez zmiany wielkości dawki pokarmowej, jesz mniej w stosunku do potrzeb, nowych potrzeb.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Przyjmijmy,że deficyt to równowaga dynamiczna (istnieje w ogóle taki zwrot?) Ćwiczysz więcej, więcej jesz-wychodzimy na "0"? Nie ma o co kruszyć kopii maślaki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No ale w takim razie to ty nie przeczytales, przeciez napisal "jakis element w diecie". Moze chodzi nawet o zmiane sztuccow i talerzy? Wszystko o czym on mowi obraca sie wokol tego, zeby wiecej wydac niz pobrac ale jak to obliczyc? Juz to tluklismy wiele razy, jak zwierzeta dzikie robia, ze 'trafiaja" idealnie pomiedzy deficyt a nadwyzke? Czary czy jakas wage maja dobra i waza? Ergo: jest tak jak mowi Mariusz, deficyt to taki sztuczny konstrukt myslowy, bat na nietrybow coby sobie glowy nie lamali i nic nie wiedzieli. To zreszta troche sie pokrywa z tym co mowil Taubes z niedozywionymi grubasami.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
No maslak, maslak przejrzalem, powinien byc jak Arni przy tym zestawie Arni też bywał maślakiem Ale Arni to byl zawodowiec, amatorsko nie warto byc masluchem jak i nadmiernie wycietym, bo po co?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Przyjmijmy,że deficyt to równowaga dynamiczna (istnieje w ogóle taki zwrot?) Ćwiczysz więcej, więcej jesz-wychodzimy na "0"? Nie ma o co kruszyć kopii maślaki Więcej jesz tylko wtedy, gdy sobie na to pozwalasz, a jak nie? Nie wszyscy myślą długofalowo i dbają o zdrowie psychiczne i fizyczne. Częsty jest taki widok: Babeczka o niezdrowym wyglądzie, siedzi nad rukolą polaną jakimś beztłuszczowym dipem, grzebie widelcem bez entuzjazmu i mówi: - Od roku próbujemy zajść w ciążę i nie mogę... To jest chore, ale to rzeczywistość, niestety
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No maslak, maslak przejrzalem, powinien byc jak Arni przy tym zestawie Arni też bywał maślakiem Ale Arni to byl zawodowiec, amatorsko nie warto byc masluchem jak i nadmiernie wycietym, bo po co? Też mnie to interesuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Przczytalem tego dozera.....batko moska Co ludzie robia, ze soba aby tylko wygladac A potem zdrowie zmarnowane, bezplodnosc etc
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
No ale w takim razie to ty nie przeczytales, przeciez napisal "jakis element w diecie". Moze chodzi nawet o zmiane sztuccow i talerzy? Wszystko o czym on mowi obraca sie wokol tego, zeby wiecej wydac niz pobrac ale jak to obliczyc? Juz to tluklismy wiele razy, jak zwierzeta dzikie robia, ze 'trafiaja" idealnie pomiedzy deficyt a nadwyzke? Czary czy jakas wage maja dobra i waza? Ergo: jest tak jak mowi Mariusz, deficyt to taki sztuczny konstrukt myslowy, bat na nietrybow coby sobie glowy nie lamali i nic nie wiedzieli. To zreszta troche sie pokrywa z tym co mowil Taubes z niedozywionymi grubasami.
Wydatek energetyczny i zmiana proporcji to nie elementy diety?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No ale w takim razie to ty nie przeczytales, przeciez napisal "jakis element w diecie". Moze chodzi nawet o zmiane sztuccow i talerzy? Wszystko o czym on mowi obraca sie wokol tego, zeby wiecej wydac niz pobrac ale jak to obliczyc? Juz to tluklismy wiele razy, jak zwierzeta dzikie robia, ze 'trafiaja" idealnie pomiedzy deficyt a nadwyzke? Czary czy jakas wage maja dobra i waza? Ergo: jest tak jak mowi Mariusz, deficyt to taki sztuczny konstrukt myslowy, bat na nietrybow coby sobie glowy nie lamali i nic nie wiedzieli. To zreszta troche sie pokrywa z tym co mowil Taubes z niedozywionymi grubasami.
Wydatek energetyczny i zmiana proporcji to nie elementy diety? Ale on nic takiego nie pisze. Pisze, ze osoby te wiecej wydawaly niz zuzywaly ale to nie jest zmiana diety. No mozna to skrocic do starej klasycznej reguly: ruszaj sie to schudniesz ale jak chyba wiesz, ze ona nie dziala, bo jest przestarzala i bez sensu? Powiedz to jakiemus grubasowi - ruszaj sie to zrobisz sobie deficyt i schudniesz, no juz widze entuzjazm Ogolnie to ten art sie wg mnie sprowadza do ubijania po raz kolejny masla maslanego
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Przczytalem tego dozera.....batko moska Co ludzie robia, ze soba aby tylko wygladac A potem zdrowie zmarnowane, bezplodnosc etc Młody jest, nic mu nie będzie jak się w porę ogarnie. Tylko za tą forsę, można by tyle książek i karnetów na siłownię kupić, że hej! A tak wszystko ląduje w miejskiej oczyszczalni ścieków, a od "mułów" to tylko się dziwnie chodzi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Więcej jesz tylko wtedy, gdy sobie na to pozwalasz, a jak nie? Nie wszyscy myślą długofalowo i dbają o zdrowie psychiczne i fizyczne.
Kiedy jem więcej? Wtedy gdy potrzebuję (więcej się ruszam). A co w przypadku,gdy jem mniej lub jem na "0" (więcej się ruszając) .W takiej sytuacji się "głodzę"?!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Młody jest, nic mu nie będzie jak się w porę ogarnie. Tylko za tą forsę, można by tyle książek i karnetów na siłownię kupić, że hej! Jak ma cykl na 60 tygodni to za te kase moglby sobie zbudowac mala silownie
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Więcej jesz tylko wtedy, gdy sobie na to pozwalasz, a jak nie? Nie wszyscy myślą długofalowo i dbają o zdrowie psychiczne i fizyczne.
Kiedy jem więcej? Wtedy gdy potrzebuję (więcej się ruszam). A co w przypadku,gdy jem mniej lub jem na "0" (więcej się ruszając) .W takiej sytuacji się "głodzę"?! Na początku był głód... ...i towarzyszył nam do bardzo niedawna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|