Autor
|
Wtek: Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I (Przeczytany 2365827 razy)
|
Gavroche
|
To nałóg... :DAle nie zabija od razu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
To dobrze....
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
To dobrze.... Kupiłem parę tych 32-jek, którymi wzgardziłeś na Aledrogo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
poka poka, ktore, jak powiesz,ze dobre to tez wezne. mi tam nalepka RKC niepotrzebna co do samego treningu to pomierzylem sie w bicu tak dla hecy i zero przyrostu hehe, no ale wlasnie duzo bialka mi zupelnie nieprzydatne, szybko mi apetyt stopuje i zaraz gazowanie sie zaczyna, do 1,5 ciezko mi dojsc zeby nie na sile. z kolei smietane to moge wiadrami a wegle do tak jak wy tyle ze zamiast cukieru to chalwe hehehh tyle, ze ja robire 5x5 wiec to nie jest zaden masowy system, bardziej chyba silowy
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Blade
Go
|
To dobrze.... Kupiłem parę tych 32-jek, którymi wzgardziłeś na Aledrogo No właśnie, poka orżnąłbym swoją 32kę i kupił dwie nowe, takie same
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ale dobrze w garsci leza? Zadziorow nie maja?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Ale dobrze w garsci leza? Zadziorow nie maja? Mają jakąś wypukłość, taki wał, to się chyba szew nazywa, ale phi tam, to cecha, nie wada raczej. Teraz mam trzy pary, fajnie się synchronizują przy robieniu "Die Kette" czyli łańcucha.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Gavro, a kupiles kamizelkę z obciążeniem? Próbowałem chodzić z kettlem w plecaku ale cholera niewygodnie. A fajna sprawa
Mam już od dawna, tylko chrześniak mi podbierał 17,5 kg fajna, taka w sam raz. Takie dodatkowe obciążenie nie niszczy kręgosłupa i innych stawów? Nie zdrowiej biegać? albo pływać? A bieganie nie niszczy kolan i stawów skokowych? Pływanie nie niszczy barków i....włosów? Życie niszczy, Reniu. A tak serio to nie sądzę, ale na stówę nie wiem, mi nie niszczy Od 20 lat robię przysiady z obciążeniem ~ 200 kg, to 17,5 jak bździna w huraganie Tutaj masz rację, że każda (no może prawie każda) dyscyplina sportu, praktykowana z umiarem, jest korzystna dla organizmu, jak i każda uprawiana wyczynowo może zaszkodzić...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Dzisiaj rano trening o 6:30, myslalem, ze po chorobie bedzie slabo ale bylo nadzwyczaj dobrze!! Zrobilbym jeszcze jeden z tego rozpedu Mialem problemy zeby wstac, bo wczoraj nie moglem zasnac, normalnie do 1 w nocy sie wiercilem. Moze to dlatego, ze wstalem grunbo po 11, bo filmy przedwczoraj do pozna ogladalem?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Wypada Krystynie*Opty* złożyć życzenia, bo jutro ma urodziny... Sam bym to zrobił, ale nie mam konta na DD.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Sam bym to zrobił, ale nie mam konta na DD. kangur ocean pisal co innego....
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Gavro, a kupiles kamizelkę z obciążeniem? Próbowałem chodzić z kettlem w plecaku ale cholera niewygodnie. A fajna sprawa
Mam już od dawna, tylko chrześniak mi podbierał 17,5 kg fajna, taka w sam raz. Takie dodatkowe obciążenie nie niszczy kręgosłupa i innych stawów? Nie zdrowiej biegać? albo pływać? A bieganie nie niszczy kolan i stawów skokowych? Pływanie nie niszczy barków i....włosów? Życie niszczy, Reniu. A tak serio to nie sądzę, ale na stówę nie wiem, mi nie niszczy Od 20 lat robię przysiady z obciążeniem ~ 200 kg, to 17,5 jak bździna w huraganie Tutaj masz rację, że każda (no może prawie każda) dyscyplina sportu, praktykowana z umiarem, jest korzystna dla organizmu, jak i każda uprawiana wyczynowo może zaszkodzić... Z drugiej, strony tak się bać tych uszkodzeń i utraty zdrowia, to by człek z domu nie wychodził... I co? Piękny, zdrowy organizm do trumienki pakować
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Sam bym to zrobił, ale nie mam konta na DD. kangur ocean pisal co innego.... Bo Edyta z ogonem widzi nawet to, czego nie ma!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Wypada Krystynie*Opty* złożyć życzenia, bo jutro ma urodziny... a pojutrze zeto555
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Z drugiej, strony tak się bać tych uszkodzeń i utraty zdrowia, to by człek z domu nie wychodził... I co? Piękny, zdrowy organizm do trumienki pakować Jest takie powiedzenie, że jak się ma coś stać to i w drewnianym kościele cegła na "łeb" spadnie albo w murowanym belka. Mój mąż to zawsze powtarza, że "jak ta świeczka ma zgasnąć to i tak zgaśnie" a ja uważam, że lepiej tej"świeczki" nie stawiać w przeciągu...ale reguł nie ma, a jak są to tylko potwierdzają wyjątek...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Dzień dobry Wczoraj mieliśmy gości i tyle się nasłuchałem na temat nieszczęść ludzkich (które są tylko wynikiem własnej nieudolności!), że o mało co nie zdołowałem, choć jestem optymistycznego usposobienia No ale juz mi lepiej - szampan w lodówce, rodzina w komplecie - żyć nie umierać!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|