Autor
|
Wtek: Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I (Przeczytany 2346535 razy)
|
Gavroche
|
tak - szczególnie marsz z obciążeniem. Przy dużym obciążeniu zmęczenie wyraźne przy krótszym dystansie. A odpada uderzenie przy lądowaniu stopy na gruncie. No i jak używam kijków odpychając się to fajnie "podpompowana" góra Dzięki, bo już myślałem, że tylko ja uważam marsz, za godny faceta wysiłek w sumie najbardziej naturalny jakby nie było. Chociaż bieganie też. Ale kto nie spróbował założyć na plecy kamizeli porzadnej, to nei dowie sie, że można oszczędzic czas - po co biec 10 km, jak z kamizelą na mój gust wystarczą 3 km Swoją droga ciekawe, o ile wzrasta spalanie w porównaniu do marszu bez ociązenia? Kiedyś szukałem, ale nic nie znalazłem. Ja chodzę 10-15 km, ale mam lżejszą kamizelkę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
tak - szczególnie marsz z obciążeniem. Przy dużym obciążeniu zmęczenie wyraźne przy krótszym dystansie. A odpada uderzenie przy lądowaniu stopy na gruncie. No i jak używam kijków odpychając się to fajnie "podpompowana" góra Dzięki, bo już myślałem, że tylko ja uważam marsz, za godny faceta wysiłek w sumie najbardziej naturalny jakby nie było. Chociaż bieganie też. Ale kto nie spróbował założyć na plecy kamizeli porzadnej, to nei dowie sie, że można oszczędzic czas - po co biec 10 km, jak z kamizelą na mój gust wystarczą 3 km Swoją droga ciekawe, o ile wzrasta spalanie w porównaniu do marszu bez ociązenia? Kiedyś szukałem, ale nic nie znalazłem. Ja chodzę 10-15 km, ale mam lżejszą kamizelkę ja się dopiero rozkręcam teraz był tydzień na 2 - 2,5 km, przyszły będzie na 4 30 kg to już fajnie czuć. No i ogólne zainteresowanie wzbudzam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Cholera wie, 20 kcal na minutę to możliwe, ale przez godzinę? Czyli bieganie jest jednak bezkonkurencyjne dla zdrowia - czysta, miarowa betaoksydacja tlenowa, bez skoków ciśnienia i zakwaszania z glukagonem w tle i wypałka śmieci metabolicznych. Tylko kiedy szutry podeschną? Aj tam, zaraz bezkonkurencyjne Wymachy dzwonkiem da się tak wyregulować by w miarę stabilne były, a i szybki marsz z obciążeniem podobnie do biegu działa. tak - szczególnie marsz z obciążeniem. Przy dużym obciążeniu zmęczenie wyraźne przy krótszym dystansie. A odpada uderzenie przy lądowaniu stopy na gruncie. No i jak używam kijków odpychając się to fajnie "podpompowana" góra Ile mierzą Twoje kijki: wzrost x 0.66 + 5cm , czy może ręka zgięta pod kątem prostym w łokciu i rękojeść wystaje 2cm nad dłoń? Może chodzący skorzystają z takiej podpowiedzi. Bo ciężar balastu już jest znany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Do użytkowników @Gavroche i @Blade z prośbą, gorącą prośbą jak poranna kawa z masłem! Zbieram informacje, bo pewnej starzej pani kije na wiosnę zamierzam kupić, a to już tuż tuż- obiecałem. Tużtuż Jak długie macie kije?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Do użytkowników @Gavroche i @Blade z prośbą, gorącą prośbą jak poranna kawa z masłem! Zbieram informacje, bo pewnej starzej pani kije na wiosnę zamierzam kupić, a to już tuż tuż- obiecałem. Tużtuż Jak długie macie kije? Ja kija na spacerach nie używam Dawniej tak, teraz jakoś skapcaniałem... A kijki do tzw. nordic walking to tylko Blade ma o nich pojęcie, bo ja nie używam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
A może kije regulowane?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Czyli bieganie jest jednak bezkonkurencyjne dla zdrowia - czysta, miarowa betaoksydacja tlenowa, bez skoków ciśnienia i zakwaszania z glukagonem w tle i wypałka śmieci metabolicznych... Ano właśnie. Jak się to ma do zdrowia to nawet łatwo sprawdzić w praktyce, w pewnych warunkach. Widzę to u siebie. Jednakże bieg biegowi nierówny. Sprint a maraton to różne biegi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Do użytkowników @Gavroche i @Blade z prośbą, gorącą prośbą jak poranna kawa z masłem! Zbieram informacje, bo pewnej starzej pani kije na wiosnę zamierzam kupić, a to już tuż tuż- obiecałem. Tużtuż Jak długie macie kije? Ja kija na spacerach nie używam Dawniej tak, teraz jakoś skapcaniałem... A kijki do tzw. nordic walking to tylko Blade ma o nich pojęcie, bo ja nie używam Dziękuję za trud. A na odpowiedź @Blade poczekam, ponieważ pod takim obciążeniem musi pracować nie byle jaki kij. A ja... ja kija będę używał dopóty, dopóki sił starczy!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A może kije regulowane?
Zdecydowanie nie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
A co strach że sie złożą?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Że będą mniej trwałe. Że zamierzam przeznaczyć na nie nieco więcej pieniążków. (Urodziny były w lutym, a ja nawet szampana... )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ja to bym sobie wystrugał z leszczyny, albo nie... Z mioteł bym wyjął i sprawdził jaki wymiar mi pasuje bo leszczyny to szkoda bo jest zagrożona. Ewentualnie potem udałbym się w strefę handlu celem odszukania właściwych. Problem jest taki że w ten sposób mógłbym wynaleźć nowy standart, niezgodny z obowiązującym w głównym nurcie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
A może kije regulowane?
185 i 125 kij kije regulowane może i wygodniejsze, ale mniej sztywne. I nie polecam kija trekkingowego, kij do NW musi mieć charakterystyczną "rękawiczkę", tak, żeby można się było kijem odepchnąć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
A może kije regulowane?
185 i 125 kij kije regulowane może i wygodniejsze, ale mniej sztywne. I nie polecam kija trekkingowego, kij do NW musi mieć charakterystyczną "rękawiczkę", tak, żeby można się było kijem odepchnąć. aha - i koniecznie wymienna końcówka kija;-) ta z metalowym grotem. Zużywają się może i wolno, ale potrafią się złamać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
A może kije regulowane?
185 i 125 kij kije regulowane może i wygodniejsze, ale mniej sztywne. I nie polecam kija trekkingowego, kij do NW musi mieć charakterystyczną "rękawiczkę", tak, żeby można się było kijem odepchnąć. aha - i koniecznie wymienna końcówka kija;-) ta z metalowym grotem. Zużywają się może i wolno, ale potrafią się złamać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Tylko co Radziowi napisać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
@Blade dziękuję, ta końcówka stodwudziestopięciocentymetrowego kija to ważny argument! Pijasz piwo... prosto z beczki? Aha! Rękawiczka również. Chociaż znam stosunek niektórych do niektórych rękawiczek. Tylko co Radziowi napisać? Już nic, pomysł z leszczyną znalazł uznanie dziś raniutko. Więc beczka będzie tylko jedna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
...pomysł z leszczyną... E tam, z bambusa byłoby lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Kiedyś narciarskie kijki były bambusowe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|