Autor
|
Wtek: Kulturysta optymalny a "złota proporcja" cz. I (Przeczytany 2213936 razy)
|
Gavroche
|
Czy na pewno cywilizacji? Zawsze byli jacyś nieprzystosowani. Moim zdaniem najbardziej zaszkodził system a nie cywilizacja. Choć fakt, rozleniwia. Ale przecież wszystko zaczyna się od głowy, więc system ,np. komunizm , to mi się należy, dajcie mi, najbardziej szkodzi. Człowiek musi się obserwować i wyciągać wnioski a system zniewala. Ogłupia, przytępia i zatraca się zdolność korzystania z dóbr cywilizacyjnych. Bez cywilizacji jaką znamy nie ma systemu Paleo w wersji kilkunastoosobowej grupy najbardziej do mnie przemawia, ewentualnie Japonia przed przybyciem "Czarnych Okrętów" Perry'ego... A wspólnota plemienna to nie system? Na upartego... Jeśli nie ma stałego "dobra" do pilnowania, to bardzo lużny zbiór reguł, kwestia semantyki Rolnictwo dało możliwość przeżycia od zbioru do zbioru, ale za strasznie upodlającą cenę, bezsensownej pracy, niskiej świadomości i chorób ciała i duszy... Ludy nomadyczne, jak dawni Indianie Ameryki Północnej, Inuici, pasterze jaków z Tybetu, to najbardziej wolni z ludzi w każdym sensie. Zazdroszę im, ale trudno by też było przywyknąć do pcheł piaskowych, zimnej wody, gorąca i chłodu, braku internetu Tak naprawdę to trudno się wyrwać z powielania wpojonych schematów, ale próbować można...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Czy na pewno cywilizacji? Zawsze byli jacyś nieprzystosowani. Moim zdaniem najbardziej zaszkodził system a nie cywilizacja. Choć fakt, rozleniwia. Ale przecież wszystko zaczyna się od głowy, więc system ,np. komunizm , to mi się należy, dajcie mi, najbardziej szkodzi. Człowiek musi się obserwować i wyciągać wnioski a system zniewala. Ogłupia, przytępia i zatraca się zdolność korzystania z dóbr cywilizacyjnych. Bez cywilizacji jaką znamy nie ma systemu Paleo w wersji kilkunastoosobowej grupy najbardziej do mnie przemawia, ewentualnie Japonia przed przybyciem "Czarnych Okrętów" Perry'ego... A wspólnota plemienna to nie system? Na upartego... Jeśli nie ma stałego "dobra" do pilnowania, to bardzo lużny zbiór reguł, kwestia semantyki Rolnictwo dało możliwość przeżycia od zbioru do zbioru, ale za strasznie upodlającą cenę, bezsensownej pracy, niskiej świadomości i chorób ciała i duszy... Ludy nomadyczne, jak dawni Indianie Ameryki Północnej, Inuici, pasterze jaków z Tybetu, to najbardziej wolni z ludzi w każdym sensie. Zazdroszę im, ale trudno by też było przywyknąć do pcheł piaskowych, zimnej wody, gorąca i chłodu, braku internetu Tak naprawdę to trudno się wyrwać z powielania wpojonych schematów, ale próbować można... np. na.....Mazurach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Czy na pewno cywilizacji? Zawsze byli jacyś nieprzystosowani. Moim zdaniem najbardziej zaszkodził system a nie cywilizacja. Choć fakt, rozleniwia. Ale przecież wszystko zaczyna się od głowy, więc system ,np. komunizm , to mi się należy, dajcie mi, najbardziej szkodzi. Człowiek musi się obserwować i wyciągać wnioski a system zniewala. Ogłupia, przytępia i zatraca się zdolność korzystania z dóbr cywilizacyjnych. Bez cywilizacji jaką znamy nie ma systemu Paleo w wersji kilkunastoosobowej grupy najbardziej do mnie przemawia, ewentualnie Japonia przed przybyciem "Czarnych Okrętów" Perry'ego... A wspólnota plemienna to nie system? Na upartego... Jeśli nie ma stałego "dobra" do pilnowania, to bardzo lużny zbiór reguł, kwestia semantyki Rolnictwo dało możliwość przeżycia od zbioru do zbioru, ale za strasznie upodlającą cenę, bezsensownej pracy, niskiej świadomości i chorób ciała i duszy... Ludy nomadyczne, jak dawni Indianie Ameryki Północnej, Inuici, pasterze jaków z Tybetu, to najbardziej wolni z ludzi w każdym sensie. Zazdroszę im, ale trudno by też było przywyknąć do pcheł piaskowych, zimnej wody, gorąca i chłodu, braku internetu Tak naprawdę to trudno się wyrwać z powielania wpojonych schematów, ale próbować można... np. na.....Mazurach. Miejsce dobre jak każde inne, otoczenie często zapoczątkowuje proces zmiany wewnętrznej A zmiany to następny, po ruchu, parametr opisujący życie Zmiany to wyraźne bodżce, a bodźce są konieczne, znasz deprywację sensoryczną? http://www.nogravity.eu/deprywacja-sensoryczna.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Ciekawe. Nie znałam . Poczytam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Idę w takim razie "zażyć" snu, to też taki rodzaj deprywacji sensorycznej. Moje zmysły odpoczną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Martwy ciąg?! Niechybnie umrzesz Napisalem na te okazje wiersz w styli haiku polaczonego z asynchronicznym rymem czestochowsko-brzechwowskim Martwy wzrok Martwy sluch Martwy mozg Martwociagowiec.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Bardzo dobry Martwa natura ze sztangą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Martwy ciąg?! Niechybnie umrzesz Napisalem na te okazje wiersz w styli haiku polaczonego z asynchronicznym rymem czestochowsko-brzechwowskim Martwy wzrok Martwy sluch Martwy mozg Martwociagowiec. Bardzo dobry Martwa natura ze sztang± kolarz(z)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jazzman
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
hehe dobre "Nie ma lepszego sposobu na udowodnienie teorii jak „wygrywający zawodnik”. "
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
...jeszcze na długowiecznych biorą... jak pelikany...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tylko się z nią nie porównuj Ile ciśnie? Niewiele o niej jest...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Gavroche, . Chwała Bogu nie dorastam jej do pięt. Zaraz poczytam ile?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Podają także 142 kg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|