Autor
|
Wtek: Blade - dziennik treningowy (Przeczytany 732866 razy)
|
|
MariuszM
Go
|
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz ![Razz](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_razz.gif) 80g Ww ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Zapracowanyś ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Ja widze wiecej planowania niz pracowania ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) Ja dzisiaj teoretycznie mam plan odpoczynku i regenracji, ale wlasnie sobie zdalem sprawe, ze napisalem "teoretycznie" ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif)
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz ![Razz](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_razz.gif) 80g Ww ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Oj już nie przygaduj z tym białkiem ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) Mi też słabo idzie obniżanie, ale się staram... Ale patrząc na Twoje tyły i to co jesz, to faktycznie coś w tym jest ![Very Happy](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_biggrin.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz ![Razz](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_razz.gif) 80g Ww ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Oj już nie przygaduj z tym białkiem ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) Mi też słabo idzie obniżanie, ale się staram... Ale patrząc na Twoje tyły i to co jesz, to faktycznie coś w tym jest ![Very Happy](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_biggrin.gif) Nie przygaduję, tylko szczerze radzę. Przy bieganiu, jak i pakowaniu potrzebna jest energia i dobre samopoczucie= Aj Ti Pi ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) z wątroby do musku Można co najwyżej zaszczepić ![Very Happy](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_biggrin.gif) Krótka lekcja logiki: skoro dobre drzewo nie wydaje złych owoców, a owoc jest zły, to znaczy, że drzewo jest też do niczego. ![Very Happy](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_biggrin.gif) Albo szczepione jakie ![Very Happy](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_biggrin.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
I trochę cholesterola z wątroby ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Jak woda schodzi skoro glikogen ładujesz ![Razz](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_razz.gif) 80g Ww ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) Glikogen ma być, wtedy dobrze się biega. Za dużo białka oj niedobrze, oj oj ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) no ale spadek kilogram? na mój gust woda ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) zresztą zobaczymy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Zapracowanyś ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Ja widze wiecej planowania niz pracowania ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) tak, bo zdycham. dusi w gardle i klacie, chociaż dużo lepiej. Mam nadzieję sobota rano być nówka sztuka nieśmigany ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) ma być pogoda, więc porankiem w las z kamizelą ![Very Happy](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_biggrin.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
400g glikogenu zeszło? ![Shocked](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_eek.gif) To na pewno mięśnie lecą, one kumulują najwięcej wody ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) ~70%
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
400g glikogenu zeszło? ![Shocked](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_eek.gif) To na pewno mięśnie lecą, one kumulują najwięcej wody ![Laughing](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_lol.gif) ~70% hehe, pomierzę się za czas jakiś i to będzie najbardziej wymierne ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Waga to zly doradca, tyle powiem, no chyba, ze sie jest na 4s+w
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
Blade
Go
|
Wczorajsze BTW: 86L202:69. 0,3 kg w dół - więc chyba nie woda. Zaprzestaję codziennego ważenia, będę się ważył systemem sobota/poniedziałek. Jutro fotki i miarka.
Dzisiaj dzień totalnego luzu, nawet nie miałem kiedy Amosowa zrobić, bo rano się objawili panowie od podbitki dachu, i trzeba było ich pokierować. Ale wracam do żywych, mniej dusi, katar znika i nie kaszlę już tak sucho.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
ok, ostatnie korekty w planie dokonane, głównie pod kątem Małżonki - zgłosiła protest co do umiejscowienia siłowni przed basenem - w takiej konfiguracji dwa dni byłbym literalnie poza domem. Wyszło coś takiego. Siłownia do martwy ciąg i wyciskanie żołnierskie wg Caculina, sprinty i basen to wiadomo co, zakładka rower / bieg - mam zamiar dojść do max 45-55 km rowerem i 10 km biegu. Niedzielne kettle i trucht - jako rozgrzewka przed morsowaniem ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) Rowerem do pracy w piątek opcjonalnie, bo co dwa tygodnie po dzieci jadę. Program do wdrożenia od poniedziałku, i wrzucam, żebyście mi przy braku realizacji dogadać mogli. Zapraszam do komentowanie [załącznik usunięty przez administratora]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci... I to zrobię na pewno ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
ok, ostatnie korekty.... aha, codziennie rano szybka kalistenika Amosowa - tak max 15 minut Mi się wszystko podoba. Początek tygodnia anaerobowy plus basen, potem tlenowo, ale też lekko kettlowo. Siłówkę jak zrobisz z Caculina łącznie z jego zgrabną progresją, będzie cacy. Dużo zajęć, ale dobrze zaplanowane, krótkie, zwięzłe formy, aktywny wypoczynek i trochę czasu dla familiady. Gitara. ufff ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) założeniem było, żeby tego dużo nie było. Podziwiam ludzi, którzy codziennie kręcą, biegają itp 2-3 godziny. Skąd tu czas na to? ![Wink](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_wink.gif) To druga sprawa. Nurtuje mnie to, że dla zdrowia i "formy" taki tydzień treningowy dla starszego pana jest ok. Tylko czy to wystarczy, by być gotowym fizycznie na to, na co się porywasz? W moim odczuciu trening wytrzymałościowy wymaga dużych kilometraży, bo wytrzymałość trenuje się na dużym zmęczeniu. Czyli trzeba zrobić dużo "niepotrzebnych" kilometrów, by dojść do tych ważnych z punktu widzenia trenowanej cechy. Ale to teoria, może biegający pomogą? nie wiem. McKenzie twierdzi, że kilometrów nie trzeba robić, tylko crossfit, sprinty i wybiegania raz na tydzień max 10 km. Że zamiast klepać km, lepiej popracować nad siłą. Zobaczymy ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Cel jeden największy to pewien ciężki półmaraton - mój zmarły Tato zawsze podziwiał ludzi w nim biegnących... Tak dla Jego pamięci... I to zrobię na pewno ![Smile](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Smileys/classic/icon_smile.gif) Triathlon - obawiam się tego pływania. Czasu nie jest dużo, więc tez podejdę do tego realistycznie. Jesli nie triathlon, to parę duathlonów i dalsza praca nad pływaniem. Motywacja zacna. Półmaraton zrobisz. A co McKenzie mówi o wydolności tlenowej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
![](http://forum.dr-kwasniewski.pl/Themes/default/images/blank.gif) |