Autor
|
Wtek: Blade - dziennik treningowy (Przeczytany 776330 razy)
|
Zyon
|
He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry. Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie. A i topienie tłuszczu przebiega bardzo ładnie, ale tu trzeba pewnego okresu czasu i regularności. W tę i nazad miałbyś 4 kilometry, a między nimi bodyweight, chyba spoko 3-4 razy w tygodniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
He,he, rzeźbisz się czy jak? Co to za mania redukcji? Nie rzezbie i nie redukuje, powiedzmy....ze zawsze jestem niezadowolony ze swojego wygladu, to nauka jaka wynioslem z nauczan Daria Chodzi mi o ten aspekt metaboliczny, bo z bieganiem kiepsko jakos mi wychodzi, na palcach jednekj reki moge policzyc ile razy wybieglem w te lato. I pogoda durna i czasu brak, bo jak mam wolny czas to ksiazek sterta czeka i drazki nad zalewem kusza A na spacerowanie to akurat jakos mi czas sie znajdzie, ot chocby spacer na drazki, mam do nich 2 kilometry. zawsze możesz w kamizeli poćwiczyć, jakeś kozak a co do tego dążenia do wyglądu to coś w tym także i u mnie jest. Chociaż teraz bardziej chodzi mi o budowanie solidnej bazy na łażenie po górach. Biegać mi się nie chce A że czasu dużo nie mam, to wymyśliłem sobie, że te pół godzinki rano z obiążeniem i kijami to będzie takie smarowanie gwintów. Poza tym na niskich węglach jakoś tak psychicznie boję się treningów w stylu bieganie itp. Ogólnie to w tym tygodniu nie robię żadnych doładowań w zależności od aktywności, Jadę równo na warzywach, bez ziemniaków, czyli nie ZC ale coś w stylu 30-40 g dziennie. Jak na razie wydaje się, że mi to służy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
...Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie. ... To raczej insze coś. Rożnica jest konkretna, sprawia że na "marsz z ciężarem" masz ochotę, a na bieg - nie. Ale i to dobre. Lepszy rydz niż nic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
...Ja w ogóle nie lubię biegać, więc może jestem stronniczy, ale przekonany, że szybki marsz, zwłaszcza z obciążeniem, działa prawie tak dobrze jak bieganie. ... To raczej insze coś. Rożnica jest konkretna, sprawia że na "marsz z ciężarem" masz ochotę, a na bieg - nie. Ale i to dobre. Lepszy rydz niż nic. Słusznie. Nade wszystko jednak lubię podnosić ciężkie rzeczy z podłogi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
dobry po luźnym weekendzie, gdzie nic nie robiłem oprócz leżenia na plaży nad jeziorem powracam na utarte tory Rano było 40 minut kamizelki i kijków, po południu będzie siłka i sauna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Plazing, smazing, opalazing
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Plazing, smazing, opalazing wszystko to było oficjalnie nazwałem to wspomaganiem wytwarzania witaminy D
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Blade
Go
|
jakby co, to żyję nie piszę, bo w zasadzie jako takich specjalnych treningów nie robię. Z reguły robię sobie rano 10-15 minut z żelastwem, obwodówka albo siłówka. Jakiś większy trening to wczorajsze 5 km z kamizelką 15 kg i obciążeniami 1,5 kg na rękę po lesie. A z fajniejszych rzeczy do trafił mi się młot 10 kg. Miodzio w połączeniu z oponą na końcu przewierciłem dziurę i zawiązałem kawałek liny z węzłami, więc młynka można kręcić
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Wiadomo- wakacje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
wczoraj 15 minut solidnej obwodówki. Dzisiaj pół godziny chodu. Dociążyłem kamizelę do 22,5 kg. Wolę krócej a intensywniej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
dzień dobry wczoraj był dzień słodkiego lenistwa. Rano spanie dłuższe a wieczorem kino Dzisiaj rano odkurzyłem taśmy TRX. Fajna sprawa, chociaż nie przebije żelastwa. Do tego parę swingów 32ką i pół godzinki poszło
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
czas nadrobić zaległości standardowo co ranek 10-15 minut z żelastwem. W sobotę prace budowlano - ogrodowe, a potem 50km rowerem. Noga podawała. W niedzielę pół godzinki z kamizelą 22,5 kg i 1,5 obciążnikami na ręce. Dzisiejszy poranek pierwszy raz od dłuższego czasu rowerem przez las. noga odpukać znowu podawała Parę centymetrów i 6 kg w dół ostatnio. Węgle max 50 g, średnio 30-40. Białko dostosowuję do aktywności dziennej, wyjściowo jest 1 g na kilogram wagi należnej. Od dzisiaj spróbuję w potreningowych posiłkach nie jeść węglowodanów. zgodnie z zaleceniami Mariusza. Przeglądam jeszcze raz książkę Volka o LC dla sportowców, i oni tez tam to potwierdzają. Marzy mi się triahlon, cholera... A o marzenia trzeba walczyć. Zatem to będzie cel na 2014
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blade
Go
|
Będę kibicował dzięki rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Będę kibicował dzięki rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Będę kibicował dzięki rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Będę kibicował dzięki rzecz najważniejsza - pływanie. Które u mnie leży :/ ale jest plan na naukę. Z drugiej strony można płynąć w piance W pływaniu to co "pokurczone" trzeba by porozciągać- nieco. Zakres rośnie, spokój rośnie, szybkość rośnie, w ogóle fajnie jest. mi techniki brak. Całkiem po ludzku. Ale popracuję nad tym Toż ja właśnie o technice dyskretnie adoruję. Nie o sile. W nieco trudnym środowisku- choć wcale nie obcym - dobrze jest, kiedy nie widać ile się przed sobą popycha. "Total immersion" jako filmiki, jako podręczniki- nie zaszkodzi też taka wiedza w praktyce. Ale- z pewnością- na tym Forum wszyscy dużo pływający to "wią" i ... propagują.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Siła siłą, technika techniką, ale połączyć to w sensowną całość - sztuka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|