forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-28, 06:07:55

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669812 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Blade - dziennik treningowy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 ... 92 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Blade - dziennik treningowy  (Przeczytany 776309 razy)
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72259


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #680 : 2013-09-03, 12:11:10 »


"No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"?


 Laughing dobre...
Zapisane

Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #681 : 2013-09-03, 12:29:22 »


"No pain, no gain" i "do upadku, a potem jeszcze dwa"?


 Laughing dobre...
No i taki wysiłek, to podstawa piramidy żywieniowej Very Happy
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72259


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #682 : 2013-09-03, 12:37:13 »

Żeby taką piramidę dźwignąć, to wysiłek musi być nieziemski....
Zapisane

Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #683 : 2013-09-03, 12:46:25 »

ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  Laughing
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #684 : 2013-09-03, 12:55:09 »

ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  Laughing
Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć.
Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej Very Happy
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #685 : 2013-09-03, 12:55:26 »

Kolejny Zbiggy-kombinator Laughing
wywolales wilka z lasu hehe
Zapisane

Work Buy Consume Die
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #686 : 2013-09-03, 12:56:19 »

ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  Laughing
Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć.
Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej Very Happy
ja od jutra mam zamiar wstawac o 5 rano, bo za malo mi treningu z rana. NIedotrenowalem sie i teraz w pracy wychodze co godzine na pistolet  Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #687 : 2013-09-03, 12:57:21 »

Kolejny Zbiggy-kombinator Laughing
wywolales wilka z lasu hehe
Cześć, Zbiggy!
Jak życie?
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #688 : 2013-09-03, 13:00:18 »

ja jestem perpetuum mobile chyba albo lykam z kosmosa, bo po wczorajszym sniadanku, wieczorem tylko jakis kawalek gotowanej karkowki z zupy zjadlem i troche zupy. cale mi sie nie chcialo jesc. za to cwiczy tak. a z godzine handstandy robilem  Laughing
Ja u siebie zauważyłem, że im mniej mam czasu, tym go więcej, a im więcej ćwiczę, tym więcej mogę ćwiczyć.
Wydajność jakoś tak rośnie, a śpi się szybciej, zamiast dłużej Very Happy
ja od jutra mam zamiar wstawac o 5 rano, bo za malo mi treningu z rana. NIedotrenowalem sie i teraz w pracy wychodze co godzine na pistolet  Laughing Laughing Laughing Laughing
Gdyby kto nie zrozumiał, to nie jest nowa odmiana papierosa czy problemu żołądkowego, tylko rodzaj przysiadu Laughing
Zapisane
zbiggy
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #689 : 2013-09-03, 18:39:50 »

Cześć, Zbiggy!
Jak życie?
cześć wszystkim jest spoko loko.
zajrzałem na forum przez telefon ale niezręcznie tak się odpowiada więc dopiero teraz

nadal udaję że ćwiczę ("if the bar ain't bending then you're just pretending")

nawet zwiększyłem częstotliwość bo znalazłem siłkę blisko więc teraz jest 3x

właśnie piszez Gavroche o 5x5 a tak się składa że w SHR jest to wałkowane dinosaur training i te rzeczy więc od kilku tygodni poszedłem w tym kierunku

na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam Wink

ale ogólnie widzę duży skok postępów, np. push press ciężar który tydzień temu wydukałem 2 reps dzisiaj poszlo 5 (nie podam wartości absolutnej żeby się do końca nie skompromitować)

miałem jakieś pytanie metaboliczne do admina, ale jeszcze coś mi się teraz pomiesza, więc potem sie przygotuję i napiszę jeszcze Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #690 : 2013-09-03, 18:53:17 »

Cześć, Zbiggy!
Jak życie?
cześć wszystkim jest spoko loko.
zajrzałem na forum przez telefon ale niezręcznie tak się odpowiada więc dopiero teraz

nadal udaję że ćwiczę ("if the bar ain't bending then you're just pretending")

nawet zwiększyłem częstotliwość bo znalazłem siłkę blisko więc teraz jest 3x

właśnie piszez Gavroche o 5x5 a tak się składa że w SHR jest to wałkowane dinosaur training i te rzeczy więc od kilku tygodni poszedłem w tym kierunku

na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam Wink

ale ogólnie widzę duży skok postępów, np. push press ciężar który tydzień temu wydukałem 2 reps dzisiaj poszlo 5 (nie podam wartości absolutnej żeby się do końca nie skompromitować)

miałem jakieś pytanie metaboliczne do admina, ale jeszcze coś mi się teraz pomiesza, więc potem sie przygotuję i napiszę jeszcze Smile
Jak zwykle Twoje literki dobrze wchodzą, więc radym, żeś w formie Laughing
Dinozaury tłuczesz trzy razy w tygodniu?
Moc regeneracji!
Wartości absolutne to do męskich przechwałek służą, na prywatny użytek wystarcza progres, bez odniesienia Very Happy
Wdepnij czasem, ale nie za często, ostatnio nas zaniedbywałeś przeokrutnie Laughing
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #691 : 2013-09-03, 19:56:34 »

na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam Wink
you made my day  Laughing Laughing

wpadaj czesciej Very Happy
Zapisane

Work Buy Consume Die
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #692 : 2013-09-04, 09:19:28 »

na tej nowej siłce wszyscy mówią mi "pan" a taki trener który się tam kręci zaofiarował nawet mi pomoc przy zdejmowaniu 10-tek ze sztangi, więc macie pojęcie trochę jak wyglądam Wink
you made my day  Laughing Laughing

wpadaj czesciej Very Happy

hehe, masakra Wink mi mówią Pan, bo łeb siwieje Wink latem chodzę na łyso, to nie widać a teraz powoli włosy odrastają Wink no ale nie dziadzieję, poza tym jednym symptomem Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #693 : 2013-09-04, 09:24:07 »

wracając do martwego ciągu w 15 minut Wink co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia Sad a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #694 : 2013-09-04, 09:40:03 »

wracając do martwego ciągu w 15 minut Wink co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia Sad a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #695 : 2013-09-04, 10:05:14 »

wracając do martwego ciągu w 15 minut Wink co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia Sad a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?
no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #696 : 2013-09-04, 10:11:14 »

Serio nie masz czaru? Ja zeby miec czas wstalem dzis o 5:15, kawka rozgrzewka odwaznikiem a potem kolka. I do 7 mozna sie spokojnie wyrobic
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #697 : 2013-09-04, 10:16:14 »

wracając do martwego ciągu w 15 minut Wink co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia Sad a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?
no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.
Nie skumałem Embarassed
Tak, to super!
Od wioślarza lepszy zarzut, ale to nie wszędzie można wykonać.
Kilka ciężkich serii da Ci kopa na pół dnia, jak pisał Zyon, że po dobrym treningu, można sięgnąć po królestwo Laughing
A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu?
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #698 : 2013-09-04, 11:20:01 »

wracając do martwego ciągu w 15 minut Wink co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia Sad a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?
no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.

A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu?

no właśnie nie wiem. Dwa dni w tygodniu, żeby mieć sporo czasu na regenerację. I chciałbym się na martwym skupić, bo go dużo nie robiłem a wydaje mi się, że stanowi klucz do biegania i łażenia po górach Smile

no i czasu nie mam, bo ostatnio widzę, że ważniejsze dla mojej formy jest wyspanie się poranne niż trening. Cholera, może zimą będzie inaczej. Teraz po południu późno z pracy wracam, potem z dzieckiem jakiś czas, trawa, inne bzdury przydomowe Wink jedynie jakieś 15 minut z kettlami/oponą/młotem wchodzi w grę
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #699 : 2013-09-04, 11:43:10 »

wracając do martwego ciągu w 15 minut Wink co sądzicie o treningu Body By Science? 5 ćwiczeń, gdzie wyznacznikiem nie jest ciężar czy ilość powtórzeń, ale tempo i czas? Wiem, że szukam dziwolągów, ale ma m cholernie napięty plan dnia Sad a ćwiczenie rano odpuściłem, lepiej jest jak się wyśpię, lepiej się regeneruję.
Lepsze to niż nic.
Tylko czy warto ciągnąć 5 srok za ogon na tempo i czas?
Czy nie lepiej zrobić martwy lub C&P, porządnie, siłowo?
Wszystko zależy od celu, jaki osiągniesz cel, kiedy ścigasz się z zegarkiem?
no właśnie się zastanawiam - dlatego pisałem o martwym. W stylu - mam 15-30 minut, zajmuję się np tylko martwym. Wioślarz w ramach rozgrzewki.

A jaki protokół? Liczba serii, powtórzenia, ile dni w tygodniu?

no właśnie nie wiem. Dwa dni w tygodniu, żeby mieć sporo czasu na regenerację. I chciałbym się na martwym skupić, bo go dużo nie robiłem a wydaje mi się, że stanowi klucz do biegania i łażenia po górach Smile

no i czasu nie mam, bo ostatnio widzę, że ważniejsze dla mojej formy jest wyspanie się poranne niż trening. Cholera, może zimą będzie inaczej. Teraz po południu późno z pracy wracam, potem z dzieckiem jakiś czas, trawa, inne bzdury przydomowe Wink jedynie jakieś 15 minut z kettlami/oponą/młotem wchodzi w grę
No i ja teraz testowo kilkunastotygodniowy cykl dwa dni w tygodniu myknę.
Ale ja na martwy muszę mieć minimum 30 minut.
Dla Ciebie takie wskazówki:
-olać wioślarza, zacząć rozgrzewkę od ciągu, jakieś śmieszne ciężary, po 6 powtórzeń rosnąco z 0,5-1 min przerwami;
-serie zasadnicze 3x3, pierwszy tydzień(oba treningi)70%CM, przerwy dwie pełne minuty
                                     drugi tydzień(oba treningi)80%CM
                                     trzeci tydzień(oba treningi) 90%CM
                                     czwarty tydzień(pierwszy trening)95%CM, (drugi trening)sprawdzian ;
-martwy na łażenie po górach z dodatkiem pistoletu lub KB one leg deadlift;
-martwy na bieganie z dodatkiem drążka (tak, tak) lub naskoków na skrzynię.
Pokombinuj sam, ale pamiętaj, że najkrótszy cykl powinien się składać z minimum 8 sesji.
Zapisane
Strony: 1 ... 30 31 32 33 34 [35] 36 37 38 39 40 ... 92 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.124 sekund z 20 zapytaniami.