Autor
|
Wtek: Blade - dziennik treningowy (Przeczytany 771270 razy)
|
|
Blade
Go
|
dzisiaj 15 minut na tarasie, z dzwoneczkiem i młoteczkiem kurczę, uwielbiam to potem 6 km, trochę podbiegów, luźno po lesie - cieplutko, na lekko ubrany, w ramach cienkich rękawiczek wystąpiły cienkie rękawiczki robocze jedyny feler to że białe, kontrastowały z resztą ciemnego stroju sprawiając, że wyglądałem jakbym wracał z jakiegoś technoparty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Teraz jest moda na białe rękawiczki. Mafia rządowa tylko tak działa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Dzień dobry I po Świętach. Przedwczoraj dzień luzu. Wczoraj małe combo pod tytułem 10 minut ostrej obwodówki i 4 km pp lesie. Dzisiaj o dziwo boli mnie gardło, co już nie pamiętam kiedy ostatnio było. Może małe przetrenowanie? Dzisiaj w każdym razie daję sobie luz. Winiłbym niezdrowy, świąteczny tryb życia i brak snu w ostatnim czasie, nerwy wychodzą... A takie coś ciekawe znalazłem: http://yelling-stop.blogspot.com/2013/12/low-carb-athletes-world-record-ultra.html?m=1
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Dzień dobry. Dzisiaj niestety kolejny dzień luzu. Deczko kicham i takie tam pomogło, jak ruszyłem tyłek i zabrałem się za rąbanie drewna. Paręnaście sękatych klocków i od razu lepiej ale osłabiony jestem. Mam nadzieję, że do poniedziałku będzie lepiej. Chociaż na tym etapie planu mam jeszcze pewien zapas luzu. W ramach farmakologicznego leczenia tatar, 3 ząbki czosnku i 3 żółtka, na wieczór będzie poprawka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A i ja tatarkiem nie pogardzę Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... Zdrowia życzę!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
A i ja tatarkiem nie pogardzę Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... Zdrowia życzę! Może i tak Ale na szczęście odpukać idzie ku dobremu, już mnie powoli zaczyna nosić Może po prostu musiałem odespać, mam z tym mentalny problem: jak już koło 18 dotrę w końcu do domu, to nie chce mi się iść spać o 21-22, tak jakoś życia szkoda... Gavro, a'propos remanentów zoologicznych: świnka morska kupiona dla mojego Syna okazała sie być w ciąży. A ja myślał em, że dziewica ale było zdziwienie pewnego ranka, myslalem, że omamy mam a najgorzej, że to samczyk, i muszę ich rozdzielić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A i ja tatarkiem nie pogardzę Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... Zdrowia życzę! Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot". Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką? To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie. Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A i ja tatarkiem nie pogardzę Poluzowałeś za mocno w Święta z miską i masz A dr Kwaśniewski kiwał palcem: nie robić większych odstępstw od diety... Zdrowia życzę! Kiwał, kiwa, ale masa uznała, że to taka sportowa rywalizacja, jak na boichu. Doprecyzuj, co oznacza "większych odstępstw". Rączka 48 kg kettla żeliwnego jest bardzo gruba Ale zgonię na Tomasza, który mówił, że większe odstępstwa, to cheat meal jeden, maksymalnie dwa razy w miesiącu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Znaczy, Wigilia, I dzień, II dzień, Wigilia sąsiedzka, Sylwester, Karnawał, ferie, imieniny, urodziny, chrzciny, komunia, z okazji, bez okazji, tłusty czw., Śniadanie, I dzień, Lany Poniedziałek, zaliczona matura na "5", wesela, po... po... pojechali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No, albo pizza z ananasem w pierwszy piątek miesiąca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
I koniecznie z czosnkiem, zimą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
My seksujemy i rozdzielamy zwierzaki, ale w razie czego, przyznajemy się do bękartów i przyjmujemy taki "zwrot". Rozumiem, że urodzona u was świnka to samiec i nie może być z matką? To zależy pewnie od stopnia przywiązania, ale można próbować oddać go do sklepu, w którym kupiliście mamę, oddać znajomym, wytrzebić samczyka(bo łatwiej niż samiczkę), albo kupić drugi pojemnik i trzymać oddzielnie. Tylko trzeba pamiętać, że zwierzęta są bardzo pomysłowe i mogą się "bzyknąć" na wspólnym wybiegu czy nawet przez pręty klatki Tak, to samiec. Załatwiliśmy drugą klatkę od znajomych, bo jak na razie Synek nie wyobraża sobie oddania stworka np Siostrom
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
I koniecznie z czosnkiem, zimą. Kiedy już będzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co Miałem to kilka razy. Paskudztwo straszne. Wysiłek odpuść, bez sensu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co Miałem to kilka razy. Paskudztwo straszne. Wysiłek odpuść, bez sensu Zobaczymy rano na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
I chyba się wyjaśniło - to całe zamieszanie zdrowotne to był wstęp do jelitówki tak zwanej... Ależ oczyszczanie organizmu Treningi jutrzejsze stoją pod znakiem zapytania. No chyba, że zamiast na dworze pobiegam na bieżni w klubi, bliżej do toalety jakby co Miałem to kilka razy. Paskudztwo straszne. Wysiłek odpuść, bez sensu Zobaczymy rano na razie pojadłem ciemnej czekolady, nie licząc na 'zatrzymanie' ale żeby wspomóc nawadnianie organizmu. Ogólnie chyba idealnie by się tutaj przydała pewna czekolada lindta, taka z solą morską. Odpukać czuję się.dobrze już dobrze, bardziej martwię się o Młodego, żeby nie załapał. Wszyscy dzisiaj psikają i kichają, mam nadzieję że to nie początek epidemii... Nic nie poradzisz, już wszyscy złapali. Na mnie dobrze działają domowe przetwory z jagód i czarna herbata. Moja babcia zalecała zjedzenie zawartości torebki herbaty A trening odpuść, nawet jak się bedziesz dobrze czuł, wydłużysz tylko czas zdrowienia, a sesja i tak nie będzie satysfakcjonująca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|