forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-23, 06:09:25

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.
669713 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Sport to zdrowie.
| | |-+  Blade - dziennik treningowy
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 77 78 79 80 81 [82] 83 84 85 86 87 ... 92 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Blade - dziennik treningowy  (Przeczytany 770754 razy)
Radzio
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1620 : 2014-04-25, 22:13:22 »

Minimały skłaniają do marketingowej refleksji. Very Happy

Dot. Półśrodek.
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1621 : 2014-04-25, 22:20:05 »

Po przeczytaniu artykułu w całości rośnie szansa na zwiększenie ilości synaps, a tym samym pozyskanie nowych umiejętności. Very Happy

Dot. zdolności oceny mitów i prawd.
Można też zastosować DO, ale to już inna umiejętność. Very Happy
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1622 : 2014-04-25, 22:37:49 »

Po przeczytaniu artykułu w całości rośnie szansa na zwiększenie ilości synaps, a tym samym pozyskanie nowych umiejętności. Very Happy

Dot. zdolności oceny mitów i prawd.
Można też zastosować DO, ale to już inna umiejętność. Very Happy
Dobranoc.

Dot. tych wszystkich mundrości Very Happy
Zapisane
RafałS
Sr. Member
****
Pe: Mczyzna
wiadomoci: 18138


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1623 : 2014-04-25, 22:46:46 »

...Niektórzy gonią boso po chodnikach, asfalcie, kostce- widziałem takich już w tym sezonie, to nie współgra...
Byłoby na porządku gdyby nie ostatnie 100 lat jak z bicza tszzzz!  Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1624 : 2014-04-26, 08:43:05 »

...Niektórzy gonią boso po chodnikach, asfalcie, kostce- widziałem takich już w tym sezonie, to nie współgra...
Byłoby na porządku gdyby nie ostatnie 100 lat jak z bicza tszzzz!  Smile
Ale weź taką stopę na plaży pokaż Laughing
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1625 : 2014-04-27, 07:45:57 »

Po przeczytaniu artykułu w całości rośnie szansa na zwiększenie ilości synaps, a tym samym pozyskanie nowych umiejętności. Very Happy

Dot. zdolności oceny mitów i prawd.
Można też zastosować DO, ale to już inna umiejętność. Very Happy
Dobranoc.

Dot. tych wszystkich mundrości Very Happy

Laughing

Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1626 : 2014-04-28, 10:32:31 »

Dzień dobry Smile

Pracowity weekend za mną. W sobotę rano obwody, potem prace domowe u Mamy - łącznie ze ścinaniem dwóch drzew, trochę roboty siekierą było, sympatycznie Wink Niedziela 32 km po górkach, 10 km podbiegu, dziesięć góra/dół i 10 km zbiegu. Za paliwo posłużył mus jabłkowy z lidla (Szarlotka z wiórkami kokosowymi Wink zmieszany z białkiem serwatkowym - działa. fajnie się wchłania, nie pogoniło po krzakach Wink Dwa - trzy razy przeszedłem po górkę do marszu - tak jakby odpukać itbs się odzywał, ale koniec końców było wszystko ok. Tempo założone miało być 7:45, było 7:30 Smile

Dzisiaj rano 10 minut kalisteniki, żeby kości rozruszać. A wieczorkiem sala Smile
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1627 : 2014-04-28, 21:44:20 »

A wieczorkiem sala Smile

uff, właśnie wróciłem Smile po uczciwie przepracowanych 1,5 godz (głównie koszykówka) stwierdzam, że interwały jutrzejsze z pełną uczciwością mogę sobie odpuścić Wink

Ależ pięknie raz w tygodniu oderwać się tak całkowicie od codziennego życia i w sumie codziennych sportów Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1628 : 2014-04-30, 10:25:39 »

Wczoraj po pracy siłownia (15 minut interwałów na maszynie od schodów, potem wyciskanie na suwnicy), a potem basen. I szczerze mówiąc padłem tak wieczorem, że zawaliłem poranne interwały. Nie wiem, jak to wszystko poukładać, żeby więcej spać. Musiałbym treningi wieczorem, po pracy normalnej i po obowiązkach domowych robić.
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1629 : 2014-04-30, 11:17:36 »

Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem Very Happy
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp Confused
Spotkałeś się z czymś takim?
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1630 : 2014-04-30, 11:45:18 »

Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem Very Happy
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp Confused
Spotkałeś się z czymś takim?

czytałem o tym. Na szczęście odpukać nigdy nie doświadczyłem, ale Rzeźnik przede mną Wink Standardem jest też obtarcie sutków do krwi.

w zasadzie takie długie biegi to jest też stan zmieniający świadomość. I coś w rodzaju nałogu, jak każda aktywność fizyczna. Ach, te endorfiny Smile
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1631 : 2014-04-30, 11:50:39 »

Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem Very Happy
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp Confused
Spotkałeś się z czymś takim?

czytałem o tym. Na szczęście odpukać nigdy nie doświadczyłem, ale Rzeźnik przede mną Wink Standardem jest też obtarcie sutków do krwi.

w zasadzie takie długie biegi to jest też stan zmieniający świadomość. I coś w rodzaju nałogu, jak każda aktywność fizyczna. Ach, te endorfiny Smile
Sutki można zakleić plastrem?
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1632 : 2014-04-30, 11:58:16 »

Wczoraj spotkałem kolegę, którego nie widziałem ładnych parę lat...
Z amatora substancji zmieniających stan świadomości, stał się biagaczem Very Happy
Ten ostatni Orlen w Warszawie był jego pierwszym maratonem.
Przebiegł go poniżej 4 godzin.
Co ciekawe powiedział, że zeszły mu wszystkie paznokcie u stóp Confused
Spotkałeś się z czymś takim?

czytałem o tym. Na szczęście odpukać nigdy nie doświadczyłem, ale Rzeźnik przede mną Wink Standardem jest też obtarcie sutków do krwi.

w zasadzie takie długie biegi to jest też stan zmieniający świadomość. I coś w rodzaju nałogu, jak każda aktywność fizyczna. Ach, te endorfiny Smile
Sutki można zakleić plastrem?

Z reguły tak się robi. Chociaż ja tylko raz zakleiłem. W moim przypadku sprawdza się cieniutka, mocno przylegająca koszulka oddychająca. najlepiej coś jak bezrękawnik. jak ktoś nie ma rzeźby, albo chłodniej to można na to koszulkę zarzucić Wink Very Happy
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1633 : 2014-05-02, 09:41:55 »

Witojcie w ten deszczowy dzionek Wink

Ja w pracy. Środa pozostała oficjalnie bez treningu, chociaż prace domowe i przydomowe zeszły mi do 21, więc coś tam łapkami pomachałem Wink siły już na trening nie miałem w każdym razie. Wczoraj dzień rodzinny, pomijając 15 minut obwodówki z ciężarami i 6 x 400 metrów z 2 minutami przerwy. Dzisiaj tez luźniej, rano szybka rozgrzewka typu 3 obwody 10 razy przysiady, 10 x wzniosy tułowia, 10 x unoszenie nóg w leczeniu, 10 wykrok nogą L, P.

generalnie przestawię się jednak na popołudnie / wieczór z ćwiczeniem. W zasadzie to tylko jedne interwały, bo drugie załatwi mi sala. A 15 minut ćwiczeń zawsze gdzieś tam upchnę.

Jutro od rana bawię się z drewnem, a w niedzielę o 4 rano chce wystartować w swoim własnym, prywatnym maratonie dookoła Zielonej Góry Wink Szwagier się widzę delikatnie waha i chyba się skusi Wink
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1634 : 2014-05-05, 09:21:11 »


Jutro od rana bawię się z drewnem, a w niedzielę o 4 rano chce wystartować w swoim własnym, prywatnym maratonie dookoła Zielonej Góry Wink Szwagier się widzę delikatnie waha i chyba się skusi Wink

Dzień dobry Smile
To drewno sobotnie mnie wykończyło - ale zadowolony jestem, bo co najmniej z 5 kubików pocięte, a to same najgrubsze pnie były. Cała masa martwych ciągów przy układaniu tych pniaków, pod koniec już nie miałem siły ręki podnieść Wink

Rano o 4 start, ale po tym drewnie szału nie było. Ciężkość w nogach, ból w pośladkach. Tak czy tak poszło 31 km, ale w  bólu. Dobry trening skądinąd, a start nad ranem to niesamowite doświadczenie, dobrze że do zrobiliśmy, bo to tez jakoś psychicznie przygotuje do Rzeźnika.

Zgodnie z założeniami mała zmiana w treningach. W zasadzie najdłuższym długim wybieganiem będzie 21 km, nie widzę sensu dłuższych. Musze obrobić do drewno do końca i skupić się powoli na interwałach, wydłużaniu snu, ogólnie regeneracji i zbijaniu wagi. Eksperyment z większymi węglami się nie powiódł, złapałem tylko dodatkowe kilo - dwa. w przypadku dwóch interwałów tygodniowo węgle w okolicach 100 g nie są potrzebne, ewentualnie 2 x tydzień mogę je zwiększyć do tych właśnie 100 g. Długie wybiegania robię w tlenie, 60-65 % HR Pozostanie lekko większe białko, pomiędzy 100 a 130 g, bo czuję się po tym lepiej. Do tego kalistenika codziennie, kole 15 minut, rozciąganie, i z raz na tydzień popracuję sobie na siłce nad nogami.
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1635 : 2014-05-05, 10:01:29 »

Miałem Cię kiedyś zapytać co z treningami na wysokim zmęczeniu?
Moim zdaniem treningi na niepełnej regeneracji i przekraczające zwyczajowe obciążenie są konieczne w wytrzymałościówce.

A z węglami nie eksperymentuj, bo to już przerabiałeś przecież  Very Happy
Białka masz dosyć, dorobisz sobie w razie co...
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1636 : 2014-05-05, 10:22:10 »

Miałem Cię kiedyś zapytać co z treningami na wysokim zmęczeniu?
Moim zdaniem treningi na niepełnej regeneracji i przekraczające zwyczajowe obciążenie są konieczne w wytrzymałościówce.

Po tym treningu niedzielnym tez tak sądzę. Przede wszystkim duże znaczenie psychologiczne, przy obciążeniach rzędu kilkudziesięciu kilometrów na pewno będzie bolało Wink a w ten sposób osiągnąłem -całkiem niezamierzenie co prawda Wink -  efekt zmęczenia bez wybiegania parudziesięciu km w sobotę, na co po ludzku nie miałem czasu. Ponadto psychicznie podbudowujące, bo wiem, że miałem jeszcze zapas siły, ten maraton bym przebiegł ale całkiem po ludzku obawiałem się o nogę. Tempo wbrew pozorom było nienajgorsze. Więc treningowo oceniam ten weekend bardzo dobrze Smile
Zapisane
RafałS
Sr. Member
****
Pe: Mczyzna
wiadomoci: 18138


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1637 : 2014-05-05, 13:05:44 »

...a to same najgrubsze pnie były...
Pozostaje cieszyć się że nie sękate, albo guzłowate?  Smile
Zapisane
Blade
Go


Email
Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1638 : 2014-05-05, 13:20:24 »

...a to same najgrubsze pnie były...
Pozostaje cieszyć się że nie sękate, albo guzłowate?  Smile

jeden był taki wredny, reszta była ok Smile
Zapisane
RafałS
Sr. Member
****
Pe: Mczyzna
wiadomoci: 18138


Odp: Blade - dziennik treningowy
« Odpowiedz #1639 : 2014-05-05, 13:48:16 »

Swego czasu uzbierałem z kilku lat same takie najwredniejsze. Nie było zmiłuj, trza było sięgnąć po piłę warczącą.  Smile
Zapisane
Strony: 1 ... 77 78 79 80 81 [82] 83 84 85 86 87 ... 92 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.041 sekund z 20 zapytaniami.