Autor
|
Wtek: Blade - dziennik treningowy (Przeczytany 776679 razy)
|
nu
Go
|
Fajna sprawa z tym biegiem, szkoda, że nie pykło. Jednak samo doświadczenie in plus, uczy pokory
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
...tudzież pytania Co oznacza słowo "przepak" w Twoim, przelanym skrócie? Potrafisz określić ile było km czystego biegu w pokonanym przez Was dystansie? Za rok powinno być tylko lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Fajna sprawa z tym biegiem, szkoda, że nie pykło. Jednak samo doświadczenie in plus, uczy pokory może tak miało być? może by mnie tez helikopter zabierał? Doświadczenie nieocenione, i jedynie in plus. Żal jest, ale taki pozytywny, motywujący.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
...tudzież pytania Co oznacza słowo "przepak" w Twoim, przelanym skrócie? Potrafisz określić ile było km czystego biegu w pokonanym przez Was dystansie? Za rok powinno być tylko lepiej. miejsce, gdzie można skorzystać z rzeczy pozostawionych wcześniej w specjalnych workach - zmienić ciuchy, zapakować żarcie itp ciężko określić - subiektywnie rzekłbym 50/50
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Thx
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Witajcie wczoraj rower poszedł bez problemu, jedynie nieprzyzwyczajony tyłek się odezwał dzisiaj w planie 10 km powrotu z pracy - połowa z kijami (pod górę) i zbieg bez. Jutro rower, pojutrze o ile wszystko będzie ok 10 km biegu. Od przyszłego tygodnia planuję rozpocząć plan treningowy coś w tym stylu http://bieganie.pl/?cat=224&id=1811&show=1. U mnie byłoby to mniej więcej: pon, śr: do pracy z kijami, powrót biegiem: 2x 20 km / tydz. Wt/czw: rower do pracy, także 2x20 km / tydz. Piątek wolny, sobota bieg długi (20-30 km), niedziela dla relaksu rolki/szosówka (godzina). Interwały na rowerze wt/czw. Zastanawiam się nad ćwiczeniami siłowymi: rano chętnie zrobiłbym (codziennie?) z 15 minut kalisteniki/kettli. Dołożyć wt/czw po pół godziny nóg na siłowni?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Witajcie wczoraj rower poszedł bez problemu, jedynie nieprzyzwyczajony tyłek się odezwał dzisiaj w planie 10 km powrotu z pracy - połowa z kijami (pod górę) i zbieg bez. Jutro rower, pojutrze o ile wszystko będzie ok 10 km biegu. Od przyszłego tygodnia planuję rozpocząć plan treningowy coś w tym stylu http://bieganie.pl/?cat=224&id=1811&show=1. U mnie byłoby to mniej więcej: pon, śr: do pracy z kijami, powrót biegiem: 2x 20 km / tydz. Wt/czw: rower do pracy, także 2x20 km / tydz. Piątek wolny, sobota bieg długi (20-30 km), niedziela dla relaksu rolki/szosówka (godzina). Interwały na rowerze wt/czw. Zastanawiam się nad ćwiczeniami siłowymi: rano chętnie zrobiłbym (codziennie?) z 15 minut kalisteniki/kettli. Dołożyć wt/czw po pół godziny nóg na siłowni? Ja bym zrobił: albo siłka, albo kettle/kalistenika z uwzględnieniem nóg Ale już duży jesteś, sam wiesz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
U mnie byłoby to mniej więcej: pon, śr: do pracy z kijami, powrót biegiem: 2x 20 km / tydz. Wt/czw: rower do pracy, także 2x20 km / tydz. Piątek wolny, sobota bieg długi (20-30 km), niedziela dla relaksu rolki/szosówka (godzina). Interwały na rowerze wt/czw. Zastanawiam się nad ćwiczeniami siłowymi: rano chętnie zrobiłbym (codziennie?) z 15 minut kalisteniki/kettli. Dołożyć wt/czw po pół godziny nóg na siłowni?
Ja bym zrobił: albo siłka, albo kettle/kalistenika z uwzględnieniem nóg Ale już duży jesteś, sam wiesz Potrafisz doradzić nie będę dokładał tej siłki, odpoczynek ważniejszy od przeładowania bodźcami Ponadto wprowadzę jedną nowość: sobotnie wybiegania będą się zaczynały mocno rano. Trening psychiki no i więcej weekendu zostanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blade
Go
|
"Teraz siedzę sobie przed komputerem, stukam w guziczki i chociaż sam bieg skończył się już dawno to mój Rzeźnik trwa nadal. Zakochałem się po uszy w górach." - jakby mi w duszy czytał http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=2&code=2679Wczoraj pół na pół biegu z chodzeniem. 10 km, nogi słabe, chociaż tempo biegu znośne a tętno wręcz prawie spoczynkowe Dlatego dzisiaj odpuściłem rower, jutro będzie 10 km testowo biegu i weekend luzu. Co będzie w przyszłym tygodniu? zobaczy się odpoczynek teraz najważniejszy Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kettli. Oj, słaby jestem. Jednak ten kawałek Rzeźnika nie był taką luźną przechadzką
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dzisiaj rano trochę kalisteniki i kettli. Oj, słaby jestem. Jednak ten kawałek Rzeźnika nie był taką luźną przechadzką Bez wątpienia Ale podniecenie, stres, emocje też mają swój udział. Przypuszczam, ze z każdym kolejnym startem, ich udział w zmęczeniu będzie mniejszy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
"Teraz siedzę sobie przed komputerem, stukam w guziczki i chociaż sam bieg skończył się już dawno to mój Rzeźnik trwa nadal. Zakochałem się po uszy w górach." - jakby mi w duszy czytał Aha, i kiedyś nie wyobrażałem sobie biegania bez muzyki w słuchawkach. A teraz nie wyobrażam sobie muzyki podczas biegania w lesie i biegania po asfalcie kurcze, potrząsnęło mną to wszystko - tak pozytywnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blade
Go
|
Uff, godzinka z drewnem a wczoraj dycha po lesie, wracam do sił
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Niedziela miała być luźna, ale wyskoczyłem z nerwów na 3 km interwałów. Wracałem z dziewczynami do ZG i wpadłem poślizg, wykręcając bączka i zatrzymując się na barierce. Szkody niewielkie, ale strach spory no i zły jestem na siebie, bo mogło być gorzej. Znak jakiś. I tak auta nie będzie więc rowerem będę śmigał.
Przez weekend wymyśliłem sobie, że urwę z 5-7 minut z życiówki na dychę we wrześniu na nocnym Biegu Bachusa. Plan treningowy stworzyło mi endomondo, wygląda ciekawie, więc nie będę kombinował i na lenia skorzystam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
kurcze, mądre te komputery dzisiaj pierwszy trening z cyklu tych ustawionych mi przez endomondo, które w końcu mnie zna bo zna moją ostatnią historię treningową. 10 minut rozbiegania, potem 8 x 400 metrów w tempie 5:20 / km i odpoczynek 7:15 / km. Potem 10 minut rozbiegania. Baardzo przyjemny trening. Łącznie wyszło około 9 km. Potem na rower i do pracy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
Dzisiaj zgodnie z planem 8 km - 7:15 / km. Wyszło 7:05, i tak się musiałem wstrzymywać - chyba jakaś superkompensacja po Rzeźniku? Ale skoro udaje mi się ostatnio planów trzymać, to się trzymam Zresztą bieganie sporo przede mną, jutro 12 km wolno, pojutrze 9 interwałów. W środę test Coopera, po którym - tak zakładam - aplikacja dostosuje plan do aktualnych wyników. A 12go Bieg na Śnieżkę będzie zabawa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Ponoć Krasnoludki mają już gotowe skrypty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
To był żart.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blade
Go
|
uff, czasu mało na pisanie Krótko: sobota 12 km w 7:15/km, niedziela interwały - 4 x 1,2 km w 5:35, z przerwą 4 minuty 7:15. Było ciężko, odpukać wszystkie szybsze pobiegłem, ale przedostatni odpoczynkowy interwał był niebiegowy, bo mnie w krzaki pogoniło Pozmieniałem trochę dni treningowe w endomondo, chcę robić 5 treningów w tygodniu, pn.wt i czw/pt/sob, wtedy endomondo optymalnie ustawia dni interwałów. No i kolana bolą, nie wiem czy nie jest za duży kilometraż. Obłożyłem się więc wczoraj mądrymi książkami, aby trening dopasować i im więcej czytałem, tym głupszy byłem Ten tydzień mam i tak spokojny, jutro zrobię 8 km rozbiegania, w czwarte test coopera, w sobotę Śnieżka, więc popracuję trochę nad planem treningowym. Problem mam z pogodzeniem tego wszystkiego - treningi, dom i ogród, zabawa z dzieckiem - cholera, nie ma kiedy spać nie wiem, jak to wszystko poukładać. Żeby robić trening rano, musiałbym o 22 już spać, a z tym mam problemy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|