Strony: 1 2 3 [4]
|
|
|
Autor
|
Wtek: Skutki zaniżonego białka w diecie. (Przeczytany 67178 razy)
|
adampio
Go
|
admapio no miej litość nade mna , tak czy siak wszystkich obowiazuje złota reguła, to miałam na mysli. a tę regułe mozna modyfikować w zaleznosci od tych wszystkich opcji ktore mi przedstawiles. To znaczy, ze mialas na mysli standard dla kazdego osobnika w zleznosci od jego pracy, stanu fizycznego, wykonywanego zawodu itd w danej chwili.Tak? Jezeli tak, to sie z Toba zgadzam, i mam litosc nad Toba. Nie wspominajac juz innych spraw. Po prostu nie generalizujmy!!!! Nie mozna powiedziec, ze adampio i viola, poniewaz maja tyle samo wzrostu i sa tej samej budowy ciala, waza tyle samo to powinni jesc dziennie: B 59 T: 180 W: 41...? zapominajac o tym, ze viola siedzi w domu a adampio plynie 21 km w tygodniu!!!!!!!!!!! adampio pije ..........3 litry smietany w tygodniu!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
adampio, powiedz mi jeszcze jedno, po przebudowie nie musimy jesc mniej wegli niz bialka po proporcja sie zmienia 1;1 czyli mozna jesc mniej wiecej tyle samo bialka co wegli prawda? ale ich ilosc zalezy od trybu zycia czy dobrze rozumuje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Krystyna, juz chyba wszyscy wiedza, ze czepiasz sie mnie jak tramwaju. To teraz powiedz mi w czym sek? Prosze o odpowiedz. Ja ? To przecież czesio się Ciebie "czepia", że nie rozumie tego ostatniego zdanka. I to on raczej mógłby napisać, że ten uroczy skecz - to ode mnie aluzju do niego... Adampio, ja naprawdę nic do Ciebie nie mam. Fajnie, że chce Ci się być aktywnym na forum, dzielić się róznymi własnymi doświadczeniami i podawać różne, ciekawe przepisy kulinarne! Po prostu czasem zdarzają Ci się drobne pomyłki ( a komu się nie zdarzają, niech pierwszy rzuci kamień... - jak mówi mądre powiedzonko)... Już kiedyś to wyjaśniałam, ale powtórzę. Chodzi tylko o to, żeby jednak ktoś taki błąd poprawił, dla dobra innych czytających, zwłaszcza dla tych, co się dopiero uczą stosowania DO. I tu nie chodzi o Ciebie. Ja na przykład nigdy nie biorę nikomu za złe, jeśli poprawia jakiś mój błąd, bo przecież błędy robimy zupełnie nieświadomie... Chyba zauważyłeś, że w sumie ostatnio mało się odzywam. Strach tu się odezwać, bo czesio mnie zaraz zgłosi do admina "za trolling"... A najgorsze jest to, że ja nie wiem, co mi wolno napisać, a co wg admina i czesia jest trollowaniem (?) Ale już nie pytam, bo i tak nie dostanę odpowiedzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
adampio, powiedz mi jeszcze jedno, po przebudowie nie musimy jesc mniej wegli niz bialka po proporcja sie zmienia 1;1 czyli mozna jesc mniej wiecej tyle samo bialka co wegli prawda? ale ich ilosc zalezy od trybu zycia czy dobrze rozumuje?
Ja pojmuje to tak. Po przbuduwie organizmu, jedzac najlepsze bialko ( zoltka i podroby ) i nie uprawiajac sportu "wyczynowo", stosujac zasade, ze min bialka to 0,8 x waga, powinno sie jjesc B:W jak 1:1 a nawet, jak mowi Dr. Kwasniewski 1:1,5, ale to pod warunkiem, ze jjemy to najlepsze bialko. Malo tego, musimy uwzglednic to, ze jedzac nawet to najlepsze bialko w minimalnych albo nazwijmy to optymalnych proporcjach, z tej ilosci bialka zostanie przerobiona na weglowodany okolo 25 gr. Czyli jedzac zgodnie z zasadami BTW, majac tak jak ja 186 wzrostu, wagi 82 kg, zjadam dziennie ( wg normy ) okolo 64 gr B z czego otrzymuje 25 gr weglowodanow, czyli rachunek jest prosty,biore tu pod uwage tylko B:W B: 65 gr ( to co mowi biochemia : Waga x 0,8) ( z tego mam 25 gr weglowodanow) W: zgodnie z zasada ZO, osma czesc spozytego bialka, czyli: 65 x 0,8= 52 Do 52 nalezy dodac 25 gr weglowodanow przerobionych z bialka= otrzymujemy sume 77 gr To jest teoria
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Krystyna, juz chyba wszyscy wiedza, ze czepiasz sie mnie jak tramwaju. To teraz powiedz mi w czym sek? Prosze o odpowiedz. Ja ? To przecież czesio się Ciebie "czepia", że nie rozumie tego ostatniego zdanka. I to on raczej mógłby napisać, że ten uroczy skecz - to ode mnie aluzju do niego... Adampio, ja naprawdę nic do Ciebie nie mam. Fajnie, że chce Ci się być aktywnym na forum, dzielić się róznymi własnymi doświadczeniami i podawać różne, ciekawe przepisy kulinarne! Po prostu czasem zdarzają Ci się drobne pomyłki ( a komu się nie zdarzają, niech pierwszy rzuci kamień... - jak mówi mądre powiedzonko)... Już kiedyś to wyjaśniałam, ale powtórzę. Chodzi tylko o to, żeby jednak ktoś taki błąd poprawił, dla dobra innych czytających, zwłaszcza dla tych, co się dopiero uczą stosowania DO. I tu nie chodzi o Ciebie. Ja na przykład nigdy nie biorę nikomu za złe, jeśli poprawia jakiś mój błąd, bo przecież błędy robimy zupełnie nieświadomie... Chyba zauważyłeś, że w sumie ostatnio mało się odzywam. Strach tu się odezwać, bo czesio mnie zaraz zgłosi do admina "za trolling"... A najgorsze jest to, że ja nie wiem, co mi wolno napisać, a co wg admina i czesia jest trollowaniem (?) Ale już nie pytam, bo i tak nie dostanę odpowiedzi. Wlasnie, Krystyno, i dlatego Cie tu wezwalem!!!! Sorry, jezeli przeszkodzilem w jakeijs uroczystosci rodzinnej, ale dawno Cie tu nie bylo!!! Sorry, za ten ostatni post, teraz widze, ze to nie od Ciebie. Przepraszam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
adampio, powiedz mi jeszcze jedno, po przebudowie nie musimy jesc mniej wegli niz bialka po proporcja sie zmienia 1;1 czyli mozna jesc mniej wiecej tyle samo bialka co wegli prawda? ale ich ilosc zalezy od trybu zycia czy dobrze rozumuje?
Ja pojmuje to tak. Po przbuduwie organizmu, jedzac najlepsze bialko ( zoltka i podroby ) i nie uprawiajac sportu "wyczynowo", stosujac zasade, ze min bialka to 0,8 x waga, powinno sie jjesc B:W jak 1:1 a nawet, jak mowi Dr. Kwasniewski 1:1,5, ale to pod warunkiem, ze jjemy to najlepsze bialko. Malo tego, musimy uwzglednic to, ze jedzac nawet to najlepsze bialko w minimalnych albo nazwijmy to optymalnych proporcjach, z tej ilosci bialka zostanie przerobiona na weglowodany okolo 25 gr. Czyli jedzac zgodnie z zasadami BTW, majac tak jak ja 186 wzrostu, wagi 82 kg, zjadam dziennie ( wg normy ) okolo 64 gr B z czego otrzymuje 25 gr weglowodanow, czyli rachunek jest prosty,biore tu pod uwage tylko B:W B: 65 gr ( to co mowi biochemia : Waga x 0,8) ( z tego mam 25 gr weglowodanow) W: zgodnie z zasada ZO, osma czesc spozytego bialka, czyli: 65 x 0,8= 52 Do 52 nalezy dodac 25 gr weglowodanow przerobionych z bialka= otrzymujemy sume 77 gr To jest teoria Teoretycznie zimą powinniśmy się permanentnie wałkonić, ale to moja teoria. A nocą jednak spać, czego zarówno sobie, jak i Państwu życzę. O!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
W skarpetkach oczywiście A nocą jednak spać, czego zarówno sobie,
Jesteś niczym szpieg z krainy deszczowców.... śledzisz ludzi Stare przyzwyczajenia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Bez skarpetek. Po rżysku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
porzadny rozruch to podstawa* 8h snu 8zoltek 1/2 kostki wiejskiego twarogu maslo i koniecznie cukier do tego. Bez cukru nie ma zycia... B-) A wszystko wyliczone pod wage dnia praca trening i kawalerzysci
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
porzadny rozruch to podstawa* 8h snu 8zoltek 1/2 kostki wiejskiego twarogu maslo i koniecznie cukier do tego. Bez cukru nie ma zycia... B-) A wszystko wyliczone pod wage dnia praca trening i kawalerzysci Takie coś było: 8 godzin pracy, 8 godzin snu, 8 godzin odpoczynku Ale wtedy to mieli zaniżone białko w diecie... Inaczej, małowartościowe, chociaż jaja, twaróg, masło i cukier były...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
porzadny rozruch to podstawa* 8h snu 8zoltek 1/2 kostki wiejskiego twarogu maslo i koniecznie cukier do tego. Bez cukru nie ma zycia... B-) A wszystko wyliczone pod wage dnia praca trening i kawalerzysci Przepraszam za szczerość, ale nie dorosłem wszak jeszcze. Do dupy jest taki plan, który nie uwzględnia biochemii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
to nie moj problem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
adampio, powiedz mi jeszcze jedno, po przebudowie nie musimy jesc mniej wegli niz bialka po proporcja sie zmienia 1;1 czyli mozna jesc mniej wiecej tyle samo bialka co wegli prawda? ale ich ilosc zalezy od trybu zycia czy dobrze rozumuje?
Ja pojmuje to tak. Po przbuduwie organizmu, jedzac najlepsze bialko ( zoltka i podroby ) i nie uprawiajac sportu "wyczynowo", stosujac zasade, ze min bialka to 0,8 x waga, powinno sie jjesc B:W jak 1:1 a nawet, jak mowi Dr. Kwasniewski 1:1,5, ale to pod warunkiem, ze jjemy to najlepsze bialko. Malo tego, musimy uwzglednic to, ze jedzac nawet to najlepsze bialko w minimalnych albo nazwijmy to optymalnych proporcjach, z tej ilosci bialka zostanie przerobiona na weglowodany okolo 25 gr. Czyli jedzac zgodnie z zasadami BTW, majac tak jak ja 186 wzrostu, wagi 82 kg, zjadam dziennie ( wg normy ) okolo 64 gr B z czego otrzymuje 25 gr weglowodanow, czyli rachunek jest prosty,biore tu pod uwage tylko B:W B: 65 gr ( to co mowi biochemia : Waga x 0,8) ( z tego mam 25 gr weglowodanow) W: zgodnie z zasada ZO, osma czesc spozytego bialka, czyli: 65 x 0,8= 52 Do 52 nalezy dodac 25 gr weglowodanow przerobionych z bialka= otrzymujemy sume 77 gr To jest teoria Teoretycznie zimą powinniśmy się permanentnie wałkonić, ale to moja teoria. A nocą jednak spać, czego zarówno sobie, jak i Państwu życzę. O! Podbijam! Praktycznie podbijam. Życzenia też!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JTKirk
Go
|
Radzio, jak dla mnie fajnie że podbijasz, bo wpadają mi ciekawe rzeczy do czytania
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 2 3 [4]
|
|
|
|