Autor
|
Wtek: Sport (Przeczytany 5359266 razy)
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #80 : 2008-11-11, 11:54:52 » |
|
Bylam na plywalni nowoczesnej,gdzie wody nie chloruja,a mimo polgodzinnego moczenia pod prysznicem zapachu chloru zmyc nie moglam. Zaprawde dziwne-wody nie chlorują,a Kodar nie mogła zmyć zapachu chloru Coś z tobom jest nie tak,może zaczełaś rotować jakieś chemikalia? i masz takie "omamy"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #81 : 2008-11-11, 12:09:29 » |
|
Adampio.Ile stopni cel. ma woda w basenie,na który chodzisz? Na tym basenie ,na który ja chodze ma mieć 28 s.c ,a powietrza 30s.c ,ale ludzie narzekają na zimną wode-ne pewno nie ma tyle stopni jak jest napisane. Faktycznie czasem jak sie wchodzi,to jest zimna,jak sie troche popływa,to robi sie cieplej,ale jak sobie na moment staniesz,to zimno sie robi . Nastepnym razem jak bede wchodziła i poczuje zimną wode,to spytam,czy to czasem nie dla morsów .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #82 : 2008-11-11, 12:18:08 » |
|
kolezanecz,czy abas miala problem ze zrozumieniem tekstu,czy juz nie pisze po "polskiemu"?Wlasnie w tym sek,ze bylam na basenie z niechlorowana woda.Na stronie internetowej Firmy,ktora zarzadza basenem,stoi wyraznie <<woda w basenie nie chlorowana<< Dla chetnych do odwiedzenia akurat tej plywalni podaje link: " http://www.essenerbaeder.de/fllb_oase.shtml
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #83 : 2008-11-11, 13:15:25 » |
|
kolezanecz,czy abas A to po jakiemu napisane? Może chodzi ci o Greka zabitego przez Eneasza w trakcie wojny trojańskiej? Ale co niby on miałby mieć wspolnego z basenem z niechlorowaną wodą? Kodar.najwyraźniej szkodzą tobie te rotacje-mówie serio Wlasnie w tym sek,ze bylam na basenie z niechlorowana woda.Na stronie internetowej Firmy,ktora zarzadza basenem,stoi wyraznie <<woda w basenie nie chlorowana<< Oczywiście ,a tobie skóra smierdziała chlorem do tego stopnia,że pomimo pólgodzinnego moczenia pod prysznicem nie mogłaś zmyć tego zapachu Kodarku ty sama siebie nie rozumiesz,nie wiesz co chcesz przekazać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #84 : 2008-11-11, 14:27:54 » |
|
kolezanecz,czy abas A to po jakiemu napisane? Może chodzi ci o Greka zabitego przez Eneasza w trakcie wojny trojańskiej? Ale co niby on miałby mieć wspolnego z basenem z niechlorowaną wodą? Kodar.najwyraźniej szkodzą tobie te rotacje-mówie serio Wlasnie w tym sek,ze bylam na basenie z niechlorowana woda.Na stronie internetowej Firmy,ktora zarzadza basenem,stoi wyraznie <<woda w basenie nie chlorowana<< Oczywiście ,a tobie skóra smierdziała chlorem do tego stopnia,że pomimo pólgodzinnego moczenia pod prysznicem nie mogłaś zmyć tego zapachu Kodarku ty sama siebie nie rozumiesz,nie wiesz co chcesz przekazać ja juz wiem,co bylo,woda spod prysznica jest chlorowana
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #85 : 2008-11-11, 14:28:57 » |
|
To cudne,ze to odkryłaś lepiej późno niż wcale
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #87 : 2008-11-11, 15:20:54 » |
|
Adamp.,wlasnie jak ty wytrzymujesz ten chlor? Bylam na plywalni nowoczesnej,gdzie wody nie chloruja,a mimo polgodzinnego moczenia pod prysznicem zapachu chloru zmyc nie moglam. Kwestia przyzwyczajenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #88 : 2008-11-11, 15:22:02 » |
|
Adampio.Ile stopni cel. ma woda w basenie,na który chodzisz? Na tym basenie ,na który ja chodze ma mieć 28 s.c ,a powietrza 30s.c ,ale ludzie narzekają na zimną wode-ne pewno nie ma tyle stopni jak jest napisane. Faktycznie czasem jak sie wchodzi,to jest zimna,jak sie troche popływa,to robi sie cieplej,ale jak sobie na moment staniesz,to zimno sie robi . Nastepnym razem jak bede wchodziła i poczuje zimną wode,to spytam,czy to czasem nie dla morsów .
26 stopni, ale ja w wodzie nie stoje dluzej niz 15-30 sekund, staram sie plywac non-stop.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #89 : 2008-11-11, 16:22:09 » |
|
Musza bardzo chlorować wode u ciebie,skoro,aż czuć skóre chlorem po kapieli No wiesz Edyta, 6 x w tygodniu po 2 godziny w wodzie.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #90 : 2008-11-11, 17:54:10 » |
|
Co zes ty powiedział gentlemanie?
A co tęmpa babo .... No superowo to wygląda Ja niby napisałam gentlemanie,a "gentleman" odpisał mi na to "tępa babo" No superowo ! Ktoś chyba tutaj jest w niedyspozycji ....sama nie wiem jakiej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #91 : 2008-11-11, 17:57:08 » |
|
O widzę ze temat znowu wraca na właściwy tor, czyli to co jest w temacie czyli sport, choć widzę, że Edyta znowu próbuje go zamienić w bezsensowne paplanie...
Co zes ty powiedział gentlemanie? A co tęmpa babo ... No superowo to wygląda Ja niby napisałam gentlemanie,a "gentleman" odpisał mi na to "tępa babo" No superowo ! Ktoś chyba tutaj jest w niedyspozycji ....sama nie wiem jakiej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #92 : 2008-11-11, 21:50:31 » |
|
Wroce jeszcze na chwile do zywienia przy uprawianiu sportu. Nie zapomne jak, tu na tym forum, radzono (nie tylko mnie) jedzenie weglowodanow, picia wody i innych tego rodzaju "srodkow".
Natknalem sie na swietny artykol, a raczej wywiad JK dla gazety "Sportowiec", wywiad z 1972 roku, w ktorym to JK, mowi wyraznie, ze ludzie uprawiajacy sport, mam tu na mysli sport, nie bieganie za wrzeszczacymi dziecmi, powinni jesc bialka tyle na ile maja ochote z duza iloscia tluszczu, natomiast malo weglowodanow.
....ze podstawa zywienia sportowca powinny byc sery w kazdej postaci uzupelniane jajkami ( lepiej zoltkami ) ryba i podrobami.
Pamietam tez, jak Toan pisal kiedys, ze przed treningiem dobrze jest wypic smietanke.
Kierujac sie tymi wskazowkami, zjadlem na godzineprzed plywaniem o godz 18.00; 150 gr sera 38% tluszczu i 18 gr bialka i popilem 250 gr smietanki 38 %
"PRZESTAWILEM BASEN". Dwie i pol godziny dosc intensywnego plywania, z malymi przerwami z pulsem miedzy 126-132. Gdyby nie to, ze zamykali basen, jeszcze bym plywal. To jest jedzenie optymalne!!!!!
Podejrzewam, ze to jest nie tylko dobre przed wysilkiem fizycznym, rowniem umyslowym, mysle tu o egzaminach, podejmowanie decyzji, rozmowa o prace...gdzie w normalnych warunkach trema podcina nogi. Uwazam, ze godne uwagi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #93 : 2008-11-11, 22:05:40 » |
|
Ha, dzieki za podpowiedz Adampio W sumie to sie ze mna zgadza - najlepiej mi sie biega po zoltkach... A watrobka mi skutecznie redukuje apetyt na 2 dni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #94 : 2008-11-11, 22:14:57 » |
|
Ha, dzieki za podpowiedz Adampio W sumie to sie ze mna zgadza - najlepiej mi sie biega po zoltkach... A watrobka mi skutecznie redukuje apetyt na 2 dni.
A ja moge jesc watrobke kazdego dnia....oczywiscie tego nie robie, urozmaicam ryba i miesem, ale moglbym jesc co dziennie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #95 : 2008-11-12, 09:51:12 » |
|
Tez moge, bo lubie. Chodzilo mi o to, ze taka watrobka jest tak "biologicznie wartosciowa", ze dlugo nie czuje sie naturalnie glodna po takim posilku... No ale co ja tu, odkrywam jakies prawdy dawno odkryte...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ruler
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #96 : 2008-11-13, 12:46:47 » |
|
Fajnie, że forum wróciło do normy:) THX adnim!
Zastanawiam się jak reaguje organizm osoby odżywiającej się optymalnie na ekstremalny wysiłek fizyczny. Np taki jak maja sportowcy czyli powiedzmy 5-6 treningów w tygodniu po 2-3 godz. czy nawet więcej. Z dostarczeniem składników pokarmowych i budulcowych na pewno nie powinno być problemu, ale bardziej zastanawia mnie zakwaszenie organizmu przy tak dużym wysiłku mięśnie prawie cały czas są w mniejszym lub większym stopniu zakwaszone. Żywiąc się optymalnie głównie grupy pokarm również zakwaszają organizm i trudno może być uzyskać równowagę kwasowo-zasadową. Czy w takich warunkach nieustanne zakwaszenie organizmu nie będzie szkodliwe?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #97 : 2008-11-13, 15:20:51 » |
|
Zapewne jest to szkodliwe, tak jak większość objawów i powikłań ciężkiej choroby zwanej sportem wyczynowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ruler
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #98 : 2008-11-13, 16:03:02 » |
|
główna szkodliwość sportów wyczynowych polega raczej na uszkodzeniach stawów i w późniejszym czasie mniejsza lub wieksza niepełnosprawnością ruchową, i tu rodzi sie pytanie czy odbrze odrzywione stawy człowieka odzywiajacego sie optymalnie również narazone sa na tak poważne uszkodzenia wynikające z ich intęsywnego używania... Czytalem gdzieś(moze nawet na tym forum) że długotrwałe zakwaszenie organizmu prowadzi do patologicznych zmian w stawach, i tego bym sie najbardziej obawiał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #99 : 2008-11-13, 17:10:16 » |
|
W temacie, dr Michalak tak pisze: cytat: W praktyce, potrzeba chociaż trochę białka lub węglowodanów, by spalanie tłuszczów mogło przebiegać sprawnie. W tym sensie białko i węglowodany można traktować jako „smar” na spalanie tłuszczów. Zbyt mała ilość węglowodanów i białka powoduje, że równolegle zjadany tłuszcz nie będzie się spalał z wydajnością adekwatną do potrzeb. Węglowodany i białko są więc rozrusznikiem dla pozyskiwania paliwa z bardziej wydajnego źródła, jakim są tłuszcze. W zależności od konstytucji metabolicznej – jedni ludzie szybko spalają tłuszcz pomimo zjadania małej ilości węglowodanów – dla nich zjadanie dużych ilości węglowodanów jest niekorzystne, gdyż jeszcze bardziej pobudza i tak szybkie pozyskiwanie energii. Korzystne jest to jedynie w warunkach uprawiania sportu wyczynowego, gdzie odbiór produkowanej energii jest zapewniony. Z kolei osoby, które wolno pozyskują energię, potrzebują więcej węglowodanów w proporcji do tłuszczów, by w ogóle zachować jakąś szybkość pozyskiwania tej energii. W przypadku tych osób dieta niskowęglowodanowa będzie jeszcze bardziej zwalniać i tak już wolny z natury matabolizm. Zakładając, że nie zjadamy białka ponad miarę, ale tyle ile potrzeba, każdy ma jakąś swoją uwarunkowaną konstytucyjnie optymalną proporcję między węglowodanami a tłuszczem, przy której czuje się najlepiej. [...] Z punktu widzenia minimalnego zapotrzebowania organizmu na białka, węglowodany i tłuszcz, można też powiedzieć, że istotna jest tak na prawdę suma białek i węglowodanów, która zależy od szybkości uciekania jabłczanu z mitochondrium oraz procentowy podział rozpadu pirogronianu pomiędzy acetylo-CoA i szczawiooctan. O tym, która z tych dwóch reakcji przeważa, decyduje szereg czynników, w tym również predyspozycje osobnicze. Stąd też minimalne zapotrzebowanie na białko i węglowodany jest indywidualnie dość zróżnicowane.http://www.drmichalak.pl/data/studenci/bioch4.htm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|