Autor
|
Wtek: Sport (Przeczytany 5339214 razy)
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #140 : 2008-11-15, 13:15:19 » |
|
Poszukam sobie nr. tel. (o ile taki jest w Internecie)do Pana Prezesa Adama Jany i spytam o lekarzy ,którzy mnie interesują ,czy są na tej liście -chyba coś takiego jest możliwe ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #141 : 2008-11-15, 13:16:31 » |
|
Zapytaj, je¶li możesz, tego Michalaka o te wiele czynników - ciekawe co jeszcze w/g niego...?
Czy znaczy to, że ‘Biochemia w pigułce’ straciła na wiarygodno¶ci? Szkoda bo w Poznaniu o tym jeszcze nie wiedz±. http://www.optymalni.poznan.pl/artykuly-18-p.htmlzbynku! piszesz tak zawile, że nie wiem o co ci chodzi?. W cytowanym artykule przez ciebie jaki¶ Michalak (którego nie znam) stara się wyja¶nić przystępnie podstawy przemian biochemicznych białek, tłuszczy i weglowodanów. Co ma wspólnego z Diet± Optymaln±? Przecież w Twojej pierwszej wersji odpowiedzi, tej potem edytowanej pisało że : „głupstwa pisze”. A skoro głupoty pisze, to wprowadza w błąd czytających i naraża zarazem na śmieszność Bractwo Optymalnych w Poznaniu z logo Optymalni . Czyli wynikaloby z tego,że lekarze posiadający certyfikat uprawniający ich do udzielania porad w zakresie Diety Optymalnej wcale nie muszą radzić zgodnie z zasadami DO/ŻO ? Dobrze toto rozumuje? Dokladnie Edyta, dobrze zrozumialas. Bo niby dlaczego mialoby byc inaczej z lekarzami ptymalnymi? Popatrz na rzesze tych llekarzy nieptymalnych, ktorzy studiowali ta sama medycyne, biochemike itd, kazdy interpretuje ta sama chorobe inaczej, ale na wszystko maja te sama medycyne: antybiotyk, taki czy inny, o zawartosci 500 mg jakiegos tam g... albo nawet 1000000 aby szybciej dobic..... Zas lekarze optymalni seruja Ci, zamiast antybiotyku, na te sama chorobe BTW tak rozne od siebie, jak dawki antybiotykow wypisywane przez lekarzy nieopty. Wniosek: Chcesz byc chora idz do doktora !!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #142 : 2008-11-15, 13:18:59 » |
|
Edyta Nie wiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #143 : 2008-11-15, 13:24:58 » |
|
Edyta Nie wiem.
Z resztą nie ważne-teraz wiem na 100% ,że jak ktoś mi mówi,czy pisze,że lekarz ma ceryfikat uprawniający go do udzielania porad w zakresie Diety Optymalnej ,a to znaczy,że dobrze radzi ,to wcale tak nie znaczy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #144 : 2008-11-15, 13:33:32 » |
|
Jest to prawdopodobne. Już dawno zwracałem uwagę (chyba 2004-2005r.?) Zarządowi Głównemu OSBO, aby była aktualna lista dostępna dla zainteresowanych, np. na www.optymalni.org.pl O proszę: „Komisja Zdrowia Opracowuje (aktualizuje) WYKAZ. Po zakończeniu tych prac, WYKAZ zostanie zamieszczony." - info z http://www.optymalni.org.pl/content.php?id=63
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #145 : 2008-11-15, 13:43:24 » |
|
No to sobie poczekam Martwi mnie jednak data,która tam widnieje ;Środa 2005-11-09
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #146 : 2008-11-15, 15:55:39 » |
|
Edyta Nie wiem.
Z resztą nie ważne-teraz wiem na 100% ,że jak ktoś mi mówi,czy pisze,że lekarz ma ceryfikat uprawniający go do udzielania porad w zakresie Diety Optymalnej ,a to znaczy,że dobrze radzi ,to wcale tak nie znaczy W Gazecie Optymalnych z marca nr. 1/2005 pisze: Kim są „lekarze optymalni”? To są lekarze medycyny konwencjonalnej przeszkoleni w zakresie żywienia optymalnego i mający certyfikat dr. Jana Kwaśniewskiego. Ps. Pytam... po co trwonić pieniądze na te kursy i certyfikaty lekarzy podobno „optymalnych” skoro certyfikat nie zaświadcza i zapewnia o ich jakości ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #147 : 2008-11-15, 16:00:39 » |
|
Mnie sie wydaje,że z tymi certyfikatami uprawniającymi do udzielania porad w zakresie DO jest podobnie jak z certyfikatami uprawniajacymi do wykonywania USG ,niby każdy to lekarz,każdy ma dobry aparat do USG,a każdy niemal mówi coś innego (jesli sie weźmie pod uwage np. trzech,czy czterech lekarzy)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #148 : 2008-11-15, 16:48:05 » |
|
Mnie sie wydaje,że z tymi certyfikatami uprawniającymi do udzielania porad w zakresie DO jest podobnie jak z certyfikatami uprawniajacymi do wykonywania USG ,...............
Kilka lat temu bylo tak: Certyfikat doradcy - 3 lata na DO, czlonek OSBO i egzamin przed komisja. Certyfikat lekarza optymalnego - 5 lat na DO, czlonek OSBO, egzamin przed komisja i oczywiscie wyksztalcenie lekarz Pozdr maf ps. Pamietam, przegladalem ostatnia liste doradcow i lekarzy z certyfikatami OSBO, wydawalo mi sie, ze bylo to po 2005 roku. Pewnie czas tak szybko mija.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #149 : 2008-11-15, 17:25:07 » |
|
...Pytam... po co trwonić pieniądze na te kursy i certyfikaty lekarzy podobno „optymalnych” skoro certyfikat nie zaświadcza i zapewnia o ich jakości ? ... Zbynek a napisz tak "od serca" co cenisz bardziej? a.) Skutecznosc - czytaj, uzyskany i potwierdzony(badaniami) efekt wyleczenia??? b.) Certyfikacje - czytaj, niepewnosc pacjenta co do "efektow leczenia"(chyba, ze efekt zostanie potwierdzony JEDNOZNACZNIE i WIARYGODNIE przez "certyfikat z Urzadu Stanu Cywilnego"??? Pytam, bo czytam "pitu pitu" jak wszyscy konformistycznie "udaja, ze nic sie nie stalo" !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #150 : 2008-11-16, 08:37:57 » |
|
wprowadza w błąd czytających... Wprowadza, ale to nie moja sprawa!. Dla zaintersowanych podaję, że obecnie przyjmuje się w biochemii (dane z 2002r.), że ze jednego mola glukozy (180g) w glkolizie beztlenowej powstają 2 mole ATP, a w glikolizie tlenowej od 6-8 moli ATP - czyli "śmieszne" ilości - dla "sportu" nieistotne. Jeśli nawet roztranowany sportowiec ma pół kg cukru do dyspozycji (a nie ma) w organizmie, to co może sobie wyczynić na 6 molach ATP z mleczanu?, czy 24 molach ATP z utlenienia?. PS według najnowszych danych - w dalszym ciącu utlenienie mola palmitynianu (255g) daje 106 moli ATP - nettoA więc z grama mieszanki węgla i wody można uzyskać 0,04 mola ATP, a z grama mieszanki węgla i wodoru 0,42 mola ATP ( 10,5 x więcej!) Jak to mówią gram gramowi nie równy, a może z kcal "pomyliłem"? Wyliczanki "na szybko" w pamięci i bez sprawdzenia!. Jeśli coś nie tak - można samodzielnie sobie wyliczyć. Teraz dalej dam trochę niektórym do myślenia. Czy te mole ATP można jakoś zweryfikować w inny sposób? A można, bo w kilku w nowych, wydanych po 2000r. biochemiach raczej nigdzie już nie piszą tego idiotyzmu pokutującego latami, że mol (180g) utlenionej glukozy daje 30 moli ATP, a nawet w mądrzejszych nie piszą już o 120g glukozy dla posłodzenia "herbaty" - bo cukier z braku wiedzy przestaje być na topie A co piszą? a, że wyszło badaczom, że "przeciętny, zdrowy człowiek o wadze 70 kg produkuje na dobę (w obrocie) od 35 do 70 kg ATP. Przypominam, że przyjmuje się, że ogólna fizyczna zawartość ATP w organizmie człowieka to zaledwie 50g! Jaki wysiłek mogą zrobić mięśnie człowieka na 0,1 mola ATP?. Myśleć do jasnego łoju! A więc w przeliczeniu na mole ATP przeciętny człowiek produkuje i zużywa na dobę od 70 do 140 moli ATP w zależności od ilości wysiłku fizycznego. Przyjmuje się, że bieg maratoński to około 150 moli ATP!, a więc można go przelecieć albo na około 320 g tłuszczu, albo jak się dawniej (i dziś jeszcze) głupcom roi (przyjmujemy zakwaszenie - czyli 2 mole ATP z mola glukozy) - 150:2=75moli glukozy - zgadza się. No dobra, a ile waży 75 moli glukozy? Coś prawie ze 14 kilogramów Czy widział ktoś maratończyka żrącego 14 kg cukru podczas biegu maratońskiego? Że, co?, a że nie wszystko poszło na zakwas, a widział ktoś maratończyka jedzącego 3,5 kg cukru podczas biegu maratońskeigo?. A ile tłuszczu zapasowego z ciała maratończyka pobierze wątroba i mięśnie, aby wyprodukować 150 moli ATP?. Myśleć do jasnej słoniny Że, co?, że betaoksyadcja za wolno zachodzi to skąd tyle zakwaszających, nieutlenionych protonów?. A, bo tlenu brakuje... Że, co?, a, że głupoty piszę?. No trudno, niektórym musi się wydać to głupotą, bo nie każdy głupca zrozumie PS do czego służy cukier w wysiłku fizycznym już raz tu pisałem na tym Forum. Wystarczy sobie poszukać, jeśli ktoś jeszcze nie wie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dario Ronin
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #151 : 2008-11-16, 09:30:01 » |
|
Toan , ogromna prośba ... jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy jaką zdobyłeś ( naprawdę ) , ale jeśli możesz , spróbuj troszkę tak dla prostaczków , nie wszyscy są biochemikami ... Darek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #152 : 2008-11-16, 10:32:39 » |
|
Może opowiem o Filipidesie?. Ale, to później - teraz muszę przejrzeć linki, które przed chwilką otrzymałem od Edyty , bo Kangurek się zbliża!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #153 : 2008-11-16, 10:54:28 » |
|
...Pytam... po co trwonić pieni±dze na te kursy i certyfikaty lekarzy podobno „optymalnych” skoro certyfikat nie za¶wiadcza i zapewnia o ich jako¶ci ? ... Zbynek a napisz tak "od serca" co cenisz bardziej? a.) Skutecznosc - czytaj, uzyskany i potwierdzony(badaniami) efekt wyleczenia??? b.) Certyfikacje - czytaj, niepewnosc pacjenta co do "efektow leczenia"(chyba, ze efekt zostanie potwierdzony JEDNOZNACZNIE i WIARYGODNIE przez "certyfikat z Urzadu Stanu Cywilnego"??? Pytam, bo czytam "pitu pitu" jak wszyscy konformistycznie "udaja, ze nic sie nie stalo" !!! Spieszmy się do lekarza optymalnego, bo wieko trumny tak szybko opada.
grizzly To jest Twoje podpisane motto – ja proszę i pytam, do jakiego lekarza optymalnego ?... w imieniu swoim i śp. Jurka, który też o to prosił byś wymienił ich z nazwiska, o jakich lekarzy chodziło? Tylko nie pisz zaś, że chodziło o takich którzy mają jakieś " spektakularne " wyniki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #154 : 2008-11-16, 11:02:07 » |
|
"zbynek" proszę - nie pogłębiaj kryzysu moralnego "gryzzliego"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #155 : 2008-11-16, 11:02:51 » |
|
Zbynek, Grizzly to troll i nie ma żadnej wiedzy. Nie ma więc sensu oczekiwać, że odpowie merytorycznie. Jego posty, to tak jak szumy zakłócające, można się do nich przyzwyczaić nie zwracając na nie uwagi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #156 : 2008-11-16, 13:20:03 » |
|
O Filipidesie. Co przeciętny „Kowalsky” wie o biegu maratońskim?. A przeważnie, że w pełnym rynsztunku bojowym posłaniec przebiegając 42km 195m, obwieścił zwycięstwo i padł martwy. A jak było? (przekaz historyczny). We wrześni u 490r.p.n.e. pod Maratonem spotkało się 10tys. Ateńczyków i 25tys. Persów. O szczegółach bitwy, każdy może sobie doczytać. W każdym razie na pięć dni przed bitwą, która miała miejsce 12 września, Miltiades postanowił wysłać posłańca do Sparty, z zapytaniem, czy Sparta wesprze w bitwie Ateny, zwlekając z rozpoczęciem bitwy do czasu otrzymania odpowiedzi. Na posłańca wybrano najlepszego z biegaczy ateńskich Filipidesa, który niezwłocznie udał się z posłaniem. Po dotarciu do Sparty (480km), przekazał posłanie i dowiedział się, że: w Sparcie ważne decyzje podejmuje się tylko przy pełni Księżyca i taką odpowiedź ma przekazać Ateńczykom. Pech chciał, że do pełni brakowało kilku dni. Filipides postanowił nie czekać na demokratyczną debatę, a natychmiast wracać pod Maraton. Dotarł na parę godzin przed bitwą, czynnie w niej uczestniczył, a po zwycięstwie, posłano go z wiadomością, że… I teraz najciekawsze, czyli zbilansujemy bieg Filipidesa: w pięć dni pokonał 1002km, że o 195m nie wspomnę. Dalej? – proszę: 1002km:42km= 24 dystanse z Maratonu do Aten, dalej 24 dystanse x 0,32kg tłuszczu = 7,7 kg, dalej 7,7kg tłuszczu : 5 dni = 1,5kg na dobę w przeliczeniu na palmitynian. A teraz: na glukozie jako źródle energii: 24 dystanse x 3,5 kg cukru= 84kg cukru, dalej 84kg cukru : 5 dni = 17kg na dobę. Licząc po staremu, (30 moli ATP z mola glukozy) wychodzi 4,5kg na dobę!. Kilka historycznych faktów: Norma posłańca w Starożytnej Grecji wynosiła około 100km biegu dziennie. Na dystans do 60km wysyłano jeźdźca, powyżej biegacza, bo był szybszy. PS Czy w Starożytności łatwiej było zdobyć około 1,5 litra oliwy na dobę, czy może około 5-15kg miodu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
evosonic
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #157 : 2008-11-16, 14:36:58 » |
|
O Filipidesie. Co przeciętny „Kowalsky” wie o biegu maratońskim?. A przeważnie, że w pełnym rynsztunku bojowym posłaniec przebiegając 42km 195m, obwieścił zwycięstwo i padł martwy. A jak było? (przekaz historyczny). We wrześni u 490r.p.n.e. pod Maratonem spotkało się 10tys. Ateńczyków i 25tys. Persów. O szczegółach bitwy, każdy może sobie doczytać. W każdym razie na pięć dni przed bitwą, która miała miejsce 12 września, Miltiades postanowił wysłać posłańca do Sparty, z zapytaniem, czy Sparta wesprze w bitwie Ateny, zwlekając z rozpoczęciem bitwy do czasu otrzymania odpowiedzi. Na posłańca wybrano najlepszego z biegaczy ateńskich Filipidesa, który niezwłocznie udał się z posłaniem. Po dotarciu do Sparty (480km), przekazał posłanie i dowiedział się, że: w Sparcie ważne decyzje podejmuje się tylko przy pełni Księżyca i taką odpowiedź ma przekazać Ateńczykom. Pech chciał, że do pełni brakowało kilku dni. Filipides postanowił nie czekać na demokratyczną debatę, a natychmiast wracać pod Maraton. Dotarł na parę godzin przed bitwą, czynnie w niej uczestniczył, a po zwycięstwie, posłano go z wiadomością, że… I teraz najciekawsze, czyli zbilansujemy bieg Filipidesa: w pięć dni pokonał 1002km, że o 195m nie wspomnę. Dalej? – proszę: 1002km:42km= 24 dystanse z Maratonu do Aten, dalej 24 dystanse x 0,32kg tłuszczu = 7,7 kg, dalej 7,7kg tłuszczu : 5 dni = 1,5kg na dobę w przeliczeniu na palmitynian. A teraz: na glukozie jako źródle energii: 24 dystanse x 3,5 kg cukru= 84kg cukru, dalej 84kg cukru : 5 dni = 17kg na dobę. Licząc po staremu, (30 moli ATP z mola glukozy) wychodzi 4,5kg na dobę!. Kilka historycznych faktów: Norma posłańca w Starożytnej Grecji wynosiła około 100km biegu dziennie. Na dystans do 60km wysyłano jeźdźca, powyżej biegacza, bo był szybszy. PS Czy w Starożytności łatwiej było zdobyć około 1,5 litra oliwy na dobę, czy może około 5-15kg miodu moze ten co napisal " O szczegolach bitwy " jadl grzyby halucynki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #158 : 2008-11-16, 14:41:58 » |
|
O Filipidesie.
Ta wersja jest z Herodota, ale pisał on, że Filippides biegł tylko z Aten do Sparty prawie 250 km . Inna wersja mówi, że Miltiades wysyła Fejdippidesa, który w żołnierskim rynsztunku rusza biegiem do stolicy. Droga prowadzi pomiędzy pasmami górskimi i wynosi ok.35km.. Na pierwszych więc 10 km musi pokonać 400-metrową różnicę wzniesień. Inna wersja Plutarcha mówi, że to Eukles pokonał trasę z Maratonu, do Aten. Panuje przekonanie, że to Plutarcha stworzył mit bohaterskiego żołnierza-biegacza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
Odp: Sport
« Odpowiedz #159 : 2008-11-16, 15:16:01 » |
|
tylko z Aten do Sparty prawie 250 km . PRZEPRASZAM! W rzeczy samej - podwoiłem trasę do Sparty . Czyli w pięć dni przeleciał 229,5km+229,5+42= 501km, czyli wyliczanki dzielimy przez około 2, czyli w PS powinno być: Czy w Starożytności łatwiej było zdobyć około 0,8l litra oliwy na dobę, czy może około 2,5-7,5kg miodu. Nie jest to jednak aż tak istotne, bo to "Bajeczka o Maratonie" PS Dziękuję Daniel! -
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|