Autor
|
Wtek: Szkolna edukacja :) (Przeczytany 622388 razy)
|
Jarek
Go
|
A właśnie powinni uczyć jak się z alkoholem obchodzic i co to jest za choroba ,jak unikac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A radegast, zapomniałem też smakowało
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ranigast
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Mirek
Go
|
|
Odp: piwo
« Odpowiedz #1123 : 2015-07-03, 09:20:07 » |
|
dlaczego dyskusja o piwie w szkolnej edukacji ? chyba dlatego, że najwięcej piwa piło się w szkole . Przynajmniej ja . 13 dziennie z chłopakami potrafiłem . Teraz 1 piwo pół litrowe i gaz mi nosem wylatuje . 0,33 wystarczy . Jak czytałem w książce J.K. to nie chciało mi się wierzyć, że takie rzeczy stają się zbędne . Niedowiarek ze mnie W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba". Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
|
Odp: piwo
« Odpowiedz #1124 : 2015-07-03, 09:24:25 » |
|
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba". Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...
jakaś patologia wtedy była, wychowawca klasy w technikum też z nami pił , tacy co wylewali za kołnierz czekał ostracyzm, także z jego strony
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
A właśnie powinni uczyć jak się z alkoholem obchodzic i co to jest za choroba ,jak unikac.
Jak się obchodzić, czy jak unikać? To nie zadziała. Co to jest za choroba - też nie zadziała. np: Papierochy szkodzą - też nie działa. Potrzebna jest edukacja na głębszy poziomie. Te poziom jest już wyeliminowany ze szkół. Tylko wychowanie w domu. Ale i tu mamy systemowe rujnowanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
|
Odp: piwo
« Odpowiedz #1126 : 2015-07-03, 09:27:24 » |
|
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba". Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...
jakaś patologia wtedy była, wychowawca klasy w technikum też z nami pił , tacy co wylewali za kołnierz czekał ostracyzm, także z jego strony tak było...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A bo pić to trza umić. Jak ze wszystkim, jednym etanol będzie poprawiał zdrowie, drugim będzie obojętny, a trzeciemu wieko szybciutko opadnie. W zależności od środowiska, genów i odpowiedzi na oba te czynniki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
A bo pić to trza umić. no jak, 15 g dziennie rozłożone na 3 dawki , proste
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
A bo pić to trza umić. Jak ze wszystkim, jednym etanol będzie poprawiał zdrowie, drugim będzie obojętny, a trzeciemu wieko szybciutko opadnie. W zależności od środowiska, genów i odpowiedzi na oba te czynniki. Mi alkohol robi zdecydowanie dobrze, i moze dlatego tak go lubie
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Podobno mamy geny do produkcji alkoholu, ale są mocno inhibitowane, więc trzeba ociupinkę dostarczać z zewnątrz. Ja mam taką teorię, że kiedy nasi zwierzęcy jeszcze antenaci, rozwijali swe mózgi (powolutku, bo paliwo kiepskie) mieli tendencje do zbierania owoców o największym stężeniu cukrów, a na skórkach tych owoców były szczepy dzikich drożdży, więc w tych brzusznych kadziach fermentacyjnych leciał elegancko etanol. A, że podwójne widzenie w dzikiej przyrodzie nieco przeszkadza, gdzieś musiała pojawić się mutacja genu dającego wydajniejszą i szybszą dehydrogenazę alkoholową. I dzięki temu niewielkie dawki alkoholu nam sprzyjają, ale pół literka wypędu z kartofla to już nie wiem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
No fakt, pół literka niektórych może mocno wkurzyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Mnie by tez wkurzylo, kiedys to nazwali dosc celnie w NIE, cytuje "stan niedopicia potocznie zwany wkurwieniem"
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
renia
|
To tak jak w tym kawale: - Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Na terenie szkoły będzie można sprzedawać tylko kanapki z pieczywa razowego lub pełnoziarnistego: żytniego, pszennego, mieszanego lub bezglutenowego, z przetworami mięsnymi zawierającymi nie więcej niż 10 g tłuszczu na 100 g, z serem, z wyłączeniem topionego, z masłem lub z margaryną miękką kubkową niearomatyzowaną, z ziołami lub przyprawami świeżymi lub suszonymi niezawierającymi sodu lub soli, bez soli i majonezu, z ketchupem, w przypadku którego zużyto nie mniej niż 120 g pomidorów do przygotowania 100 g produktu. Sprzedawane w sklepikach szkolnych produkty mleczne, takie jak jogurt, kefir, maślanka, zsiadłe mleko, ser twarogowy czy serek homogenizowany nie będą mogły zawierać więcej niż 10 g cukru i nie więcej niż 10 g tłuszczu w 100 g. Soki owocowe, warzywne i owocowo-warzywne będą mogły być sprzedawane w opakowaniach nieprzekraczających 330 ml. Od 1 września w sklepikach szkolnych będzie można również kupić napoje przygotowane na miejscu bez dodatku cukrów i substancji słodzących: herbatę, napary owocowe niearomatyzowane z owocami i miodem oraz kawę zbożową. Od 1 września w sklepikach szkolnych w całej Polsce będzie mogła być sprzedawana tylko zdrowa żywnośćKanapki bez sera topionego i majonezuhttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18364624,sklepiki-szkolne-bez-smieciowego-jedzenia-90-proc-dyrektorow.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Super wiadomość, tylko żeby jeszcze nie zapomnieli o 5*wio, bo to świetnie wpływa przy razowcu na zdrowie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Pewnie produkty firmy "Danone" będą miały teraz wzięcie... zdrowiuśkie takie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|