forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-30, 04:50:12

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.
660655 wiadomoci w 4059 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Szkolna edukacja :)
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 ... 87 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Szkolna edukacja :)  (Przeczytany 535280 razy)
barja
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #40 : 2008-02-01, 19:14:34 »

Nauka języka niemieckiego w Niemczech, to nie to samo co nauka niemieckiego w Polsce, niezależnie od zdolności językowych dziecka.
Zapisane
Krystyna77
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #41 : 2008-02-01, 19:33:46 »

Mnie najbardziej denerwuje moda na korepetycje i prywatne lekcje z angielskiego już u kilkulatków ( moi znajomi wożą na angielski dwulatka Shocked).
Gdy starszy syn był jeszcze w liceum byłam na wywiadówce tylko dwa razy, bo głównym problemem ...rodziców ( na całe szczęście nie nauczycieli)były właśnie korepetycje. Tzn. rodzice prześcigali się którego dziecko na jakie korepetycje uczęszcza.
Ale np. w liceum w sąsiednim mieście (o czym wiedziałam wcześniej i dlatego syn tam nie poszedł) sami nauczyciele wymagają wręcz od uczniów aby przychodzili na korepetycje do nich właśnie, inaczej są marne szanse na dobre oceny.
A odnośnie angielskiego słyszałam ostanio przechwalanki dwóch pierwszoklasistów. Jeden mówi do drugiego : A ja chodzę na angielski prywatnie już trzy lata, a ty? A ten drugi skulił się tylko, bo zaczynał dopiero naukę języka.
Moja corka przyjechala do Niemiec,w wieku dziewieciu lat nie znajac jednego slowa po niemiecku.Do nauki jezyka i wiadomosci klasy czwartej wystarczyly jej lekcje i dodatkowe godziny z jezyka niemieckiego odbywyjace sie w godzinach zajec.
Juz po drugim roku nauki opanowala znajomosc jezyka oraz zagadnien przerabianych przez  czwarta klase.
W tym okresie nie przyszlo mi nawet do glowy,by zapisac ja na korepetycje.Wierzylam w jej umiejetnosci i jakos do tej pory sie nie  zawiodlam. Smile

Wiesz Kodar Twojej córce łatwiej było nauczyć się języka niemieckiego, ponieważ ona zaczęła przebywać z dziećmi mówiącymi w tym języku a dzieciaki szybko się uczą , szubko łapią nowy język poprzez przebywanie z innymi i w zabawie.Wiem coś o tym bo moi sąsiedzi wyjechali przed kilkoma laty z cała rodziną, a ich najmłodsza córka była w jednej klasie z moją (czwarta klasa podstawówki) no i bardzo szybko opanowala język niemiecki.W domu nadal rozmawiają po polsku, a i przyjeżdza nadal bo domku nie sprzedali są dalej naszymi sąsiadami.Nawet chciala wracać do Polski ale rodzice stwierdzili iż ma za duża przerwę w nauce polskiego gramatyka i literatura nie nadrobiłaby już tego.Natomiast jej starsze siostry już tak łatwo języka niemieckiego nie nauczyły się mimo, że mieszkają już na stale w Niemczech.Z tego wniosek, że żadne korepetycje nie pomogą, a najlepszym nauczycielem jest przebywanie na co dzień z "językiem".A w naszych szkolach jeszcze dużo do zrobienia aby dzieciaki znaly języki obce.Córka "tłucze " po nocach słówka z angielskiego i niemieckiego ale najlepszym nauczycielem jest życie.Zadnych korepetycji nie wykupuję jakoś sobie radzi ale z tego co tutaj przeczytalam to niezły wyścig jest w innych szkolach...
Zapisane
bea561
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #42 : 2008-02-01, 20:03:48 »

Moi chłopcy też nigdy nie korzystali  korepetycji, mimo że kończyli szkoły na wsi. Myślę, że ważny jest  przykład w domu. Ojciec chłopców, kiedy jeszcze byliśmy razem, stale  uczył się stale angielskiego. Dużą pozytywną rolę odegrał też komputer( Confused), bo aby zrozumieć polecenia do gier musieli obaj nauczyć się znaczenia angielskich słówek i ...Harry Potter. Starszy syn, nie mogąc się doczekać polskiego wydania, kupił wersję angielską i przeczytał w wakcje. ( Miał wtedy ok.  14 lat). Podobnie zresztą było z czytaniem książek. Dzieciaki widząć, że rodzice ciągle mają przy sobie książki też się nimi otaczali.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #43 : 2008-02-01, 20:13:31 »

Korepetycje to moda,jak już tutaj wspomniano,modą jest również wychowanie tzw. bezstresowe oraz modą są  wizyty u psychologów,terapeutów,psychoanalityków i takie tam....
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #44 : 2008-02-01, 21:34:32 »

Moi chłopcy też nigdy nie korzystali  korepetycji, mimo że kończyli szkoły na wsi. Myślę, że ważny jest  przykład w domu. Ojciec chłopców, kiedy jeszcze byliśmy razem, stale  uczył się stale angielskiego. Dużą pozytywną rolę odegrał też komputer( Confused), bo aby zrozumieć polecenia do gier musieli obaj nauczyć się znaczenia angielskich słówek i ...Harry Potter. Starszy syn, nie mogąc się doczekać polskiego wydania, kupił wersję angielską i przeczytał w wakcje. ( Miał wtedy ok.  14 lat). Podobnie zresztą było z czytaniem książek. Dzieciaki widząć, że rodzice ciągle mają przy sobie książki też się nimi otaczali.


Dobry wzór jest nie do zastąpienia. Dodatkowe lekcje u fachowca też. Córcia znajomych na pierwszy kurs językowy do Anglii pojechała w wieku 9 lat. W maturalnej klasie była już olimpijczykiem i znała biegle trzy języki (angielski, niemiecki, hiszpański), posiadała też masę innych umiejętności. W wieku 24 lat miała dwa fakultety i propozycje zawodowe wg wzoru "zawrót głowy". Przyjęła tę z wielkiej miiędzynarodowej firmy, będą ją dwa lata szkolić (co dwa miesiące w innym kraju) i płacić pensję oraz delegację. Uczyła się już w Londynie i Atenach, teraz pojedzie do Madrytu. Uczy się bankowości, przy okazji obejrzy kawał świata, a za dwa lata dostanie stanowisko jakiego bez wcześniejszego "wspomagania" rodziny w dziedzinie edukacji nigdy nie miałaby szansy otrzymać, podobnie jak i obecnych szkoleń.

Zapisane
bea561
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #45 : 2008-02-02, 23:11:36 »


Dobry wzór jest nie do zastąpienia. Dodatkowe lekcje u fachowca też. Córcia znajomych na pierwszy kurs językowy do Anglii pojechała w wieku 9 lat. W maturalnej klasie była już olimpijczykiem i znała biegle trzy języki (angielski, niemiecki, hiszpański), posiadała też masę innych umiejętności. W wieku 24 lat miała dwa fakultety i propozycje zawodowe wg wzoru "zawrót głowy". Przyjęła tę z wielkiej miiędzynarodowej firmy, będą ją dwa lata szkolić (co dwa miesiące w innym kraju) i płacić pensję oraz delegację. Uczyła się już w Londynie i Atenach, teraz pojedzie do Madrytu. Uczy się bankowości, przy okazji obejrzy kawał świata, a za dwa lata dostanie stanowisko jakiego bez wcześniejszego "wspomagania" rodziny w dziedzinie edukacji nigdy nie miałaby szansy otrzymać, podobnie jak i obecnych szkoleń.


A założyła  rodzinę czy jest singlem? I trochę mi to przypomina ..."wyścig szczurów" Confused
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #46 : 2008-02-03, 00:07:46 »

Ma 24,5 lat. Rodziny nie założyła, ale towarzysko się udziela, ma przyjaciół, jest lubianą osobą. Super osoba.
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #47 : 2008-02-03, 00:26:10 »

Spotkałem w pracy podobną praktykantkę (Europejka, nie Polka) i miałem wiele zabawy jak obserwowałem jak próbowała ona nieskutecznie przez chociaż 10 minut nic nie robić – niemożliwe.

Jak nie komputer to chociaż książka, w czasie wolnym nauka języków Smile

Zaleciłbym jakąś jogę albo inną odmianę medytacji bo pochłoniętą wiedzę trzeba będzie kiedyś przemyśleć Smile

Nic złego nie mam na myśli tylko taka nauka bez opamiętania to prawie jak obżarstwo, a myślenie bez przyswajania nowych informacji to jak trawienie.

Życzę jej serdecznie by miała szczęście do ludzi i prywatnie i zawodowo.
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #48 : 2008-02-03, 10:41:34 »

Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.

Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.

Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #49 : 2008-02-03, 14:28:13 »


A założyła  rodzinę czy jest singlem?

Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach.

W sumie nie widzę w tym nic złego ,bo mam kuzynkę też ambitną,ale jak jej zapytam o założenie rodziny,to jakoś "nosem kręci" -nie widać ,aby w tej dziedzinie była ambitna  ,pewnie ma inny cel.
Jednak ludzie rodzą się po to,aby potem mieć dzieci,aby następnie przedłużyć gatunek-to jest moim zdaniem najważniejsza rola człowieka.
Oczywiście natura czasem "odmawia" niektórym jednostkom posiadania potomstwa-może ma ku temu powody?  Smile

Ale w sumie różni są ludzie i różne mają cele.J
Jakby to powiedział Kubuś Puchatek :"Jedni mogą ,a drudzy nie mogą-w tym cała rzecz"  Smile
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #50 : 2008-02-03, 14:29:58 »

Kurczaki,źle mi się zacytowało  Razz
MW nie poprawiaj mnie proszę ,bo popadnę w depresję  Sad
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #51 : 2008-02-03, 14:41:38 »

Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.

Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.

Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
                Zyjemy wsrod roznych ludzi bogatych ale tych biednych  i tych drugich jest  jednak wiecej.
Mysle,ze mloda,dobrze  zapowiadajaca  sie osobka skoncentrowana na rozwijaniu wlasnych zdolnosci i potrzeb,bedzie potrafila zauwazyc te roznice  spoleczne i  towarzystwo biednych a jakze duchowo bogatych ludzi  nie bedzie jej obce. Smile
Zapisane
MORGANO
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #52 : 2008-02-03, 17:53:14 »

Moim zdaniem korepetycje są bardzo potrzebne.
Wieloletnie korepetycje na temat żywienia optymalnego
Niestety nie do wszystkich docierają. Pomimo aktywnego uczestnictwa na Forum i korzystaniu z wielu materiałów o żywieniu optymalnym nadal przez wielu popełniane są błędy. A co tu mówić o osobach, które i takiej korepetycji nie mają gdyż nie posiadają komputerów.
Może, dlatego, że optymalne korepetycje na Forum są bezpłatne, dlatego nie cieszą się takim powodzeniem, jakie byśmy oczekiwali.
No, co cóż czasami edukacja musi niestety trwać dłużej aniżeli byśmy sami tego chcieli. Ale jedyną pociechą jest to, że taka korepetycja na Forum w ogóle jest możliwa i oby jak najmniej osób popełniało błędy w żywieniu optymalnym, proporcjach BTW, wówczas można by mówić o powodzeniu.
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #53 : 2008-02-03, 18:00:35 »

Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.

Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.



Młoda dama tymczasem jest bogata jedynie we wszechstronne wykształcenie i kinder sztubę. Wszystko przed nią.

Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
                Zyjemy wsrod roznych ludzi bogatych ale tych biednych  i tych drugich jest  jednak wiecej.
Mysle,ze mloda,dobrze  zapowiadajaca  sie osobka skoncentrowana na rozwijaniu wlasnych zdolnosci i potrzeb,bedzie potrafila zauwazyc te roznice  spoleczne i  towarzystwo biednych a jakze duchowo bogatych ludzi  nie bedzie jej obce. Smile

Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #54 : 2008-02-03, 18:03:11 »

Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.

Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.

Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
                Zyjemy wsrod roznych ludzi bogatych ale tych biednych  i tych drugich jest  jednak wiecej.
Mysle,ze mloda,dobrze  zapowiadajaca  sie osobka skoncentrowana na rozwijaniu wlasnych zdolnosci i potrzeb,bedzie potrafila zauwazyc te roznice  spoleczne i  towarzystwo biednych a jakze duchowo bogatych ludzi  nie bedzie jej obce. Smile



Młoda dama jest tymczasem bogata we wszechstronne wykształcenie. Reszta przed nią.
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #55 : 2008-02-03, 18:20:10 »

Moim zdaniem korepetycje są bardzo potrzebne.
Wieloletnie korepetycje na temat żywienia optymalnego
Niestety nie do wszystkich docierają. Pomimo aktywnego uczestnictwa na Forum i korzystaniu z wielu materiałów o żywieniu optymalnym nadal przez wielu popełniane są błędy. A co tu mówić o osobach, które i takiej korepetycji nie mają gdyż nie posiadają komputerów.
Może, dlatego, że optymalne korepetycje na Forum są bezpłatne, dlatego nie cieszą się takim powodzeniem, jakie byśmy oczekiwali.
No, co cóż czasami edukacja musi niestety trwać dłużej aniżeli byśmy sami tego chcieli. Ale jedyną pociechą jest to, że taka korepetycja na Forum w ogóle jest możliwa i oby jak najmniej osób popełniało błędy w żywieniu optymalnym, proporcjach BTW, wówczas można by mówić o powodzeniu.




Korepetycje z ŻO i DO są bezwzględnie konieczne, jak i wymiana doświadczeń. Lekarze optymalni nie są łatwo dostępni, tym bardziej w ramach publicznej ochrony zdrowia. Szkoda, że na stronie internetowej, tej stronie internetowej, nie ma ich wielu.
Gdy czytam poszczególne wątki (sporo ich już przeczytałam) widzę, że zainteresowanych fachowymi poradami jest wiele osób...

forum.dr-kwaśniewski znalazłam dopiero na początku grudnia 2007 roku. Dobrze, że jest, ale trafienie na nią graniczy z cudem.

Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #56 : 2008-02-03, 19:15:47 »

Teresa, chyba to cud nie taki wielki, bo jezeli osoba jest zainteresowana DO / ZO, i chce poglebic swoja wiedze, wymienic doswiadczenia to szuka.
Wystarczy wstukac jedno z hasel dotyczacych diety /np. dieta optymalna, dr Kwasniewski czy zywienie optymalne ----mozliwosci jest wiele, wystarcza tylko dobre checi----i szukac.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #57 : 2008-02-03, 19:34:01 »

Teresa, chyba to cud nie taki wielki, bo jezeli osoba jest zainteresowana DO / ZO, i chce poglebic swoja wiedze, wymienic doswiadczenia to szuka.
Wystarczy wstukac jedno z hasel dotyczacych diety /np. dieta optymalna, dr Kwasniewski czy zywienie optymalne ----mozliwosci jest wiele, wystarcza tylko dobre checi----i szukac.
  1.Trzeba  szukac  konkretnie  i wiedziec,jaka dieta jest celem poszukiwan.
  2.Posiadac umiejetnosc oddzielenia plew od ziarna, czyli umiec wybrac  informacje, odnoszace sie do wlasnej osoby. Smile
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #58 : 2008-02-03, 20:49:36 »

Teresa, chyba to cud nie taki wielki, bo jezeli osoba jest zainteresowana DO / ZO, i chce poglebic swoja wiedze, wymienic doswiadczenia to szuka.
Wystarczy wstukac jedno z hasel dotyczacych diety /np. dieta optymalna, dr Kwasniewski czy zywienie optymalne ----mozliwosci jest wiele, wystarcza tylko dobre checi----i szukac.
  1.Trzeba  szukac  konkretnie  i wiedziec,jaka dieta jest celem poszukiwan.
  2.Posiadac umiejetnosc oddzielenia plew od ziarna, czyli umiec wybrac  informacje, odnoszace sie do wlasnej osoby. Smile



Nie koniec na tym. Trzeba sporo wiedzieć, żeby ważne informacje oddzielić od żarcików, żartów przewrotnych i sarkazmu. Nie wiem, czy na tym lista "zakłóceń" się wyczerpuje.
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Szkolna edukacja :)
« Odpowiedz #59 : 2008-02-06, 18:57:17 »

Alinko (kodar) czy w Niemczech w szkole też są konkursy miedzynarodowe z matematyki "Kangur Matematyczny" i "Kangurek Matematyczny" ?
Taki konkurs ma byc pod koniec marca w szkole mojej corki .Moja córka między innymi tez jest wytypowana ,choć nie mam bladego pojęcia jak jej pójdzie,ale w sumie nie ważne,a może wazne...nie wiem....  Smile
Podam testy z takiego konkursu z ubiegłego roku dla uczniów klasy II.


http://www.mat.uni.torun.pl/kangur/dokumenty/ex_kangurek_internet.pdf
 
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 ... 87 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.035 sekund z 18 zapytaniami.