Autor
|
Wtek: AA czyli anaboliczny alkohol :) (Przeczytany 235798 razy)
|
Gavroche
|
Autor artykułu pisze: Była teoria, że alkohol może mocno poprawić rzeźbę. W przeddzień zawodów należało wypić pół litra, najlepiej nie popijając tylko lekko zakąszając. W dzień startu, przed każdym wyjściem na scenę „walić” 50-tkę koniaku. Niektórzy zwolennicy tej formy wspomagania lekko kołysali się na scenie, ale rzeźbę mieli!
http://www.sportowiec.org/kulturystyka-w-czasach-prl-u?show=best
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A to ciekawe, a nie pisze dlaczego tak się dzieje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Chyba alkohol odwadnia i dlatego tak wyraźnie widać mięśnie i nawet żyły... Ale Ty to znasz te acetylocośtam...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A to ciekawe, a nie pisze dlaczego tak się dzieje? Sławek Ambroziak jest słabym biochemikiem. Ale Ty pewnie potrafisz to wyjaśnić, że się tak lekko przypierniczę. Zresztą chyba już o tym tutaj było...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Nie ma skutku bez przyczyny, ale gdy się nie zna przyczyn skutki przeważnie zaskakują i dlatego "dalsze badania są konieczne"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
W momencie, gdy mózg wykryje obecność octanu i aldehydu octowego – produktów ubocznych metabolizmu alkoholu, przestaje wysyłać sygnały do spalania tłuszczu, koncentrując się na wydaleniu z organizmu pozostałości po alkoholu. Co gorsze, w organizmie dochodzi do produkcji acetylokoenzymu A, produktu ubocznego metabolizmu alkoholu, który odgrywa ważną rolę w metabolizmie tłuszczów i jest prekursorem cholesterolu… http://www.nauklove.pl/od-piwa-rosnie-brzuch-prawda-czy-mit/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|